Czy w wyniku pogarszającej się sytuacji finansowej dojdzie do zamieszek w Polsce?

avatar użytkownika Unicorn
Tak, to kwestia czasu
61% (83 głosy)
Nie, jesteśmy zbyt leniwi na kryteria uliczne
23% (32 głosy)
Jeśli wycofają grille ze sklepów to kto wie...
11% (15 głosów)
Nie wiem, nie zastanawiałem/am się nad tym
1% (1 głos)
Inne, jakie?
4% (6 głosów)
Razem głosów: 137

17 komentarzy

avatar użytkownika circ

1. Jakie? zanim się to stanie, zbuntuje się natura, bo Bog widzi,

że już nic z tego świata dobrego. Chyba, że się nawrócimy.

avatar użytkownika Koteusz

2. "Czy w wyniku pogarszającej się sytuacji finansowej"

Jakiej pogarszającej się! Teraz będzie jeszcze lepiej! Oni chcą teraz do PKB wliczać dochody szarej strefy. To jest dopiero genialny pomysł! :)

pozdr

Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Franek

3. Zamieszki ?

Chyba wiece poparcia :)

avatar użytkownika Deżawi

4. Zamieszki

Sytuacja wydaje się przypominać "późnego Gierka", co wcale nie jest żadnym pocieszeniem. Ogólna polityka rządu idzie "równo po bandzie", z tradycyjnym podsycaniem nienawiści. Inspiracje znowu płyną spoza Polski, ewentualnie za cichym przyzwoleniem ośrodków zagranicznych, i to chyba wszystkich trzech (Moskwa, Bruksela/Berlin i Waszyngton).

Przypomnę cytat z wpisu spod jednej z moich notek [wypowiedź Kardynała Wyszyńskiego]:

"Dopiero wczoraj wieczorem otrzymałem protokół rozeznawczy ministra Bafii. Wy, Panowie macie co do jego treści najrozmaitsze zastrzeżenia. Ja też je mam. Z rozmów, które zdołałem przeprowadzić widzę, że sytuacja się komplikuje, i to nie tylko w wymiarze krajowym. Mówimy tu między sobą jak Polacy, jak obywatele tej ziemi odpowiedzialni za nią, i to nie tylko zespołowo, ale i indywidualnie. Powiedziałem Panu Generałowi na pożegnanie w Natolinie, że gdyby w wyniku jakichkolwiek zaniedbań z mojej strony, albo też nieodpowiednich posunięć, zginął chociaż jeden Polak, chociaż jeden młody chłopiec, nie darowałbym sobie tego nigdy. (...) Wstrzymujemy się od środków tak kosztownych, jakim może być strajk generalny, który łatwo jest zacząć, ale skończyć bardzo trudno. Nie jest rzeczą możliwą przewidzieć, jakie będą tego następstwa. (...) Na razie jeszcze jesteśmy u siebie w domu, ale kto zaręczy jak długo tak będzie? Kto zaręczy? A my mamy obowiązek być u siebie w domu. Mamy obowiązek ojczyźnie naszej, rodzinom, kulturze narodowej, pokojowi społecznemu i gospodarce zapewnić, abyśmy jak najdłużej byli u siebie w domu. (...) Niestety! Jesteśmy uzależnieni i blokowo i układami. Musimy być świadomi, że ludzie ci gotowi są bronić swoich układów politycznych, w swoich narodach, chociażby kosztem Polski. Co im to szkodzi?
W rozmowie z Premierem postulowałem: Panowie, załatwiajcie jak najszybciej sprawę Bydgoszczy i sprawę "Solidarności" wiejskiej.
Nie jestem tragikiem, ale mogę powiedzieć - sytuacja jest groźna. I dlatego też myślę, że gdybyśmy przeciągnęli strunę, wysuwając nasze postulaty, moglibyśmy później bardzo ciężko żałować następstw, które ściągnęlibyśmy na Polskę."

Ponieważ w ankiecie odpowiedziałem "Inne, jakie?", stąd mój wpis. Pozdrawiam.

"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika ciociababcia

5. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem zamieszek.

Jednak obserwując postępowanie Rządu, którego nie można nazwać rządzeniem, butę, absolutny brak dialogu społecznego, ogromny wysyp petycji, listów otwartych, zapytań - na które nie ma żadnej odpowiedzi (co najwyżej slogany nie na temat) - obawiam się, że Naród sięgnie do protestu ostatecznego, z całą świadomością ryzyka. Boże chroń Polskę.

ciociababcia

avatar użytkownika Morsik

6. Rząd wie,...

...że tzw. naród nie ma przywódcy i nie ma żadnej organizacji, która mogłaby takie zamieszki sprowokować. Będzie robił swoje bez żadnych reakcji społecznych.

Chyba już nie może powtórzyć się scenariusz z lat 1970 i 1980, kiedy to "reformatorzy" partyjni wyprowadzali ludzi na ulice w celu usunięcia nieusuwalnych.

Ostatnio zmieniony przez Morsik o wt., 20/07/2010 - 15:23.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Lancelot

7. Ponad rok temu popełniłem byłem wpis

„…Niestety nie łudźmy się, że obecne "elyty" przeprowadzą jakieś istotne reformy systemowe, gdyż panujące bezhołowie, już ich podtuczyło, a liczą na jeszcze więcej w przyszłości! Polską demokrację może uratować tylko potężny zryw światłych obywateli, jeśli potrafią zorganizować się w obronie narodowych czyli własnych interesów, zagrożonych przez , wyalienowane ze społeczeństwa, urzędniczo - partyjne koterie !
Bo jeżeli tego nie uczynią to o przyszłości kraju zadecyduje, nie budzące się z letargu społeczeństwo, lecz, tradycyjnie już w powojennej Polsce, "kryterium uliczne"! A wtedy historia zatoczy krąg i znowu znajdziemy się w punkcie wyjścia tak jak to było z "rewolucją solidarności". Znowu obejmą władzę mali, cisi, ciemni ludzie – Na Boga nie pozwólmy na to!

http://blogmedia24.pl/node/15627
Czyżby zaś na moje wychodziło?? Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika SpiritoLibero

8. Teraz "bunt" nie jest taka prostą sprawą...

Duże zakłady padły albo zostały rozparcelowane.
Ludzie wpadli w sidła kredytów i pożyczek więc nie podskoczą.
Kiedys łatwo było zmobilizować Naród. Niewiele było do stracenia.
To celowa polityka prowadzona przez swiatowe żydowstwo: podporządkować finansowo całe warstwy społeczne, do ostatniego maluczkiego. Państwa są już tak zadłużone, że niewypłacalne. Gdyby zsumować deficyt wszystkich państw europejskich to okaże się, że taka cyfra nie mieści sie na żadnym kalkulatorze. Skąd się to bierze? Procen składany, najlepszy wynalazek żydowskiej lichwy.
Ale i na to jest rada. Islandia pokazała drogę.

http://polacy.eu.org/

avatar użytkownika Adam

10. Przepraszam,

czy w Polsce istnieje Narod??? Bo ,kiedy rozmawiam z "rodakami" to pojecie NARODU nie istnieje. Cytuje : " eeeee jaaaki tam Narod".
Bezrobotnie biora u nas i w Polsce i jakos leci.
ONI NIE WYJDA NA ULICE I ICH RODZINY w Polsce.
A inni ich nie interesuja. ZNIECZULICA na calego.

Adam
avatar użytkownika Tymczasowy

11. Spirito Libero

Stany Zjednoczone Ameryki Polnocnej nie sa w stanie splacic swoich obecnych dlugow. Po ptakach!
Zycze kazdemu, by udac sie na Times Square w NYC i tam jet wyswietlany dlug per capita. On zapiernicza jak oszalaly!

avatar użytkownika MoherowyFighter

12. Hmmm....

A po mojemu, to jeśli coś pierdyknie, to źródłem tego nie będzie ulica. Natomiast, gdy wśród elit i establiszmentu zacznie się masowe skakanie sobie do gardeł byle, naturalnym, atawistycznym instynktem, przeżyć kosztem drugiego, to wewnątrz tamtejszego środowiska sztama pęknie. Pamiętajmy, że pierwotnym zarzewiem każdej rewolucji było to, kiedy w łonie samych elit i establiszmentu rozkręcała się spirala szukania, tzw. wroga wewnętrznego. Tutaj trzeba, tzw. klasycznej zdrady klerków. Z zatomizowanego, ogłupiałego, inercyjnego i znieczulonego społeczeństwa nic nie wyjdzie. Co najwyżej, to ono może się w kolejnej fazie przyłączyć. Jeśli, te wszystkie młode, butne, wyszczekane, aroganckie, wielkomiejskie i kosmopolityczne buce, będące popieraczami Pospolitego Ocipienia, zacznął dostawać w skórę i ich stopa życiowa zacznie radykalnie się załamywać, to dla wielu z nich zacznie to działać jak kubeł lodowatej wody na ich łby. Przecież do tych materialistycznych picusiów nie przemawiają inne argumenty, jak tylko materialne. Oni myślą kategoriami pełnej lodówki, funu, luziku, doraźnych przyjemnostek oraz pełnego tumiwisizmu. Więc, gdy szybko to zaczną tracić, to się zaczną zastanawiać nad tym, czy lepiej jest mieć czy być.

avatar użytkownika Hope Forever

13. Czy w wyniku pogarszającej się sytuacji finansowej ...

Nie sadze, ludzie boja sie stracic prace, a tej nie ma....Czasy 'czy sie stoi czy sie lezy'
juz dawno za nami. Studenci? Fura i rura czy jak to tam sie mowi...nie, oni za leniwi...
Polska jest w kleszczach.

avatar użytkownika Tamka

14. A ja mysle tak

tych dobrze sytuowanych w Polsce jest naprawde niewielu w skali kraju. Sa wsie, miasteczka, duze miasta, w ktorych ludzie zyja ponizej minimum i wielu takich, ktorzy nie moga znalezc pracy. To nie jest margines, to cala rzesza. Oni sie nie ujawniaja, sa cicho, ale do czasu. T.

PS. RM pod lupa, prawdopodobnie zechca cofnac koncesje, co juz w lipcu niewinnie zapowiadal Pastuszka [PSL- tfu!]. Jesli taka bedzie decyzja, to bedzie pierwsza proba spoleczenstwa obywatelskiego.Zobaczymy.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika benenota

15. Tymczasowy

http://www.defeatthedebt.com/?e=1&gclid=CNvsosSl1aMCFRv4iAodUEVotg

Witam!

Nie mozna juz pokazac Times Square-OUT OF DIGIT-poraz pierwszy w historii!!!

No...ale masz ten.

Pozdrawiam.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

16. !

avatar użytkownika czarny anioł

17. Myslę że międzynarodówka już coś Polakom zaplanowała.

Dla rządu światowego , globalizacji są w stanie wymordowac co do jednego Polaka - tylko taka akcja nie daje rządu. Jednak zamęt na swiecie jest im potrzebny i przez nich kreowany. Widzicie goie sobie nie radzą z rządzeniem w państwach narodowych. Aby to rozwiązać musimy przejąć władzę nad światem i finansami. No i będzie światowy obóz koncentracyjuny. Dla powstania Izraela ilu swoich poswięcili .Polska dla nich to mały pikuś.Pozdrawiam

Czarnyanioł