Czyli jednak zamach – wątpliwości coraz mniej.

avatar użytkownika balzak

Dzisiaj wypuszczono plotkę, że w kokpicie samolotu prezydenckiego była piąta osoba. Oczywiście niczego nie sprecyzowano, bo wiadomo, że najlepsze są niedomówienia. Sugestia jest oczywista – to sam Prezydent, albo ktoś z Jego ludzi naciska pilotom na stery samolotu.

 

Dlaczego teraz? Dlaczego wcześniej już jednoznacznie wyeliminowano możliwość nacisków na pilotów?

 

Zacznę od tego drugiego pytania. Otóż, masowe manifestacje żałobne, spowodowały, że „oni” (tak ich na razie nazywajmy) zdecydowali się nie grać na nucie winy Prezydenta. Obawiali się, że to może spowodować jeszcze bardziej radykalne nastroje.

 

A pytanie pierwsze? Dlaczego teraz zmieniono strategię?

Sondaże – moi drodzy! Sondaże!!!!

Nagle się okazało, że Jarosław Kaczyński może wygrać nawet w pierwszej turze. Pamiętajmy, że wyniki sondaży, oficjalnie prezentowanych, zwykle trzeba skorygować, dodając Kaczyńskiemu (PiS-owi) nawet ze 20 punktów. Tego uczy doświadczenie z 2005 roku. Uczciwi ludzie, wiedząc, że sondażownie, są w istocie manipulatorniami - wysyłają ankieterów na drzewa (sam tak czynię :). 

Wnioski są oczywiste. „Oni” zaczęli się bać,  że ta tragedia może jednak im się nie przysłużyć tak, jak tego oczekiwali. Społeczeństwo nie dało się nabrać na podłe hasełka, w rodzaju: „bądźmy razem”. Z „nimi” nikt uczciwy razem być nie chce.

Komorowski już nie udaje żałoby i szacunku dla ofiar. Przejmuje IPN. Szybko przepycha kolejną ustawę, aby mieć kontrole nawet w okresie przejściowym Na RPO zgłasza się skrajnego lewaka, Sadurskiego. „Oni” robią wszystko, aby zagarnąć jak najwięcej przed wyborami, bo stracili pewność siebie.

No i wracam do tytułu mojego wpisu.

Tak! Mam coraz mniej wątpliwości, że to jednak mógł być zamach. Manipulacja informacjami, często  wzajemnie sobie zaprzeczającymi, od samego początku ma na celu uzyskanie jak największych korzyści dla „onych”. Nikt rozsądny już pewnie nie uwierzy w jakiekolwiek oficjalne komunikaty.

Jaka jest moja hipoteza? Nie jestem żadnym odkrywcą, bo chyba już gdzieś czytałem scenariusz zdarzeń, który podejrzewam.

Najważniejsza wydaje mi się manipulacja godziną wypadku, mająca wyeliminować podejrzenie, co do roli drugiego samolotu.

Tymczasem wszystko wskazuje na to, że drugi samolot znalazł się na kursie kolizyjnym z samolotem prezydenckim. Stąd nagłe manewry i utrata wysokości na kilometr przed pasem startowym. Wcześniej samolot prezydencki był na idelanym kursie. 

Czy drugi samolot znalazł się tam przez przypadek, czy całkiem świadomie – nie dowiemy się pewnie już nigdy.

Coraz jaśniej jednak, zdaje się wyłaniać prawda, że 10 kwietnia może być nazywany „drugim Katyniem” – nie tylko ze względu na ogromna tragedię dla Polski, ale również - ze względu na możliwe podobieństwo sprawcze. 

Naprawdę o „drugim Katyniu” być może będzie trzeba czekać kolejne 30 lat. Być może za chwilę będą cenzurować jakiekolwiek informacje, mogące zmącić wiarę „winę niemiecką” (mam nadzieje, ze paralela tego zwrotu jest czytelna).    

POCZEKAMY!!!   NIE WYBACZYMY!!!

 

Etykietowanie:

19 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Leninowska zasada

Leninowska zasada organizatorskiej roli prasy uległa poszerzeniu. Już nie tylko organizuje się społeczeństwo ku dobremu – to stało się trudne, bo większość społeczeństwa gazet nie czyta – ale, być może jako kompensację, organizuje się rząd, opozycję, koalicje, programy partyjne, ustawodawstwo. (M.Rybiński)

Tę sprawdzona zasadę propagandy komunistycznej stosuje się z coraz lepszymi rezultatami w III RP. Uśpione zapewnieniami architektów Okrągłego Stołu społeczeństwo dało się otumanić i przyjąć fałszywe autorytety, które wykreowano na ich użytek, a na pożytek beneficjentów ugody dokonanej w Magdalence.

Teraz spadły wszystkie maski, media i ich mocodawcy wyruszyli na ostateczne rozwiązanie problemu niedorżniętego bydła.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ppor.Dub

2. jeżeli był zmach/jeżeli/

to sytuacja komfortowa jest,badają se wrak,robią sekcję,wydaja opinię a Polaki/?/przyklepują,ci co wątpią,wrażą siła i tak ma być.

avatar użytkownika stan35

3. Lista zaprzaństwa i zdrady

Jeszcze nic nie wyjaśniono, jeszcze pogrążona w żalu i bólu Polska opłakuje swojego Prezydenta i innych członków delegacji, a jurgieltnicy na czele z uzurpatorem , kłamcą i krętaczem Komorowskim chcą odznaczać "bohaterskich ratowników" wśród których być może byli i tacy "ratownicy", którzy dbali o to by nikt żywy nie ocalał z katastrofy.
Do czego się tak spieszy ten zaprzaniec Komorowski, że nie poczeka na wyjaśnienia?
Boi się prawdy, która może wyciec do społeczeństwa?
A tu na tej liście mamy przykład podłości i niewyobrażalnego wasalstwa skundlonych "łże elit":
http://www.9maja.pl/popieraja.php

avatar użytkownika Unicorn

4. http://www.polskieradio.pl/wi

http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/kraj/artykul159716.html
"

Mimo zapewnień polskich prokuratorów, na miejscu katastrofy samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem wciąż można znaleźć przedmioty należące do ofiar tragedii oraz części samolotu. Teren katastrofy nie jest otoczony.

"Na miejscu cały czas walają się różne przedmioty. Ktoś nawet znalazł paszport jednej z ofiar" - mówi w "Magazynie z kraju i ze świata" Albert Waśkiewicz, przedsiębiorca, który 2 maja był na miejscu katastrofy. Pojechał tam z pobudek patriotycznych.

Gość "Jedynki" opowiada, że miejsce to nie jest ogrodzone. "Zastałem tam grupę Rosjan, którzy zbierali do worków szczątki samolotu" - opowiadał. Na miejscu katastrofy snuje się dym z palonych osłon kabli elektrycznych. Albert Waśkiewicz podejrzewa, że są to kable z rozbitego samolotu."
---
http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/kraj/artykul159736.html
----
http://www.dziennik.pl/katastrofa-smolensk/article600307/Ktos_spoza_zalo...
Tak, ten news wyraźnie został wypuszczony aby zasugerować "naciski" prezydenta chociaż jest to moim zdaniem bezpodstawne bo nie wiadomo kiedy "ten głos" wszedł. Czy 5 minut przed lądowaniem, 10, 30 min a może 1 minutę? Zresztą faktycznie to mógł być każdy, nawet jakiś "przewodnik."
"Czy do kokpitu weszła stewardessa, czy któryś z pasażerów? Na to pytanie na razie nie ma odpowiedzi. Ale pewne jest, że oprócz głosów czterech członków załogi, na rejestratorach nagrał się też głos piątej osoby - ujawnia RMF FM, powołując się na informatora z kręgu prokuratury.

Rozgłośnia dowiedziała się też nieoficjalnie, że czarne skrzynki Tu-154 zarejestrowały też włączenie się wszystkich systemów alarmowych. To oznacza, że pilot powinien o wiele wcześniej zacząć próbować podnosić maszynę i nie lądować już w Smoleńsku. "
----
http://www.tvp.info/informacje/swiat/kiedy-uslyszymy-zapis-z-czarnych-sk...
"Delegacja spotka się m.in. z prokuratorem generalnym Federacji Rosyjskiej Jurijem Czajką i szefem komitetu śledczego przy prokuraturze generalnej Aleksandrem Bastrykinem. We wnioskach o pomoc prawną polska prokuratura wniosła o przekazanie dowodów rosyjskiego śledztwa w sprawie, w tym m.in. o zapis czarnych skrzynek samolotu.

Stojący na czele polskiej komisji mającej wyjaśnić przyczyny smoleńskiej katastrofy Jerzy Miller spotka się z Tatianą Anodiną, szefową Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, która nadzoruje rosyjską komisję cywilną, badającą przyczyny tragedii. "
----
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7844836,Prokuratura_demen...
"Mateusz Martyniuk odniósł się w ten sposób do doniesień m.in. radia RMF FM, które podało, że w kokpicie TU 154M, przed katastrofą, prócz dwóch pilotów i obsługi technicznej słychać było głos piątej osoby, .

Mateusz Martyniuk zaznaczył, że z uwagi na wagę śledztwa w sprawie katastrofy z 10 kwietnia, spekulacje na ten temat byłyby skrajnie nieodpowiedzialne i nieprofesjonalne.

Rzecznik Prokuratury Generalnej mówił, że zapisy z czarnych skrzynek, odczyty z tych rejestratorów są bardzo ważnym dowodem w prowadzonym śledztwie. O przekazaniu czarnych skrzynek z prezydenckiego tupolewa polskiej stronie będzie jutro w Moskwie rozmawiał prokurator generalny Andrzej Seremet ze swoim rosyjskim odpowiednikiem - Jurijem Czajką. "
Wymowny przykład czarnej propagandy.
----
http://kataryna.salon24.pl/178159,glos-z-kabiny
---
http://www.rp.pl/artykul/471102_Dziwne_wnioski_z_sekcji.html
"Dziennikarze „Rz” widzieli protokoły oględzin zwłok trzech osób tragicznie zmarłych w katastrofie samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem. Do nich dołączone są protokoły przesłuchań bliskich ofiar. Najważniejsze informacje w protokole oględzin zapisane są w punktach 18 – 23.

Punkt 18. zawiera informację o osobie przeprowadzającej sekcję. W każdym protokole, który widzieli dziennikarze „Rz”, napisane jest, że wykonywał ją lekarz zakładu medycyny sądowej w Moskwie.

Punkt 19. dotyczy przyczyn śmierci. Tutaj lekarz wpisał dwa lakoniczne słowa: „mnogie obrażenia”.

W punkcie 23. zawarty jest opis okoliczności, w jakich doszło do zgonu. Lekarze napisali w nim, że śmierć nastąpiła w wyniku katastrofy samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku o godz. 10.50 czasu miejscowego (czyli 8.50 czasu polskiego – red.). "
---
"Płk Rzepa zapewnia, że polscy prokuratorzy brali udział w identyfikacji zwłok. – Dopóki nie zobaczymy tego dokumentu i nie będzie on przetłumaczony przez tłumacza przysięgłego, nie będziemy sprawy komentować – ucina wszelkie pytania.

Na razie polscy prokuratorzy nie otrzymali jeszcze dokumentów z sekcji. – Czekamy na realizację tego wniosku – mówi Rzepa.

Olejnika dziwi brak w raporcie informacji o polskich przedstawicielach. Według niego powinny w nim być ich podpisy. Co do innych zapisów w protokołach mówi: – Nie można umrzeć z powodu mnogości obrażeń. Sekcja zwłok polega na tym, by konkretnie określić, co było przyczyną śmierci, np. uderzenie w głowę, rana cięta, kłuta. "

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Maryla

6. Czy dziennikarze celowo zataili informacje? (nie.z.po)

http://nie.z.po.salon24.pl/178203,czy-dziennikarze-celowo-zataili-inform...

Rano gruchnęła informacja "W kokpicie Tu-154 nagrał się głos osoby spoza ścisłej załogi samolotu"

http://www.rmf24.pl/raport-lech-kaczynski-nie-zyje-2/kaczynski-fakty/news-w-kokpicie-tu-154-nagral-sie-glos-osoby-spoza-scislej,nId,275743

"Nie można wykluczyć, że ten głos należy do stewardessy lub innej osoby z załogi pokładowej. Ale nie można wykluczyć również, że ktoś z pasażerów wchodził do kabiny pilotów przed lądowaniem."

Cały dzień ten "przeciek" był głównym newsem wszystkich portali, stacji radiowych i telewizyjnych.

Przez prawie wszystkie fora i blogi przetoczyła się fala spekulacji
utożsamiających osobę zmarłego Prezydenta z tajemniczym głosem nagranym
w kokpicie.

A  popołudniu to samo radio precyzuje:

"W kokpicie Tu-154 nagrał się głos kobiety"

http://www.rmf24.pl/raport-lech-kaczynski-nie-zyje-2/kaczynski-fakty/news-w-kokpicie-tu-154-nagral-sie-glos-kobiety,nId,275861

"Piąty głos nagrany przez rejestratory zapisujące rozmowy w kokpicie prezydenckiego tupolewa to głos kobiety - ustalili nieoficjalnie reporterzy śledczy RMF FM Marek Balawajder i Roman Osica."

 

Czy ktoś wierzy, że dzielni dziennikarze radia RMF FM nie mieli tej informacji już rano, przed wypuszczeniem pierwszego "newsa"?


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

7. Gdzieś przeczytałem,

że niedługo znajdą głosy pochodzące z lotniska.
Pomalutku w stronę Prezydenta Kaczyńskiego.
Nie uda im się.

Pzdr.

avatar użytkownika Unicorn

8. Dlatego ciekawsze są

Dlatego ciekawsze są ustalenia Rzeczpospolitej. Naciski słabo przechodzą, zatem można się spodziewać wersji terrorystycznej. Rosja też prowadzi wojnę z terrorem, nie pamiętacie? :>

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika marzeeena46

9. Znalazłam

w komentarzach w niezaleznej .pl ar: CENZURA!!!! tego juz nie znajdziecie !! sasha alganow po przesluchaniu !!
http://w303.wrzuta.pl/obraz/8fVF8TNVA6l/smolensk

Pozdrawiam.

Marzena
avatar użytkownika natenczas

10. > marzeeena46,

Jest Pani pewna , że to oryginał ? :)

A tak precyzyjniej: kto był autorem filmu ?

pzdr.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o śr., 05/05/2010 - 16:37.
avatar użytkownika marzeeena46

11. oryginał ?

Ta informacja jest w komentarzach pod artykułem DAŁ BEZ PRZETARGU MILIONY, DZIŚ BADA KATASTROFĘ na www.niezależna pl.

Marzena
avatar użytkownika natenczas

12. Niech to wystarczy,

To tez była wrzuta :) http://www.google.pl/search?hl=pl&client=firefox-a&hs=UcM&rls=org.mozill...
Autorem jest Andriej Mendierej , a nie Sasha (Sasza ) ! Od kiedy to na Onecie używa się nazwisk rosyjskich z angielską pisownią ?
Dajmy spokój.
Fotomontaż.

Pozdrawiam.

avatar użytkownika balzak

13. Marylo

Społeczeństwo wcale chyba nie jest takie głupie i uśpione, o czym się mogliśmy przekonać w dniach żałoby. To "oni" sądzili, że już panują nad wszystkim; że każde g... da się owinąć w złotko i sprzedać jako czekoladkę.

Pozdrawiam.

avatar użytkownika balzak

14. ppor.Dub

Przedwczoraj była rocznica Konstytucji 3 maja. To był praktycznie koniec Polski. Mało kto, jednak zdaje sobie sprawę, że prawie przez cały wiek XVIII Rosja wodziła nas za nos - robiła u nas co chciała. Nasze "elity" bały się zrobić cokolwiek, zasłaniając się potęgą wschodniego sąsiada. Sądziły, że w ten sposób uratują Polskę.

Kiedy się przyjrzeć temu, co dzieje się dzisiaj, to odnoszę wrażenie deja wu. Znowu bije się po łapach, każdego, kto przeciw Rosji, no bo strach. Lepiej udawać, że wierzymy, w każdą bzdurę, którą zechcą nam wcisnąć, niż zachować się honorowo.

Tylko, że taki oportunizm nie tylko pozbawi nas honoru, ale również w żaden sposób nie zagwarantuje bezpieczeństwa. Słabo to widzę.

Pozdrawiam.

avatar użytkownika balzak

15. stan35

A ulubieniec PRL-u, Olbrychski wygłasza alerty przyjaźni wobec "braci moskali"

Pozdrawiam.

avatar użytkownika balzak

16. Unicorn

Dzięki za zebranie tych informacji. Potwierdzają całkowitą niekompetencje polskich prokuratorów w tej sprawie.

Pozdrawiam.

avatar użytkownika balzak

17. Marylo

Rola przecieku jest doskonale wiadoma - chodzi o skierowanie podejrzeń na Prezydenta RP. Nie na darmo GW tak "spontanicznie przypominała sprawę gruzińską.

Rzecz całkowicie groteskowa i idiotyczna.

Tymczasem...

W przypadku przelotu do Gruzji mieliśmy do czynienia z decyzją polityczną. Trzech prezydentów świadomie podjęło decyzje o ryzyku przelotu w miejsce ogarnięte wojną, aby ratować suwerenność Gruzji. Pilot winien się podporządkować takie decyzji, bo jako żołnierz ma obowiązek narażać życie na rozkaz dowódcy. Za niesubordynacje winien wylecieć z wojska, jako zwykły tchórz. Dostał nagrodę od Tuska.

W przypadku Smoleńska sytuacja była całkowicie inna. Nikt, poza pilotem, siedzącym za sterami, nie jest wstanie ocenić możliwości lądowania w określonych warunkach pogodowych. Nawet inny pilot, bo, oprócz pogody, każdy, siedzący za sterami, sam ocenia swoje umiejętności i ryzyko manewru. To nie decyzja polityczna, a techniczna.

W tym drugim przypadku żadne naciski nie mogły być skuteczne.

No, ale naiwnych nie sieją - sami się rodzą.

Pozdrawiam.

avatar użytkownika Unicorn

18. http://www.bibula.com/?p=2124

http://www.bibula.com/?p=21241
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/418526,katastrofa_pod_smo...
"Jak nieoficjalnie dowiedział się „DGP”, kierownictwo Prokuratury Generalnej zastanawia się nad zwiększeniem udziału strony polskiej w rosyjskim śledztwie. – Jednym z pomysłów jest oddelegowanie do prowadzenia tego śledztwa także prokuratorów cywilnych i wystąpienie do Rosji z wnioskiem o pomoc prawną w postaci włączenia ich do tamtejszego śledztwa – mówi nam członek kierownictwa Prokuratury Generalnej.

Na razie jednak wszystko wskazuje na to, że rosyjska prokuratura praktycznie zakończyła swoje śledztwo. Teraz czeka głównie na ustalenie okoliczności katastrofy przez ekspertów z Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK). Do USA polecieli już specjaliści z Rosji i Polski, którzy wspólnie z amerykańskimi ekspertami z Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu mają zbadać urządzenie elektroniczne znalezione we wraku Tu-154M rozbitego pod Smoleńskiem z systemem TAWS (ostrzega przed zbliżaniem się do ziemi) oraz nawigacja satelitarną GNSS. – Ma to związek z miejscem wyprodukowania tych rejestratorów – tłumaczy jeden z prokuratorów. Przyznaje, że dzieje się to poza formalnym śledztwem. Możliwość wystąpienia o pomoc do państwa producenta urządzenia przewiduje konwencja chicagowska. Na tej samej podstawie prawnej jeden z rejestratorów był badany w Polsce."
"Prokuratura wojskowa ujawniła, że zgłaszają się do niej pełnomocnicy rodzin osób tragicznie zmarłych w katastrofie. Krewni chcą zostać uznani za pokrzywdzonych i otrzymać dostęp do akt śledztwa. Na razie mogą jedynie odbierać rzeczy osobiste ofiar. I to tylko te, które nie zostały uznane za dowody w sprawie."

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika basket

19. TAWS

Oświadczenie producenta systemu TAWS
------------------------------------------

- Jesteśmy zdeterminowani, aby wyjaśnić przyczyny wypadku – twierdzi producent systemu TAWS, zainstalowanego w prezydenckim Tupolewie TU-154 M.

Tuż po katastrofie lotniczej w Smoleńsku, w mediach pojawiły się informacje, dotyczące technicznych aspektów tragicznego lotu. Polaków zelektryzowała wiadomość, że mimo fatalnej pogody i ukształtowania terenu lotniska w Smoleńsku, prezydencki Tupolew wyposażony był w specjalny system TAWS (terrain awareness and warning system), wyprodukowany przez Universal Avionics (USA). Według opinii ekspertów z branży lotniczej, system praktycznie wyklucza możliwość rozbicia samolotu przy podejściu do lądowania – piloci zawsze wiedzą bowiem, jaka jest odległość od gruntu. Od momentu pojawiania się systemu kilkanaście lat temu, ilość wypadków spowodowanych błędną oceną odległości spadła praktycznie do zera.

Tuż po katastrofie lotniczej w Smoleńsku pojawiły się również informacje, że niezależnie od rosyjskiego śledztwa w tej sprawie, swoje własne dochodzenie wszczęła firma Universal Avionics, producent systemu. Portalowi wybrzeze24.pl udało się potwierdzić informacje, które elektryzowały internautów w całym kraju:

"Tak, prowadzimy dochodzenie, ściśle współpracując ze śledczymi – napisała w oświadczeniu przesłanym portalowi wybrzeze24.pl firma Universal Avionics. - Jesteśmy zdeterminowani, aby wyjaśnić przyczyny wypadku. Universal Avionics przekazuje wszelkie dane i wspomaga technicznie autorytety w dziedzinie lotnictwa z Polski, Rosji, USA. Chcemy pomóc wyjaśnić i zrozumieć, dlaczego samolot nie wylądował bezpiecznie" – czytamy w oświadczeniu.Firma podkreśla, że do czasu ukończenia oficjalnego śledztwa, nie będzie komentować szczegółów sprawy. Zaznacza, że udzieli wszelkiej pomocy ekipom śledczym.

Czy wkrótce poznamy efekty śledztwa? Według wielu opinii, oczekiwanie na pełny raport, może potrwać nawet kilka miesięcy.
http://www.wybrzeze24.pl/gazeta-gdanska-temat-dnia/oswiadczenie-producen...
------------------------
Tak więc rzecz dotyczy wycinka śledztwa - producent chce przy otwartej kurtynie dojść jak
działał lub nie, jego system stosowany powszechnie od 2005 ze 100% niezawodnością.
Przypominam, że w kilka dni po katastrofie, funkcjonowała info, że system TAWS nie był
w ogóle włączony. Czy i gdzie go wyłączono - nie wiadomo, oczywiście jeśli tak sie
stało.
Fakt, że w setkach tysięcy lotów nigdy nie zawiódł, a w prezydenckim Tu tak -
trudno zrozumieć..
PS Czy dla polskiego rządu ustalenie przyczyn katastrofy jest najwyższym priorytetem?
Powinno być. Szefem komisji śledczej jest premier Rosji, a dlaczego nie jego odpowiednik
ze strony polskiej?

basket