Lekcje Platformy
tu.rybak, pon., 07/12/2009 - 16:16
PO, przy cichej współpracy PSL, usunęła posłów PIS z komisji "hazardowej". Wieczorem w piątek. Od tego czasu sprawa ta przewija się we wszystkich mediach i komentarzach.
Posłowie PIS, a nawet SLD, są oburzeni, co jest dość zrozumiałe.
Posłowie PO mają stosunek ambiwalentny. Palikot i Sekuła zauważają błąd, Karpiniuk idzie w zaparte. Tusk jest oczywiście niewinny (według Palikota Tusk nic nie wiedział i jest wręcz wściekły).
Komentatorzy (dziennikarze i publicyści) wyrażają wielkie zdziwienie lub oburzenie (zależy kto wyraża). Ton ogólny komentarzy jest taki, że oto Platforma przekroczyła Rubikon i bierze pełną władzę. Jeśli dalej pójdą tą drogą to dopiero będzie...
Totalitaryzm, zamordyzm itp. Gubi się, twierdzą znawcy, demokracja.
Niepotrzebne tu zdziwienie.
Jak sobie przypomnimy zachowanie Platformy w końcówce poprzedniej kadencji Sejmu, na początku obecnej czy ostatnie zachowania z komisją "hazardową" i połączymy to z wypowiedzią marszałka Komorowskiego (trzeba było wygrać wybory), to wtedy sprawa staje się jasna.
Platforma sejmowa pokazuje wyraźnie czym różni się obyczaj od demokracji. Pozasejmowe działania ludzi Platformy pokazują wyraźnie czym się różni prawo traktowane z ducha od prawa traktowanego z buta.
To taka lekcja. Z nastaniem Platformy skończyła się pewna epoka. Mówią - postpolityka. Ja twierdzę, że polityka, jak najbardziej, tyle, że bez żadnego udawania. Nie pamiętam kto, ale ktoś trafnie zauważył, że Tusk jest najbardziej brutalnym politykiem ostatnich lat.
Przypomina mi się czas wypadków w Bydgoszczy (zagrożenie strajkiem generalnym). Wtedy Wałęsa układał się z Kiszczakiem. A Macierewicz twierdził, że z bandytami się nie układa. Że taki w jednej ręce trzyma pióro do podpisania umowy, a w drugiej, schowanej za sobą, trzyma nóż.
Czy PIS dziś zda egzamin w wykładów i praktycznych ćwiczeń Platformy?
Posłowie PIS, a nawet SLD, są oburzeni, co jest dość zrozumiałe.
Posłowie PO mają stosunek ambiwalentny. Palikot i Sekuła zauważają błąd, Karpiniuk idzie w zaparte. Tusk jest oczywiście niewinny (według Palikota Tusk nic nie wiedział i jest wręcz wściekły).
Komentatorzy (dziennikarze i publicyści) wyrażają wielkie zdziwienie lub oburzenie (zależy kto wyraża). Ton ogólny komentarzy jest taki, że oto Platforma przekroczyła Rubikon i bierze pełną władzę. Jeśli dalej pójdą tą drogą to dopiero będzie...
Totalitaryzm, zamordyzm itp. Gubi się, twierdzą znawcy, demokracja.
Niepotrzebne tu zdziwienie.
Jak sobie przypomnimy zachowanie Platformy w końcówce poprzedniej kadencji Sejmu, na początku obecnej czy ostatnie zachowania z komisją "hazardową" i połączymy to z wypowiedzią marszałka Komorowskiego (trzeba było wygrać wybory), to wtedy sprawa staje się jasna.
Platforma sejmowa pokazuje wyraźnie czym różni się obyczaj od demokracji. Pozasejmowe działania ludzi Platformy pokazują wyraźnie czym się różni prawo traktowane z ducha od prawa traktowanego z buta.
To taka lekcja. Z nastaniem Platformy skończyła się pewna epoka. Mówią - postpolityka. Ja twierdzę, że polityka, jak najbardziej, tyle, że bez żadnego udawania. Nie pamiętam kto, ale ktoś trafnie zauważył, że Tusk jest najbardziej brutalnym politykiem ostatnich lat.
Przypomina mi się czas wypadków w Bydgoszczy (zagrożenie strajkiem generalnym). Wtedy Wałęsa układał się z Kiszczakiem. A Macierewicz twierdził, że z bandytami się nie układa. Że taki w jednej ręce trzyma pióro do podpisania umowy, a w drugiej, schowanej za sobą, trzyma nóż.
Czy PIS dziś zda egzamin w wykładów i praktycznych ćwiczeń Platformy?
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
11 komentarzy
1. off topic
2. @off topic
3. Z nastaniem Platformy skończyła się pewna epoka.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Co z to Polsko?
5. MIło mi to słyszeć.
6. "trzeba było wygrać wybory"
7. Klementyna
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. I milczy
Figa
9. KO misja
Sześcioro ich przy jednym stole siedziało
Zbyt ciasno im było bo miejsca mało
Ciężko głosowali od samego ranka
Stawali przed nimi dwa posły,posłanka
kolejarz,piekarz, szewc co bez butów chodzi
instruktor narciarstwa i mecenas z Łodzi.
I choć grady pytań wcześniej ułożonych
miały coś wycisnąć ze świadków strwożonych
niczego "wysoka" się nie dowiedziała
choć,trzeba to przyznać, bardzo się starała
Nagle patrzą posły; miejsce się zwolniło
Franciszek gdzieś przepadł, zrobiło się miło
Zaczęli rachować przemili POsłowie
aż im trzy, dwa, jeden przeszło po PO głowie
Trzy więcej niż jeden wołali "eureka"
Nareszcie nasz Donald efektów doczeka
(wg. Kloss - Pardon)
"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz
10. Zaczęli rachować
11. Mila Pani Marylo