Czy loża minus pięć istnieje? (Świt)
Redakcja BM24, sob., 31/10/2009 - 13:09
Informacje o istnieniu "Loży minus pięć" podał Gudzowaty, od którego ostatnio odsuwają się Rosjanie. Miałaby to być grupa trzymająca władzę (GTW od Rywina ?) w Polsce. Składająca się z ludzi, których nie widzimy na codzień w TV ani w gazetach, a którzy realnie rządzą Polską. O istnieniu takiej grupy mówił też Macierewicz na spotkaniu w klubie GP (źródło YouTube). Ta hipotetyczna grupa miałyby się wywodzić bezpośrednio z PRL-u, oraz być pod wpływem mafii i obcych wywiadów.
Jeśli to prawda, to odsunięcie Tuska i zastąpienie go innym "figurantem" niewiele zmieni. Ale czy taka operacja jest właśnie przeprowadzna? Wiele wskazuje, że tak ...
http://swit.salon24.pl/135233,czy-loza-minus-piec-istnieje- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
2 komentarze
1. Gudzowaty: ujawnię cel nagrania Oleksego
Aleksander Gudzowaty
TVN24
W "superstrukturze", zdaniem Gudzowatego, mają być obecne wszystkie opcje polityczne, a także służby specjalne, które mają większy wpływ na państwo niż rząd, gdyż wpływają na władze poprzez różnego rodzaju haki. Biznesmen wyraził również opinię, że członkowie służb "musieli mieć »patrona«, który im dawał prawo do bezprawnego działania”.
Na pytanie czy rządy Kaczyńskich mogą być zagrożeniem dla "superstruktury” Gudzowaty odpowiedział, że "Kaczyński robi to, co musi". - Z nieprzestrzeganiem prawa trzeba wreszcie skończyć. Dopóki nie wrócimy do poszanowania prawa, zmiany obyczajów, stworzenia bloku antykorupcyjnego czy zlikwidowania mafijności i protekcjonizmu, niewiele się zmieni. Jeżeli Kaczyńskim to się uda i jeżeli nie jest to tylko gra wyborcza, a wydaje mi się, że nie jest, zmienią Polskę – dowodzi szef Bartimpeksu.
Gudzowaty zapowiedział, że nie zamierza wycofać się tak jak zrobił to Roman Kluska. - Nie mogę odejść z czarnym wizerunkiem, jaki mi zafundowano. Muszę doprowadzić tę wojnę do końca, także ze względu na rodzinę. Ta wojna wciąż trwa – deklaruje.
Szef Bartimpeksu ustosunkował się również do taśm z nagraniami kompromitującymi Józefa Oleksego. Powiedział, że Oleksy nie został nagrany bez powodu, a cel tego "w swoim czasie wyjdzie na jaw”.
- Ja, moja firma i moja rodzina jesteśmy od 15 lat szykanowani przez układ ludzi, którzy chcieli przejąć nasze interesy gazowe. Szykanują nas w różny sposób, z czarnym pijarem włącznie. Grożono mi zabójstwem, porwaniem dziecka, ani dnia spokoju, bo nikt nie chciał pomóc, udawano, że nie ma sprawy. Bronimy się, stąd nagrania rozmów z Oleksym i Michnikiem – wyjaśnia biznesmen.
Na pytanie o to czy jego ochrona ma jeszcze jakieś nagrania z rozmów z politykami i biznesmenami Gudzowaty odpowiedział, że nic o tym nie wie i "nie przypuszcza, by miała". - Ważny był dla nas Adam Michnik, dlatego moja ochrona nagrała to, co mówił u mnie. "Gazeta Wyborcza" przygotowała artykuły przeciwko nam, inspirowane przez ludzi ze służb specjalnych, i Michnik to wtedy potwierdził. Szkoda, że odmówił zeznań na ten temat w prokuraturze, ale myślę, że będzie jeszcze o to pytany – wyjaśnia biznesmen.
Cała rozmowa z Aleksandrem Gudzowatym na stronach kiosk.onet.pl
Redakcja Blogmedia24.pl
2. Ja, Premier!
basket