Ludzie listy piszą

propaganda robi swoje, kto ma media, ten ma władzę.

Stopień naszczucia społeczeństwa widać jak w szkle powiekszającym w TVN24 w takich programach, jak Miecugowa.

Uruchomiono wszystkie kanały informacyjne, łącznie z agencjami reklamowymi, aby zaciemniać, naszczuwać i oczerniać.

Rozmowa na argumenty sie skończyła.

Ludzie zostali naszczuci na swoich sasiadów i rodziny.

Jak spotykam się z takimi agresywnymi wypowiedziami wśród ludzi, których znam dziesięciolecia, to pytam - dlaczego tak mnie nienawidzisz?

To ja, to o mnie mówią w TVN24, w POLSAT, piszą pogardliwie na portalach właścicieli mediów - moher, ciemnogród, oszołom.

Patrza na mnie ze zdumieniem, przecież to NIE O MNIE tak się przed chwilą agresywnie i obraźliwie wypowiadali. A ja im mówie - to O MNIE i DO MNIE mówisz, czy tego nie rozumiesz?

Nie rozumieją.

Pozdrawiam

To się dopiero zaczyna. Mass-media głównego nurtu i blogosfera to jest jedno, a teraz jeszcze dochodzi środowisko realne, zwłaszcza w pracy (szkoły, duże urzędy, także gminne, to już polityka). Celowo przedstawiłem tę korespondencję, by pokazać, w czym my już funkcjonujemy. Pozdrawiam.

Witam.
Najgorsze jest to, że wskaźnik idzie w górę...


Serd.Pzdr.

Witam. Muszą podsycać nastroje, bo tylko ogólny chaos zapewni im realizację celów. Ja w tej chwili nie mam dostępu do wielu swoich znajomych. Podobnie jak powyżej pisze Pani @Maryla. Jeśli próbuję coś wyjaśnić, nieważne że spokojnie, to tak jak w powyższym liście, przypisuje mi się awanturnictwo. Można jeszcze się nie odzywać, ale wtedy jest efekt podobny, bo np. pojawiły się zarzuty (wyssane z palca) zaangażowania kleru do wyborów. I co tu komu udowadniać? Jeśli będziemy się bronić, nazwą nas pieniaczami, jeżeli będziemy cicho - będziemy winni. Tego dokonają nasi mili sąsiedzi. Może inaczej: mogą tego dokonać. Pozdrawiam serdecznie.

Zgadzam się . Ogólny chaos, dezorientacja. Często wiele szumu o nic po to by zakryć, utajnić, odwrócić uwagę od spraw ważnych. Stara szkoła. Nie każdy jest wyposażony w odpowiednie "sito". To też kosztuje wiele energii, żeby zapanować i iść dalej zgodnie z tym co jest naszym /własnym/, nie narzuconym priorytetem.
Co do znajomości. Wiele wyborów przeżyłam w swoim życiu. Nigdy nie spotkałam się z takim rozdziałem międzyludzkim. Nigdy nie były /w moim otoczeniu/ tak kontrowersyjne. Boję się czasami myśleć, bo czasami wysnuwam dziwne wnioski.
 Idąc dalej, zakładam, że gdyby nie oszyutwo i fałszerstwo wyborów, to tak naprawdę wygrał J.K. Pomijam też tych, którzy nie byli łaskawi pójść do urn, ale śmiem przypuszczać, że głosowaliby na B,, w myśl powiedzenia "milczenie wyraża zgodę". Więc może lepiej, że jemioły zostały na drzewach. My mamy głebokie korzenie, damy radę je utrzymać.
 Ale wracając do tych ew., którzy głosowali na B. Nie uwierzę, że ktoś mógł mieć wątpliwości odnośnie nieuczciwości tego kandydata, więc głosowanie na niego "podpasowało". Na zasadzie "ręka rękę myje", dodam  - ręka ręce poda /głos/...
Pozostaje zadać pytanie: w jakim społeczeństwie żyjemy i do czego to nas doprowadzi...
Kler. O ile dobrze pamiętam, to kler owszem nawoływał do uczestnictwa /jak sami kandydaci i wtedy kiedy też oni/ ale nie spotkałam się, żeby ksiądz podczas mszy wskazał kandydata. Oczerniając Kościól, dowodzą, że chyba będzie w Polsce zaczynało brakować miejsca dla kościołow i krzyży.
Natomiast nie braknie i będzie coraz więcej krzyży przy mogiłach....
Taka POlska właśnie została wybrana...
Trochę sprowokowałeś mnie do wypowiedzi ale bardzo dziękuję....:-}
Serd.Pzdr.
P.S.Deżawi/czasami doświadczam/ - dlatego też m.inn. lubię Cię czytać

Jesteśmy na prostej drodze do totalitaryzmu. Rewolucje francuska i rosyjska, wojna domowa w Hiszpanii i hitleryzm polegały na dialektyce marksistowskiej. Określono wroga/wrogów i walczono z nimi (przede wszystkim z duchownymi Kościoła Katolickimi) wszelkimi dostępnymi metodami. Dziękuję za miłe słowo.

Interesujące. Dziękuję.