Prezydent RP zaniepokojony sytuacją z importem gazu

avatar użytkownika kejow

 Obecne, coraz poważniejsze problemy z importem gazu z Rosji, potwierdzają słuszność obaw Prezydenta. Informacje o przedłużaniu się międzyrządowych negocjacji w sprawie dostaw surowca oraz sygnały o zapisach w projekcie porozumienia jeszcze bardziej uzależniających Polskę od rosyjskiego gazu skłoniły Prezydenta do zwrócenia się do Premiera Donalda Tuska z prośbą o wyjaśnienia w tej kwestii. W przesłanym w listopadzie ub. r. piśmie Prezydent wyraził głębokie zaniepokojenie możliwymi skutkami zapowiadanych decyzji dla bezpieczeństwa energetycznego RP w perspektywie najbliższych kilkudziesięciu lat.

 

Udzielonej odpowiedzi na postawione pytania nie można uznać za satysfakcjonującą.
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/najnowsze-informacje/art,1105,bezpieczenstwo-energetyczne-priorytet-prezydenta.html

 Operator gazociągów przesyłowych Gaz-System złożył wniosek do ministra gospodarki o uruchomienie zapasów obowiązkowych gazu ziemnego. W magazynach PGNiG jest obecnie 1 mld 50 mln m sześc. gazu, z tego 413 mln m sześc. pozostaje w dyspozycji ministra gospodarki.

Jak powiedziała PAP w czwartek rzeczniczka PGNiG Joanna Zakrzewska, "obecnie w ramach obowiązującego kontraktu jamalskiego do Polski trafiają zwiększone ilości gazu z Rosji o ok. 10 mln m sześc. gazu na dobę". W sumie to mniej więcej tyle, ile otrzymywaliśmy, gdy funkcjonował także kontrakt z RosUkrEnergo. "Dzięki temu możemy pobierać mniej gazu z magazynów" - zaznaczyła Zakrzewska. Zastrzegła jednocześnie, że jest to doraźny środek; nie wiadomo, jak długo Gazprom utrzyma zwiększone dostawy.

W połowie grudnia wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak zapowiedział, że wynegocjowane przez rząd 10 grudnia porozumienie w sprawie zwiększenia dostaw gazu z Rosji do Polski nie trafi na posiedzenie rządu, zanim nie będzie wiążących uzgodnień między firmami - PGNiG i Gazpromem. Ze względu na trwające Boże Narodzenie w Rosji, termin spotkania między spółkami ma być ustalony po 10 stycznia.
 

WNP / PAP http://gazownictwo.wnp.pl/prezydent-jest-zaniepokojony-deficytem-gazu,98626_1_0_1.html

18.12.2009 Oświadczenie Biura Prasowego PGNiG SA

http://www.pgnig.pl/pgnig/com/8387?r%2Cnews%2CpageNumber=0&r%2Cnews%2CdateTo=&r%2Cnews%2CdateFrom=&r%2Cnews%2CnewsId=14311

PODSUMOWANIE

W cieniu walk politycznych krajowych  pozostaje pGNiG które może ponieść olbrzymie straty w kazdym przypadku. Niepokój pprezydenta RP Lecha Kaczyńskiego jest uzasadniony , przedłużający się brak umowy jest faktem bezspornym.

Mam odczucie że Ministerstwo Gospodarki szykuje niezwykle trudny moment dla bezpieczeństwa energetycznego Polski

 

 

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Kolejne rozmowy w sprawie gazu

ciekawe komunikaty, jak by zestawić tak wszystkie wypowiedzi - oddzielnie Pawlaka, Tuska i PGNIG-e to mamy niezły rozjazd pomiędzy nimi. Gdzie jest prawda? http://www.polskieradio.pl/wiadomosci/iar/?id=130938 Jutro w Moskwie zostaną wznowione rozmowy PGNiG i Gazpromu Export, dotyczące dostaw gazu ziemnego do Polski. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo będą reprezentować prezes zarządu Michał Szubski, wiceprezes do spraw Strategii Radosław Dudziński oraz dyrektor Departamentu Pozyskania Gazu Marian Łukaszewicz. Polska i Rosja negocjują umowę gazową już od kilku miesięcy. Dostawy mają być zwiększone do 10,2 mld metrów sześciennych gazu rocznie i przedłużone o 15 lat, do 2037 roku. W grudniu zostało wynegocjowane porozumienie między rządami w Warszawie i w Moskwie, ale zanim trafi ono pod na posiedzenie Sejmu, muszą zostać zakończone rozmowy między Gazpromem i PGNiG. Kontrakt zakłada, że od nowego roku Gazprom dostarczy nam maksymalnie 7,5 miliarda metrów sześciennych błękitnego paliwa rocznie, czyli prawie o miliard metrów mniej, niż w ubiegłym roku. Niedobory gazu mogą być tak duże, że PGNiG może być zmuszone do zakręcenia kurka nie tylko zakładom azotowym, chemicznym i petrochemicznym, ale również mniejszym odbiorcom przemysłowym - informowały media. Kilka dni temu media alarmowały, że gazu może zabraknąć. Powodem do zmartwień są zapisy w obowiązującej wciąż umowie gazowej z Rosją. PGNiG zapewnia, że gazu w Polsce nie brakuje, a dostawy odbywają się bez zakłóceń.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kejow

2. Maryla

Własnie taka róźnica stanowisk jest zastanawiaca. Ale jeszcze zbyt mało wieści oficjalnych. Pozdrawiam Wojtek
kejow