W dniu 20.04.2010 r w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się rozprawa z pozwu Elżbiety Szmidt przeciwko Igorowi Janke

avatar użytkownika Maryla

o ochronę moich dóbr osobistych.

Wobec bezskutecznych prób polubownego zakończenia sprawy - pozew o

usunięcie skutków naruszenia moich dóbr osobistych przez p.Igora Janke i właścicieli Salon24 s.c. W dniu dzisiejszym (25.11.09) zo... Więcej »

Na rozprawę nie stawił się Pan Igor Janke, przybył pełnomocnik, który złożył wniosek o oddalenie pozwu w całości.

Sąd postanowił ustalić termin 14 dni na ustosunkowanie się strony pozywającej do tego wniosku i zasugerował zawarcie ugody.

Sąd wyznaczył następny termin rozprawy na dzień 16 lipca 2010 r. godzina 11.00.

 

19 komentarzy

avatar użytkownika natenczas

1. Zastanawiam się jak to nazwać.

I nic mi nie przychodzi do głowy. Może tchórzostwo ? Nie,raczej nie. Pan ten jest zbyt pochłonięty pracą medialną.Brak czasu. Pozdrawiam.
avatar użytkownika nielubiegazety2

2. A pozwana?

.
nielubiegazety2
avatar użytkownika natenczas

3. Pozwana ?

Jak to pozwana ?

Pzdr.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o wt., 20/04/2010 - 16:05.
avatar użytkownika nielubiegazety2

4. Wspólniczka

pana Janke.
nielubiegazety2
avatar użytkownika natenczas

5. 5.

http://blogmedia24.pl/node/18552 Pzdr.
avatar użytkownika Maryla

6. Pozew przeciwko pozwanej został wycofany

Salon24 zmienił właściciela, zresztą nie ma sensu prowadzić dwóch spraw w jednej sprawie. Właścicielem, szefem i "odpowiadającym za wszystko" jest jedna osoba i zdecydowałam się tylko na jeden proces. Pisałam o tym tu: http://blogmedia24.pl/node/24537#comment-73531 Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

7. @ nielubiegazety2. Może raczej pozwanka, albo pozywka?

Elżbieta Szmidt była stroną pozywającą pozwanego, czyli stroną powodową, znaczy powódką, tak to brzmi w dziwnym języku prawniczym

avatar użytkownika Lancelot

8. Marylko

A nie lepiej to było pozwać Łonego na ubitą ziemię, na walkę pieszą lub konną, na długie alibo krótkie miecze lub topory ,). Pzdr i życzę sukcesu w "niezawisłym" sądzie

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika TW Petrus13

9. hej Rycerzu :)

masz moc śmierdzącego jak ja anioła ;)

ps.Marylko dasz mi podwiązkę?,jeden krótki błysk (nie lubię patrzeć jak ktoś długo się męczy sam z sobą),jeden krótki błysk - i koniec walki!

Ostatnio zmieniony przez TW Petrus13 o wt., 20/04/2010 - 16:26.


 

avatar użytkownika Maryla

10. Lancelocie

kodeks honorowy Boziewicza posiada wykluczenia , http://univ.gda.pl/~literat/honor/0002.htm a tu ROZDZIAŁ : OBRAZA DRUKIEM http://univ.gda.pl/~literat/honor/0004.htm Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TW Petrus13

11. ps.

mam okazję,mogę se POużywać do woli :P,i znam hasło = tymi rencami towarzysze!!!.Ja bedę miał gołe bez broni!.Towarzysz dołączy do towarzyszy.POzwałem już generalnego prokuratora,a co mi zależy,niech nawet przyjdzie Wania z gnatem u pasa :)))

Ostatnio zmieniony przez TW Petrus13 o wt., 20/04/2010 - 16:32.


 

avatar użytkownika Pelargonia

12. Pani Marylo,

trzymam kciuki za Panią:) Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Tymczasowy

13. Powodzenia!

Pewnie poleci jak na Szczecin! Igor Janke, by the way, jest fajnym facetem. Ja go tam lubie. Oczywiscie, w tych okolicznosciach przyrodniczych.
avatar użytkownika benenota

14. Janke matador

Photobucket Pzdr.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Maryla

15. następny termin rozprawy 16.11.2010 roku godzina 11.30

Na rozprawę nie stawił się Pan Igor Janke, przybył pełnomocnik, który stwierdził, że jego klient nie otrzymał od sądu skutecznego wezwania na dzień 16 lipca 2010 r.
Sąd wyznaczył następny termin rozprawy na dzień 16.11.2010 roku godzina 11.30 i zapisał do protokołu obowiązek stawienia się powódki i pozwanego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Selka

16. No rzesz......

Czy JAKOŚ to udowodnił? (tyn pełnynocnik?) - a jak sie ma do tego sytuacja wyznaczenia przez sąd na poprzedniej rozprawie - terminu TEGO posiedzenia? Przecież pan pełnynocnik tam wówczas był, nie? Czy sąd ma obowiązek jeszcze raz wysyłać zawiadomienie? Nic nie rozumiem...


[myślałam, że uda mi się jakoś dziś dojechać na tę rozprawę - ale ostatniego dnia przed urlopem - sie_nie_dało :( - ale widać - Bóg tak chciał - czyli...do listopada]

Selka

avatar użytkownika Maryla

17. Selka

taka pogoda, że razem z jerry byliśmy ugotowani przed sprawą, na sali byliżmy ze 3 minuty i znów - w drogę :) jerry ma u mnie duże zimne piwo, którego nie mógł wypić w Warszawie.

Jednym słowem - kilka godzin w drodze, 3 minuty na sali i nastepne spotkanie 16.11. z niewiadomym skutkiem, bo przecież "choroby chodza po ludziach"?

Tak więc, prostsze, ludowe rozwiązania od wymierzania sprawiedliwości są szybsze i dają ulgę natychmiastową :)

Działanie zgodnie z prawem są kosztowne i wymagają dużo cierpliwości.

Jak z tym bąkiem i muszyną - nic się nie zmieniło w III RP - PRL-bis.

Do listopada, przynajmniej nikt nie padnie z upału , a może śniegi też nas nie zasypią :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

18. A Salon,

Witam,

ciekawe co salon o tym napisze,pewnie jeszcze nie wie.
Może ktoś doniesie...

Pzdr.

avatar użytkownika nielubiegazety2

19. Jeżeli poprzednio nie było strony

musi być zawiadomienie. Może się zdarzyć przypadkiem lub nie :), iż sąd zbyt późno wyśle zawiadomienie i adresat odbierze już po rozprawie, ale jeszcze w terminie.

Są jeszcze przedziwne wypadki "zadziania się" zwrotki, ale to grubszy numer, gdyż ślad odbioru powinien zostać jeszcze w innej ewidencji.

nielubiegazety2