Soros-ojciec polskich reform c.d.(czesc V-ostatnia)

avatar użytkownika benenota
To prawda:okrada banki zachodnie,ale tylko po to aby zbudowac podstawe do jeszcze wiekszego,dzikiego wrecz okradania Wschodu pod przykrywka "dzialalnosci filantropijnej" Jego celem jest:krasc gdzie sie da.Nazwano go mistrzem manipulacji stosujacym zasade "uderz...i uciekaj" i Polska dzieki wspolpracy postkomunistow stala sie jego latwa zdobycza. Jednak nie ma zadnego dowodu na to ze Soros i jego "Quantum Funds" wyprowadzili chocby jednego dolara z Polski.Prawdziwa kradziez dokonana zostala przez innych,ktorych chroni prawo o nie ujawnianiu zasobow oraz przedsiewziec w obrocie walutowym-ustanowione przez postkomunistyczny system bankowy. To co Soros nazywa "otwarciem"-jest otwarte dla niego i jego drapieznych,finansowych przyjaciol,dla ekonomii bylych czlonkow "Ukladu Warszawskiego" aby mogli wykradac wszelkie dobra.Poprzez zaangazowanie takich ludzi jak Sachs oraz zastosowanie "terapii szokowej" w nowopowstalych ekonomiach Soros polozyl podwaliny pod zakup bezwartosciowych zasobow calego regionu po wyjatkowo niskich cenach,dla niego samego oraz jego wybranych,bogatych przyjaciol ktorzy podzielaja jego marzenia o stworzeniu pewnego dnia jednego rzadu swiatowego. Nalezy podkreslic ze G.Soros nigdy nie bylby w stanie stworzyc w Polsce kryzysu bez pelnej wspolpracy wiecznej polsko-zydowskiej oligarchii i wtracania sie amerykansko-zydowskich politykow. Ich zdrada moze byc pretekstem do rozwazan. Koniec.
Etykietowanie:

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. George Soros znowu mąci!

George Soros znowu mąci! Wyciekł dokument, z którego wynika, że jest jednym z głównych sponsorów kampanii przeciwko Brexitowi
https://wpolityce.pl/swiat/380497-george-soros-znowu-maci-wyciekl-dokume...

George Soros, miliarder znany jako „człowiek, który złamał Bank Anglii”, wspiera kampanię obalenia Brexitu, co „The Telegraph” może ujawnić
— poinformował brytyjski „The Telegraph”.
Soros ma być jedną z trzech najważniejszych osób, zaangażowanych w kampanię grupy „Best of Britain”, która w tym miesiącu planuje przeprowadzić ogólnokrajową kampanię reklamową, która ma doprowadzić do tego, że dojdzie do drugiego referendum dotyczącego pozostania Wielkiej Brytanii w UE.

Z dokumentu, który wyciekł ze spotkania grupy, można dowiedzieć się też, że kampania zakłada także przekonywanie parlamentarzystów, aby ostatecznie zagłosowali przeciwko Brexitowi, tak by doprowadzić do kolejnego referendum lub nawet przedterminowych wyborów.

Wygląda na to, że znaleziono dowód kolejnego mieszania się miliardera George Sorosa w sprawy innych państw. Widać, że jest bardzo zdeterminowany, aby wcielać w życie swoją ideologię zjednoczonego świata multi-kulti, także wbrew mieszkańcom danego kraju.

as/telegraph.co.uk

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Ciemna przeszłość Sorosa –

Ciemna
przeszłość Sorosa – kolaboracji z nazistami i szabrowanie żydowskiego
mienia. Przypomniała o tym gwiazda telewizji Roseanne Barr

Kolejną burzę w Ameryce wokół Sorosa wywołała zwolniona
kilka dni temu gwiazda telewizji ABC. Roseanne Barr w komentarzu na
Twitterze przypomniała o współpracy Sorosa z nazistami.

O amerykańskiej gwieździe telewizyjnej dyskutuje cała Ameryka. A to
za sprawą jej dwóch wpisów na Twitterze. W pierwszym napisała, że „Gdyby Bractwo Muzułmańskie i „Planeta Małp” miały dziecko to byłaby nim VJ – Valerie Jarret”.

Jarret była jedną z najbliższych współpracownic Obamy i jego
oficjalną doradczynią. Teraz jest oskarżana o udział w spisku mającym
zablokować wybór Trumpa na prezydenta.

Szefostwo telewizji ABC, w której Roseanne Barr występowała w
niezwykle popularnym serialu „Roseanne”, natychmiast ją zwolniło uznając
jej wpis za rasistowski.

Wokół wpisu i decyzji rozpętał się skandal, bo wielu Amerykanów
zarzuciło stacji stosowanie podwójnych standardów. Nikomu tam nie
przeszkadza porównywanie Trumpa do małpy i najgorsze, obelżywe obelgi
pod adresem jego i Republikanów nieustannie pojawiające się w
amerykańskich telewizjach.

Tymczasem wystarczył jeden wpis na Twitterze, by zakończyć współpracę
z Barr, która jest zwolenniczką Trumpa. Stało się to niemal tego samego
dnia, gdy Samantha Bee gwiazda innej stacji – TBS dwukrotnie w
programie nazwała „piz.ą” córkę prezydenta – Iwankę. Tu skończyło się na upomnieniu i przeprosinach.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Kim jest George Soros? Spec


Kim jest George Soros? Spec od destabilizacji z gigantyczną siecią powiązań, najniebezpieczniejszy człowiek świata

Po informacjach portalu wpolityce.pl, według których George
Soros chce jeszcze mocniej wejść na polski rynek medialny i przejąć
Radio Zet, znów zrobiło się głośno o tej szarej eminencji światowej
polityki i globalnego biznesu. Kim jest ten człowiek, który wpływy zdaje
się mieć wszędzie? Dogłębną odpowiedzią na to pytanie jest książka
„George Soros. Najniebezpieczniejszy człowiek świata” (wyd. Biały Kruk),
której obszerny fragment publikujemy poniżej:

Trudno nie natknąć się na nazwisko George’a Sorosa. Nawet w podeszłym
wieku Soros nie wycofuje się z aktywnego zaangażowania w to, co jest
szczególnym przedmiotem jego troski. Multimiliarder i giełdowy guru
wykorzystuje swoje wpływy i niewyobrażalne bogactwo w dużej mierze
do tego, by wstawiać się na całym świecie za postępem sprawiedliwości
społecznej oraz promować wolne, otwarte społeczeństwo. Czy można życzyć
by sobie czegoś lepszego niż świata, w którym ludzie żyliby w godnych
warunkach, w którym powszechnie przestrzegano by praw człowieka,
w którym można by wypowiadać swoje opinie w sposób wolny
i niepodlegający represjom, w którym usunięto by dyktatorów i tortury,
a hołdowano moralnym wartościom? Wreszcie ktoś wstawia się za wszystkimi
tymi szlachetnymi ideałami, by pozostawić trwały znak dla przyszłości.
Założone przez Sorosa Open Society Foundations (Fundacje Społeczeństwa
Otwartego) działają dziś w dziesiątkach krajów, przede wszystkim
w Europie Wschodniej, konsekwentnie przygotowując odpowiednie zmiany.
Ideał otwartego społeczeństwa potrafi wzbudzać wielką fascynację. Czy
jest coś godniejszego naszych wysiłków niż wolność, porozumienie między
narodami, wymiana kultur, pokojowe współistnienie obejmujące cały świat?

Kto
jednak nieco dokładniej przyjrzy się osobie Sorosa, a także
gigantycznej sieci jego powiązań, ten natknie się na liczne
nieścisłości, na sprzeczności w wypowiedziach, działaniach
i rezultatach, które prowokują przede wszystkim do jednego,
niepokojącego pytania: czy za wielorakimi formami jego działalności nie
kryją się być może całkiem inne motywy? Motywy, które pod misternie
utkaną siecią powierzchownej filantropii kryją może znacznie bardziej
polityczno-geostrategiczne posunięcia wyraźnie w partykularnych celach?

George
Soros dorobił się wielomiliardowego majątku na zarządzaniu funduszami
hedgingowymi i spekulacjach na ogromną skalę, podczas których
wyprowadzał niekiedy z równowagi całe gospodarki. Nie wydaje się, by los
dotkniętych tym ludzi leżał mu kiedykolwiek szczególnie na sercu.
Odnosi się raczej wrażenie, że tym, o co mu zawsze chodziło, była wielka
gra, gigantyczne spekulacje i maksymalny osobisty zysk. Sam mówił,
że jest przede wszystkim specem od destabilizacji, co zawsze
wykorzystywał we własnym interesie. Nie cofał się również przed insider
tradingiem i był już za to skazany. W obliczu jego olbrzymiej fortuny
milionowa kara, jaką otrzymał, nie znaczyła oczywiście więcej niż mandat
za złe parkowanie dla szarego obywatela.

Nasuwa się zatem jedno
pytanie: czy taki zatwardziały spekulant w rodzaju Sorosa naprawdę może
się zmienić w miłosiernego samarytanina? Filantropia wydaje się być
zresztą powszechnym hobby miliarderów tego świata, i to nie od wczoraj.
W gruncie rzeczy to drażliwe pytanie w żadnym razie nie dotyczy
wyłącznie George’a Sorosa, lecz także wielu innych przedstawicieli tego
szczególnego grona. A niektóre odpowiedzi są jak kubeł zimnej wody.
Najbogatsi ludzie naszej planety już od dawna wpływają na społeczeństwo
i zmieniają je we wszystkich istotnych dziedzinach pod promiennym
sztandarem filantropii, dbając jednocześnie wyłącznie o własne interesy.

Zbierają się zatem pewne pytania. Ten jednak, kto stawia
je otwarcie i to co powinno być w otwartym społeczeństwie zrozumiałe
samo przez się, coraz częściej spotyka się z ogólnikowym zarzutem
populizmu. Dzieje się to nadzwyczaj szybko, kiedy tylko wypowiada się
albo nawet sugeruje opinie, które nie w pełni odpowiadają obowiązującej
poprawności politycznej. W ten sposób widzimy, jak na naszych oczach
społeczeństwo oddala się – niestety – coraz bardziej od wolności prasy
i wolności opinii. Historia pokazuje, że wyraźnie zachodzi tutaj związek
przyczynowy: zawsze wtedy, gdy ma zostać zrealizowany jakiś „wielki
plan”, może obowiązywać tylko jedna opinia, a wszystkie inne zwalczane
są za pomocą wszelkich dostępnych środków. Wyniki obserwacji takiej
powtarzającej się historii są pod wieloma względami niepokojące.

Sytuacja
przypomina stary dowcip o kierowcy, który jadąc autostradą pod prąd
usłyszał w radiu komunikat ostrzegający przed nim samym, a następnie
zakrzyknął zdumiony: „Jak to, jeden kierowca jadący pod prąd? Tysiące!”.
A jednak niedbałe kategoryzowanie podług starego wzorca i stopniowe
ograniczanie wolności opinii przynosi niebezpieczne skutki, w tym także
i taki, że nawet umiarkowane kręgi coraz bardziej oddalają się
od środka, rozwijając się dokładnie w tym kierunku, któremu chciano
zapobiec. Możni tego świata nie są chyba tak głupi, by nie dostrzec
owego sprzężenia zwrotnego?

Nie należy sobie oczywiście
wyobrażać, że prawdę da się wyłowić w sposób w pełni jasny i wyraźny.
Również w przypadku George’a Sorosa sytuacja jest na to zbyt złożona.
Jego działania są bez wątpienia konsekwentne i metodyczne. Soros pracuje
inteligentniej i subtelniej niż większość polityków. Nie ułatwia
to sprawy jego krytykom. W zasadzie byłoby bardzo naiwne oczekiwać
dowodów na jakiś konkretny scenariusz. Na kolejnych stronach nie chodzi
więc wcale o to, by chcieć Sorosa „pomówić” albo „posądzić”. Zamiarem
tej książki w żadnym razie nie jest wykazanie, że Soros kontroluje
świat, ma być ona pewnego rodzaju subiektywnie zabarwionym
sprawozdaniem, nie roszcząc sobie pretensji do bycia pracą naukową. Nie
chodzi zatem o to, by postawić stanowczą tezę czy wręcz teorię, albo
przeprowadzić dowód w ścisłym sensie. Mimo to sytuacja poszlakowa wydaje
się godna uwagi.

Ostatecznie jednak każdy musi sam znaleźć
prawdę. Również w przypadku tego jednego wielkiego pytania: jaki wpływ
ma pochodzący z Węgier obywatel amerykański George Soros na dalsze losy
Europy, jaką rolę gra w przewrotach, które doprowadziły między innymi
do ogromnych fal uchodźców przybywających na nasz kontynent i co jest
jego ostatecznym celem? Niektórzy odpowiedzą na to, że jest to przecież
jasne jak słońce i nie będą się wahać ani chwili, by uznać Sorosa
za siłę napędową globalnego spisku.

A jednak nie powinno się
przemilczać pewnych cech charakteru, które są decydujące dla lepszej
oceny sytuacji, częściowo odnosił się do nich zresztą sam Soros. Równie
istotne są też wielkie manewry, dzięki którym Soros zgromadził swój
majątek, choć jego strategie ekonomiczne nie stanowią głównego tematu
książki. Koncentruje się ona raczej na stworzonej przez Sorosa sieci
i jej wpływie na świat. Tutaj dochodzą do głosu coraz bardziej krytyczne
opinie, świadczące o diametralnej różnicy między tym, co jest naprawdę,
a tym, co się wydaje i które chcą pokazać, jakie cele najwyraźniej
przyświecają Sorosowi w rzeczywistości.

Jest to fragment książki „George Soros. Najniebezpieczniejszy człowiek świata” (wydawnictwo Biały Kruk). Więcej informacji na stronie wydawnictwa *


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

4. wystarczy,ze juz go mamy w gazecie,której się brzydzę

i nie kupuję,teraz sięga po dalszy kąsek ? niedoczekanie jego
jest jak rak ,brońmy się
wieczorne pozdrowienia

gość z drogi