Przykre incydenty przed pałacem Prezydenckim

avatar użytkownika Anonim

W portalu internetowym Netbird.pl pojawiła się niepokojąca informacja, którą słyszałem już wcześniej, ale do tej pory nie chciałem dawać jej wiary.

          Dotyczy ona natychmiastowego usuwania, a nawet niszczenia przedmiotów, przynoszonych przed pałac Prezydencki w Warszawie przez osoby chcące złożyć hołd tragicznie zmarłym Marii i Lechowi Kaczyńskim.
          Usuwane są kwiaty, znicze, kartki z wierszami. Składający je na chodniku ludzie są upominani, legitymowani, a bywa że i zastraszani przez agresywnych funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu oraz żołnierzy.
          Pilnujący pałacu policjanci kierują do osób układających kwiaty i znicze cyniczne uwagi w stylu: "choinkę tu robisz?", "nudzi ci się?".
          Rozumiem,że kompetentne służby muszą utrzymywać porządek w miejscach publicznych, zwłaszcza tak prestiżowych jak pałac Prezydencki. Swoje obowiązki mogą jednak wykonywać dyskretnie, a nie w sposób budzący zrozumiałe oburzenie.

2 komentarze

avatar użytkownika Nico031

1. To proste , solą w oku jest

To proste , solą w oku jest im fakt ze lud nadal pamięta swojego Wielkiego Prezydenta. Najgorsze to ze Borowcy już zapomnieli... A My Naród Polski nigdy nie zapomnimy!!!!

"Na każdym kroku walczyć będziemy o to , aby Polska

Polską była, aby w Polsce po Polsku się myślało"/ kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski/

avatar użytkownika Morsik

2. Tak jak większość Polaków...

...wykonują "tylko" rozkazy... Gdzieś to już było?

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...