CZY NADSZEDŁ ZAPOWIADANY KRYZYS UNII EUROPEJSKIEJ?

avatar użytkownika Krzysztofjaw
Witam No i mamy dzień powyborczy. Na gruncie lokalnym gratuluję zwycięstwo PO, chociaż i PiS uzyskał lepszy wynik niż w sondażach tuz przedwyborczych. Potwierdziła sie rola SLD i PSL, chociaż zdumiewająco duże poparcie uzyskał ten pierwszy. Polska scena polityczne jakby sie ukształtowała. Ale czy owe wyniki są naprawdę zgodne z poglądami i wizją Polaków co do przyszłości Unii (wszakże były to wybory do Parlamentu Europejskiego a nie lokalne Parlamentarne czy Samorządowe!)? Otóż zapewne tak nie jest. BARDZO NISKA FREKWENCJA (chociaż wyższa niż w poprzednich wyborach do Europarlamentu) rzędu około 25% skłania do stwierdzenia, że NIE! Do wyborów poszło około 7,5 mln ludzi na 30,21 mln uprawnionych! W większości były to osoby stanowiące żelazny elektorat poszczególnych partii. Elektoraty te sie w końcu policzyły: PO - około 3,2 mln wyborców; PiS - około 2 mln wyborców; SLD - około 0,9 mln osób; PSL - około 0,5 mln wyborców. I tak naprawdę to tylko taki jest efekt wyborów dla poszczególnych partii: dowiedziały się sie jaki mają stały elektorat. I jeszcze jedno: na wynik wyborów w Polsce niewątpliwie miał wpływ "plebiscytowy" ich charakter. Pozostaje otwartym pytanie: Ilu wyborców PO głosowało na PO a ilu przeciwko PiS (Kaczyńskim)? Bo zgodzicie sie, że w przypadku elektoratów innych zwycięskich partii raczej tego dylematu nie ma? Bardzo popularne jest przecież stwierdzenie niektórych głosujących na PO: "nie popieram w sumie ich (PO), ale tych drugich bardziej nie lubię (PIS), dlatego głosuje na PO?. Niezależnie od powyższego i tak do wyborów poszedł elektorat zmobilizowany (niezależnie od przyczyn tej mobilizacji). Co myśli i jak zagłosowałoby pozostałe 22,7 mln uprawnionych wyborców? Dlaczego nie wzięli udziału w głosowaniu? Czy przyczyną jest brak zaufania do instytucji europejskich i Wspólnej Europy? A może spowodowały to forma i treść kampanii wyborczej, która była amerytoryczna i nic nie mówiła w sumie o Unii Europejskiej i jej przyszłości (a to winno być "sercem" dyskusji w tej kampanii)? A może faktycznie wykazujemy racjonalny skąd inąd brak wiary w skuteczność naszych polityków w ilości 50 sztuk na 736 Europarlamentarzystów (toż to niecałe 6,8% wszystkich deputowanych a Polacy przecież zasiadać będą w różnych frakcjach i glosować przecież nie narodowo, ale partyjnie!)? Pytanie o frekwencję jest zasadne, bo proszę zwrócić uwagę, że na wybory parlamentarne i prezydenckie chodzi dwa razy więcej Polaków niż na wczorajsze wybory do PE (parlament: 2005 - 12, 24 mln osób co stanowiło frekwencję 40,57; 2007 - 16,50 mln osób, 53,88%; prezydent: 15,44 mln osób, 50,99%. Wiec jak w przyszłości zagłosuje te dodatkowe około 6-8 mln osób. Czy poprze rząd i Tuska? Zobaczymy. Ja osobiście chciałbym zwrócić jeszcze uwagę na chyba najbardziej istotne zjawisko frekwencyjne w tych wyborach: WEDŁUG DANYCH, PRZEKAZANYCH PRZEZ PE JUŻ PO ZAMKNIĘCIU LOKALI WYBORCZYCH O 22.00, FREKWENCJA WYNIOSŁA 43,39% I BYŁA NAJNIŻSZA OD PIERWSZYCH WYBORÓW POWSZECHNYCH DO PE W 1979 ROKU. Proszę zwrócić uwagę. Ponad połowa uprawnionych Europejczyków nie poszła do urn! I to w tak długoletnich i zakorzenionych demokracjach. Zgodnie z przewidywaniami wygrali chadecy przed socjalistami. Duże relatywnie poparcie dostały też partie tzw. eurosceptyczne! Z punktu widzenia globalnego największą chyba porażkę odniosła lewica europejska, która zdecydowanie przegrała z prawica chadecką i to w dobie kryzysu! Ale chyba właśnie dzięki temu kryzysowi wygrała właśnie prawica, która ostatnio głosi poglądy bardziej konserwatywne i promujące bardziej zamknięta Unię, przeciwna rozszerzeniu o kolejne kraje, bardziej gospodarczo protekcjonistycznej i nawet socjalistycznej (o ironio: prawice w idei, socjalizm w gospodarce: czy to czasem nie pokłosie idei "narodowego socjalizmu" ukierunkowane tym razem na "europejski socjalizm"?). (nawiasem mówiąc: jak w tym gąszczu protekcjonizmu i zamykania Unii odnajdzie się PO deklarujące przecież zamiar rozszerzania Unii? - właśnie tego typu dyskusje winny być w czasie kampanii wyborczej!) Dlaczego więc Europejczycy nie poszli do wyborów? A jeżeli poszli to zdecydowanie zagłosowali na prawą, ostatnio "zamykającą " sie na innych stronę europejskiej sceny politycznej? (a nawet wprost prawie, że prawicowo skrajnej, jak w Belgii, nie wiemy jeszcze jak w Wielkiej Brytanii i Irlandii) . Przyczyny są zaiste inne niż w Polsce. Oczywiście pierwszym powodem, jaki przychodzi na myśl to obecny kryzys i recesja w krajach "Starej Unii". W dobie recesji ludzie na ogół albo odchodzą od polityki zajmując się swoim bytem, albo wychodzą na ulicę i gremialnie glosują na opozycję. Biorąc pod uwagę wyniki wyborów dla europejskiej lewicy, Europejczycy wybrali to pierwsze rozwiązanie. Inną przyczyną może być po prostu zniechęcenie do Unii Europejskiej jako sztucznie utworzonego tworu, nie mającego nic wspólnego z ideą, która przyświecała załozycielom EWG!. Korupcja, nadęta biurokracja, Euro (które nie pomogło w kryzysie) i kosmopolityzm elit europejskich sprawiły może, że Europejczycy - nie idąc do wyborów - powiedzieli NIE obecnej Europie w takim kształcie? Może to, że przez tysiące lat Europa rozwijała sie narodowo i terytorialnie tworząc narodowe kultury sprawia, że dla Europejczyków powoli jakaś wizja bycia "formą europejskiego bezpaństwowca" staje sie obca i odległa? Może właśnie dzięki wielowiekowej różnorodności kulturowo-narodowej Europa zawdzięczała bycie awangardą rozwoju cywilizacyjnego? A bezpaństwowa Europa raczej uwstecznia niż generuje zyski dla jej mieszkańców? W każdym razie Europejczycy dali wyraz niezadowoleniu dla obecnych elit europejskich i niezależnie od jego przyczyn Europa i Unia Europejska musi sie zastanowić, czy obecny kierunek jej rozwoju jest społecznie akceptowalny! Pozdrawiam

12 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Ponad połowa uprawnionych Europejczyków nie poszła do urn!

Witam, wszyscy sa zajęci wciąz "liczeniem głosów". Nie analizuja szerzej tego zjawiska, które Pan opisuje. A to duzy błąd. W "starej" UE wychodza na ulice dzisiątki tysięcy ludzi, w Polsce sztucznie podtrzymywano iluzję, ze kryzys nas nie dotyczy. Kasa pusta, pozyczki pozaciagane, majatek wyprzedawany na "łatanie dziur". Trzeba jeszcze troche czuasu, aby Polacy ockneli sie i przestali uczestniczyc w plebiscycie. Oby nie było za późno. Dla stoczni juz jest PO.... Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Krzysztofjaw

2. OCKNIĘCIE PRZYJDZIE LADA DZIEŃ!

Witam W sumie jest mi smutno. Polacy, ale chyba tez Europejczycy dali sie zwieźć medialnemu szumowi informacyjnemu. Może faktycznie Europejczycy jak i Amerykanie to "wyimaginowany już świat wirtualnych zwolenników konsumpcji i kolorowego przekazu medialnego", co z myśleniem już nie ma nic wspólnego! "Bezpaństwowcy górą"! Byłoby to naprawdę smutne... A co do naszego podwórka. Czekaja nas ciekawe miesiace i dni: ogłoszenie nazwy faktycznego nabywcy stoczni: Gdyńskiej i Szczecińskiej (może byc niezła checa), podwyżka VATU i akcyzy (a tym samym podwyżki globalne w skali kraju), korekta budżetu, oficjalne stwierdzenie o niemozności wejścia do strefu Euro w 2012 roku, no i .... pradopodobna recesja gospodarcza. A swoja droga ciekawe ile juz wykorzystalismy pomocy unijnej na ten rok? Czy czasem rząd celowo nie opóźnia tych transferów ratując gospodarki unijne? Hm... Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Maryla

3. A swoja droga ciekawe ile juz wykorzystalismy pomocy unijnej na

tak, to sa pytania, na które trzeba szukac odpowiedzi. Umawiałam się z poseł Gęsicką na wywiad "po wyborach". To najlepiej zorientowana osoba w tym temacie. CO DO INNYCH SPRAW - TAK, ZOSTAŁY ZAKOPANE POD DYWAN,wypełzna spod niego lada dzień.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika TW Petrus13

4. no wróble na dachu już ćwierkają

że Moszad stocznie kupił!.Pamiętacie afere Bagsika i Gąsiorowskiego?,jest kasa? :p.I tak to Polacy za własne pieniądze kupili u semity sznur,na którym ich powiesi :(. To powiedziałem ja "petrakwap" ps.tak naprawdę w tej bajce nie było tylko tych dwóch genialnych sqrwieli,ale był też z nimi trzeci = agent moszadu!


 

avatar użytkownika Krzysztofjaw

5. NO NIESTETY CHYBA SYJONIŚCI PRZEJMA MASZ PRZEMYSŁ STOCZNIOWY

Witam Jeżeli okaże sie to prawdą to Syjoniści przejma nasz przemysł stoczniowy i to za marne grosze. Podobno firmy powiązane i nabywcy stoczni mają związki z Izraelskim Mossadem. Smutno mi wobec tego podwójnie, a nawet potrójnie. Rządzi nami Tusk pochadzący z rejonów dawnych Prus (Tusk-Prusak), Rosjanie przymierzają sie do wrogiego przejecia PKN Orlen a Syjonisci wykupuja nasze ziemie nad morzem i nasz przemysł stoczniowy! I w tym wszystkim Polacy głosuję na PO (a może to juz nie Polacy, ale bezpaństwowi Europejczycy?) Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika TW Petrus13

6. Prawda? ;)

"a cóż jest prawdą"?,wpisz w gogle Khazaria,i zobaczysz prawdę! o tu http://www.polonica.net/Khazaria-Chazarowie_korzenie_wspolczesnego_zydostwa.htm


 

avatar użytkownika TW Petrus13

7. i jeszce bo czas mnie goni

kim był Adam Mickiewicz - Litwinem,Żydem czy też Polakiem,kim był Henryk Sienkiewicz,piszac "Potop" i "Ogniem i Mieczem" a są te lektury kanonem w szkołach?,tak?,a jesli nie to dlaczego?.A widzisz żyli w moim kraju Wspaniali Żydzi,a raczej Polacy z Żydowskimi korzeniami,których kocham nad życie.Nadal ich potomkowie żyją wśród nas,zewu krwi nie da się zagłuszyć!


 

avatar użytkownika TW Petrus13

8. dlaczego to napisałem

bo miałem nauczycieli,w czasach wściekłej komuny,którzy mieli pochodzenie Żydowskie,ale Oni,wspanali Oni,oprócz mojego Ojca i Mamy uczyli mnie miłosci do swojej ojczyzny.Dziś niemiecko-żydowska platforma kazała by ich za to zlinczować! ps.tak więc żyją w Polsce Żydzi którzy myslą i czują po polsku,ale wsród nich zyją Polacy którzy,myślą i rozumują jak niemiecko - zydowska,uzywajaca banków światowa lichwa! ps.2 przed tymi pierwszymi gotów jestem uklęknąć i pocałować w rekę,tych drugich skopię jak psa!


 

avatar użytkownika Krzysztofjaw

9. Nie genaralizuję!

Witam Otóż oczywisci, że wsród Żydów tak naprawdę było wielu wspaniałych Polaków żydowskiego pochodzenia. I nadal jest. Szkoda tylko, ze jest to grupa mniej aktywna niż talmudyczno-rabiniczni Żydzi mieszkajacy w Polsce. Właśnie ja osobiście jestem antysyjonista, ale tylko wobec fanatyzmu religijnego nakazujacego sposób zachowania wynikajacy z Talmudu i nakazów Rabinów (jak chociazby niezyjącego juz rabina B. Geremka). Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika jlv2

10. Jednomyślność jest niestety wadą.

Przekonały się o tym bardzo boleśnie na sobie Chiny. Tyle, że dość dawno temu. Za dynastii Ming cesarstwo rozpoczęło szeroko zakrojone podróże morskie. Dotarli nawet do Afryki i to nie małą łajbą, ale całymi flotami. "Po drodze" przykryli cały praktycznie Ocean Indyjski. Są poważne przesłanki, że też i dopłynęli do Ameryki, i to przed Kolumbem. Z drugiej strony prowadzili też wojny lądowe. Cesarstwo się powiększało. Rosło w siłę. A na statkach już się zaczęli pojawiać żołnierze. Potrwałoby tak jeszcze trochę, zacząłby się kolejny etap: kolonizacja. Ale nagle powstał problem: nie da się na pełną parę na lądzie i morzu. Było tak, że na lądzie Chiny oparły granice na naturalnych przeszkodach (góry, rzeki). Obrona tych zdobytych granic nie przedstawiała większego problemu militarnego. Można było poczekać ze 30 lat i zobaczyć, jakie możliwości da ekspansja morska. Ale utworzyły się dwie frakcje na dworze cesarskim: jedna optowała za kontunuacją podbojów na lądzie, druga, że ekspoatujmy jednak morze. Cesarz nie wpadł na pomysł, by poczekać i zobaczyć, co z tego wylezie. Podjął decyzję arbitralną: wycofujemy się z morza. Od jego decyzji już odwołania nie było. Armie ruszyły na ląd, podbiły nowe terytoria, ale ich nie utrzymały, bo granice były sztuczne, nie do obrony militarnej. Niewiele później Mandżuria najechała na Chiny, obalając dynastię Ming, a zakładając swoją, Tsing (w obecnej transkrypcji się to inaczej pisze, ale ja za stary, by się tego uczyć). Alternatywy morskiej nie było. Po początkowym okresie sukcesów (Chiny okupowały np. Wietnam) zaczęło się to wszystko załamywać. I tak na początku XX wieku de facto Chiny były kolonią. Zaś w różnorodnej Europie? A taki Kolumb łaził od Genui do Hiszpanii, od Hiszpanii do Portugalii. I w końcu królowie Hiszpanii zaryzykowali: dali mu trzy okręty. Dla Królestwa Hiszpanii mały wydatek. A co nam szkodzi, spróbujmy. I tak Kolumb odkrył Amerykę. Bo były różne ośrodki podejmowania decyzji. Jedni za, drudzy przeciw. Hiszpania zaryzykowała i bingo! Stała się na kilka wieków mocarstwem światowym. Genua pewnie sobie w pysk pluła, ale już było za późno. Konkwistadorzy zbudowali Imperium, nad którym słońce nie zachodziło. Dopiero w XIX wieku odebrała im ten tytuł Wielka Brytania. \ Bo były różne ośrodki władzy w różnych krajach. Tu nie chcą ze mną gadać? Może da się obok. A Unia dziś, to jak te Cesarstwo Chińskie. Cesarz powiedział, Bruksela powiedziała i d*pa: nie masz odwołania. Dlatego Unia zginie.
jlv2
avatar użytkownika TW Petrus13

11. Jurek :)

fantastyczny wpis dzięki,tak właśnie będzie z Babilonem czyli UE!


 

avatar użytkownika TW Petrus13

12. jlv2! Jurek ratuj :(

nie mam aplikacji ruskiej kości K237XA5 (mi chodzi o strukturę wewnętrzną),ja podejrzewam że jest to coś podobnego do kości,mieszacza zrównoważonego produkowanego prze CEMI o nazwie UL1042.Muszę mieć małe radio UKF FM,z pomiarem natężenia pola elektromagnetycznego.Potrafię budować anteny,nawet Mirek z Opola (czajnik radiowiec) pokazywał i ekstra anteny :),przeoram nawet góry jak będzie trzeba,ale RM zaistnieje tam gdzie trzeba!.Pogadaj z kuplami = sprawa gardłowa! ps.wybaczcie ze zaśmiecam forum technicznymi nowinkami,ale jestem bez pomocy!,ci którym kiedyś pomagałem i uczyłem najlepiej jak potrafiłem = zostawili mnie :(

ps.wybacz juz mnie skleroza łapie,ja mam małe radio,jest tam kosc podobna do UL1242,którą rozszyfrowałem (bo prawie znam na pamięć),czyli mam całe PCB!,z wzmakiem m.cz,trza mi głowicę UKF,przyznam ze wstydem że nie chce mi się jej na owym PCB,dorabiać,choć to kiedyś w ruskich to radiach robiłem,

a co!,nie wolno mi? :p