Moskwa już grozi

Anna Applebaum, amerykańska dziennikarka, żona ministra Radosława Sikorskiego, napisała w „Washington Post”, że „nikt w Polsce nie snuje teorii spiskowych” na temat katastrofy. Polacy – „poza kilkoma skrajnymi stronami internetowymi” – są przekonani, że był to wypadek. Rzeczywiście, wątpliwości w sprawie podanej przez Rosjan wersji wydarzeń pojawia się niewiele. Ale jednak są. I wcale nie zgłaszają ich tylko „skrajne strony internetowe”. http://www.rp.pl/artykul/460202,461412.html Jednak przed wysuwaniem daleko idących wniosków przestrzega nawet przeciwnik Kremla, były agent sowieckich służb Wiktor Suworow. – Czy oni są zdolni do mordu politycznego? Są i wielokrotnie to pokazali. Ale w tej sprawie nie ma żadnych dowodów. Okoliczności katastrofy powinna zbadać międzynarodowa komisja. Wtedy wszystkiego się dowiemy i spekulacje zostaną ukrócone – powiedział „Rz”.

To my ponosimy odpowiedzialność, jeśli pozwalamy lądować we mgle obcemu samolotowi z polityczną elitą całego kraju - oznajmił na posiedzeniu plenarnym Władimir Żyrinowski, wiceprzewodniczący Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji. Żyrinowski, który jest liderem nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji (LDPR), zażądał przywrócenia przepisu, nakazującego przy pogorszeniu warunków atmosferycznych zamykanie portu lotniczego dla wszystkich maszyn. - To my w Rosji powinniśmy działać, a nie myśleć o tym, co swojej załodze będzie proponować zagraniczny przywódca. Lotnisko powinno być zamykane przy pojawieniu się nawet jednej chmurki - Jesteśmy chłodnym północnym krajem. Często występują u nas mgły. Często załamuje się też pogoda. Dlatego powinien obowiązywać jasny przepis: to nie załoga decyduje. Decyzje winny być podejmowane na ziemi. Tylko na ziemi można określić gęstość chmur, mgłę i warunki lądowania - oznajmił. Nie można dawać do wyboru: chce lądować, to ląduje, nie chce - leci na inne lotnisko. To port lotniczy podejmuje decyzje i przekazuje wszystkim samolotom: lotnisko w Smoleńsku jest zamknięte - dodał. Wiceprzewodniczący Dumy zaproponował, by parlamentarna komisja ds. transportu przygotowała stosowne poprawki do przepisów regulujących przyjmowanie obcych maszyn na terytorium Federacji Rosyjskiej. Rano rosyjscy parlamentarzyści uczcili pamięć ofiar sobotniej katastrofy polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154M pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Posiedzenia Dumy i Rady Federacji, izby wyższej parlamentu, rozpoczęły się minutą ciszy. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Zyrinowski-to-my-odpowiadamy-za-smierc-elity-Polski,wid,12172606,wiadomosc.html?ticaid=19fd5

"a nie myśleć o tym, co swojej załodze będzie proponować zagraniczny przywódca."

Nie odtajnią akt, nie przestaną budować gazociągu, nie zgodzą się na wojska NATO w Polsce Ale pokażą Katyń Wajdy w TV w jakiś czwartek. A wszyscy w Polsce się cieszą :/ Naprawdę czasem ręce opadają. http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=3384060

Cóz, być może pozwoliłoby to (jeszcze) cokolwiek ustalić. Ale ja bardzo wątpię. Wczoraj napisałem na twitterze: Jan Paweł II, Litwinienko, Lech Kaczyński. Czyli ofiara tureckiego terrorysty, ofiara pomylenia filizanek z herbatą, oraz ofiara mgły, awarii czy błedów pilota. "Nawet nie próbujcie" - tak nalezy czytac przesłanie Miedwiediewa. Czytam ze 50 czy 80 prezydntów róznych panstw zapowiedziało swoja wizyte w Krakowie. Choc to moze byc przykre to proponuje oswoic sie z myślą ze góra w kilku wypadkach mamy do czynienia z aktem przyjazni wobec Lecha Kaczynskiego, z solidarnoscia z nami Polakami. Wiekszosc pojawi sie by powiedziec Moskwie: przegieliście tym razem pałe.

Miedwiediew w tym tekście jasno odcina się od polityki Stalina etc i powtarza, że Rosja to nie ZSRR wg mnie nie chodzi tylko o względy wizerunkowe a strategiczne... tzn. jeśli Rosja by chciała napaśc jakiś kraj, to obywatele tego kraju powinni się bronic do ostatniej kropli krwi, tzn. nie można się poddawac Rosjanom, bo z dużym prawdopodobieństwem i tak zostanie się zamordowanym - ZSRR mordowało jeńców wojennych, więc dlaczego nie miałaby tego robic Rosja? stąd wg mnie - tak mocne odcięcie się Rosji od ZSRR wg Pipesa jest ciągłośc między Rosją przedrewolucyjna i ZSRR (http://blogmedia24.pl/node/27486 - mój koment u Tyrpy) więc jak Rosja postsowiecka mogła się bardzo zmienic od tamtego czasu? wg mnie oni powinni się co najmniej 50 lat (symboliczne 50 lat betonowania archiwów) zachowywac korektnie, by odbudowac nasze zaufanie ---------------------------------------- co do Litwienienki to oglądałem kiedyś ciekawy dokument na Planete - tam na rosyjskiej władzy nie zostawili suchej nitki - nie pamiętam czy nie było wątku zamieszania Putka w tę sprawę - szkoda że nie pamiętam tytułu - bo przypomnienie tego filmu byłoby teraz jak znalazł --------------------------------------- z drugiej strony Suworowi się upiekło - więc oni nie wszystkich się pozbywają --------------------------------------- a propos Suworowa, to jest taki gośc Ostrowski - bardzo podobna postac - on zrezygnował z pracy w Mossadzie i twierdził, że Mossad jest lepszy od GRU bo tam oficer (katsa) nie musi werbowac agentów, bo każdy jego rodak za granicą jest tzw. sajanem - co oznacza, że jemu - katsie - musi udzielic pomocy

"Miedwiediew w tym tekście jasno odcina się od polityki Stalina" Ja to wiem, ja przechwale sie ze umiem czytac. Ale tez wiem ze Moskwa nigdy nie cofa sie bo tak nakazywała by uczciwosc czy takie tam. Najpierw zdumialo mnie to wycofywanie sie Moskwy, choc jakis urzednik d/s kontaktów z Rosja żalił sie niedawno ze mamy wyborna okazje do ofensywy dyplomatycznej ale jakos brak chetnych do tego. Naprawde byłem tym zdumiony. Ale dopiero groźba wyjaśniła wszystko. Bo to jest groźba. Miedwiediew złożył ofertę. "no tak, owszem, przydarzyło sie to o czym premier Putin zapomniał powiedzieć w Katyniu". "Ale jak mi który (nie tylko wy Poljaki) zacznie o tym ze to nie mgła czy bład pilotów to zrobi się bardzo nieprzyjemnie. Macie to jak w banku."

w sprawie apelu rudego judasza zamieszczonego na ONET - akcja "SPASIBA". Wyłapała niezgodność w tłumaczeniu - pomiędzy polskim i rosyjskim tekstem. http://blogmedia24.pl/node/27664 Próbowałam wczoraj się dozwonic, aby spytac kto im dał zgodę i czemu nie odpowiadaja na maile, ale sie nie udało.

OK, tylko mi nie chodziło o straszenie przed posiadaniem wątpliwości, co do katastrofy... ale do tego, że oni dobrze wiedzą, że my ich możemy postrzegac jako kontynuację ZSRR... (z wszystkimi konsekwencjami, o których wspomniałem powyżej, jak np. poddanie=samobójstwo) zresztą wspomniany Suworow, w którejś z książek napisał, że najważniejsze są dementi - więc jak Rosjanie dementują jakąś pogłoskę, tzn. że ta pogłoska była prawdziwa... więc jak dementują, że nie są ZSRR... zresztą to nie chodzi nawet o to, że tam ileś procent wielbi Stalina (o czym jest w tym tekście) - tylko np. "na ile człowiek, który wcześniej był w KGB (a teraz jest u władzy) tego Stalina może przypominac?"