Liberte! - najazd "antypolaków" na S24

avatar użytkownika hrabia Pim de Pim

W Salonie24 pojawiła się dziwaczna inicjatywa, reklamująca nowe pismo pod nazwą "Liberte!" Nazwanie jej kosmopolityczną byłoby nieporozumieniem i komplementem, bo właściwszym określeniem będzie chyba antypolonizm. Odwołanie się w nazwie blogu do tytułu słynnego polskiego traktatu z XVIII wieku pt. "Głos wolny, wolność ubezpieczający" jest obłudą wołająca o pomstę do nieba, skoro autorom nie chodzi o wpisanie się w tradycję naprawy Rzeczypospolitej, a raczej o "zabetonowanie" tej tradycji i wyrzeczenie się wszystkiego co stanowiło o wielkości polskiej kultury i tradycji politycznej; można to wyczytać z bieżącego wpisu na blogu i autocharakterystyki autorów jako "zwolenników modernizacji i państwa otwartego".

Takiego składu Rady Patronackiej jaką ma "Liberte!", z Andrzejem Olechowskim, Tadeuszem Syryjczykiem, Henryką Bochniarz i innymi tuzami III RP o celowo podretuszowanych życiorysach, nie wymyśliłby w pijanym widzie najzdolniejszy satyryk, ale autorom najazdu - pomimo młodego wieku - też chyba niczego nie brakuje. No może z wyjątkiem zdrowego rozsądku. Dziwi mnie nieco w składzie Rady udział prof. Sadurskiego, którego - jak się okazuje niesłusznie - podejrzewałem o lepszy smak w doborze towarzystwa.

Poniżanie Polski i Polaków ma długą tradycję. Nie ma to nic wspólnego z twórczością "genialnego 15-latka" Jarry'ego, którego utwór przywołano w ostatnim tekście "antypolaków", a więcej z wysługiwaniem się obcym (PZPR, UD/UW, Fundacja Batorego), jurgieltem i "partią zagranicy". Żywienie się odpadkami ze stołu nieświętej pamięci Unii Wolności nie służy zdrowiu. Ale "czeladnicy" na usługach Salonu i filantropa, zapatrzeni w swoich guru jeszcze tego nie wiedzą. Zostaną wykorzystani i wypluci nie wiedząc nawet komu i czemu służyli.

Gdzie te czasy, kiedy żartobliwie witałem w S24 niezbyt poważną, megalomańską inicjatywę "Polska XXI", nazywając ją "Polską XXL"? Tym razem mamy do czynienia z najazdem barbarzyńców: "Liberte!" pod pokrywką propagowania liberalizmu będzie w S24 rozsadnikiem szkodliwych dla Polski opinii wspieranych przez fałszywe autorytety.

Link http://industrial.salon24.pl/

Etykietowanie:

14 komentarzy

avatar użytkownika Kirker

1. Hrabio

a mnie najbardziej rozbawił z tej ferajny niejaki Piotr Beniuszys. Najpierw wygłosił wielki traktat, że prawica jest dziedzicznie antyrynkowa (no i jaka zła, zamordystyczna etc). A następnie bronił refundacji IVF, twierdząc iż brak tej, to "darwinizm społeczny". Popierał również Obamę. Zaiste pocieszny typek. pozdrawiam
Kirker prawicowy ekstremista
avatar użytkownika Maryla

2. Żywienie się odpadkami ze stołu nieświętej pamięci Unii Wolności

Witam, mnie nie dziwi juz nic, a Salon gorączkowo szuka "zmiennika" dla Tuska, bo krach sie zbliża, a 40 tysięczne manifestacje w Berlinie mogą stac sie faktem za 2-3 miesiące w Warszawie. .."Dziwi mnie nieco w składzie Rady udział prof. Sadurskiego". I znów - mnie nie dziwi - właściwy człowiek na właściwym miejscu, przecież to ta sama druzyna, tylko "kadra zastępcza". pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Aspiryna

3. Panie Hrabio:)

Chyba S24 zyskał sobie, w niedawnym jeszcze czasie , sławę miejsca opiniotwórczego. I prawicowego, skupiającego silne indywidualności. Dziś - nagle- strona głowna pełna jest jakichś obcych nicków jakichś dziwnych ludzi. Myśli Pan, że to przypadek? Że przypadkiem rozerwano stare więzi? To pytanie retoryczne, w zasadzie :) Pozdrawiam!
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika Aspiryna

4. Pani Marylko, to jedna z lepszych wiadomości:

"Salon gorączkowo szuka "zmiennika" dla Tuska". To początek ich końca :))) PS Napisałam do AdministracjiS24 zgodnie z Pani radą, ale coś wątpię w pozytywny odzew. Dziękuję za zwrócenie uwagi:)
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika hrabia Pim de Pim

5. >> komentatorzy

dziekuję na opinie na gorąco, jak widzę część z Was ma już pewiem pogląd w tej sprawie - ja jestem w trakcie rozpoznawania tego zjawiska, stąd niezbędne korekty tekstu ... >> Aspiryna - to się nazywa ucieczka do przodu :) Pozdrawiam -

hrabia Pim de Pim

avatar użytkownika Maryla

6. Aspiryna

Witam, nie wiem, dlaczego, ale zauważyłam to zjawisko na kilku blogach. Perturbacje z poprzednim "nowym salonem" wciąz mają swoje negatywne skutki. Nie odbudowano do tej pory wielu funkcji "starego salonu" - na przykład wyszukiwarka nie pokazuje całej bazy, ale nie ma co marudzić, naprawa kosztuje sporo kasy, a dochody z reklam po "ERRROR 503 i 404" na pewno bardzo zmalały. Darowanemu koniowi w zęby sie za dokładnie nie zagląda, a problemy techniczne sa niczym z porównaniu z sytuacją gospodarcza i polityczną. pozdrawiam ;)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Aspiryna

7. Pani Marylko,

mnie tam w zasadzie ten S24 wisi. Od samego mojego tam początku mają jakieś idiotyzmy techniczne. Rzekome może? Albo głupki, albo dupki. Każda z opcji mało pociągająca. Pozdrawiam:))
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika Aspiryna

8. PS

"Darowanemu koniowi ..." Toteż ja nie jestem wcale znowu taka upierdliwa - pardon za słówko. :)))
Tabletką w Imperium Zła
avatar użytkownika michael

9. Hrabio, przepraszam, ale Oni chyba mają pierdolca.

Straszliwe zadęcie drugą stroną organizmu. Tam przecież nawet trąbki porządnie przyłożyć nie można. Może trąbką.

Pojechałem za Pana hrabiego linkiem, patrzę, a tam zaduch jak z zagrzybionej piwnicy. Czysty koszmar. Zadupie intelektualne, salon zwierząt futerkowych i szewiectwo. Szije szue i docinam holewy*). Kontrpropozycja polityczna do znanej europejskiej partii "Libertas". Libertas & Liberte czyli przedmóżdże chrześcijaństwa. Alzheimer nawet Musta już dotyka. Hospody pomyłuj, wstydu oszczędź.

_____________________________________________________ Przypis:

*) Antoni Słonimski - "W oparach absurdu" oraz "Moje boje nad Bzdurą" a także opowiastka o tym jak o mało nie dostałem w pysk w kawiarni Swann.

avatar użytkownika michael

10. Kiedyś w Wąchocku nad Neretwą,

Kiedyś w Wąchocku nad Neretwą, stał był opuszczony przez Otto von Bismarcka cokół pomnika. Piękny i smukły, czarny i lśniący, zupełnie nieużywany. Czarne gabro*). I kiedyś profesor Marek Kowalski, prorektor miejscowego uniwersytetu wskoczył sobie, ot tak, na próbę. I zastygł w samouwielbieniu. I tak trwa to już szesnaście lat. Tak wyglądają smutne skutki braku dystansu do samego siebie. _____________________________________________________ Przypis: Gabro, magmowa skała głębinowa o barwie czarnej lub ciemnozielonej. Zbudowana głównie z plagioklazu i piroksenu oraz oliwinu i amfibolu.
avatar użytkownika michael

12. Sam fakt, że organizują się w tej konfiguracji jest sensacyjny.

Intensywnie próbują nowe układy w starym towarzystwie. MUST w zupełnie podobny sposób przymierzał chyba z sześć razy zanim wyprodukował Platformę Obywatelską. Pracuje metodą prób i błędów.
avatar użytkownika Summa Ri

13. wrażenia

mam dokładnie odwrotne. Moim zdaniem, ta ich inicjatywa wynika z tego, ze dostali sygnał, ze już na nich pora. Odrzucają zatem wszelkie pozory. Sytuacja została spacyfikowana, nikt juz nie "podskoczy". Przynajmniej w Polsce. Po to był m.in. bat psychologiczny recesji i kryzysu. Eletorat ma milczeć albo przytakiwać. A w podtekscie jest kwestia: Nie chcecie zgodzić sie na budowe eurokołchozu? To jeszcze będziecie sami się o wejsciówkę prosili.
avatar użytkownika hrabia Pim de Pim

14. >> michael + Summa RI

Wydaje mi się, że tego typu przedsięwzięcia jak te organizowane przez Musta ujawniają przy okazji różne zadziwiające konfiguracje personalne, które inaczej pozostały by nieujawnione. Maski w spadają, a rolą komentatorów jest wydobycie nowej wiedzy o sytuacji politycznej. Nie sądzę aby społecznstwo było definitywnie spacyfikowane, możemy się o tym przekonać jeszcze w tym roku. Platforma zawiodła swoich wyborców w stopniu o wiele większym niż poprzednio PiS, który pomimo wszystkich błędów rządził dużo lepiej. Nadęty balon PO zostanie przekłuty, więc trzeba dmuchać w inne balony odciągające uwagę publiczności. Pozdrawiam -

hrabia Pim de Pim