Witam, Pracuje Pani nad własna ewaportacją . Obecnie jest na SG głupawy tekst studenta, który zawisł tam z kardynalnym błędem - Autor napisał " "100 tysięcy podpisów mają już Andrzej Lepper, Marek Jurek, Waldemar Pawlak i Konrad Morawiecki.". Admin zawiesił ten tekst na SG - o czym yo świadczy? Dopiero uwagi komentujących skorygowały wpis na tysiąc podpisów". Rada: najpierw google, potem salon Nie maja po 100 tys. podpisow, a tysiac potrzebny do zarejestrowania komitetu wyborczego (termin do poniedzialku). Zbieranie 100 tys. podpisow dopiero sie zaczyna. 2010-04-24 16:51 Przemek Piętak 37 288 Piętak, sobota, niedziela ppietak.salon24.pl http://empe.salon24.pl/174356,kto-zostanie-prezydentem-rp#comment_2470043 Pani wpisy są bardzo spokojne, ale Admini wykorzystają paragraf 22 aby się Pani pozbyć. Pozdrawiam

:)

toż to cytat z tekstu, który wisiał na SG S24 !

W pełni zdaję sobie sprawę z ryzyka, jakie podejmuję pisząc w ten sposób. Rzecz w tym, iż uważam, że przy obecnym postępowaniu administracji S24, nie przetrwa on do swoich czwartych urodzin. Nikt nie będzie tam zaglądał po to tylko, by czytać wiadomości PAP, czy też blogerów takich, jak Samentu lub ten, którego Pani cytuje w swoim komentarzu. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że prawie każdy szanujący sie bloger z Salonu24 ma już alternatywny blog gdzie indziej. Nawet Toyah założył ostatnio własną stronę internetową /chyba www.toyah.pl/, gdzie równolegle publikuje swoje notki. Gdy wszyscy będą mieli już dość wyczynów władz S24, to może się on rozpaść w ciagu dosłownie kilku dni. Administracja S24 wyraźnie nie zdaje sobie z tego sprawy i usiłuje sprawować dyktatorskie rządy. To nie może skończyć się dobrze, a szkoda bo Salon24 był dobrym pomysłem i wciąż jeszcze jest ciekawy i ma wielu czytelników. Pozdrowienia !!!

właściciele uznali, że maja dzieki pracy kilku setek blogerów, którzy "rozkręcili" platformę w 2006 roku, samograj. Maja w nosie, czy Pani tam bedzie pisac, czy nie. Wymienili już i prawie w całości pozbyli sie takich blogerów jak Tad9, Foxx, Kataryna, Horała, Grudeq - dla nich na początku schodziła sie prawica czytać i komentowac, a potem zakładać własne blogi. Nie ujmując nic nowym blogerom, którzy przyszli znacznie później, to juz od dawna nie jest to miejsce, które zasługiwało na opinię "niezależnych publicystów". To miejsce zamiera, a ratują je jeszcze takie osoby jak Pani. Wiele osób trzyma jeszcze konta komentarora dla Aleksandra Sciosa. Jeszcze sie kręci, jeszcze prowokuje. Ale sa dni, że SG jest czerwono-zielony . Nowy właściciel - spółka z o.o. dba tylko o zyski. Trzeba to przyjąc do wiadomości. Pozdrawiam

ja Ci coś podpowiem,na moim osiedlu (blisko przy wjeździe) mieści się malutka firma,małe pomieszczenie.Wisi reklama Projektowanie Plakatów!,wszystko byłoby ok. jeśli byłaby kartka z godz. czasu pracy od - do.Ta firma istnieje już kilka lat,pewnie płaci podatek od wynajmu :))).Faktycznie nikt nie pali pieniędzy,chyba że dostaje je darmo :))).

ps.ja się o to pytałem (nie powiem kogo) okazało się że to firma przykrywka,właściciel pewnie robi gdzie indziej interesy ;)

na stronie 2, widnieje zablokowany bezterminowo ktoś o nicku "jerry" z uzasadnieniem "troll". Bóg mi świadkiem, że to nie ja. Ale ten nick podziałał na nich, jak płachta byka, więc Bogu ducha winnego człowieka wykasowali za mnie i moje "grzechy". Są tak żałośni, że po prostu ręce opadają. A właściwie, to nie żałośni, tylko przygłupawi...

Usunięcie notki to było ostatnie ostrzeżenie. Później sprawy nabierają dynamiki. Proszę też nie używać języka niemieckiego w dialogu z właścicielami S24.

Zgadzam się, ze właściciele mają w nosie, czy ja tam piszę, czy nie. Wcale mnie to specjalnie nie dziwi. , bo ja przecież nie jestem żadną publicystką, tylko amatorką -emerytką, która zamiast rozwiązywać krzyżówki, pisze sobie bloga. Jednak dobrych blogerów, którzy są w stanie przyciągać czytelników i generować ruch, wcale nie jest tak wielu. Jeśli oni odejdą, to portal sie załamie. NIe ma on bowiem żadnych szans w konkurencji z Onetem, czy Interią na ich polu. Również wiadomości PAP nic tu nie pomogą. Nie będzie klikalności - nie będzie pieniędzy.

Nie sądzę, by Salon24 był w tej chwili przykrywką dla jakiś innych interesów. Chociaż z drugiej strony nigdy nic nie wiadomo.

Tak, widziałam to. Przyznam się, że też pomyślałam, że to Pan.

;) tu bym sie tak specjalnie nie zgodziła. Wypłacanie kasy za nazwisko - tak robi wiele poważnych tytułów prasowych. Nie znamy celu przedsięwzięcia pod nowym właścicielem - w końcu z samej reklamy nie ma takich dochodów, aby utrzymać portal i pracowników. Coś mi sie zdawa, ze nie ma mowy o konkurencji z ONET - wszak drugi właściciel jest cały czas pracownikiem ITI - właściciela ONET. Gdyby S24 miał być konkurencją, to by stracił pracę. Biznes jest biznes.

Powiem szczerze, że spodziewałam się czegoś podobnego znacznie wcześniej. Myślę jednak, iż swój udział miała tu też treść tej notki. Jeśli Pan to dokładnie przeczytał, to Pan wie o co chodzi. Próbowałam zareklamować to w następnej notce i też wycięli. Niemniej tekst jest i w przyszłości może się przydać. Pozdrowienia !!!

To można już uznać za skłonności suicydalne :) Jeśli Krwawczyk ma myszkę w ręku widzę ciemność. Pozdrawiam

Krawczyk ma w ręku kasę. A kredyty trzeba spłacać, zwłaszcza, jak się przeprowadziło do Konstancina-Jeziornej...

To Pan Krawczyk ma coś wspólnego z Onetem? A co z procesem, który miał się odbyć we wtorek? Szukam tu po portalu jakiś informacji i nic nie znajduję? A w temacie... Mnie zaniepokoił pierwszy tekst Igora Janke tuż po katastrofie: "Bądźmy razem". Przecież to nie było jakieś naiwne nawoływanie o przyzwoitość w życiu publicznym, a hasło "salonu michnikowskiego" w celu skanalizowania emocji po jednej z najstraszniejszych "zbrodni" na nadziejach na Wolną, Niezależną od sowietów, Polskę. Potem tekst Jego żony, kwestionujący wolę KK i rodziny tragicznie zmarłego Prezydenta, w sprawie miejsca pochówku. Wręcz - prowokujący "wygolonych" do protestów w Krakowie. Wreszcie umieszczanie na szczycie SG obrzydliwych tekstów Skalskiego w czasie żałoby. Kiedy teraz czytam kolejne teksty Igora Janke, to trudno mi odeprzeć wrażenie, że swoje poglądy uzgadnia ze swoim przyjacielem Żakowskim i innymi z Tok FM. Pozdrawiam.

Witam, w sprawie rozprawy napisałam info : http://blogmedia24.pl/node/28161 następna rozprawa 16 lipca. Wrzuć do wyszukiwarki trzy słowa - Radosław Krawczyk Onet, to znajdziesz info ;) "Kiedy teraz czytam kolejne teksty Igora Janke" - oj, Balzak, przypomnij sobie teksty IJ przed ostatnimi wyborami ! Ta gloryfikacja Pawlaka i inne - przeczytaj jeszcze raz , nie znajdziesz w nich nic innego, niz w tekstach ostatnich. Odnosze wrażenie, że często ludzie patrzą na kogoś , kogo chcą lubić ,przez różowe okulary. Ja tez to robię, ale mam tego świadomośc, że szukam wytłumaczenia dla zachowań, które mi nie pasują. Pozdrawiam

Fajne zdjecia profesorka Sadurszczaka w sieci znalazlam:) Pomyslalam sobie, ze przeciez ten czlowiek nie moze z siebie robic publicznie az takiego glupka, jesli nie ma z tego jakiejs sporej kasy. No i....fajne zdjecia profesorka Sadurszczaka w sieci znalazlam:) http://tinyurl.com/2eubm89 Zaciekawilo mnie towarzystwo w ktorym Sadurszczak sie obraca, a ktore na fotkach uwidoczniono. Jednym z tych ciekawych nazwisk jest facet o nazwisku Jaroslaw Milewski ( prosze sobie sprawdzic czym sie ten czlowiek para oficjalnie), a tu czym prawdopodobnie ...nieoficjalnie z Januszem Lewandowskim (wielkim, historycznym prywatyzatorem:) http://tinyurl.com/26c692r PS. zawsze warto pamietac o maksymie: jesli nie rozumie sie o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniadze...duze pieniadze:)

To prawda - ja lubię przeciwników politycznych. Traktuję ich jako adwersarzy, a nie wrogów. W sprawie tekstu o Pawlaku sprzeczałem się z Igorem Janke (wtedy jeszcze ze mną rozmawiał), zarzucając Mu dziwaczność tej laurki. Nie ukrywam jednak, że szanuję postawę konsekwentną. Igor Janke w zasadzie jest dobrym dziennikarzem, kiedy prowadzi programy publicystyczne. Nie narzuca poglądów swoim gościom, jak Monika Olejnik,;zadaje często ważne pytania. Gorzej, kiedy staje się komentatorem politycznym. Wtedy trudno rozpoznać czy schodzi po schodach, czy się właśnie na nie wspina. Daleko Mu do konsekwencji Łukasza Warzechy, czy, z drugiej strony - Krzysztofa Leskiego. Taka śliskość jakoś mnie odrzuca. Pozdrawiam. ps. Dzięki za link.

kasa misiu, kasa. Na S24 jest dzisiaj tekst Gadowskiego http://wgadowski.salon24.pl/174415,na-przyklad-maxwell Robert Maxwell w 1991 roku zapragnął się wykapać w morzu, w momencie gdy jego jacht płynął pełną mocą potężnych silników... a że nie był Johnym Weismullerem został w tyle i tyle z niego zostało. Nie można oszukiwać na raz: morza, Mosadu i komunistów, nie mówiąc o brytyjskim urzędzie skarbowym – można się zachłysnąć. Tę myśl polecam wielu innym magnatom telewizyjnym, także tym czującym się bezkarnie nad „brudną rzeką”. Ktoś patrzy... a tu też pozyteczne info: http://antyweb.pl/agora-kupuje-tradercom-za-blisko-120-milionow-zlotych/ Dzisiaj Agora ogłosiła, że kupuje firmę Trader.com w skład której wchodzą takie serwisy jak autotrader.pl, domiporta.pl, kupsprzedaj.pl oraz tabor24.pl. Wartość transakcji jest (moim zdaniem) nieco szokująca bo wynosi blisko 120 milionów złotych (54.350.000 USD) – przychód trader.com w 2007 roku wyniósł 7,5 miliona dolarów (czyli jakieś 16 milionów złotych), ale już tylko 0,1 miliona EBITDA. Z megapanelu możemy się dowiedzieć, iż trader.pl (motoryzacyjny) nie jest gigantem jeśli chodzi o generowany ruch (ponad 580 tysięcy real user i blisko 12 milionów odsłon w lutym) – należy jednak brać pod uwagę, że megapanel może obciąć nawet kilkadziesiąt procent, jeśli chodzi o wyniki serwisu. Agora w swojej informacji prasowej podaje, że w przeciągu najbliższych 3 lat rynek reklamy i ogłoszeń będzie znacząco rósł a spółka jako liczący się podmiot w kategorii serwisów ogłoszeniowych chce umacniać w niej swoją pozycję. Ciekawe jest to, co Agora pisze o wycenie trader.com Wycena odzwierciedla aktualne warunki panujące na rynku transakcji zakupu interesujących aktywów internetowych i uwzględnia wszystkie dodatkowe korzyści, które Grupa Agory powinna osiągnąć w wyniku wspólnie wypracowanej strategii rozwoju. . Ciekaw jestem, czy inne portale również będą umacniać swoją pozycję poprzez zakupy (bo do tej pory chyba kupowany był raczej zasięg a kwoty transakcji nie były tak duże) coraz większych internetowych spółek – jeśli przyjrzeć się tematycznemu megapanelowi to w każdej kategorii obok wielkich portali kręci się zawsze kilka niezależnych serwisów z w miarę dużą oglądalnością.

Mój tekst w obronie i w ogóle ( bez brzydkich słów jak to mam w zwyczaju - no napisałem "kretyni" ale to prawda biorąc pod uwagę co robią) przetrwał około 5 minut. Tytuł był taki: "Elig kolejną ofiarą małpy z brzytwą" Pozdrawiam

Kasę robi za granicą. Wykłada w Australii i chyba nadal USA. W Hameryce na renomowanym Uniwersytecie, którymś z Ligi Bluszczowej nie pamiętam którym. "Odgrażał" się kiedyś, że będzie wykładał na USKW. Kompletna szajba mu odbija w kwestiach związanych z czerskimi a zwłaszcza Michnikiem. Jego spojrzenie na prawo, zwłaszcza od strony filozofii prawa, tworzy jakiś nieznośny dysonans z czerskim chuligaństwem prawniczym. Mam wrażenie, że kiedyś obrazi się na swoje odbicie w lustrze. Dr Jekyll and Mr Hyde. Ta bajka się dobrze nie kończy :) Krwawczyk jak i Krawczykowa to oneciarstwo jak najbardziej.

Witam Pani Marylo. Pan Gadowski swietnie pisze i ma niezly talent analityczny. Na temat obecnej sytuacji w Rosji zmiescil jeszcze 31.03. br., taki tekst: Moskiewska krew ma kolor FSB? http://wgadowski.salon24.pl/166780,moskiewska-krew-ma-kolor-fsb Ps. warto zwrocic uwage na ta konkluzje: Teraz przyszła pora na Gruzję? Analizujmy, tyle nam zostało. Wtedy zrozumiemy też jak rosyjskie służby intrygują pomiędzy polskim premierem i prezydentem. Można (zdaniem "kryszy", wykorzystać ku temu wybory, święty dla nas Katyń i starca "Wolskiego". Polskie służby w niczym nam nie pomogą, zbyt są zajęte psimi walkami o ochłapy*

Poniekąd wszyscy macie rację :) "Nie ukrywam jednak, że szanuję postawę konsekwentną. Igor Janke w zasadzie jest dobrym dziennikarzem, kiedy prowadzi programy publicystyczne. Nie narzuca poglądów swoim gościom, jak Monika Olejnik,;zadaje często ważne pytania. " Powiem tak. Nie lubię ślizgaczy. Z doświadczenia (kiedyś przyznawałem, że i pismaczego nieco) wiem, że oprócz kasy i kredytów chodzi także o rozmaite zobowiązania. Również rodzinne. Z przeszłości. I dlatego żadne, nawet wydawałoby się szokujące, powiązania, mnie specjalnie nie dziwią. Taki lajf, taki zawód i o ile niektórzy chcą sobie jakoś ciągnąć swój los niespecjalnie się narażając a inni lubią obcować z granatem, to istnieją również tacy, którzy będą się kurwić bez opamiętania. Po prostu to uwielbiają. Dotyczy to całej maści pismaków, naukowców, aktorów, muzyków ale i prawników czy lekarzy. Tworzą sobie taki zgniły światek i wydaje im się, że są najlepsi a reszta to bydło. I możecie na mnie bluzgać ale ja wiem, że najgorsi są ci "wypośrodkowani". O ile Warzechę rozumiem, Leskiego też (zawsze wysuwa się tam ojciec), o tyle Janke jest dla mnie nikim. Możliwe, że ładnie się uśmiecha, wprowadza tematy, zarzuca wędkę. Zadaje pytania. A czy chce uzyskać na nie odpowiedzi? Nie sądzę. Od 10 lat praktycznie nie istnieje w Polsce dziennikarstwo śledcze, które na Zachodzie jest perłą w koronie, klejnotem koronnym, że użyję specjalnego słownictwa. Coraz mniej osób zajmuje się klasyczną reporterką- interwencjami. Dlaczego? Bo zawsze komuś trzeba nadepnąć na odcisk. A dziennikarze chcą żyć, mają rodziny. Pytanie, po co wybrali taki zawód, widocznie lubią taplać się w gównie. Analizy śledcze zostały zastąpione przez telefony i kartki ze służb. Możemy pobawić się w typologię głównych mediów polskojęzycznych, jakich służb są "drukarką". Tylko po co? ;)

Ps. Jeszcze jedno- Warzecha jako tako orientuje się w tematach historyczno- politycznych, Leski ma sporą wiedzę, której nigdy nie sprzeda, z zakresu socjologii politycznej, a Janke? Wie wszystko o niczym czyli nie wie nic. I to jest ideał dziennikarza XXI wieku wg pseudoelit uznających się za sprawców losu "tego kraju." Ja też umiem ładnie pieprzyć na grillu, nie tykam fizyki i matematyki...

Warto zobaczyc kim jest jedna z osob *udzielajacych* sie na tym podobno polskim portalu: http://szczesniak.pl/ Ps. Prosze sobie sprawdzic co pisal o Prezydencie Lechu Kaczynskim.

Nie widzę, za czyje nazwisko miałaby być ta kasa? Nie wiadomo, kto jest tym nowym włascicielem. Krawczyk był nawet dyrektorem w Onecie, ale czy dalej tam pracuje? Za dużo niewiadomych.

Nie sądziłam ,że Cię tu znajdę:) Bywam tu , bo muszę odpocząć od jazgotu . Tu jest jak w zacisznej kawiarni. Przywiązałaś się do Salonu? Już wiem ,że Salon się nie odwdzięcza:) Jeżeli chcesz tam być , nie naprawiaj ich . Nie oczekują tego. To nie jest "mały , rodzinny sklepik - to supermarket". Z wszystkim jego wadami i zaletami. Pozdr

Ja też widzę ciemność i to nie tylko przed sobą, ale przed całym Salonem24.

Dziękuję za dobre chęci, ale skuteczniejszy byłby dyskretny link w jakimś komentarzu. Sama próbowałam zrobić coś podobnego, ale popełniłam błąd i teraz muszę siedzieć cicho, bo oni są już uczuleni. Ta notka wyraźnie im dopiekła, czemu się zreszta nie dziwię. Pozdrowienia !!!

Agora i YouTube podpisały komercyjną umowę partnerską

W ramach współpracy na YouTube m.in. powstaną kanały: Gazeta.pl i Wyborcza.pl oraz kanały dedykowane poszczególnym serialom produkowanym przez A2 Multimedia, firmę producencką, której Agora jest współwłaścicielem wraz z Grupą ATM. Na mocy umowy w kanałach tych YouTube będzie sprzedawać reklamy, z których część dochodu trafi do Agory.

Salon sie nie odwdziecza, ale i nie ma za co. Od 40-tu dni wciaż depczę im po odciskach. Można nie naprawiać Salonu24, ale to sie źle skończy. Moja pozycja jest dużo za słaba, by istotnie coś zmienić, ale przynajmniej próbowałam. Supermarkety też bankrutują czasem.

ja dziękuję i już się nie dziwię,bo okazuje się:obraziłem Bożka,nie Krawczyka!

skoro tak!,You Tube pa!,miałem tam swoje konto,nawet nieskromnie myślałem tam coś wklejać swojego ;).Widać jasno komercjalizacja sieci net idzie całą parą - ostał im się ino sznur!!!

Właśnie. Oni tam już w piętkę gonią. W ciagu 26-ciu godzin, od północy 23/24.04 do 25.04 godz. 2:00 nałożyli cztery blokady bezterminowe i jedną czasową. To narasta w postępie geometrycznym. Jeśli tak dalej pójdzie to w ciągu następnych sześciu tygodni zablokują całą blogosferę :))) Janke i Krawczyk będa musieli sami pisać wszystkie notki i komentarze, otoczeni morzem wrogów, których sobie stworzyli.

też sobie stwarzał wrogów

;))

tak, abordowani z S24 mieli szczęście, nie muszą byc teraz "razem" z takim g...

http://peergynt.salon24.pl/174590,pieniadze-dla-krewnych-ofiar-ze-smolenstwa

Niedawno zginął mój kolega. Nie był to jakiś mój dobry kolega. Ot taki kolega na cześć. Ja mu mówiłem „cześć”, gdy go zobaczyłem na ulicy, a on mi  też „cześć” odpowiadał. Ot taki młodszy kolega. Zabił się jadąc samochodem. Nie wiem jak to było. Podobno jechał zbyt szybko. Miał taką wypasioną Beemę. Skóra i to wszystko co tam jest potrzebne. Nie uchroniło go to przed tym, że spalił się do cna.

Zostawił żonę i roczne dziecko. Córkę. Nie dostaną czterdziestu tysięcy zapomogi. Córeczka nie dostanie dwa tysiące każdego ostatniego miesiąca. Znałem go. Choć niezbyt dobrze. Jednak znałem. Żal mi jego rodziny, rodziców, żony i tego malucha. Czemuż więc mam zapłacić zapomogi ofiarom ze Smoleńska, a nie jego rodzinie. Tamci dostaną, a  jego rodzina nie.  

Dlaczego mamy traktować inaczej takich, co to zginęli w blasku fleszów, a tych co tak sobie pomarli mamy zbyć milczeniem. Czy dzieci marszałka Putry są lepsze od dzieci tego mojego kolegi (choć niezbyt dobrego).

redaktor naczelny NY Timesa (należącego do żydowskiej rodziny Sulzbergerów): Niezależna prasa w Ameryce nie istnieje. I wy o tym wiecie. Nie ma nikogo wśród was, który ośmieliłby się pisać własne opinie i już wiecie, że jeśli to uczynicie to nie byłyby nigdy opublikowane. Mi płacą tygodniówkę po to bym trzymał swoje uczciwe opinie daleko poza gazetą. Wielu z was otrzymuje podobną pensję za podobne rzeczy i każdy wie, ze gdyby chciał być takim wariatem by pisać uczciwie szybko znalazłby się na ulicy w poszukiwaniu innej pracy. Jeśli ja ośmieliłbym się napisać to co myślę naprawdę, znalazłbym się bez pracy w ciągu 24 godzin. Dziennikarski interes polega na niszczeniu prawdy, na świadomym okłamywaniu, znieważaniu, warowaniu u nóg bogactwa oraz na sprzedawaniu własnego kraju i swojej rasy za kawałek chleba powszedniego. Czym jest to szaleństwo by wzosić toasty za niezależna prasę? Jesteśmy tylko wasalami bogaczy za kulisami, oni pociągaja za sznurki a my tańczymy. Nasze talenty, nasze możliwości i nasze losy są własnościa innych. Jesteśmy intelektualnymi prostytutkami” Obawiam się, że od tamtego czasu niewiele się zmieniło...

moją niestrudzoną obrończynię:) Wielki szacunek droga Pani :))))))

"Supermarkety też bankrutują czasem". Jasne! Ale to ich supermarket!:) Pozdr

http://rozmawianie.salon24.pl/174712,anna-mieszczanek-zaproszenie-na-ubita-ziemie-z-cafe-latte Drodzy Panowie Właściciele, ponieważ właśnie wycięto mi poprzednią notke, w której przywoływałam analizę karania blogerów zrobioną w sobote przez elig, którą to notkę też wczesniej wycięto, raz jeszcze chcę wyrazic swoją opinię, że są to działania skandaliczne. W wycietej notce - poza przeklejoną notką elig - bylo także zaproszenie dla chetnych Blogerów i Panów Właścicieli "na ubitą ziemi z cafe latte" na 1 maja, u Bliklego na Nowym Swiecie, na godzinę 13. Ja tam będę. I liczę, że - korzystając z resztek zdrowego rozsądku - Panowie Właściciele też będą. Bo strzępić klawiatury nie ma co - trzeba wreszcie powaznie, twarzą w twarz, porozmawiać. p.s. Niniejszy wpis polecam szczególnej uwadze temu miłemu studentowi czy też doktorantowi socjologii, który pisze pracę o salonie24. Niedawno mówiła mi o nim na spotkaniu w ResPubliceNowej jedna znakomita socjolog, miłosniczka demokracji deliberatywnej.

To łatwo wyśmiewać się z marzycieli i ludzi, którym na czymś zależy. A jednak niektórym z nich udaje się czasem poprawić nieco ten świat.

ja się nie wyśmiewam ludzi, sama "zmieniam świat", ale jestem realistką.

Igor Janke nie stawił sie w sądzie na rozprawie, a ekipe od "rozmów' zbywa wpisując jeden komentarz raz na miesiąc.

Wygrał z PIWNICĄ i ma w nosie wszelkie próby rozmowy.

I tak Was zwodzi.

Pozdrawiam

 

ps. mam w archiwum poczty cały stos korespondencji z Administracją Salon24 w sprawie róznych blogerów. Udało mi sie kilka bitew wygrać, az znaleźli sposób, aby sie mnie pozbyć.

 tu zachowana na Bm24 z archiwum grudzień 2008 rok

http://blogmedia24.pl/node/5489

 Blogerzy przegrali, bo przyglądali się tej jatce i oszczerstwom z boku, zaatakowali nawet Foxxa, który wszystko wyjasnił

 

Teraz nie macie anie przywództwa, ani poszanowania u Krawczyka, ale próbować kazdy może.

Że się wtrącę. To wygląda jakby gadał dziad do obrazu...piszcie i mówcie,rozmyślajcie,apelujcie. Grochem o ścianę. Pozdr.

Z tym dziadem i obrazem to masz niewątpliwie rację. Ale to wcale nie znaczy, ze należy odpuszczać bo to tylko poprawiłoby samopoczucie władców Salonu. Zgoda, to ich prywatny folwark ale działa w bardzo delikatnej materii jaka jest wolna wymiana myśli. Jeśli chcą zarabiać na tym kasę muszą przestrzegać jakichś standardów. Jeśli to za trudne to niech stronę pornograficzna założą, pewny zysk bez problemów. jeśli bloger, który swoją praca generuje im zyski zostaje z dnia na dzień ewaporowany bo jakiemuś bucowi adminowi tak się podoba to niech liczą sie z konsekwencjami. szacun dla Maryli i trzymajmy za Nią kciuki. Może za nią pójdą inni? :)))))

Nie zgadzam sie z twierdzeniem, że Janke wygrał z Piwnicą. Musiał jednak zmienić regulamin, a Piwnica działa nadal, chociaż jest niszowym agregatem. Mam wrażenie, że administracja też tak uważa i obecnie odgrywa się za to. Trzeba zauważyć, iż każdy kolejny taki konflikt powoduje osłabienie Salonu24 i powstanie nowych miejsc w sieci. Mamy więc Kontrowersje,Niepoprawnych, Blogmedia24, Blogpress, Nieznudzonych i w końcu właśnie Piwnicę. Z tego typu inicjatyw, jak na razie tylko Tekstowisko upadło, z niejasnych zresztą przyczyn. Wbrew temu, co wydaje się Jankemu i Krawczykowi jest to bardzo ważne, bo stwarza alternatywę dla blogerów i pozwala skuteczniej walczyć z cenzurą na portalach /co widać na wyżej załączonym obrazku/. Zgadzam się z tym, że Krawczyk nie ma szacunku dla blogerów. Uważam jednak, że w dużym stopniu winni są temu sami blogerzy zachowujący sie w sposób nieodpowiedzialny. Latają wciąż z donosami do administracji, o byle co obrażają sie , kasując swoje notki i komentarze, ogłaszają swoje odejście z Salonu24, po czym wkrótce po cichu wracają i t.p. Jeśli ktoś zachowuje się jak rozkapryszone dziecko, to nie powinien sie dziwić, gdy jest tak traktowany. Co do braku przywódców to się zgadzam. W tym tłumie indywidualistów trudno znaleźć takiego :)))

Ja zawsze powtarzam: "Nie siłą drąży woda skałę, ale częstym kapaniem." To oczywiście zależy też od skały. Z granitem idzie to wolniej, z wapieniem jest łatwiej. Widziałam jednak kiedyś Wielki Kanion Colorado. Trzeba kapać !!!

Rozumiem Was,ale wychodzę z założenia,że skoro kogoś nie chcą widzieć w swoim domu to po co się napraszać ? A pies was...i już :) Wszak mamy swój dom. Wiem,trzeba bywać wszędzie,pisać,tłumaczyć,korygować etc. Warto jednak czasem zastanowić się z kim bywać,w jakim towarzystwie i u jakiego gospodarza. Pozdrawiam.

Trzeba jednak powiedzieć, że Salon24 pod wodzą Jankego i Krawczyka wciąż ma jednak pewne zalety. Pisze tam wciąż sporo dobrych blogerów, a i wsród nowych jest paru dobrych, takich jak Coryllus, jTrammer, Seaman, Ewaryst Fedorowicz, Krzysztofjaw, Weronka, Dominik Smyrgała, czy Ryuuk. Co więcej, skupia on /z trudem/ blogerów z różnych opcji ideowych, co powoduje, iż toczy się tam prawdziwa walka idei. Dlatego jest tam ciekawie, choć blogowanie przypomina chodzenie po polu minowym.

Proszę wybaczyć,ale pozostanę przy swoim zdaniu :) pozdrawiam.

Pan to by chciał, by wszystko było albo czarne, albo białe. Według moich obserwacji w życiu jednak przeważaja różne odcienie szarości. Tak jest i z Salonem24.

"Zawodowcy" są fachowcami od wszystkiego. Napiszą artykuł, nieraz i książkę, są specami w programach publicystycznych i koneserami pięknych kobiet, rzadkich trunków oraz innych używek. Są piękni, młodzi i nowocześni. Szkoda, że ich walory wewnętrzne rozmijają się z naszymi oczekiwaniami, rozbudzonymi przez nich. Wcześniej. Zawodowcy pouczają nas, że nie można wdawać się w teorie spiskowe ponieważ jest to ujma dla zmarłych. Ujmą natomiast nie był skowyt zadaniowanych pismaków trwający non stop, pomijając tydzień. Ujmą zapewne nie będzie dalsze "demokratyczne" opluwanie i bawienie się aluzjami, zlepkami obrazów i słów, niedomówieniami lub celową dezinformacją. To oczywiście dowodzi dojrzałości naszego państwa. Przepraszam, tego kraju. Ten kraj generalnie jest dziki ale gdy trzeba zmienić świat, iść na wybory, wtedy staje się on "dojrzałym społeczeństwem obywatelskim". Gdy kraj pokazuje wała jest nieodpowiedzialny, zdradliwy i chamski. Zawsze mnie zastanawiało jakim trzeba być bucem aby pluć na swoją flagę, ludzi obok i własną historię. Jedni robią to za kasę, inni kochają nurzać się w gównie (ot, szambonurki).

Przepraszam, czy to było do mnie? Ja naprawdę jestem emerytką - kompletną amatorką i nie mam nic wspólnego z zawodowcami. Też nie znoszę tych dziennikarzy, których Pan opisuje.

To było na marginesie dyskusji :) Odnosi się m.in do zawodowych ściemniaczy na salonie, czyli żurnalistów.

Tak,ma Pani rację,czarne albo białe,bo z takimi szarymi,jak gospodarze np. tamtego przybytku nie jest mi po drodze.W jednym miejscu pierniczą o demokracji a przychodząc do saloonu łamią wszystkie prawa. A szarość = przeciętność,niezdecydowanie,nijakość. Już wolę "A Whiter Shade of Pale " http://www.youtube.com/watch?v=Mb3iPP-tHdA Pozdrawiam.

chciałbym żeby fachowiec który to niedawno o Polsce (Polakach) powiedział określił definicję państwa,bo z jego wyPOwiedzi wynika że państwo (czyli rząd,sejm,senat,ministerstwa,Trybunał,sądy,prokuratura,

media,dziennikarze,pedały,lesby i geje) a reszta to niecywilizowane dzikusy!.Może cholera skoro dla nas (dzikusów) piszą Konstytucję,niech niej określą społeczność - pańStwo i współczesnych niewolników

to jest bardzo ciekawe ;) http://www.wsi.emulelinki.com/untitled10.htm

http://got.pl/www.wprost.pl/QGBwUf

Też lubię ten utwór, ale życie nie jest takie proste. Niewiele Pan znajdzie w życiu takich klarownych sytuacji.

tym razem Edmund Dantes http://blogmedia24.pl/node/28610 Pozdrawiam

To już jest nowa jakość. Czystej wody cenzura polityczna, a nie tylko konflikty między administracją, a blogerami. Ciekawe, czego boi się Janke?