Nasza radość ma podstawy!

avatar użytkownika chinaski

Prawie 1.700.000 podpisów polskich obywateli pod kandydaturą J. Kaczyńskiego musi robić wrażenie. Oczywiście pojawiło się w przestrzeni medialnej multum głosów deprecjonujących: na przykład socjolog Jabłoński stwierdził w radiowej "Jedynce", że PIS wczoraj manipulował wyborcami.      

Co z tego, że podobną tezę można rzucać pod adresem każdego polityka, dziennikarza, ba, każdego "naukowca". Wiadomo, "za PIS" nikt ważny nie będzie się burzył.
Wczoraj Sławomir Nowak ze sztabu Komorowskiego, oświadczył: "myśmy się na podpisy nie ścigali" (sugerując, że tylko dla PIS była to sprawa priorytetowa, prestiżowa"). Nikt z dziennikarzy nie dopytał, dlaczego S. Niesiołowski dzień wcześniej myślał zupełnie inaczej:

Tak łatwo jak teraz dla Bronisława Komorowskiego nie zbierało się mi podpisów w żadnej kampanii od 1989 roku. Zebrałem prawie tysiąc podpisów, nie robiąc praktycznie nic. Ludzie po prostu przychodzili i pytali, gdzie jesteście, gdzie można się podpisać, ratujcie nas, byle on nie wygrał. To ruch obywatelski, który zmiecie Jarosława Kaczyńskiego.

To ten słynny "czar Stefana"?

Także na portalu salon24 pojawiło się wiele tekstów komentujących wczorajszych wydarzenia. Chciałbym przedstawić tylko jeden- blogera Chevaliera, wg. W. Sadurskiego (podobno kandydata na RPO) najinteligentniejszego "niebieskiego". Oto kluczowy fragment:

"Czego dowodzi zebranie przez sztab Kaczyńskiego ponad dwukrotnie większej ilości podpisów, niż uzbierał ich sztab Komorowskiego? Niczego nie dowodzi ponad to, że stały ("twardy/żelazny") elektorat Kaczyńskiego i PiS-u jest bardziej wierny (aż do ogłupiałego fanatyzmu), bardziej ideowo przekonany, bardziej skłonny do stadnego podążania za głosem naczalstwa, i bardziej zdyscyplinowany, niż takiż elektorat PO.(...) Sukcesy PO brały się nie z mocniejszego "twardego elektoratu" - tu przewaga zawsze należała do PiS-u - brały się ze znacznie większej zdolności PO do pozyskiwania głosów Bagna, tj. elektoratu niezdecydowanego."

Chevalier nie wystawia (celowo?) dobrej oceny partii politycznej Platforma Obywatelska. Jej wyborcy głosują na Tuska i spółkę nie z powodu dobrego programu, najlepszych pomysłów na Polskę. Skłania ich do tego, w przeważającej większości, strach przed wyimaginowanym, wykreowanym przez media złem- PISem.
Jakże pustą merytorycznie partią musi być Platforma Obywatelska. Jej wyborcze zwycięstwa to de facto wyłączny efekt czarnego, antypisowskiego PRu. Każdego traktujący politykę serio, musi ten stan przerażać.

W Polsce przez kilka ostatnich lat udało się stworzyć specyficzną sytuację społeczną, będącą niewątpliwym świadectwem jakości naszej demokracji. Funkcjonuje obraz, forsowany na dogmat, w którym wyborcy PISu są z definicji tymi gorszymi, pod względem każdym względem: wykształcenia, zamieszkania, myślenia. Najpopularniejsi aktorzy, celebryci, dziennikarze, wciąż im mówią, że to obciach popierać "kaczorów". Nierzadko "szczuje" się  młodych, podobno rozumniejszych mnieszkańców większych miast na "pisowską", "radiomaryjną" hołotę. Jakże inaczej traktować słynną akcję "zabierz babci dowód" czy groźby w stylu "dam ci z baśki".
Zmierzam do tego, że podpisanie się pod kandydatem PIS wymaga odwagi, jest ryzykowne, naraża na środowiskowy ostracyzm. Mimo to J. Kaczyński zdeklasował rywali.

Nie jest tak, jak twierdzi Chevalier, że szefa PIS wspierają tylko twardogłowi, wierni wyborcy PIS. Sondaże wciąż faworyzują Komorowskiego, ale jego przewaga systematycznie topnieje. Myślę, że J. Kaczyński właśnie teraz skutecznie przełamuję funkcjonujący od wielu lat na jego temat stereotyp- że to polityk mściwy, zacofany, podły. Salon traci strategiczny atut, będący od 2007 r. skutecznym sposobem "trzymania ludu za pysk".
W lipcowej II turze do urn, zagłosować na Jarosława pójdą nie tylko wyborcy PIS, ale wszyscy Ci, którym leży na sercu los Polski, którzy nie chcą jednowładzy nieudolnej formacji politycznej- Platformy Obywatelskiej.
Po tragedii smoleńskiej widać lepiej niż kiedykolwiek, że B. Komorowski jest przede wszystkim politykiem salonowym (UDecki), a nie-jak sądzono- obywatelskim.

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. PR peolski nie przygotowany? Sławku Nowaku jak Piekarski na meka

Liczba podpisów zebrana przez Prawo i Sprawiedliwość powinien dać do myślenia wyborcom "jasnej i optymistycznej wersji Polski" - mówił w Kontrwywiadzie RMF FM Sławomir Nowak. Wybór Komorowskiego oferuje fajne perspektywy, kraj otwarty, a nie taki, gdzie duchowni dzielą ludzi na prawych i nieprawych - dodał.

http://www.rmf24.pl/opinie/wywiady/kontrwywiad/news-slawomir-nowak-pis-z...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl