Nasze służby
Jan Kalemba, sob., 23/01/2010 - 15:38
Określenie agenci naszych służb usłyszałem parę dni temu z ust młodego dziennikarza TVP. Tym mianem obdarował funkcjonariuszy peerelowskiego wywiadu, którzy nie przypadkowo chyba w nadzwyczajnej liczbie obecni byli w Rzymie 13 maja 1981 r., to jest w dniu zamachu na Ojca Świętego. Był to redakcyjny komentarz z okazji wypuszczenia na wolność Mehmeta Alego Agcy, umieszczony w programie informacyjnym. Współautorstwo tego miana należy więc też przypisać redaktorowi audycji oraz jego wydawcy, którzy to adiustowali i akceptowali do emisji.
Mnie razi takie uznanie uboli za swojaków. Pamiętam jeszcze, dość powszechne po ogłoszeniu stanu wojennego przekonanie o ostatecznym podziale Polski na MY – społeczeństwo i ONI – obcy reżim totalitarny. Ja nigdy swojego miejsca w tym podziale nie zmieniałem, nie akceptowałem bratania się przy wódce Wałęsy i Michnika z Kiszczakiem i Kwaśniewskim.
Tragicznym paradoksem naszego kraju jest odruchowe przyznawanie POLSKOŚCI agentom służb, ludziom, którzy najprawdopodobniej uczestniczyli czynnie w akcji sowieckiego KGB, mającej na celu morderczy zamach mało, że na najwybitniejszego Polaka w dziejach, to również na uosobienie najdonioślejszej nadziei narodu. Musi to być efektem fundamentalnego pomieszania porządków etycznych i prawnych!
Ta wciąż trwająca, dziwaczna III RP obywała się do 1997 r. „konstytucją” z roku 1952, co prawda nowelizowaną po 89 r. dwa razy, ale przecież nowelizuje się prawo uznawane za swoje. Nawet w tej uchwalonej 17 października 1992 r. – nazwanej małą konstytucją – utrzymano w mocy 7 z 10 artykułów „konstytucji”, której rosyjskojęzyczny oryginał z odręcznymi poprawkami Josifa Stalina przechowywany jest w archiwum...
Dżentelmen, który wygłosił w TVP frazes: nasze służby, wyglądał na wiek ok. 35 lat. Zdawał więc maturę i studiował po roku 1989, czyli – jak to się zwykło określać – w wolnej Polsce. Czy Ona może być wolna w istocie? Przecież tu i teraz tak lekko uznaje się za swoich ubeckich renegatów, wysługujących się onegdaj niewolącemu Polskę imperium.
- Jan Kalemba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
10 komentarzy
1. Może ów "dżentelmen" ma
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
2. Unikorn
3. Jan Kalemba
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Niedobre ludzie, nie chcę
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
5. Maryla
6. Jan Kalemba
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Maryla
8. Bede polemizowal
9. Krotko mowiac, przyszlosc przed nami
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. @