Klinknij po aborcję

avatar użytkownika tatarstan1

Dzisiejszy "Dziennik" opisuje proceder sprzedaży w internecie leku na artretyzm, który może wywoływać poronienie. W sieci jest - nielegalnie - reklamowany jako srodek na "kłopot". Takich leków jest więcej. A niektórzy handlarze zachęcają do przedawkowania. Skutek: orócz poronienia bądż uszkodzenia płodu kobiecie grozi zakrzepica, a nawet śmierć. Niedawno okazało się, że holenderska organizacja Women on Waves sprzedaje przez internet różne medykamenty jako środki poronne, które także są bardzo groźne dla zdrowia.

Z artykułu "Dziennika" wyziera jednak bardzo smutna prawda. Skala sprzedaży owego leku na stawy wskazuje, że podziemie aborcyjne wciąż ma się znakomicie. Jest popyt, jest podaż.

Czy nie warto zastanowić się, dlaczego tak jest? Można to nazwać "wygodą". Ale jeśli zdesperowana kobieta ma przed sobą perspektywę zostania samej z dzieckiem, szanowny tatuś się ulotnił jak sen jaki złoty, środków do życia i mieszkania brak, pomocy ze strony rodziny brak - to czy mozna się dziwić panice? To jest przerażenie, o jakim panowie Piłka i jemu podobni nie mają pojęcia. Jasne, można zaproponować okna życia, adopcję, fundusz alimentacyjny, a wreszcie powiedzieć "trza było się nie puszczać". Ale to niewiele daje.

Powinno smucić, a wręcz przerażać, że w Polsce owszem, krzyczy się o ochronie życia poczętego, ale nie robi się nic, by życie chronić w sposób realny. Dzieci powinny być chciane i kochane, a nie nieszczęsciem i kłopotem, którego lepiej się pozbyć. Nie spowodują tego idiotyczne pomysły w rodzaju becikowego w wysokości 1000 PLN. Nie stać nas?

A ile warte jest życie?

 

PS. Zaraz zostanę zjedzona za popieranie aborcji, więc wyjaśniam, że NIE POPIERAM. Tylko pytam, co szanowni politycy zrobili, by kobiety aborcji nie dokonywały.

Etykietowanie:

6 komentarzy

avatar użytkownika Anita_C

1. Ula - załamałam się

po tym, co napisałaś. Ty tak na serio? Oczekujesz, że politycy rozwiążą ostatecznie kwestię niechcianych ciąż? Tak raz na zawsze? Zupełnie? Ludzie zaczną się kochać, tatusiowie będą odpowiedzialni, zapanuje powszechna miłość? Masz jakiś pomysł, aby załatwić tę sprawę? Dawaj!
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

2. tatarstan1

Mogę tylko powiedzieć to samo co pani Anita. Państwo nie jest od tego aby zwalniać ludzi od moralnej odpowiedzialności za ich czyny. Tak jak nie jest od tego żeby rozwiązywać ich sprawy. Człowiek kiedyś dorasta i ma obowiązek wziąć odpowiedzialność za to co robi. To socjalistyczne pranie mózgu sprawiło że wszyscy oczekują że państwo będzie się nimi opiekować jakby wiecznie byli dziećmi. Za aborcję odpowiada nie państwo tylko ludzie jej dokonujący.
avatar użytkownika tatarstan1

3. > anita, kontrrewolucjonista

Państwo od tego nie jest. Jest mały problem. Jak słusznie napisałeś, Kontr, ktoś nam zrobił pranie mózgu i efekty mamy w postaci braku odpowiedzialnosci. Ja uważam, że pora zacząć to odkręcać. Same rodziny wychowujące przyszłe mamy i tatusiów tego nie zrobią, o ile w ogóle chcą swoje pociechy wychowywać. Ja wiem, że jest sporo ludzi - i wiem, Anitko, że Ty taka jesteś - którzy biorą odpowiedzialność i świetnie wychowują etc. A co z dorastającym pokoleniem, które za chwilę będzie "robiło dobrze" chłopakowi w przysłowiowym kiblu na dyskotece? To wina seksualizacji mediów i popkultury (vide Doda i jej podobne oraz reklamy ociekające seksem). To wina systemu edukacji, że nie uczy dzieci odpowiedzialności i uczciwości. To wina służby zdrowia, gdzie do gina czeka się w kolejkach. To wina niedostatecznej promocji zalet macierzyństwa i braku świadomości pracodawców, że mama to lepszy pracownik. To wina rodziców, którzy panienkom nie wytłumaczyli odpowiednio wcześnie, że seks = ciąża. A wiec są rzeczy, które można poprawić na poziomie państwa. Ale zamiast pomyślunku mamy wyrzucanie z listy lektur Szekspira i posłankę Senyszyn, która proponuje - w ramach kpiny z ciążospisu - rejestr wytrysków. Can't buy me love, ale można poprawiać to co złe, jeśli się chce. Przynajmniej tak uważam, ale może się mylę.
********************************************************* "Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze bronił będę twego prawa do posiadania własnego zdania" /-/ Voltaire KAŻDY NARÓD MA PRAWO DO NIEPODLEGŁOŚCI! To, że mam pogląd, nie znaczy, że mam rację.
avatar użytkownika kontrrewolucjonista

4. Aborcja

Myślę ze pani sama rozumie że podstawową przyczyna demoralizacji i upadku rodziny jest upadek kultury, tradycji i słabnięcie wpływu religii na ludzi. Temu państwo nie może w żaden sposób zaradzić. To jest coś co wynika ze starcia w świcie idei i filozofii co przekłada się stopniowo na kulturę i społeczeństwo. Tego państwo żadną ustawą nie zdoła powstrzymać. Słusznie pani zauważa ze problem jest w seksualizacji mediów i popkulturze oraz nowoczesnej edukacji ale one są właśnie odbiciem religijnego, duchowego i kulturowego upadku biorącego się z tego że budowę społeczeństwa opartą na pewnych kłamliwych choć pięknie brzmiących ideach i państwo tego nie zdoła powstrzymać. Tych rzeczy nie można rozwiązać na poziomie państwa. Natomiast sprawy leżące w bezpośredniej kompetencji państwa jak służba zdrowia nie maja nic do fali aborcji i pozamałżeńskich ciąż. Jedyne co możemy zrobić żeby trwale zwyciężyć to zwalczyć kłamstwo, które zdominowało naszą kulturę i powoduje jej duchowy upadek. Ale żeby wiedzieć jak to zrobić trzeba wpierw zrozumieć na czym polega to kłamstwo a nie winić państwo co jest powszechnym i wygodnym wytłumaczeniem ale kompletnie nieprawdziwym.
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

5. Dzieci powinny być chciane i kochane,

Bez banałów tatarstan1, konkrety, jeżeli nie 1000zł becikowego to CO? Co proponujesz? Żeby wszyscy byli szczęśliwi, albo żeby nie było niczego? To Kononowicz. http://pl.wikipedia.org/wiki/Joanna_Kluzik-Rostkowska Ta kobieta z SLD (pomyliła partie, na razie jest jeszcze w PiS) też ma lewicowe poglądy. Jest taka frakcja w PiS, głównie kobiety, ostatni raz są w sejmie, przypilnujemy tego. Nie pasujecie do chadeckiego PiS, czy konserwatywnego, czy narodowego. Czyste SLD obyczajowo, a fe... Czy nie rozumiecie ze Polaków zepsuto od czasów przywrócenia aborcji w 1956? I w erze III RP, de facto rok 1989 był czymś w rodzaju roku 1968, rewolucja seksualna część II, czyli dzieci rodzą dzieci, bo SLD uznało 15 latki za dorosłe "KOBIETY". Czy ktoś sądzić że nauka seksu w podstawówkach sprawi że seks będzie dzięki temu TYLKO po ślubie u wyedukowanych seksualnie 12 latków znających 100 "pozycji" i pieszczoty tęczowe "bezpieczne"? Nie czepiajcie się o 1000 zł becikowego (powinno być 5000 zł), ani ulg podatkowych, to wszystko i tak za mało żeby uratować demografię, duży przyrost, który uratuje naród polski, Polskę przed całą listą problemów, przed UPADKIEM jak Prusów, Łużyczan. Wszystkie kraje kuszą materialnie matki, rodziny, a trzeba dać trzyletni urlop płatny, macierzyński i od razu nastąpi CUD - eksplozja demograficzna. Jedne kobiety skusi połączenie trzech lat z płatnym urlopem ryczałtowym np 1500zł miesięcznie na rękę, inne CZAS, wolny czas, maja kasę, nie mają czasu, będą mogły mieć urlop i pracodawca nie bedzie mógł powiedzieć NIE. Najwyżej zwolni po 3 latach. Praca rzecz nabyta, znajdą w innym miejscu, fachu. Ten pomysł był w 1980 w Porozumieniach Sierpniowych, można się zapytać kogoś z pierwszej ręki - Mirka Domińczyka. To zapobiegnie mordowaniu dzieci narodzonych i będących w "drodze" na świat. Bóg jeden wie ile istnień poczętych jest MORDOWANYCH w III RP rok w rok. Mowa o zdrowych zapewne dzieciaczkach, ludziach, którzy przyszliby na świat. Za to rodzi się dziesiątki tysięcy dzieciaków z uszkodzeniem alkoholowym, narkotykowym, bo nie wierzę żeby te toksyny nie szkodziły, to samo papierosy, kofeina, teina i wiele innego świństwa. To coś strasznego dziecko poczęte przez pijaną w sztok parę, jaka jest jakość takiego nasienia, jajeczka - to nie jest wcale śmieszne, są tacy co nie trzeźwieją, mają 2-5 promili. Później mamuśka jeszcze poprawi płód oblewając je wódą, piwem, winem, a może nawet fikołami, denaturatem, wódką z dziwnego spirytusu technicznego, zatem jeszcze "zdrowszego" jak denaturat. Nie tylko pedofilów trzeba kastrować, ale takich ludzi też. Jeżeli raz urodzi uszkodzone alkolem dziecko, to kastracja, choć to moralnie lewicowe, kwadratura koła. Zło złem zwalcza żeby nie było większego zła? Alkoholicy, pijaczki nie mogą mieć dzieci! Tylko jak to zrobić żeby zachować kanon katolicki, niech powie jakiś teolog, BISKUP, EPISKOPAT w stanowisku oficjalnym. Poczęcie dziecka po pijaku powinno być przestępstwem, tak samo alkoholowe uszkodzenie małego człowieczka - USIŁOWANIE ZABÓJSTWA, 15 lat ciupy, odebranie praw rodzicielskich. Jeżeli aborcja, czyli MORDOWANIE DZIECI nienarodzonych, bo przecież żabki się nie urodzą, ale człowek będzie dalej bez penalizacji, bez kar dla aborcjonistek i dla namawiajacych do tego facetów (i wszelkich innych osób) to nic się nie zmieni. Jeżeli np DODA trafi na 20 lat paki za nielegalne usunięcie ciąży, a jej rakarz na 25 lat i pozbawienie prawa wykonywania zawodu na ZAWSZE, to liczba aborcji w kraju spadnie o 99% Będzie wtedy przyrost... Turystykę aborcyjną zaś zwalczy pakiet socjalny, 90% kobiet straci powód do tak drastycznego czynu, ciąże powinny być wcześnie rejestrowane, w tym popieram PO, Kopacz-kę. Prostytutki należy z alfonsami itd zapleczem wygnac z kraju, one zapewne usuwają ciąże najczęściej, roznosza choroby- wręcz śmierć, zepsucie, obiecuję że to zrobimy w pierwszym roku IV RP po rozwaleniu TK. Ta swołocz wszystko podważy, będą urzędować w Moskwie niedługo, won. TK to jest klucz do III RP, do IV RP. Dziwki won z Polski! Obejdzie się bez was. Nie znam "uroków" waszych "usług". Mowa o dziwkach też "męskich" żeby było równouprawnienie.
avatar użytkownika Emisariusz IV RP

6. kontrrewolucjonista,

Nie ustawą, ale MISJĄ MEDIÓW PUBLICZNYCH, misją zadań własnych edukacji, służby zdrowia publicznej. Rozumiecie? Mamy te podmioty, które prowadzą wrogą działalność wymierzoną w naród polski, media mają w jakiś sposób wychowywać, a CAŁKIEM DEMORALIZUJĄ przekazem. Kościół też musi przejść do OFENSYWY, przegnać fałszywych kapłanów, nawet z Episkopatu, wszyscy ZNAMY ICH NAZWISKA od dekad! Prymas wyzywa najwspanialszych księży od NADUBOWCÓW, ale aborcją nie chciał się zająć nigdy na poważnie. Sama jego modlitwa w intencji nie starczy, potrzebna jest misja działań REALNYCH. Prężny oddział KSM w 10 tys parafii w Polsce. Czy to takie trudne i niewykonalne? Oni moderowaliby dzieci, młodzież, ludzi do 30stki. Mogłyby koła działać w szkołach, przy sołectwach, są zebrania wiejskie, osiedlowe, można jakiś wykład strzelić, film. Nic KK nie robi, NIC. Tylko walczy z lustracją, znaczy połowa to agenci, KO, TW.