Z jakiego materiału wybierać ??????
Kim są i czy nadają się na urzędy i funkcje społeczne, do pełnienia roli „mentalnych przewodników narodu”, pretendujące na „autorytety moralne”, mogące być przykładem dla społeczeństwa, czy są godni i czy dorośli do pełnienia tak odpowiedzialnych funkcji?? I co w odpowiedzi na te pytania widzimy??? Jak wygląda większość naszej „kadry intelektualnej narodu”. Kogo trzeba zaprosić w „kandydaty”, kogo odrzucić a kogo wręcz na przynieść i o reprezentowanie prosić? I czy tacy ludzie się znajdą??? W sytuacji gdy nasi intelektualiści są wewnętrznie bardzo skomplikowani.
Posiadający bardzo rozchwiane stereotypy myślowe, które utrudniają im prawidłowy i obiektywny ogląd sytuacji, przeszkadzają we właściwej ocenie faktów, osób i zachowań swoich oraz innych ludzi a ten, którym się kierują jest kompletnie fałszywy. Nasze elity intelektualne w większości jak diabeł święconej wody boją się światopoglądowej jednoznaczności, którą nie wiem dlaczego nazywają „FUNDAMENTALIZMEM” więc dla samej zasady, nie tylko we własnym dobrze pojętym interesie nie chcą dopuścić do lustracji i rozliczenia komunizmu, do reprywatyzacji (tej prawdziwej) i do zatryumfowania prawa i sprawiedliwości ( nie mylić z partią)
Jakie jest pochodzenie takich zachowań??? Otóż moi drodzy większość przedstawicieli naszych elit intelektualnych jest „genetycznie” (czyt. dziedzicznie) obciążona KOMUNIZMEM!!! Tak, tak!! To nie pomyłka ;). Dlaczego? Ktoś spyta, ano pochodzi to towarzystwo z domów w których mawiano: „ Boże co ONI zrobili z tym krajem”?!! – dyskretnie przy tym przemilczając fakt, że przecie ONI sami pochodzą z tychże domów w których peany, uwielbienia i ody na cześć „OJCA NARODÓW”, „JASNOŚCI NIEBIAŃSKIEJ” Josifa Wisarionowicza się pisało.
A w kręgu „swoich” bardzo ostrożnie i rozglądając się na boki opowiadano na jego temat „kawały” i pluło na portret. Jak bardzo jest się zwichniętym moralnie i psychicznie, aby będąc dzieckiem ubeckiego wysokiego rangą oficera i pławiąc się w przywilejach z tego wynikających opowiadać , ba! Nawet wierzyć w to, że się jest OPOZYCJONISTĄ !!! I walczyć( teoretycznie) z tym co się mentalnie i środowiskowo POPIERA!! To może dogłębnie pojąć tyko ten kto choć trochę poznał to „Środowisko” pojąć ten stan wewnętrznego moralnego „zakręcenia” i zboczenia tych ludzi.
To jest tak, jakby oglądać świat z głową umieszczoną między nogami. Więc aby rozwiązać ten swój wewnętrzny dylemat i spróbować „porozumieć” się z własną przeszłością stosuje się równolegle dwie strategie, nie zauważając ich sprzeczności: „Społeczeństwo to głupi bezmyślny tłum i ciemna masa – jak twierdzi ten pożal się Boże „establishment”, że nie chciał docenić „dobrodziejstw „ ustroju socjalistycznego”, teraz łatwo przychodzi klepać, że ludzie poprzez swoje „populistyczne” ciągotki nie chcą docenić kapitalizmu ( raczej wersji serwowanej nam przez te „elyty”.)
Jest niezaprzeczalnym faktem, że naród nie chciał socjalizmu, nie akceptował jego ideologii i praktyki, socstruktur i władzy, co nie przeszkadza naszym? Intelektualistom zauważać, że: Przecie większość była uwikłana i wszyscy brali w tym udział!(?) Kto dobrowolnie, kto pod przymusem a kto pod presją środowiska w którym się obracał. No tu w tym miejscu to jakaś paranoja:
Zarzucanie ludziom ofiarom systemu, że współtworzyli ten system, to czysty obłęd! To tak jakby więźniom „Sobiboru” zarzucać iż reprezentują poglądy faszystowskie i jako tacy współuczestniczyli w niemieckich zbrodniach, a takie mniej więcej bzdety wygadują ludzie bynajmniej nie uważani za głupich. Więc po co to robią?? Ano tylko i wyłącznie z jednego powodu, mianowicie: Aby rozmyć, zatrzeć, zaciemnić jednoznaczną ocenę tego w czym brali udział, własnej przeszłości dla zatarcia jasnego i klarownego obrazu świata i to jest właśnie ta „ mgławicowość” poglądów jako najlepsza strategia zacierania własnych „brudnych’ śladów.
Mówią: Świat nie jest czarno – biały! Tylko, że w tych cieniach i półmrokach i szarości chce się ukryć własne brudy, które raz dobrze nie wyprane po latach oddają niemiłą dla upudrowanego nosa wonią. Twierdzą : Wszystkie tradycyjne podziały / Na prawicę i lewicę, na prześladowanych i prześladujących / straciły sens.
To przepraszam jak w takim razie można ustalić kto jest „wporzo” a kto nie? TO MY DECYDUJEMY KTO KOMUCH A KTO NIE! Słychać z kierunku wąskiej grupy opiniotwórczej n/p.z ul Czerskiej;) I w ten sposób np. poprzez domaganie się dekomunizacji – może zostać się okrzykniętymi KOMUCHEM i OSZOŁOMEM, i tak człowiek, który połowę życia spędził w więzieniu za swoje poglądy niekonieczne styczne z komunizmem może zostać komunistą (i vice wersa) antykomunistą może zostać ten , co go do tego „pierdla” wsadził i torturował a to li tylko dlatego, że teraz myśli „poprawnie”.
Ostatnio przedstawia się Kiszczaka jako twórcę postępowego ruchu w PZPR prawdziwego „Ojca Narodu” A ci poszukujący prawdy grzeszą pychą i zaślepieni są „genetyczną” czy patologiczną nienawiścią i chęcią zemsty. Tak więc „intelektualiście” który po którejś tam ewolucji światopoglądu ogląda świat z głową trzymaną miedzy nogami Człowiek stojący prosto i twardo na swoich nogach wydaje się głupi i prymitywny. Chroń nas Panie Boże przed wyborem takich wewnętrznie skomplikowanych intelektualistów!! No to kogo by tu wybrać???!!!!
P.S. Specjalnie nie wspomniałem tu o kandydatach takich jak „Miro”, „Zbycho” czy „Donald” i „Rycho”, których w każdej partii jest pełno ale nie o chamstwie chciałem pisać jeno o „Intelektualnie rozwiniętych kandydatach” i czy takich znajdziemy??? A Naród??? A Naród 30 bez mała lat śpi z „GW” Pod głową. Co 4 lub 5 lat przed kolejnymi wyborami budzi się, otwiera jedno oko, głosuje na szubrawców i znów zasypia w półpijanym i zaślepionym widzie.
Grochem o ścianę są książki artykuły w prasie i wpisy na blogach o grozie sytuacji Polski, o prawdzie, „rejtanowskie” iście gesty i wołania nielicznych patriotycznie nastawionych obywateli, nie „zekumenizowanych" księży. Wszystkich w „salonie” okrzyknięto „nacjonalistami", „ksenofobami", „antysemitami", osobnikami „kontrowersyjnymi „oszołomami”.
Bo to dla zdrajców i dla wszelkiej maści szubrawców, a także dla kilkunastu milionów politycznie ociemniałych i ogłupionych przez „ mendia” Polaków - prawda jest zawsze „kontrowersyjna", a tym samym „kontrowersyjni" są jej obrońcy i głosiciele.
- Lancelot - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. No i co ???
RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ /Józef Piłsudski/