ZOMO śpi spokojnie. Casus G. Przemyka

avatar użytkownika chinaski
01.01.2005 r. Tego dnia, zdaniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie, przedawniła się karalność przestępstwa, za które mógłby odpowiadać zabójca Grzegorza Przemyka. Takie orzeczenie, dzień po 28- rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Były ZOMOwiec, skazany na więzienie w 2008 r. od dziś może spać spokojniej. W redakcji zamkniętej „Trybuny” rozlewają ostatnią flaszkę Wyborowej. Ten skandaliczny fakt (orzeczenie SA.) nie wzbudził większego zainteresowania Faktów TVN. Tematem dnia była inna rocznica, bardziej radosna. Wczoraj stacja Waltera zaserwowała Polakom przepiękną laurkę na część PROFESORA Balcerowicza. Tak kochani rodacy, za kilkanaście dni będziemy hucznie świętować 20-rocznicę wprowadzenia słynnego planu pana B. ITI przygotowało wiele atrakcji, będzie urodzinowy tort, premiera filmu dokumentalnego, który przeniesie nas do tamtych ważnych dni; urodzinową galę zaszczyci najpewniej sam bohater- ukochany solenizant. Gdyby nie reformy PROFESORA, aż strach pomyśleć gdzie dzisiaj byśmy byli- tymi słowy zakończy uroczystą laudację prezes Walter… Często salonowe autorytety zarzucają swym oponentom antysystemowość. Wciąż słyszymy: ‘obywatel antysystemowy’, ‘środowisko antysystemowe’, ‘radio antysystemowe’, ‘gazeta antysystemowa’, ‘portal antysystemowy’, ‘partia antysystemowa’, tak w kółko. Przyklejenie przez autorytet komuś ‘antysystemowej’ łatki ucina dyskusje. Ilekroć możemy usłyszeć: „W gruncie rzeczy PO i PIS są takie same, tyle że partia braci Kaczyńskich jest antysystemowa”. Krótka piłka; nokaut, po którym dalsza dyskusja nie ma racji bytu. Budowniczy III RP ciągle nie mają łatwego życia. Po traumie kaczyzmu wydawało się, że naród będzie z nostalgią wspominał dawne, spokojne czasy. Tymczasem wciąż 30% głosujących Polaków błądzi. Nie pozwala sędziwemu generałowi w spokoju zakończyć bohaterskiego żywota, krytykuje wyroki niezawisłych, niezlustrowanych sądów, sprzeciwia się usunięciu ze szkół krzyży. ‘Antysystemowych’ jest kilka milionów. Codziennie się ich upokarza, szczuje na nich POstępowców, przygotowuje prowokacje. Ale oni ciągle trwają- wrzucasz kartkę i wybierasz drób… Dzisiejsze orzeczenie w sprawie Przemyka, ostatnie doniesienia na temat prawdziwych motywacji towarzyszących gen. Jaruzelskiemu podczas wprowadzania w Polsce stanu wojennego, wreszcie niedawny, bezczelny wywiad Czesława Kiszczaka udzielony „Dziennikowi” skłaniają do przemyśleń na temat warunków budowy innej Polski (tzw. IV RP). Wydaje się, że samo przejęcie władzy przez PIS na niewiele by się zdało. Pierwszy, zasadniczy cel-uzdrowienie sądownictwa- nie byłby możliwy bez poważnych zmian konstytucyjnych umożliwiających de facto odpolitycznienie najwyższych instancji sądowych. Dziś polski wymiar sprawiedliwości przesiąknięty jest- w najgorszym razie- przez ludzi o mentalności funkcjonariuszy dawnego systemu,- w najlepszym- przez politycznych przyjaciół prof. Balcerowicza. Niestety, ale tak to wygląda. Dlaczego? Szukałbym odpowiedzi pomiędzy trzecim a dziesiątym toastem wznoszonym na przemian przez redaktora Adasia i rzecznika Urbana.
Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Dominik

1. no cóż...

W redakcji zamkniętej „Trybuny” rozlewają ostatnią flaszkę Wyborowej. ----------------------------------------------------- Skoro tematy Trybuny przejął dziennik Agory, to zwykłym marnotrawstwem byłoby utrzymywanie jakiegoś oddziału. Domyślam się, że flaszkę Wyborczej rozpijają raczej w innej redakcji. A poza tym konstatacja. Jak łatwo ROZDAJE się w PRL-bis tytuły naukowe...
tede