Moje Srebrne Usta [2010-03-04 09:27]

avatar użytkownika dzierzba

Rozdano nagrody w plebiscycie „Srebrne Usta”. 

Słuchając dość regularnie Trójki nie mogłem nie słyszeć wielokrotnie tych „arcyzabawnych” sentencji „naszych” polityków. W pewnym momencie zreflektowałem się nawet, że nie tylko mało mnie one śmieszą, ale wręcz wywołują chęć zaklęcia bardzo brzydko.
 
Pomyślałem wtedy, że może przyczyną jest brak spontaniczności i wrażenie, że teksty te były przygotowywane starannie pod publiczkę. Jednak identyczna niechęć do płynących wprost z serca mądrości Sebastiana Karpiniuka czy innej Nelly Rokity zdawały się temu przeczyć.

Pozostało mi więc chyba tylko przyznać, że jestem ponurakiem, który zbyt poważnie traktując politykę nie potrafi docenić subtelnego humoru i kunsztu słownego różnych Dornów czy Wenderlichów. Cóż, przyszło mi to do głowy wreszcie, może faktycznie wychodzi ze mnie typowo polski malkontentyzm i ponuractwo?

Chcąc rozstrzygnąć jakoś tę kwestię, postanowiłem napisać o tym notatkę. Miałem bowiem cichą nadzieję, że stukając w klawiaturę przyjdzie mi coś do głowy i nie przeliczyłem się.

 
Pisząc powyższe zdania przypomnaiłem sobie niedawne wydarzenie związane z Nigelem Faragem. Ten, za porównanie wyglądu Hermana Van Rompuy’ado bankowego urzędnika niższego szczebla, a jego charyzmy do mokrej ścierki, został surowo ukarany przez byłego charyzmatycznego premiera Buzka.

Słysząc tę informację szczerze rżałem, bo już wcześniej miałem okazję słyszeć brytyjskiego polityka w akcji i byłem pod dużym wrażeniem jego poczucia humoru i genialnej w swej dosadności złośliwości. Gdy więc dodałem wszystkie składowe tej wiadomości – a więc strojącego groźne miny Buzka, podobnie bylejako-nijakiego figuranta Van Rompuy’a i wyluzowanego i dosadnego brytyjskiego konserwatystę, nie mogłem się nie uśmiechnąć. Więcej, wręcz podskoczyć z radości na myśl, że jeszcze nie jest najgorzej, skoro istnieją nadal tacy politycy. Zatem zupełnie odwrotnie niż w przypadku „Srebrnych ust” i „naszych” „Mistrzów” Ciętej Riposty.

 
Dlatego też nie pozostaje mi nic innego, jak tylko przyznać, że oblałem ewidentnie nie tylko test na poczucie humoru, ale również na patriotyzm. Dowodzi tego śmianie się z tekstów zagranicznych zamiast rodzimych oraz drwienie z polskiego przewodniczącego Buzka. Pytanie tylko, czy powinienem się tym martwić. Ze smutkiem stwierdzam, że nie potrafię jednak ani trochę.

Filed under: dywagacje, media, polityka, Polska, społeczeństwo

1 komentarz

avatar użytkownika triarius

1. +

;-)


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów