"Czyny, nie cuda". Końcówka wyścigu należy do Jarka

avatar użytkownika chinaski

Salon w defensywie. Ostatnie sondaże pokazują, którzy z oceniających debaty Kaczyński-Komorowski mieli rację. "Wyborcza" przekonywała, że "dwumecz wygrał Marszałek". Wspierali ją praktycznie wszyscy słynni, chętnie zapraszani do mediów "specjaliści". Wszyscy prócz garstki pragmatyków nazywanych kpiąco przez salon dziennikarzami/publicystami PISwoskimi.


Wiele na to wskazuje, że na finiszu kandydat PO poległ. Wyszło szydło z worka: Polacy mogli przekonać się jaką wartość niosą za sobą deklaracje i hasła Marszałka. "Zgoda buduje", to oczywiste stwierdzenie miało przekonać naród do wyrażenia aprobaty dla monopolu platformerskiej władzy. Monopol ten miał być źródłem sukcesu ojczyzny: wreszcie Tusk będzie mógł bez przeszkód zrealizować obiecane cuda: Irlandia nad Wisłą zacznie kwitnąć...Platformę "zjadła" jednak w tej kampanii pewność siebie, drwina z obywateli, wiara w sukces moralnego szantażu ("jeśli nie my to kto?...Kaczor? Nie żartujcie!") Tylko tak można wytłumaczyć kolejne, coraz bardziej ordynarne akcje Palikota, chamstwo Niesiołowskiego i niebywałą agresję rzecznika rządu- Pawła Grasia. Panowie ci pod sztandarami z napisem "Zgoda buduje", na oczach milionów Polaków, znęcali się nad odmienionym, spokojnym ale zdruzgotanym przecież po rodzinnej (i narodowej jednocześnie) tragedii  kontrkandydacie. "Czyny, nie cuda"- to hasło partii J. Kaczyńskiego jest dziś świetnym podsumowaniem kampanii B. Komorowskiego, odpowiedzią na obywatelską deklarację "sprawdzam".

Potwierdzeniem na powyższe mogą być kolejne informacje o pomysłach Nowaka, Kidawy-Błońskiej i innych PR-owców ze sztabu Marszałka na zaskoczenie kampanii. Chłopaki chcieliby to zrobić z mocnym akcentem, wykombinować coś (jakiś gest, przekaz), który przeważy szalę z głosami na korzyść kandydata PO. Im bardziej się starają (no właśnie, czy oni chociaż się starają? Jak obserwuje S. Nowaka, to mam wrażenie, że on najchętniej pojechałby juz do Tunezji i pomoczył zmęczone ciało ,przede wszystkim głowę> w chłodnej wodzie) tym gorzej wychodzi:

"Jesteście aresztowani, macie dziecko z próbówki”- takim internetowym spotem działacze PO atakują Jarosława Kaczyńskiego.(...) Umieszczony na portalu Youtube czarno-biały film jest stylizowany na dokument, ma wmontowany napis „materiały operacyjne”. Treść? Grupa antyterrorystów wpada do biednie wyglądającego mieszkania, słychać donośny płacz małego dziecka. Krzyki policjantów „na ziemię", szczęk przeładowywanej długiej broni używanej tylko w akcjach przeciw groźnym przestępcom. Powalony na ziemię mężczyzna, szarpana półnaga kobieta. I przebijający się przez krzyk malucha głos policjanta. „Jesteście aresztowani, macie dziecko z próbówki”.
Na koniec pojawia się plansza z nieistniejącym w rzeczywistości przepisem kodeksu karnego: „Kto doprowadza do zapłodnienia ludzkiej komórki jajowej poza organizmem matki podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech” oraz dopisek „popieram - Jarosław Kaczyński”
(źródło)

Także premier zamilkł. Nie dziwie się, on utracił swoją boską moc...Bo jakże inaczej skonstatować efekty ostatniego, bardzo agresywnego wystąpienia Tuska, tego zaraz po wyborze na przewodniczącego PO? Tak się namęczył, biadolił, przestrzegał, grzmiał i...Jarkowi wzrosło (poparcie). Dotychczas Tusk był fenomenem, cokolwiek powiedział- ludzie słuchali i w to wierzyli; Tusk czarował, hipnotyzował...Do czasu. Porażka Komorowskiego będzie także osobistą porazką Donalda; końcem złotych czasów republiki kolesi.

Być może Komorowski jednak nieznacznie te wybory wygra...Nie zmieni to faktu, że Jarosław otrzyma bardzo duże poparcie- takie, jakiego PIS nigdy jeszcze nie miało. Jarosław Kaczyński, wróg publiczny nr 1 polskiego salonu, otrzyma głosy wielu milionów Polaków. To wspaniały kapitał, który pozwoli PIS zwyciężyć w najbliższych wyborach parlamentarnych i niechybnie przejąć władzę. Co się odwlecze to nie uciecze...

P.S. Sądzę, że ostatni głos Jarosława do Narodu (podobno sztab przygotował specjalny spot w formie orędzia), będzie swoistym gwoździem do trumny politycznego nieboszczka Bronka. Świetnie zobrazuje różnice przekazów: kandydat PIS w ostatnim dniu kampanii stawia na przekaz pozytywny, Marszałek, o czym piszę wyżej, wręcz odwrotnie...Znaczące.

4 komentarze

avatar użytkownika Nico031

1. Głosuj na Jarka

"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska

Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/

avatar użytkownika Sceptyk

2. "także premier zamilkł"

Nie zamilkł - dzisiaj postraszył emerytów, że jak nie zagłosują na Komoruska to im emerytury obniży - serio! (nie tak wprost, ale zasugerował, że tylko Komorowski jest gwarantem podwyżek ich emerytur)
P.S.
właśnie widzę na stronie głównej, po prawej stronie, jest informacja o tym.

Ostatnio zmieniony przez Sceptyk o pt., 02/07/2010 - 20:13.
avatar użytkownika chinaski

3. Sceptyk

No przecież to juz jest wołanie o ratunek....

Zapiski z jaskini lwa
avatar użytkownika Tymczasowy

4. Jedakowoz

Ja, jako ja, zakladam, ze J.Kaczynski wygra niedzielne wybory, ktore sa na miare dzisieciolecia.
A potem bym zadekretowal, by wszystkie dni tygodnia przez dziesiec lat byly niedzielami. Jako czlowiek pracujacy.