Gdy prokurator fałszuje prawdę, a sędzia jest również oskarżycielem stanowi to triumf siły, a nie sprawiedliwości.

avatar użytkownika faxe
Dzisiaj w mojej skrzynce email, znalazłam nową informację bezprofitowej organizacji  Projekt Niewinność ( Project Innocence). Jestem przyjacielem tej organizacji i powiadamiają mnie via email o wszystkich ważnych wydarzeniach w jej działalności.
 
 
Organizacja ta została założona w 1992 roku przez dwóch renomowanych adwokatów Barry C. Scheck i Peter J. Neufeld   i działa przy Katedrze Prawa im.Benjamina N. Cardozo na Uniwersytecie Yeshiva w Nowym Yorku. Celem przyświecającym założycielom było pomoc niewinnie skazanym w udowodnieniu niewinności i uwolnieniu - poprzez evidencję DNA.
 
Od 1992r. do dzisiaj organizacja pomogła udowodnić niewinność i uwolnić 249 osób, a w tym 17 skazanych na karę śmierci.
 
Podczas 18 lat działania Projektu Niewinność, działania  organizacji rozszerzyły się również, na szeroko zakrojoną akcję na rzecz reform w wymiarze sprawiedliwości , a także pomoc uniewinnionym, tak finansową jak i w adaptacji po opuszczeniu murów więzienia – przeciętnie uwolnieni niewinni siedzieli za kratkami 13 lat !
 
Reformy systemu sprawiedliwości zainicjowane przez Projekt Niewinność spotykają się z szerokim poparciem tak społeczeństwa jak i wymiaru sprawiedliwości. Projekt niewinność pracuje wspólnie z organami ścigania, pokrzywdzonymi i adwokatami we wszystkich stanach.
 
 Cel tych reform – poprawienie rzetelności i jakości w wymiarze sprawiedliwości, która leży w interesie całego społeczeństwa, każdego z obywateli.
 
Zmiany, o które walczy Projekt Niewinność i  ich partnerzy na rzecz naprawy systemu, często poparte są wieloletnimi badaniami naukowymi, a wprowadzanie tych reform ma na celu zapobieganie pomyłkom sądowym i skazywaniu niewinnych.
 
Wedlug reformatorów, głównym powodem pomyłek sądowych są niedopracowane, sprzeczne ze współczesną wiedzą naukowową procedury, lub nierzetelne i niepoprawne przeprowadzanie czynności śledczych, a także niepoprawne przeprowadzanie dowodów naukowych przed sądem. Należą do nich:
·         Fałszywe przyznanie się do winy
·         Fałszywa identyfikacja naocznego świadka
·         Brak powszechnego dostępu do badań DNA – tak oskarżyciela jak i obrony
·         Poprawne zabezpieczenie ewidencji
·         Pomyłki i przeoczenia kryminologów
·         Niedopełnienie obowiązków przez organy ścigania, szczególnie policję
·         Nieadekwatne procedury i kryteria dot. dopuszczania zeznaniań informatorów policji, w zakładach karnych etc.
·         Zła praca obrońców
Ponadto reformatorzy walczą o powołanie do życia tzw. Komisji Niewinności - Criminal Justice Reform Commissions w każdym stanie, aby zajmowały się badaniem błędnych wyroków skazujących i pracowały na rzecz zmian w systemie.
Według założycieli organizacji, aby te komisje pracowały sprawnie i efektywnie – muszą  się składać się ze wszystkich zainteresowanych -  z ekspertów z każdej gałęzi systemu wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych, a także muszą w nich pracować pokrzywdzeni i zainteresowani przedstawiciele społeczeństwa. Tylko spojrzenie na problem z tak różnych perspektyw, połączone z publicznym i officjalnym  poparciem władz stanowych, będzie prowadziło do rzeczywistych reform.
 
Komisje takie pracują już w kilku stanach, pomagając wdrożeniu reform dot. metodologii śledztwa, pracy laboratoriów, obrońców, prokuratorów.
·         30-osobowa Komisja w Północnej Karolinie – nazwana Komisją Rzeczywistej Niewinności, powołana w 2002r przez ministra sprawiedliwości tego stanu.
·         W Kaliforni, Connecticut i Wisconsin pracują takie komisje
·         Stanowy parlament Illinois w 2003r. uchwalił prawo z 85 rekomendacjami specjalnej komisji powołanej do przeanalizowania spraw, w których zastosowano karę śmierci i zaproponowania rozwiązań prawnych i zabezpieczeń, eliminujących pomyłki sądowe i skazywanie niewinnych.
·         W Pensylwani stanowy Senat powołał Komisję Niewinności w 2006r
W wielu innych stanach wdrażane są rekomendacje organizacji, aby poprawić jakość pracy organów ścigania i laboratoriów wykonujących ekspertyzy sądowe.
 
Dzisiaj po osiemnastu latach nieustającej pracy na rzecz niewinnie skazanych, idee Barry C. Scheck i Peter J. Neufeld owocują nie tylko uniewinnianiem niewinnych, zmianami w prawodawstwie i procedurach organów ścigania, standaryzowaniem procedur etc, ale także powstaniem w USA, Kanadzie, UK i powoli także w innych krajach na świecie siostrzanych organizacji.
 
Zapoczątkowany przez Project Innocence oddolny ruch  na rzecz reform zapobiegającym skazywaniu niewinnych i naprawie niedoskonałego system wymiaru sprawiedliwości z jednej strony, a z drugiej strony realna praca prawników i naukowców w udowadnianiu niewinności konkretnych ludzi jest ideą godną naśladowania.
 
Niestety w Polsce, gdzie cały wymiar sprawiedliwości wymaga natychmiastowych gruntownych reform, nie mamy takich organizacji. 
 
Wynika to z bardzo skomplikowanych uwarunkowań, z których najważniejsze moim zdaniem to:
1.    Brak rzetelnej diagnozy chorego systemu wymiaru sprawiedliwości, a wręcz negowanie, że takowa choroba ma miejsce.
2.    Brak woli korporacji i klik prawniczych w poszczególnych gałęziach wymiaru sprawiedliwości do jakichkolwiek zmian i reform. Status quo adekwatnie broni ich interesów, a interes społeczeństwa, dla którego powinni pracować i jest to ich deontologiczny obowiązek,  niestety  jest  cząsto ignorowany, ponieważ  nie zbieżny z ich interesami.
3.    Brak szerokiego poparcia społeczeństwa – wynikający z:
·         braku wiedzy i kultury prawnej, 
·         naiwnego przekonania dużego odsetka społeczeństwa, że dotyczy to tylko „kryminalistów”, a więc nie nas społeczeństwa, a  problem jest marginalny
·         lub rezygnacja i pesymizm, iż jakiekolwiek działania poprawią czy naprawią chory system
·         nie mające żadnych podstaw w rzeczywistości i faktach, przekonanie, że zgodnie z gwarancjami konstytucyjnymi, żadne organizacje nie są nam potrzebne, ponieważ mamy Rzecznika Praw Obywatelskich, i to on stoi na straży naszych praw i wolności
·         brak szerszego i kompleksowego zainteresowania problemem przez media main stream i wynikający z tej postawy brak rzetelnych informacji.
Fundamentalnym czynnikiem, który ma wpływ na zasygnalizowane braki w punktach 1 i 2 ma etyka zawodowa prawników. Profesjonalne, etyczne postępowanie to nie jedynie przedmiot akademickich dociekań, czy wydumanych norm, ale jest to standard, z którym indentyfikować się winni wszyscy prawnicy. Brak edukacji etycznej prawników w Polsce, brak zaszczepiania zasad moralnych i etycznych dotyczących tej profesji już na pierwszym roku studiów prawniczych, powoduje moralną sterylizację części społeczności prawników.
Nauczanie etyki prawniczej powinno koncentrować się zarówno na obowiązujących normach i ich stosowaniem w praktyce, jak również zawodowej odpowiedzialności, ale też na kształtowaniu moralnej wrażliwości przyszłego prawnika.
Marginalizacja zagadnień etycznych w edukacji prawników w Polsce powoduje, że kodeksy etyczne zawodów prawniczych, stanowią zbiór przepisów postulowanych, a nie stosowanych w praktyce. A stąd krótka droga do naginania prawa, nieprzestrzegania prawa, korupcji i wreszcie kompletne zapomnienie, iż zawód ten jest zawodem zaufania publicznego i pożytku publicznego. Czyli interes prawnika, czy to adwokata, czy prokuratora, czy też sędziego powinien być zbieżny z interesami społeczeństwa.
Tymczasem interes prokuratora, to często i za często, nie dążenie do ustalenia prawdy i udzielenie sądowi pomocy w dotarciu do prawdy w celu wydania sprawiedliwego wyroku      (interes społeczeństwa), ale rozwiązanie i zamknięcie spraw aktem oskarżenia, stosując „skróty”, na które składają się również łamanie prawa, niedbałość w stosowaniu procedur, czy zwykłe fałszerstwa, oskarżanie niewinnych itp.
Interes sędziego, to często nie dążenie do prawdy i wydania sprawiedliwego wyroku             (interes społeczeństwa), a nierzetelna, nieetyczna i arbitralna ocena dowodów przedstawionych przez prokuraturę, często niepoprawna ocena specjalistycznych opinii biegłych. W rezultacie sędzia nie ustala prawdy, a więc wyrok nie jest sprawiedliwy.
Takie procedowanie wielu sędziów, de facto gwarantuje organom ścigania, a w szczególności prokuratorom i biegłym całkowitą bezkarność, w przypadku gdy dowody przez nich przedstawione nie mają nic wspólnego z obiektywną prawdą, są „naciągane” lub wręcz fałszowane. Zdarza się nierzadko, że sędzia w czasie rozprawy z pełną świadomoćcią pomaga ukryć fałszerstwa i błędy prokuratora. Kontrola sądowa, nawet przez kilka instancji sądowych,  nie jest więc często rękojmią, iż sąd ustalił prawdę i wydał sprawiedliwy wyrok. 
Parafrazując Syrusa gdy sędzia jest również oskarżycielem stanowi to triumf siły a nie sprawiedliwości”
Również interes obrońcy, często nie jest zbieżny z interesem społeczeństwa. Rolą obrońcy jest zapewnienie klientowi „pomocy” - nazwa adwokat pochodzi od łacińskiego słowa advocare, oznaczającego wezwanie o pomoc. Niestety nierzadko rola adwokata ogranicza się do grzecznego kłaniania się sądowi i prokuratorowi. Wielu adwokatów nie ma podstawowej wiedzy w dziedzinach opiniowanych przez biegłych, często są nieprzygotowani, nie zaznajomili się dokładnie i dogłębnie z aktami sprawy, co powoduje, że nie mogą adekwatnie i czynnie uczestniczyć w rozprawach. Odpowiednia wiedza i przygotowanie obrońcy powinna służyć interesom klienta np. w zdemaskowaniu błędów i fałszerstw oskarżyciela.
Minęło ponad 20 lat, od kiedy pozbyliśmy się „socjalizmu”. Niestety w wymiarze sprawiedliwości, bardzo mocno nadal zakorzniona jest  „socjalistyczna praktyka wymiaru sprawiedliwości”. Nadal, pomimo formalnej proklamacji zasady kontradyktoryjności i zagwarantowania tej zasady w Konstytucji i ustawami, w istocie prokurator, sąd i także często niestety obrońca działają w jednolicie, nieetycznie i niemoralnie przez nich rozumianym interesie wymiaru sprawiedliwości, w którym ważna jest przede wszystkim efektywność ścigania, a nie poszukiwanie prawdy.
Wspomnieć trzeba o działalności Rzecznika Praw Obywatelskich. Jedynymi  pracownikami wywiązującymi się ze swoich obowiązków są fachowcy od public relations Rzecznika. Składanie skarg do RPO jest w zasadzie bez sensu. Fachowcy-prawnicy działający w imieniu Rzecznika i dopowiadający na skargi, mają kilka szablonów odpowiedzi:
1.    Sąd i prokuratura nigdy się nie myli
2.    Sąd i prokuratura nigdy nie nie działa niezgodnie z prawem
3.    Jeżeli sąd i prokuratura myli się lub działa niezgodnie z prawem – patrz punkt 1 i 2 i jest to subiektywne przekonanie skarżącego – wielce uciążliwe dla odpowiadającego
4.    Jeżeli sąd i prokuratura nadal myli się lub działa bezprawnie – na ponowne wystąpienie – dalej proszę wybrać pkt. 1, 2, lub 3,( meritum skargi i tak nie ma żadnego znaczenia) – Rzecznik nie widzi podstaw do podjęcia sprawy.
5.    Nawet jeżeli Rzecznik mógł podjąć sprawę – dalej jak w pkt 4
W tej sytuacji, kiedy korporacje prawnicze to status in statu broniące status quo i nie mają woli reform, pomimo, iż budowane są powoli inne elementy sprzyjające powstaniu organizacji wzorowanych na Project Niewinność, szanse na powstanie takiej organizacji w Polsce są skazane na niepowodzenie.
 Zrzeszanie się osób pokrzywdzonych przez wymiar sprawiedliwości i budowanie organizacji do walki z bezprawiem w Polsce jest dobrym początkiem. Jest to niezwykle ważny element w walce o reformy i naprawę – oddolne inicjatywy obywatelskie. O ile zaangażowanie członków i działania na rzecz zmian są godne podziwu i nagłaśniania, brakuje tym organizacjom – funduszy, zaplecza naukowego i pomocy prawników. Ignorowanie tych organizacji przez instytucje wymiaru sprawiedliwości i brak jakiegokolwiek dialogu nie służy interesom kraju i obywateli. Inspirujące i dynamiczne inicjatywy reform i poprawy są zaprzepaszczane. Pisze o tych organizacjach i ich inicjatywach Rebeliantka na swoim blogu.
 
 
 Sama walczę o oczyszczenie z fałszywych zarzutów mojego brata i wiem jak często stoję bezradna i osamotniona w tej walce. Pomoc i wsparcie przyjaciół i ludzi dobrej woli jest bezcenna i bez nich ta walka niemożliwa byłaby wogóle. Organizacja w rodzaju Projekt Niewinność ...ot tak sobie w wolnych chwilach marzę.
 

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Organizacja w rodzaju Projekt Niewinność

taka organizacja moze powstać w prawdziwie demokratycznym społeczeństwie. Niestety, Polska wciąz tkwi w starym totalitarnym systemie, zaś młodzi prawnicy, prokuratorzy czy sedziowie wchodza w skotniałe struktury, nie oczyszczone, ani nie przeorganizowane od dziesięcioleci. Pozostaje wierzyć i miec nadzieję, że jestesmy zdolni, jako społeczeństwo, znaleźć ludzi z taką determinacją, jak twórcy bezprofitowej organizacji Projekt Niewinność . Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika triarius

2. takie organizacje to często...

... komusze jaczejki, gdzie biednymi naiwniakami manipulują cwaniaki z różnych KGB. Ja bym się od czegoś takiego trzymał z daleka. (Ale fakt, żem stary cynik i nie mam już wielu złudzeń.) Poza tym, żeby się czepić, powiem, że nie całkiem mnie zachwycają wybrzydzania na "triumf siły". Siła to piękna w sumie rzecz, której Polakom nieszczęsnym nie tylko po prostu brakuje, ale której się oni BOJĄ. Uciekając w różne Herberty, Kaczmarskie i "wolność w niewoli". To są pierdoły dla niewolników do szpiku kości! Siła jest dobra! Oczywiście sprawiedliwość też.


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów