START Obamy i Miedwiediewa

Dwa bratanki
zdjęcie: PAP/EPU

Ależ oni z siebie dumni. Z każdej strony tryska uśmiech. Swoją drogą prezydent Obama używa chyba lepszego wybielacza do zębów.

I co z tego, że podpisali traktat o redukcji głowicy nuklearnej?

Barack Obama – "układ START jest ważnym kamieniem milowym dla bezpieczeństwa nuklearnego oraz stosunków amerykańsko-rosyjskich".

Dmitrij Miedwiediew – "układ otworzy nową kartę w rosyjsko-amerykańskich stosunkach. (…) Sukces należy do obu państw, a wraz z nimi do całego świata".

Ja nie czuję smaku sukcesu w łydkach. [Patrz: USA vs. Irak, Rosja vs. Czeczenia].

I co z tego, że zredukowali, skoro nie zlikwidowali w 100% głowic atomowych? To dla mnie magiczne słowa, więc cytuję z rmf24.pl –"Każda ze stron będzie teraz mogła posiadać najwyżej 1550 głowic nuklearnych, gotowych do bojowego użycia".

„Na mocy nowego traktatu, łączna liczba gotowych i niegotowych do użycia bojowego lądowych wyrzutni międzykontynentalnych pocisków balistycznych, wyrzutni rakiet balistycznych na okrętach podwodnych oraz oprzyrządowanych do uzbrojenia nuklearnego ciężkich bombowców u każdego z partnerów nie może przekroczyć 800.

Jednocześnie obu stronom zezwolono na posiadanie do 700 gotowych do użycia środków przenoszenia broni jądrowej, którymi są międzykontynentalne pociski balistyczne bazowania lądowego, rakiety balistyczne umieszczone na okrętach podwodnych i zdolne do uderzeń nuklearnych bombowce”.

Polska nie ma ani jednej głowicy nuklearnej i co?

P.S. Przypomniał mi się „Bohdan Smoleń – na chorobowym” w skeczu „Szeptanka”. Pacjent pyta [samego siebie]:

- A widziałeś Czterech pancernych? Jakbyśmy mieli ze dwa takie czołgi, to byśmy se sami tę wojnę wygrali.