Kwaśniewski - miłośnik Eichmanna

był wg naszych pezetpeerowców niedobry, bo uniemożliwił dobremu Allende komunizację Chile. To, że okazał się dość oświeconym dyktatorem, który w przeciwieństwie do Jaruzelskiego zatrudnił do gospodarki fachowców, nie ma najmniejszego znaczenia. Ekonomia Chile stanęła na nogi, a Pinochet udowodnił w ten sposób swoje patriotyczne motywacje. Pozdrawiam -

uniemożliwił bowiem zrobienie takiego wiecznie zacofanego skansenu, jakim był PRL. Dlatego taki niedobry - podobnie jak Horthy czy Franco. A po drugie, te płacze o międzynarodowych korporacjach - Pinochet w końcu prywatyzował. Po trzecie natomiast pokazał, że z lewicą można się sprawnie rozprawić i państwo postawić na nogi. Komuniści zatem musieli zrobić z niego krwawego tyrana, ponieważ komuś mogłoby przyjść do głowy umieszczenie ich w dołach z wapnem. No i nic dziwnego, dlaczego Pinochet jest tak przez lewicę znienawidzony. pozdrawiam