Atomowy Izrael

avatar użytkownika Tymczasowy
Izraelski premier Netanyahu i minister spraw zagranicznych, Lieberman (to Rusek, dawny wykidajlo), udali sie w dluga podroz po Europie i Ameryce Polnocnej. Wedrownicy staraja sie przekonywac rzady roznych krajow, by zabraly sie ostrzej za Iran. Powodow jest kilka, a najwazniejszy jest taki, ze Iran, moze za dwa lata, bedzie mial bron jadrowa. Jak dobrze pojdzie, to moze nawet dwie, a nawet trzy glowice. I jest to strasznie straszne! Trwa tez nacisk na prezydenta Obame, by nie byl wymoczkiem. Akurat w sprawie Iranu ma udowodnic swoja meskosc. W jednej z duzych polnocnoamerykanskich gazet ukazal sie dzisiaj wstepniak pt. "Obama powinien naciskac mocniej". Akurat jest to zydowska gazeta wojenna (wlascicielami jest rodzina zydowska). Najpierw zjechali Obame, ze nie opieprzyl Persow za falszowanie wyborow. Przedstawil tylko fakt, a nie oplul. Nastepnie, niby pochwalono Prezydenta, ze "finally joined the chorus of world leaders condemning...".(Dobrze, ze te dzieciaczki przedstawione wczoraj przez "Maryle" zdazyly w imieniu Narodu Polskiego - ile za takie cos placa?). Jednakowoz, co z tego, ze dolaczyl do choru. "Too little, too late", czyli za malo i za pozno dolaczyl do chorku. A zaraz potem - "march order". Tak wiec powinien on wykorzenic radykalny Islam w Iranie. Jezli nie, to sucha dupa! Po angielsku to brzmi tak: "until the republic abandons radical Islam, nothing substantial will change". Nie wspomina sie nic o ostrzejszych wersjach syjonizmu i judaizmu. Na ten przyklad, o branej powaznie idei Wielkiego Izraela z Libanem, Syria, Iranem i Irakiem wlacznie (nijak nie moge pojac palantow z "Bible Belt"). No a gdybysmy tak polozyli karty na stol, to co by sie okazalo? Ano, okazaloby sie, ze Izrael, raczej lilipucie panstewko, jest szosta, co do ilosci posiadanych glowic jadrowych,potega swiata. Wedlug cichej, obowiazujecej do dzis sprzed 30 lat, zasady amerykansko-izraelskiej (Golda Meir), Zydzi nie chwala sie co maja (nie potwierdzaja i nie zaprzeczaja), a Amerykanie nie pytaja. Gites! Stad, rozpietosc w ocenie (a nie dokumentacji) jast taka, ze przypisuje sie Izraelowi 75-200 glowic jadrowych. Rozrzut raczej duzy! Maja tez srodki przenoszenia, czyli rakiety Jerycho III o zasiegu 7 tysiecy kilometrow. A takoze samo samoloty i lodzie podwodne wyposazone w te smercionosna bron. Program rozwoju izraelskich broni nuklearnych zaczal sie na poczatku lat 50-ych XX w. Pomagala Francja. Pierwsze glowice wyprodukowano w latach 1967-1968. Pierwsze dostawy rudy uranowej mialy charakter nielegalny. Mossad udawal, ze realizowane sa dostawy rudy do firmy chemicznej w Mediolanie. Statek wyplynal z Antwerpii i na morzu przeladowano 200 ton rudy uranowej na izraelski frachtowiec. Cala operacja nosila kryptonim: "Operation Plumbat". Bylo tez inne zrodlo zaopatrzenia w uran. Ukradziono go w wersji wzbogaconej, z zakladow w Pennsylwanii, gdzie produkowano paliwo dla amerykanskich lodzi podwodnych. Wiadomo gdzie Izrael produkuje swoja bron jadrowa. Jest to "Negev Nuclear Center" na pustyni Negev, 13 km. na pd.-wschod od miasta Dimona. Jest tez reakttor w Soreq ("Nuclear Research Center") blisko Yavne, na zachod od Beersheby. I tu i tam prowadzi sie badania i produkuje bron jadrowa. Jak to jest, ze krwiozerczy Arabowie dotad tego nie zbombardowali?. Ambicje jadrowe sasiadow, w imie stosunkow dobrosasiedzkich, tepi sie ogniem i mieczem. Kiedy w latach 70-ych Irak kupil, tez od Francji, reaktor jadrowy i zainstalowal go w Osiraku, to w dniu 7 VI 1984 r. zaatakowala go izraelska eskadra F-16A (8 samolotow) eskortowana przez przez F-15A. Kazdy samolot mial 2 bomby Mark-84 (2 tysiace funtow z opoznionym zaplonem). Zbombardowano reaktor i uszkodzono go. Kryptonim opercji: "Operacja Opera". Spolecznosc miedzynarodowa (Zgromadzenie Ogolne ONZ) potepilo agresje i zazadalo rekompensaty dla Iraku za straty materialne oraz smierc ludzi. Jakby nie wiedzieli, ze od przepraszania, to nigdy nie jest Izrael. Zadac preprosin - alez owszem!. To taka zydowska specjalnosc. Wklad w filozofie asymetrii. Z odszkodawaniami, tez ta asymetria, osmieszajca spolecznosc miedzynarodowa, zawsze wystepowala. A dokladniej, zginelo 10 zolnierzy irackich i jeden technik francuski. Izrael, po prostu, wyjasnil, ze ci osobnicy zgineli od odlamkow artylerii irackiej. I gites! Pozniej tez byla, przeprowadzona w szale zazdrosci, "Operation Orchard". W dniu 6 wrzesnia 2007 r. samoloty izraelskie zaatakowaly reaktor jadrowy w Syrii, a dokladniej, w Deir ez-Zor. Uczestniczylo 8 samolotow, z ktorych cztery weszly w przestrzen powietrzna Syrii. Uzyto rakiet AGM-65 Maverick oraz 500-funtowych bomb zdalnie sterowanych. Skorzystano z satelitow USA.Bez kolaboracji amerykanskiej nie udaloby sie, bo Syryjczycy niezwykle ograniczyli srodki porozumiewania sie. Nie uzywano radia i telefonow. Kontaktowano sie przez poslancow. Legalnosc zdecydowanie nie jest mocna strona Izralitow. Ich recydywa odbywala sie wbrew NPT, czyli "Nuclear Non-Proliferation Treaty", ktore 1 VII 1968 r. podpisalo 189 krajow. Ale nie Izrael! Takie bzdury oni maja po prostu w d...! Prezydent Stanow Zjednoczonych ostatnio zabral sie za wyrownywanie rachunkow izraelsko-amerykanskich. Nawet dobrze mu idzie. Na przyklad odznaczyl "Silver Star" weterana USS "Liberty". Co i rusz poszturchuje Zydkow. Zaczyna to ciekawie wygladac.
Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. "Too little, too late", czyli za malo i za pózno dolaczyl do chó

cos kiepsko idzie to mobilizowanie . Na Salon 24 Pazurkowa z PARDON taki manifest wywaliła, ze mało czkawki ze smiechu nie dostałam. "za nasza i waszą wolność"... taaaa UNY maja nas jednak za idiotów, a ich "narzędzia" coraz durniejsze. Pocieszające, że młodzi nie łapia sie juz na takie tanie chwyty. Marudzimy, ze sie nie chca interesowac, ale w takich sytuacjach nalkezy im być wdziecznym, ze sie nie daja manipulowac. Ale u nas tez sie szykuje rozróba. Na początek niejaka Cała rozpetała wojne publicystyczną, wykorzystując do tego nawet Rzepe, a teraz szykuje sie w Warszawie prowokację pd tytułem "faszysci bija Zydów". http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article405215/Szykuje_sie_burda_o_Holokaust.html W normalnym kraju za wzywanie do rozruchów juz by siedziała w prokuraturze, a w Polsce? Bedzie draka, a Spiegel bedzie mógl napisac o "polskim antysemityźmie". Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl