Laczy je atmosfera histerii i wzbudzanie paniki. Takze bezwzglednosc w stosunku do sceptykow i osob nie zgadzajacych sie z oficjalna wykladnia.Przesladowani naukowcy zalozyli nawet strone: "The Deniers:the world-renowned scientists who stood up against global warming hysteria, political persecution, and fraud". To w sprawie "globalnego ocieplenia". Natomiast w sprawie swinskiej grypy grupa angielskich lekarzy i naukowcow zlozyla oficjalny protest przeciwko ordynarnym naciskom i karaniu osob wystepujacych przeciwko akcji o nazwie: "swinska grypa".

Najbardziej czytelny, ze wzgledu na czas trwania, jest przypadek globalnego ocieplenia. zgromadzono gore faktow zadajacych klam wykonawcom akcji o nazwie: "global warming". Podam tylko kilka faktow z ostatniego tygodnia. Jeszcze dwa lata temu panikarze-funkcjonariusze klaskali w lapki gloszac, ze niedlugo Arktyka bedzie kompletnie roztopiona. Okazuje sie jednak, ze lod wraca i miast topienia sie jest coraz wiecej mrozenia. A za pare dni, 18 X 2009 r. nastapi inauguracyjna projekcja fimu dokumentalnego nakreconego przez Phelima McAleera,niezaleznego rezysera z Irlandii :"Not Evil Just Wrong".

Autor zwrocil sie o wywiad miedzy innymi do Stephena Schneidera, profesora z uniwersytetu w Stanford i jednego z najwiekszy panikarzy. Zadal Profesorowi kilka niewinnych pytan na niezbyt wygodny temat. Zapytal, jak to jest, ze Pan Profesor w latach siedemdziesiatych zapowiadal Wielka Katastrofe Globalnego OZIEBIENIA, jaka niebawem miala spotkac nasz glob. Szanowny uniwersytet grzmotnal cenzura. Biedny rezyser nie byl glupi. Z taka potega sadzic sie nie bedzie, ale znalazl trick.

W filmie, zamiast wywiadu bedzie plansza z napisem: "Actor reading words of Prof Stephen Schneider. Video footage witheld following legal demand from Stanford University". Aktor przeczyta zdania wypowiadane przez Wielkiego Krzykacza, a zabronione przez Wielkiego Cenzora. Co wiecej, jak zwykle tam gdzie sa pieniadze, tam zawsze trafia sie zaradni ludzie. Wlasnie Scotland Yard i Europol oraz szereg innych sluzb panstw europejskich, wgryzli sie mocno w defraudacje polegajaca na handowaniu punktami (slynne "carbon credits").

Idzie miedzy innymi o ONZ-owski program REDD ("Reduced Emissions from Defrostation and Degradation"). Jeden z glownych graczy, "Carbon Planet", sklonil do podpisu niepismiennych tubylcow z Papui (Nowa Gwinea) aktu zrzeczenia sie praw wlasnosci tamtejszych lasow. A tam do przehandlowania jest punktow jak mrowkow. No bo niby jakie tam gazy ci ludziowie wydzielaja? Troche smrodza, jak to ludzie po jedzeniu; troche gazow pusczaja tez ich krowy - i tyle! To jest prawdziwe Eldorado punktowe! W sumie - JEDEN MILIARD DOLAROW AMERYKANSKICH. O co w tym wszystkim biega? - nie mozna nie zapytac. Odpowiedz daje nam Australijczyk Malcolm Waters, profesor socjologii na University of Tasmania, w swojej ksiazce zatytulowanej: "Globalization".Twierdzi on, ze takie panikarskie akcje o charakterze ogolnoswiatowym podkopuja znaczenie panstw narodowych. Nie tylko, ze nadmuchane problemy nie respektuja granic panstwowych, ale i dlatego, ze w swojej istocie, sa nierozwiazywalne przez jakiekolwiek pojedyncze panstwo. "ONE POZBAWIAJA WLADZY SYSTEMY PANSTWOWE".

No i jestesmy w domu. Akcje o roznych kryptonimach sluza pozbawiania wplywu, a pozniej likwidacji, panstw narodowych z ich odrebnymi kulturami, tradycjami itd. W ich miejsce szykowane jest jedno panstwo z rzadem ogolnoswiatowym. A kto tam bedzie brylowal? Zagadka zbyt latwa, bym za jej rozwiazanie dawal nagrody. Pewnie i z rok zajmie mi przesledzenie gaszczu graczy i ich powiazan. Na dobry poczatek, rzucmy okiem jak dalece posunely sie ONY w miedzyrzadowej regulacji polegajcej na tym, ze panstwa narodowe pozbywaja sie suwerennosci na rzecz miedzynarodowych agencji kierujacych sie "uzgodnionym zestawem zasad".

Traktat Antarktydy (Antarctic Treaty) z 1959 r. pozbawil wszystkie kraje prawa do wlasnosci terytorialnej na tym terenie. Konwencja Roznorodnosci Biologicznej (The Convention on Biological Diversity) z 1993 r. podpisana w Rio de Janeiro zobowiazuje sygnatariuszy do opracowywania planow ochrony gatunkow biologicznych i nisz ekologicznych. Cala szarancza roznych ustalen dotyczacych globalnego ocieplenia zapoczatkowana konwencja w sprawie ozonu (Wieden 1985 r.) i protokol montrealski 1987 r. Pozniej zas Konwencja dotyczaca Zmiany Klimatu ("Framework Convention on Climate Change) podpisana w Rio w 1993 r. A do tego Konferencja Kioto (1995 r.). Moze sie zalozymy, ze po swinskiej grypie przyjda nastepne niezwykle Wielkie Zagrozenia dla Naszej Matki Ziemi?

PS Dla mnie Matka w sensie ponadrodzinnym, zawsze byla Matka Boska.