Obcokrajowcy w Waffen-SS

avatar użytkownika Tymczasowy

Waffen-SS, czyli wojskowy pion elitarnych  "oddzialow ochronnych" (Schutzstaffel) w skrocie nazywany "SS" uwazany byl za pretorianow Hitlera. Jego zolnierze przysiegali na wiernosc Hitlerowi i  czesto w walce odznaczali sie fanatyzmem. Walczyli do konca. Dosc powiedziec, ze w ostatnich dniach wojny Reichstagu w Berlinie bronili zolnierze 11 SS-Panzergrenadier-Freiwilligen-Division "Nordland", ktora tworzyli ochotnicy z: Norwegii, Danii i Szwecji. 

Wsrod wielu obcokrajowcow (pod koniec wojny obcokrajowcy stanowili okolo 60% ogolnej liczby zolnierzy Waffen-SS) sposrod mieszkancow krajow europejskich tylko Polacy, Portugalczycy i Grecy nie zglaszali sie ochotniczo do Waffen-SS. W tych dwoch pierwszych krajach nie bylo nawet prob tworzenia jednostek tej formacji. W Grecji organizacja faszystowska ESPO probowala utworzyc dywizje Waffen-SS, ale inicjatywa upadla po smierci przywodcy tej organizacji.

Ochotnicy z wielu krajow tworzyli zwarte jednostki wojskowe: dywizje, pulki i bataliony Waffen-SS. Oto skrotowa ich lista: Francuzi (8 000), Lotysze (39 000), Holendrzy (50 000), Kozacy (40 000) Estonczycy (20 000), Chorwaci i Bosniacy (30 000), Ukraincy (25 000), Wlosi (20 000), Szwedzi,Szwajcarzy i Luksemburgczycy (3 000), Serbowie (15 000), Rumuni (3 000), Bialorusini (12 000), Hiszpanie (1 000), Norwedzy (6 000), Bulgarzy (1 000), Albanczycy (3 000), Belgowie (Flamandowie - 23 000 i Wallonczycy - 15 000), Wegrzy (15 000), Dunczycy (10 000), Turkmeni i Tatarzy (8 000), a nawet Hindusi w liczbie 3 500 tworzacy Indische Legion.

Nie zabraklo nawet Anglikow w liczbie 50 czy Slowakow i Czechow sluzacych w 14 Waffen-Grenadier-Division der SS "Galizien". Trafil sie nawet jeden Amerykanin.

 A juz  w czesci azjatyckiej ZSRR nie brakowalo chetnych do sluzby w Wehrmachcie. Utworzono tam 6 Legionow Wschodnich, w tym batalionow: 11 - ormianskich, 14 azerskich, 14 - gruzinskich i 11 - Tatarow nadwolzanskich. Biorac pod uwage takze bataliony zlozone z Rosjan, w sluzbie niemieckiej znalazlo sie 98 batalionow dawnych obywateli sowieckich, co pozwoliloby na utworzenie okolo 30 dywizji. Wedlug niektorych, maksymalne liczby obywateli ZSRR sluzacych w wojsku niemieckim sa nastepujace: 1 milion walczylo po stronie Trzeciej Rzeszy;z tego, 427 000 stanowili ochotnicy.

Oczywiscie nie wszystkie jednostki Waffen-SS walczyly zgodnie z oczekiwaniami Niemcow. Najslabiej oceniano Albanczykow i Ukraincow. Najwyzej ceniono Francuzow, Estonczykow i Norwegow. Za najdzielniejsza dywizje zlozona z obcokrajowcow uznawano 5 SS-Panzer-Division "Wiking", w ktorej sluzyli: Belgowie, Norwedzy i Szwajcarzy.

15 komentarzy

avatar użytkownika Lancelot

1. Cały "zachód"

Ma łapki ubabrane we krwi, nic więc dziwnego, że tak im eurosojuz pachnie toż to "bratany" jak mawiają sąsiedzi a gadali, ze w SS to służy czysty typ nordycki taki tyPOwy mordyk.Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Maryla

2. Tymczasowy

Witam, i jak wymagać od potomków SS -pretorianów Hitlera, żeby chcieli pokazywać prawdziwa historię? Lepiej udawać, że nic takiego nie miało miejsca, a tych, co chcą pamiętać (Polacy) zepchnąć w niepamięć i nie dopuścić do głosu. Nieobecni nie maja racji. Donald pozwolił. Prezydenta tak ośmieszano wewnątrz i na zewnątrz, na wszelki wypadek, gdyby chciał sie upomnieć o miejsce dla Polski, zostałoby to przyjęte z ironicznym grymasem . Dlatego rocznicowe uroczystości w 2009 roku świętowali razem Niemcy, Francuzi i ich europejscy satelici, ochotniczy zaciąg Hitlera. Ich "europejscy" potomkowie i spadkobiercy mentalni znów zasilają ten sam krąg w Brukseli. Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

3. Nadludzie

Najpierw przyjmowali obcokrajowcow, ktorzy mieli przynajmniej 165 cm wzrostu. Pozniej spuscili z tonu i obnizyli poprzeczke do 163 cm. Od swoich na poczatku wymagali 170 cm. wzrostu i czystosc rasowa udowodniona w tablicach genealogicznych od 1800 r.,a w przypadku kandydatow do szkol oficerskich - od 1750 r. Pozniej trzeba bylo spuscic z tonu. Nie lepiej to bylo od razu, jak wczesna konkurencja SS, czyli SA, ktora brala jak leci - nawet kryminalistow. Jednakowoz, trzeba oddac prawde, ze takich ochotnikow - Ukraincow przesiano solidnie. Zglosilo sie ich 80 000 z czego w pierwszym etapie zaakceptowano 53 000. A potem byly dalsze sita. Szlo glownie o stan zdrowia. Jakkolwiek przyjeto zasade, ze nie przyjmuje sie banderowcow. a ci i tak na rozne sposoby przenikneli w szeregi "slawnej division".
avatar użytkownika Maryla

4. żeby nie było tak pięknie

Polacy nie poszli na kolaborację z Hitlerem, za to poszli na kolaborację ze Stalinem. I ta kolaboracja przynosi wciąż hańbę i szkody Polsce. Warto pamietać : Polscy euroazjaci - kolejna odsłona zdrady http://wbimab.salon24.pl/146469,polscy-euroazjaci-kolejna-odslona-zdrady

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Maryluuuu!

Tako rzecze Zaratustra! na tym etapie, nie wiem co miowie. lata przedtem Nitzschego studiowalem z zapalem. I nawet "piatki" za to dostawalem, choc to nie byly moje polskie studia, tylko kanadyjskie na uniwersytecie w Toronto!
avatar użytkownika Unicorn

6. Pomimo prac Urbankowskiego-

Pomimo prac Urbankowskiego- Czerwona msza czy Trznadla- Hańba domowa, Kolaboranci (historycy literatury!) nadal mało znany jest aspekt kolaboracji "polskiej inteligencji" ze Stalinem po 17 IX 1939 r. Wystarczy poddać analizie to, co pisały późniejsze pieszczochy systemu w Czerwonym Sztandarze.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Agamemnon

7. Myślę, że podstawową przyczyną klaboracji Polaków ze Stalinem

jest fakt penetacji agenturalnej na obszarzch I Rzeczpospolitej przez Rosję. Od Sejmu Niemego zaznacza się jaskrawe przęjecie inicjatywy Rosji poprzez swoje zainstalowane w Polsce służby. Inicjatywy te niedopuszczały do reform jakie mogły by być podjęte przez Polaków a tym samym spowodowałyby znaczący wzrost potęgi królestwa polskiego. Póżniejsza Konfederacja Targowicka jest tego ukoronowaniem. Propaganda jaka wówczas panowała wmówiła Polakom, że protektorat moskiewski jest dla Polski bardzo korzystny a uzbrojenie Polski nie potrzebne. (Polska nieuzbrojona nikomu nie bedzie zagrażać, mówiono, a zatem nikt na nią napadać nie będzie). Nawet w 1920 roku podczas wojny polsko - radzieckiej witano w Białymstoku Armię Czerwoną chlebem i solą. Nic dziwnego, że działalnoć agenturalna Rosji, póżniej Rosji Radzieckiej w Polsce musiała zaowocować kolaboracją po II wojnie światowej. Bez wątpienia, jak sądzę, do kolaboracji wykorzystano ludzi funkcjonujących na pograniczu marginesu społecznego oraz niekiedy poszkodowanych przez klasę posiadającą. Penetracja agentur rosyjskich, potem radzieckich, obecnie postsowieckich obejmuje cały znaczący świat. Jak łatwo było Stalinowi zlikwidować Trockiego, który ukrył się w Meksyku, czy atamana Petlulę w Paryżu, albo Chruszczowowi bez problemów zabić Kennediego za kryzys kubański. W odpowiedźi Stany Zjednoczone doprowadziły do wygrania Zimnej Wojny i rozpadu Związku Sowieckiego. Aktualnie agentury postsowieckie przystapiły do ataku i rozkładają Stany Zjednoczone od wewnątrz. Obama to człowiek Moskwy. Wyniszcza USA aborcją i innymi posunięciami. Osiemdziesiąt procent w rządzie polskim to agenci post sowieccy, pracujący na rzecz interesów Rosji i Niemiec.
Ostatnio zmieniony przez Agamemnon o pon., 28/12/2009 - 03:44.

Agamemnon ........................... Nieodpowiedzialny, kto głupiemu losy państwa powierzył.

avatar użytkownika Joanna K.

8. Witam po Świętach. Podsumowałam obcych w SS i wyszło mi, że było

350550 Europejczyków i 1500 000 Azjatów, oraz 1 Amerykanin czy tak? Niemało. No to prawidłowo podsumował Lancelot - rączki ubzdryngolone we krwi, wstyd lub trudno im teraz przyznać się do takiej swojej historii. Jak powiadał skrzypek na dachu "z drugiej jednak strony" świadczyłoby to, ze się wstydzą, lepiej późno niz wcale. Gorzej, jeśli nie wstydzą się tylko z premedytacją fałszują. Niestety, obstawiam drugą możliwość - celowa dezinformacja.

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Tymczasowy

9. Joanno K.

Ja boje sie liczb w takich okolicznosciach historycznych. Dzis znalazlem juz 6 Amerykanow-ochotnikow. Z innego jeszcze rekawa mozna wyciagnac nastepujace liczby: 350 000 ochotnikow z krajow okupowanych 125 000 z Europy Zachodniej 220 000 z Europy Wschodniej (glownie Ukraina i kraje baltyckie). A do tego znajduje, ze Baltow glownie brano na zasadzie poboru, czyli nie byli ochotnikami. A dwie dywizje z liczby 38 nigdy nie weszly do akcji. A jedna dywizja po niezlej bitwie zostala zredukowana do kilkudzisieciu ludzi. "Prawdziwe" dywizje Waffen-SS byly bardzo zadziorne. Wiekszosc, to raczej badziwie. W sumie przewinelo sie przez nie wszystkie okolo 950 000 ludzi. Dlaczego zwrocilem na nie w ogole uwage? One byly "ludowe"! O ile w regularnej armii okolo 50% kadry oficerskiej pochodzilo z rodzin o tradycjach wojskowych, to w Waffen-SS az 90% mialo pochodzenie, ze tak powiem "robotniczo-chlopskie", a tylko 4% "szlachetne". Zaciag do niemieckich dywizji Waffen-SS robiono glownie w landach typowo rolniczych. No i jeszcze, pod koniec wojny, "niemieckie" dywizje luzno traktowaly sprawe. Natomiast te z obcokrajowcami, ginely prawie do ostatniego czlowieka.
avatar użytkownika Joanna K.

10. "Natomiast te z obcokrajowcami, ginely prawie do ostatniego czlo

wieka" - mam nadzieję, że p.Steinbach to przeoczyła, bo jeszcze gotowa nam wytoczyć jakieś procesy o zabójstwa ...

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Unicorn

11. W temacie można poczytać

W temacie można poczytać Degrelle'a: http://www.poczytaj.pl/46524 O wyczynach dywizji Charlemagne polska historiografia sporo pisała... http://pl.wikipedia.org/wiki/33_Dywizja_Grenadier%C3%B3w_SS_%281_francuska%29_Charlemagne

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Dominik

12. w uzupełnieniu...

Propaganda jaka wówczas panowała wmówiła Polakom, że protektorat moskiewski jest dla Polski bardzo korzystny a uzbrojenie Polski nie potrzebne. (Polska nieuzbrojona nikomu nie bedzie zagrażać, mówiono, a zatem nikt na nią napadać nie będzie). ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Propaganda jaka WÓWCZAS panowała...zaraz, zaraz...coś mi to przypomina...aha, już wiem. Dzisiejszą "reformę" wojska polskiego. Na temat WAFFEN - SS IM WESTEN posiadam album wydany w 1941 wydany przez ZENTRALVERLAG DER NSDAP z Munchen, ze słowem wstepnym (vorwort) Gintera d`Alquena Taka pozycja mówiąca o tym jak to "na wojence ładnie". Same nordyckie twarze w walce, odpoczynku i przegrupowaniu...
tede
avatar użytkownika Maryla

13. Historia SS- Walka o władzę 1/5

nie wiem, czy znasz ten dokument?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

14. Dzieki za obrazki

Nie znalem ich. interesujace, jakkolwiek podtrzymujace legende Waffen-SS. Tak naprawde, to 60% tej formacji stanowili obcokrajowcy. Legenda Waffen-SS oparta jest na siedmiu elitarnych dywizjach: "Liebstandarde Adolf Hitler", "Das reich". "Totenkopf", "Wiking", dwoch blizniaczych dywizjach: "Frundsberg" i "Hohenstaufen" oraz "Hitler Jugend". Ciagle mowimy o koncowym okresie wojny. Te dywizje swoja legendarnosc budowaly jako "pancerne". A takimi byly tylko przez ostatnie poltora roku wojny. Zanim powstala pierwsza dywizja pancerna Waffen-SS bylo juz 27 dywizji pancernych Wehrmachtu. Argyumentujac w druga strone, prawda jest, ze dywizje Waffen-SS byly nastawione na rezultat. Cel mial byc siagniety i muz! Po trupach.
avatar użytkownika Maryla

15. Zlikwidować szefa SS i

W 54. urodziny Hitlera, 20 kwietnia 1943 r., żołnierze Kedywu AK dokonali w Krakowie zamachu na SS-Obergruppenführera Friedricha Wilhelma Krügera. Chociaż akcja zakończyła się fiaskiem, miała znaczenie psychologiczne. Uświadomiła Niemcom, że nawet w dzielnicy rządowej może ich dosięgnąć polski odwet.
Krüger od 1929 r. był członkiem NSDAP, a od 1931 r. SS. W październiku 1939 r. został Wyższym Dowódcą SS i Policji w Generalnym Gubernatorstwie…
Zobacz więcej

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl