nie cierpię pałacu... promien jeszcze drga w złoconych ramach przed bramą belwederskiego parku pusta kareta w zaprzęgu motyli czas stanął w miejscu czy zegar się myli...?
Brzozo złamana, płaczesz?
A serce z żalu dygocze...
Runęła nadzieja, w rozwianej mgle
Bolesna prawda jednoczy.
Aż po horyzont ścielą się szczątki
Rzeczypospolitej chwały
A nad nią w locie błogosławiącym
Jak anioł - orzeł biały.
Ach, kraju mój miły!
Rzeczpospolita! Polsko!
Odeszły znów Twoje dzieci!
Sen o potędze, zali się ziści?
I blaskiem jutrznia zaświeci?
Katyński lesie, ty znasz odpowiedź,
Bólem wszak krzyczą tu drzewa!
A krzyk ten niesie po krańce Ziemi
Rozdarty wrak Tupolewa.
A jakiż to casus, jakiż to kat?
Nim hołd złożono zabitym
Synom narodu sprzed wielu lat,
Katyń znów w krwi obfitej.
A gdyby przepaść w sercach tę
Zasypać raz na wieki,
Wysuszyć morza łez i łzę
Otrzeć z matczynej powieki?
Bo mędrcem będzie ten, kto pierwszy
Uczciwie do tego się przyzna,
Że najważniejsze w życiu są
Bóg, Honor i Ojczyzna.
@Barbara Jarosik 2010-04-12 10.47
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
2 komentarze
1. Czy za mało Ci było krwi, czy tak wielu łez wylanych?
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
2. A gdyby przepaść w sercach tę Zasypać raz na wieki,