Deputowany do Dumy Państwowej Rosji, Aleksander Babakow, powiedział, :

„W pierwszej kolejności pragnę powitać moich kolegów polskich i złożyć na ich ręce gratulacje z okazji pomyślnie przeprowadzonych wyborów. Jest to bardzo ważny etap dla każdego państwa.  Oczywiście, - zaznaczył Aleksander Babakow, - oczekujemy – chyba nie mogę powiedzieć, - nowego etapu w rozwoju stosunków rosyjsko-polskich, lecz tego, że otrzymają one nowego bodźca, co nie ulega żadnej wątpliwości. Przyszłość Europy – to przyszłość stosunków krajów unijnych z Rosją. Polska, poza wszelką wątpliwością, może odegrać w tym ważną rolę. Pragnę przypomnieć, że nasz prezydent Dmitrij Miedwiediew wylansował koncepcję zbudowania nowej architektury bezpieczeństwa europejskiego, takiego systemu, który zgadzałby się z realiami dnia dzisiejszego. Pragniemy wiedzieć, jaka jest opinia Polski w sprawie tej inicjatywy. Cieszę się bardzo, że polskie społeczeństwo na szczeblu zwykłych ludzi uważa kierunek rosyjski w polskiej polityce zagranicznej za nadzwyczaj ważny. Myślę, że Bronisław Komorowski, człowiek pragmatyczny i mądry, weźmie pod uwagę opinię, jaką wyrazili jego wyborcy”.

„Obecnie nastąpiła wyjątkowo sprzyjająca chwila dla umieszczenia stosunków między Rosją a Polską na jakościowo nowym, wyższym poziomie: w gospodarce, nauce, technice, kulturze, biznesie i innych dziedzinach życia. Zarówno Rosjanie, jak też – zakładam – Polacy też czekają właśnie na to”, - taką opinię sformułował Aleksander Babakow, deputowany do Dumy Państwowej Rosji. 

Głos Rosji

Kierowanie Komorowskiego do Moskwy przez SLD

Jedna z najważniejszych stolic do odwiedzenia to Moskwa i uważam, że ją Bronisław Komorowski także powinien odwiedzić – powiedział w wywiadzie dla Onet.pl Grzegorz Napieralski, zapytany o to, jaki powinien być cel pierwszej zagranicznej podróży prezydent-elekta Polski.

 

Komorowski nie jest gwarantem interesów gospodarczych

Wynik wyborów prezydenckich nie zachwycił inwestorów na światowych rynkach. Złoty po ogłoszeniu wyniku głosowania nie doszedł nawet do 1-procentowego umocnienia względem głównych walut. Radości nie było na warszawskiej giełdzie. Rynki finansowe dają w ten sposób jasny sygnał, że nie uważają Bronisława Komorowskiego za gwaranta reform gospodarczych

 

 

PULS BIZNESU

Kejow