Puste krzesła (Katyń 2010) (Deżawi)

avatar użytkownika Redakcja BM24

Pomnik Katyński (proj. Andrzej Pityński), New Jersey - w tle Manhattan, foto: Artur Żebrowski, 24-04-2003.

 

 

 

"Ogarniam myślą Ich..."
--Leszek Długosz


Ogarniam Ich ostatnie chwile

- Od dalszej chwili myśl moja się odbija


 

Pojmany , w loch ciśnięty

- W oczach oprawcy może ile ?...

Powietrze szarpać ręką ?

W nieczułą ciemność krzyknąć imię ?


 

Ogarniam myślą Ich

Ogarniam myślą tamte Ich ostatnie chwile…


 

Ponad gniew, strach , wzgardę i bezradność

- Co może niemy bunt ?

Na końcu zawsze jednak woła Miłość


 

- Najdroższa, Synku, Mamo

- Boże…

Strzał… Ciemność

Myśl moja się odbija

- Od tamtej chwili, tam w Katyniu


 

Pomyśleć…

Oprawcy mówili językiem bratnim

- W mowie Tołstoja i Puszkina

 

 

 

 

Jan Paweł II (zm. 2005 r.) i kapelan Rodzin Katyńskich ks. prałat Zdzisław Jastrzębiec Peszkowski (zm. 2007 r.) przed Obrazem Matki Bożej Katyńskiej (płaskorzeźba Stanisława Białosa z Grzechyni, wg linorytu Anny Danuty Staszewskiej - "Pieta Katyńska", 1968-1972). Watykan, 13-04-1996(?)
 

 

 

 

 

Henryk Mikołaj Górecki, "Pieśń Rodzin Katyńskich", op. 81 na chór mieszany a capella, 2004, słowa Tadeusz Lutoborski (zm. 10-04-2010). Koncert Chóru Psalmodia Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, dyryguje Marcin Wróbel, Norymberga 13-10-2009 r.

 

 

 

"Pieśń Rodzin Katyńskich"
/fragmenty wiersza Tadeusza Lutoborskiego/

"Bohaterom - Ofiarom i Potomkom"

Jeszcze Polska nie zginęła,
póki Katyń żyje.
Póki pamięć losu Ojców
w naszych sercach bije.

Nie pogrążą jej wrogowie,
ani renegaci.
Bo nas polski Ojciec Święty
w miłość ubogacił.

I pójdziemy Dzieci Polskie
patryjotów szlakiem
Katyń wskaże nam kierunki
jak zostać Polakiem.

 

 

Wstrząsającą w wyrazie "Pieśń" Rodzin Katyńskich skomponował Henryk Mikołaj Górecki w roku 2004 na prośbę i do tekstu Tadeusza Lutoborskiego, choć nie pierwszej próby – ale przepełnionego ideą patriotyzmu, dedykując ją: „Bohaterom – Ofiarom i Potomkom”.

"...[Pieśń] należy do najprostszych kompozycji Góreckiego, są w niej wiernie przywoływane hymniczne cechy Totus tuus i późniejszych utworów chóralnych. Jest ona również bardziej otwarcie patriotyczna, a wręcz polityczna, niż inne dzieła kompozytora.

Historia dokonanej z zimną krwią rzezi tysięcy polskich oficerów w rosyjskim lesie pod Katyniem była w Polsce przez dziesięciolecia tematem zakazanym. Związek Sowiecki oskarżał o tę zbrodnię hitlerowskie Niemcy i choć ogólnie wiedziano, że odpowiedzialność za nią ponoszą władze stalinowskie, rządy polskie od zakończenia II wojny światowej aż do odzyskania demokracji czterdzieści lat później posłusznie realizowały sowieckie zalecenia. Niemniej, zwłaszcza na początku lat osiemdziesiątych, na cmentarzach powstawały liczne kaplice ku czci pomordowanych, które władze zazwyczaj szybko usuwały.

Tragedia Katynia stała się tematem dzieł wielu polskich kompozytorów, w szczególności "Epitafium katyńskie" (1967) Andrzeja Panufnika i "Libera Me" (1984) z "Polskiego Requiem" Krzysztofa Pendereckiego. W porównaniu z nimi "Pieśń" Góreckiego jest stosunkowo oszczędna. Jej tekst opiera się na wierszu Tadeusza Lutoborskiego, w którym poeta przytacza początkowe słowa hymnu polskiego, następnie umiejętnie przekształcone: "Jeszcze Polska nie zginęła, póki Katyń żyje." Polacy, wezwani, by w swoich sercach nosić pamięć ojców, znajdują wsparcie i siłę w miłości "polskiego Ojca Świętego". W tym momencie muzyka, dotychczas ograniczająca się do niskich rejestrów i minorowej modalności, jedyny raz rozjaśnia się cieplejszym tonem, aby wybrzmieć dźwięcznym akordem Es-dur. W końcówce Górecki jeszcze raz przywołuje słowa polskiego hymnu narodowego."

[--Adrian Thomas, 2008, przekład Barbara Kopeć-Umiastowska - z opisu płyty CD: Henryk Mikołaj Górecki "Pieśń Rodzin Katyńskich", EMI Classics 2008]

 

Tadeusz Lutoborski (ur. 6.06.1926 r. w Warszawie - zm. 10.04.2010 w Smoleńsku) przewodniczący Stowarzyszenia Rodzina Katyńska w Warszawie (1995-2001), prezes Polskiej Fundacji Katyńskiej, profesor ekonomista. W Katyniu, w 1940 r. został zamordowany jego ojciec, Adam Lutoborski, ppor. rezerwy, oficer 46. pułku ułanów. Tadeusz Lutoborskizginął tragicznie w katastrofie samolotu prezydenckiego z polską delegacją na uroczystości w Lesie Katyńskim (10 kwietnia 2010).

Podczas uroczystości 17 września 2007 r. w Katyniu, tak opowiadał o Tadeuszu Lutoborskim syn:- Jako wieloletni przewodniczący warszawskiej Rodziny Katyńskiej był tu już wiele razy, ale zawsze - jak sam przyznaje - gdy na ścianie pokrytej metalowymi tabliczkami odnajdzie tę upamiętniającą jego ojca - ogarnia go wzruszenie, a do oczu cisną się łzy. Musi więc jej dotknąć, jakby głaszcząc. Tak samo robiło wielu innych przybyłych w poniedziałek do Katynia.

Na tych samych uroczystościach w 2007 r. Tadeusz Lutoborski o ppor. rez. Adamie Lutoborskim: - "Ojciec dobrze wiedział, że z wojny nie wróci. Był zaufanym oficerem ministra spraw zagranicznych Józefa Becka, który jeszcze przed wojną powierzył mu misję nawiązania nieformalnego kontaktu z ambasadą Francji, by przekazać im, że Polskę czeka wojna z Niemcami i że ZSRR też się w nią włączy" - mówił PAP Lutoborski. Wie o tym od pracownika ambasady francuskiej, którego po wojnie spotkał w Paryżu i który mu to opowiedział.

Dziś - mówił Lutoborski - istnieje ryzyko, że znowu nad Polską stworzy się podobny "most" jak wtedy. Dlatego o Katyniu trzeba mówić wszędzie, w Polsce i na świecie.[Wojciech Tumidalski, Money, 17-09-2007]

 

 

Jacek Różalski (Metro, 8-04-2010), "Ojciec zdążył wysłać kartkę, na której napisał tylko: "Idziemy na wschód" - Tadeusz Lutoborski wspomina swego ojca, ppor. rez. Adama Lutoborskiego.
 
 
 
 
 
Katyń: "Puste krzesła" oraz niewygłoszona homilia śp. bp. Tadeusza Płoskiego na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej 10 kwietnia 2010 r. [foto: Bartosz Kasznia]
 
 
 
 
 
 
Smoleńsk, fragment samolotu, 11 kwietnia 2010 [foto: AFP Photo / Andrey Smirnov]
 
 
 
 
Katyń, Warszawa, Euronews, 10-04-2010.
 
 
 
 
 
 
 

 

 

"Modlitwa za Nich"
--Leszek Długosz [kwiecień 2010]

 

 

Boże daj siłę, pozwól wierzyć

Że ćwierć sekundy, i mniej jeszcze

Wcześniej choć i najmniejsze mgnienie

Zdążył tam Anioł miłosierny

Twój posłaniec

Osłonił Ich swym skrzydłem,wyrwał

Uniósł i przygarnął

Zanim runęli


 

Bo nie umiera tu na Ziemi

Duch sprawiedliwy, Wola prawa

Miłość czysta


 

Dla takiej wiary daj moc Panie

Że tam upadła w lesie katyńskim

Materia roztrzaskana tylko

A byli wzięci

Do Arki Twego Miłosierdzia

- Są ocaleni


 

Istoto licha

Lepianko człowiecza marna …wierzysz tak ?

- Wierzę Panie

 

 

http://zbigniew-sz-n.salon24.pl/171439,puste-krzesla-katyn-2010
Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz