CESARZ TUSK JEST NAGI! I JEGO DWORZANIE RÓWNIEŻ

avatar użytkownika Krzysztofjaw

Witam Pamiętacie bajkę Ch. Andersena: Nowe Szaty Cesarza". http://basnie.republika.pl/noweszatycesarza.h... "Przed wielu laty żył sobie cesarz, który tak bardzo lubił nowe, wspaniałe szaty, że wszystkie pieniądze wydawał na stroje. Nie dbał o swoich żołnierzy, nie zależało mu na teatrze ani na łowach, szło mu tylko o to, by obnosić przed ludźmi coraz to nowe stroje. Na każdą godzinę dnia miał inne ubranie, i tak samo, jak się mówi o królu, że jest na naradzie, mówiono o nim zawsze: Cesarz jest w garderobie". Tak rozpoczyna się ta bajka o pustym, prymitywnym Cesarzu uwielbiającym piękne stroje oraz całkowicie oderwanej od rzeczywistości osobowości.

I kiedyś do owego Cesarza przybyli tkacze-oszuści obiecując uszycie najpiękniejszego stroju świata. Opisali jak będzie ów strój prześlicznie wyglądał. "To rzeczywiście wspaniałe szaty! - pomyślał cesarz. - Gdybym je miał na sobie, mógłbym się przekonać, którzy ludzie w moim państwie nie nadają się do swoich urzędów; odróżniałbym mądrych od głupich. Tak, ten materiał muszą mi utkać jak najprędzej", to dalsze fragmenty bajki. I oszuści uszyli szaty, których nie było. W swoim oszustwie wmówili też urzędnikom Cesarza, że są najpiękniejsze pomimo, że owi urzędnicy nic nie widzieli: "Boże drogi - pomyślał stary minister i wytrzeszczył oczy - ależ ja nic nie widzę Czyżbym był głupi? Tego nigdy nie przypuszczałem i nikt nie powinien się o tym dowiedzieć. Czyżbym nie nadawał się do swego urzędu? Nie, nie mogę nikomu powiedzieć, że nie widziałem tkaniny". Takie oto przemyślenia towarzyszyły urzędnikowi i kolejnym następnym. Piękno szat opisali również Cesarzowi. Szaty chciał oczywiście zobaczyć i sam Cesarz, więc poszedł do tkaczy spojrzał i: "Cóż to? - pomyślał cesarz. - Nic nie widzę. To straszne! Czyżbym był głupi? Czy jestem niewart tego, aby być cesarzem? To byłoby najstraszniejsze, co mi się mogło przytrafić... O, tak, to jest bardzo piękne - powiedział cesarz - raczę to bardzo pochwalić! - kiwnął z zadowoleniem głową i zaczął oglądać puste krosna, bo nie chciał powiedzieć, że nic nie widzi. Cały orszak, który otaczał cesarza, patrzał i patrzał, ale także nic nie widział, wszyscy jednak mówili tak jak Cesarz". Po całonocnych przymierzaniu niewidocznych szat Cesarz wybrał się w nich na doroczna procesję wśród swego ludu. I tak oto kroczył cesarz w procesji pod wspaniałym baldachimem, a wszyscy na ulicy i w oknach mówili: "Boże, jakież te nowe szaty cesarza są piękne! Jaki wspaniały tren, jak świetny krój. Nikt nie chciał po sobie pokazać, że nic nie widzi, bo wtedy okazałoby się, że nie nadaje się do swego urzędu albo, że jest głupi. Żadne szaty cesarza nie cieszyły się takim powodzeniem jak te właśnie". I szedł sobie Cesarz wśród tłumu przekonany, że ma najpiękniejsze szaty na świcie (niczym nasze Słońce Peru). Szedł tak z usmiechem, dumny jak paw pokazując gawiedzi, jakie to wspaniałe szaty nosi - On Ich Cesarz!. I jakoś tak jego zwolennicy Go chwalili, przyklaskiwali mu i podziwiali te szaty na świecie najpiękniejsze (niczym dzisiejsi "propagandowo zakuci" zwolennicy PO). Nagle, ku rozpaczy Cesarza, jakieś dziecko przytomnie stwierdziło: ON JEST NAGI (bo był faktycznie). I był śmiech i nagle prawie wszyscy zaczęli powtarzać i "zauważyli" wreszcie, że faktycznie Cesarz jest nagi (i jego poklaskiwacze też zauważyli nagość swego Cesarza). "On jest nagi! - zawołał w końcu cały lud". Cesarz zmieszał się, bo wydawało mu się, że jego poddani mają słuszność, ale pomyślał sobie: "Muszę wytrzymać do końca procesji. I wyprostował się jeszcze dumniej, a dworzanie szli za nim, niosąc tren, którego wcale nie było". Czy nasz kochany TUSK-STRUŚ nie przypomina Wam właśnie tego Cesarza? A zatwardziali zwolennicy PO - owego tłumu lemingów, który widział coś, czego nie było? (tak jak dzisiaj zwolennicy PO i samo PO myśli, ze popiera ich społeczeństwo, a TUSK jest najlepszym Premierem i będzie takowym Prezydentem, a najlepiej jednym i drugim w połączeniu z szefowaniem PO). Czyż wspomniany urzędnik (urzędnicy) nie przypominają Wam ministrów i najbliższych współpracowników Premiera? (nie tylko tych od PR). Czyż GW i TVN oraz krąg ludzi i instytucji z nimi związanych (np.:lewacko-ubeckie-syjo-sondażownie) nie przypominają Wam owych tkaczy-oszustów? Biedny nasz Tusk myślał, że jest chociaż fajnym opakowaniem (ma extra szaty) a okazuje się, że też (jak ten Cesarz) jest NAGI i nie potrafi zmobilizowac swoich podwładnych do gremialnego popierania go (25% frekwencja do wyborów PE, z czego tylko niecała połowa głosowała na niego! - Cesarza!) Ale stanie się! Wspomniane dziecko wreszcie powiedzie głosno prawdę: Cesarz TUSK-STRUŚ JEST NAGI! A tym dzieckiem krzyczącym prawdę będą Polacy w wyborach prezydenckich i parlamentarnych, gdzie mam nadzieję wreszcie oprzytomnieją i gremialnie stwierdzą, że faktycznie: TUSK i PO są Nadzy. I nasze kochaniutkie PO odleci w niebyt, w przestworza swojej własnej pychy, hipokryzji, obłudy i nieudolności rządzenia. Pięknie!, ale aby było to możliwe my cały czas najgłośniej jak umiemy winniśmy krzyczeć: "Cesarz Tusk jes Nagi!" i mówić gremialnie, poprzez wskazywanie prawdy, o prawdziwym obliczu działań "naszego" rządu. Pozdrawiam

Etykietowanie:

6 komentarzy

avatar użytkownika jlv2

1. @Autor

Tam, w bajce, to chociaż był cesarz. Głupi, bo głupi, ale zawsze cesarz. A tu co mamy? Taki cesarz Kaligula, niewąpliwie wariat, co mianował swego konia Incitatusa senatorem, a zamierzał podnieść go do godności konsula (nie wyszło, zabili go) wykazuje o wiele więcej rozumu od konDonka. Cesarz Kaligula był świadom (mimo szaleństwa) rzeczywistej siły jego władzy cesarskiej. I doskonale zdawał sobie sprawę, że senator Incitatus co prawda nic mądrego nie wymyśli, ale też i niczego nie spartoli. Co mu szkodziło? Dość jasno zademonstrował Senatowi, czym jest w dobie pryncypatu. A my mamy śmieszniejszy przypadek. KonDonek widzi się już za cesarza, już decyduje, co będzie robił, gdy będzie prezydentem. Jeszcze nie doszedł nawet do etapu następstwa tronu, ale już wie, co będzie robił, jak cel osiągnie. On jest tym przechylonym przez barierkę na obrazku: http://www.demotywatory.pl/komentarze/1715#komentarze Tylko sam tego jeszcze nie wie. Uwaga! Obrazek nie dla nieletnich, ale doskonale pokazuje sytuację "cesarza"-Tuska. Aby być cesarzem, to najpierw trzeba mieć władzę. Wtedy można się głupio zachowywać, choć nie wypada.
jlv2
avatar użytkownika Pelargonia

2. Krzysztofie,

Bardzo dobry tekst, trafne nawiązanie do baśni Andersena. Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Przemo

3. Krzysztof

Umęczony dniem pracowitym, przeczytałem tekst i uśmiech zawitł na mym licu - dzięki.

Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.

avatar użytkownika Krzysztofjaw

4. Pelargonia i Przemo

Witam dzięki za dobre słowo i cieszę się, że wywołałem usmiech. Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika triarius

5. zaraz - a to dziecko nie było przypadkiem...

... głupie und niekompetentne? ;-)


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika mariko

6. Zaczyna sie bufonada..

Pewnie wszyscy pamietaja : Prezydent Tusk; Premier z Krakowa - i czym sie to skonczylo. Pozdrawiam.