Co nieco o tolerancji w moim rozumieniu tego pojęcia.

avatar użytkownika jlv2
Z opinią poniżej nikt nie ma obowiązku się zgadzać, a w szczególności Jacek Jarecki. ------------ Dla mnie tolerancja polega na nie wchodzieniu sobie bez istotnej potrzeby na odciski. To chyba najkrótsze sformułowanie, jakie potrafię wymyśleć. Dlatego na ten przykład jestem (byłem) przeciwny koncertowi Madonny akurat 15 sierpnia, bo jej czyny wyraźnie są bluźniercze w oczach chrześcijan (nie tylko katolików, ostatecznie protestanci i prawosławni też czczą krzyż, który "Madonna" znieważyła). I nikt mi nie wmówi, że nie istniała możliwość zmiany daty koncertu. Zaznaczam, nie interesuje mnie jego wartość artystyczna, to już nie moja brocha. Ale twierdzę, że wystarczyło minimum dobrej woli, by i fani mieli, czego oczekiwali, a równocześnie inni nie czuli by się urażeni. Tenże Jarecki twierdzi, że jego dziadek czy pradziadek chętnie by się po tej bitwie wybrał na koncert. Tylko nie wiem, czy takiej artystki, która śpiewałaby o wielkości bolszewików, a wyśmiewała miernotę polskiej armii. Tolerancja to uszanowanie także innych poglądów. Choćby nie pasowało. W przeciwieństwie choćby do Jareckiego, co stwierdził wprost, że kto nie podziela jego zdania, to głupiec. Tolerancja aż zionie. Mnie na przykład homoseksualiści nie przeszkadzają. Każdy może spać, z kim chce. Jak to dwie dorosłe osoby, to co ja tam zgubiłem, by pod ich kołdrą szukać? Ale na parady zgody nie ma. Otóż nie dlatego, że jestem przeciwnikiem parad czego- lub kogokolwiek. Po prostu nikt mi nie wyjaśnił, jakich to praw homoseksualiści nie mają, a im się słusznie należą, że poprzez parady protestują. Ale z sensem. Chodzi mi o to, by nie żądać praw nienależnych. Podobnie Manify. Postawmy sprawę jasno: gdyby feministki (wojujące) miały zaledwie 25% kobiet, to już by rządziły Polską. Po prostu w populacji jest praktycznie pół na pół kobiet i mężczyzn. Frekwencja wyborcza ok. 40%. U mężczyzn rozbija się to na różne partie. A tu 25% sztywnego elektoratu. To PiS czy PO by z radości do nieba sikały mając taki współczynnik po stronie męskiej. A feministki kicha. Nie, tolerancja polega na tym, że ktoś mi ustąpi, kiedy coś jemu różnicy nie robi, a za to mnie tak; ale też i ja ustąpię w sytuacji odwrotnej.

4 komentarze

avatar użytkownika Penelka

1. jlv2

O jakiej tolerancji mi mówisz? W naszych mediach jest tak: Jeżeli za PO?-jesteś tolerancyjny. Jeżeli przeciw?-jesteś antysemitą.Bądż mądry. Pisz wiersze.Tylko strofy nie siołowskie.
penelka
avatar użytkownika Maryla

2. Występ się odbył, protesty trwają

Skarga w urzędzie. We wtorek Komitet Obrony Wiary i Tradycji Narodowych Pro Polonia doniesie na portal Allegro, sponsora koncertu

Zaledwie kilka osób uczestniczyło w sobotę w pikiecie na warszawskim Bemowie w proteście przeciw odbywającemu się tam koncertowi Madonny. Działaczom organizacji katolickich nie podobało się, że występ znanej z antykatolickich prowokacji piosenkarki zorganizowano 15 sierpnia – w święto Wniebowstąpienia Najświętszej Marii Panny.

Wcześniej pod protestem przeciw temu terminowi, skierowanym do organizatora imprezy agencji Live Nation w USA, podpisało się ponad 24 tys. internautów.

Zrezygnowaliśmy z manifestacji, bo protestowaliśmy nie przeciw fanom Madonny, lecz decyzji władz Warszawy, które zgodziły się na jej koncert w ważne dla katolików święto – mówi „Rz” Marian Brudzyński, organizator akcji.

Obecność pikietujących wywołała żywą reakcję zmierzających na występ fanów Madonny i zwykłych przechodniów. Doszło do ostrej wymiany zdań, a co bardziej zapalczywych musiała uspokoić policja. Ale podczas koncertu nie było żadnych obraźliwych dla katolików prowokacji.

– To nieistotne. Ważne, że władze Warszawy dopuściły do oddania czci bożkom. Bo tak należy traktować hołd oddany piosenkarce o pseudonimie Madonna – mówi Brudzyński.

Z kolei widzowie na forach internetowych skrytykowali władze stolicy za fatalną organizację koncertu.

Tymczasem podczas mszy św. na cmentarzu żołnierzy polskich 1920 r. w Radzyminie do występu Madonny nawiązał abp warszawsko-praski Henryk Hoser cytatem z Apokalipsy św. Jana: – „Smok przekazał władzę bestii, podobnie wyglądającej, a na jej głowach imiona bluźniercze, a cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za bestią”. Wolny wybór to cecha właściwa tylko ludziom, ale nie jest on wolny od konsekwencji. W ten sposób każdy ma Madonnę, na jaką zasługuje – mówił.

Organizatorzy protestów chcą teraz wyciągnięcia konsekwencji wobec sponsora imprezy w Polsce – portalu Allegro. We wtorek składają przeciwko niemu doniesienie do UOKiK, w którym zarzucają mu nieuczciwą konkurencję. Na czym ma polegać przewina Allegro? Zdaniem Brudzyńskiego na rozdawaniu darmowych biletów na koncert użytkownikom portalu, co skłoniło ich do wzięcia w nim udziału.

Brudzyński dodaje, że nie odpuści, choć i on, i jego rodzina otrzymują anonimowe pogróżki.

Nieoficjalnie „Rz” dowiedziała się, że dzień przed koncertem Brudzyńskiego przesłuchała ABW. – To nie było przesłuchanie, tylko rozmowa – prostuje „Rz” ppłk Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska, rzecznik ABW.

„Rz” dotarła również do informacji, że ABW odebrała wiadomość o możliwym zamachu terrorystycznym. – Rzeczywiście, taki wątek też sprawdzaliśmy – ucina pytania Koniecpolska.

Rzeczpospolita

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. dobre podsumowanie tolerancji i obowiazków

http://mirnal.salon24.pl/120304,po-prywatnej-imprezie-cudu-nie-bylo

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Wojciech Kozlowski

4. Autor

Podzielam Panska irytacje. Trzeba tu przy okazji zauwazyc, ze wine za ustalenie niefortunnego terminu ponosi bezposrednio Hanna Gronkiewicz Waltz, ktora scenariusz tego uroczystego dnia zatwierdzila. Szkoda, ze w tej sprawie nie interweniowali kombatanci, bo przeciez jesli starali sie wplywac na ludzkie nastroje w czasie obchodow rocznicy Powstania Warszawskiego, to tymbardziej powinni sie wypowiedziec w tej sprawie. Nie chce byc zlosliwy, ale wiem cos niecos jacy to kombatanci dochodza do glosu. Co do protestu to nie mogl byc skuteczny w wykonaniu kreatury zwalczajacej niegdys Radio Maryja. Brudzynski - jakze do niego nazwisko pasuje. Albo narodowcy inaczej - jakie mieli szanse? Co do pana J. to dziwne, ze bedac asystentem Michnika - chociazby poprzez promowanie rozpasanego libertynizmu - jest traktowany lepiej od swojego bosa. A przeciez zaslynal nawet ze wspolnych akcji osmieszania PIS-u. Ciekawe tylko ktory od ktorego sciagal? Co do dziadka J. to jego sprawa ale osobnik dobral sie rowniez do mojego dziadka: "W imieniu tych, co walczyli piszę." W imieniu zatem mojego dziadka stanal w obronie jakiejs ladacznicy. W dodatku w dniu jego swieta i swieta Matki Boskiej. Nie sadze, ze bylo to zwyczajne prostackie chamstwo. Uwazam, ze byla to zamierzona prowokacja. Wlasnie takimi malymi kroczkami wywaza sie drzwi.

Wojciech Kozlowski