Ale co to jest ta mowa nienawiści?

avatar użytkownika Koteusz
Nie jestem autorem tekstu, ale uzyskałem jego zgodę, na skopiowanie tekstu i publikację w innym miejscu. Co niniejszym czynię. Tekst został opublikowany wczoraj w Salonie24 na blogu Polska – Kaukaz – Rosja należącym do Pawła Krawczyka. A oto jego treść. Czytam sobie Raport o homofobicznej mowie nienawiści w Polsce. Po jego lekturze mam wrażenie, że jego celem jest doprowadzenie do kryminalizacji każdej wypowiedzi niezgodnej z przekonaniami autorów. Raport z bliżej nieokreślonego powodu selekcjonuje z ogólnej liczby przestępstw te, które zostały dokonane na osobach homoseksualnych. Mam wrażenie, że autorzy próbują dowieść, że akurat ta kategoria przestępstw zasługuje na jakieś szczególne traktowanie. Jest tam na przykład taki fragment: W ostatnim raporcie zatytułowanym „Sytuacja społeczna osób biseksualnych i homoseksualnych w Polsce. Raport za lata 2005 i 2006” aż 17,6% osób objętych badaniem stwierdziło, że (...) doświadczyło przemocy fizycznej. To przykre, że 18% osób homoseksualnych doświadczyło przemocy fizycznej. A ile osób heteroseksualnych jej doświadczyło? Tego nie wiadomo, bo nikt takich badań pewnie nie robi. Ale na przykład jak wynika z danych Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka przemocy doświadczyło też 18% chłopców w szkołach. Wg CEO doświadczyło jej 29% uczniów. Czy nie należy zacząć mówić o "ogromie nienawiści wobec uczniów"? A co z innymi grupami społecznymi? Co np. z nienawiścią wobec informatyków? Czym się różni "pobicie ze względu na orientację seksualną" od "pobicia ze względu na zawód" albo po prostu "pobicia"? Szczególnie żenujący pod względem rzetelności jest fragment zatytułowany "Chronologia homofobicznych wydarzeń w roku 2008". W zamierzeniu autorów ma on zapewne szokować ogromem nienawiści skierowanej przeciwko homoseksualistom w polskiej debacie publicznej: Niniejsze zestawienie jest wynikiem monitoringu polskich mediów w zakresie pojawiających się informacji o homofobicznych wydarzeniach i wypowiedziach. Nie jest ono kompletnym zbiorem informacji zebranych w 2008 roku, ma bowiem na celu głównie nakreślenie ogromu mowy nienawiści występującej w polskim życiu społeczno-politycznym. I dalej następują przykłady tej "nienawiści": • Rada Ministrów nie będzie zajmować się prawami gejów i lesbijek - niezajmowanie się czyimiś problemami jest w Radzie Ministrów dość powszechne, ale czy to jest "nienawiść"? • Według prezydenta niebezpieczny jest zapis o małżeństwie, który nie definiuje go jako związku kobiety i mężczyzny.-czy powtarzanie słownikowej definicji słowa "małżeństwo" to "nienawiść"? • Zdaniem KE polscy uczniowie prezentują także najniższy poziom wiedzy na temat homoseksualności- czy niska wiedza na temat homoseksualizmu to "nienawiść"? a niska wiedza na temat TCP/IP? • zapłodnienie metodą in vitro powinno być dostępne tylko dla małżeństw - co ma wspólnego pogląd na finansowanie zabiegów in vitro z homoseksualizmem? a z "nienawiścią"? • Organizatorzy krakowskiej odsłony kampanii „Każdy inny – wszyscy równi”, walczącej z nietolerancją i uprzedzeniami, odmówili udziału w imprezie organizacji zajmującej się dyskryminacją gejów i lesbijek. - czy niezaproszenie aktywisty na imprezę to "nienawisć"? • Babcia chce odebrać wnuczkę córce lesbijce. Powołani przez sąd biegli: psychiatra, psycholog i pedagog orzekli, że Anna K. jest niedojrzałą emocjonalnie egocentryczką, która manipuluje otoczeniem i traktuje je instrumentalnie.Dlatego uważają, że Marysia powinna przejściowo zostać z babcią. - nie jest jasne czy "nienawistny" jest sąd czy babcia? (n.b. cytat zacytowano w raporcie z pominięciem ostatniego zdania) • Zdaniem zdecydowanej większości Polaków, osoby homoseksualne nie powinni wychowywać dzieci - czy przedkładanie prawa dziecka do życia w typowej dla naszego gatunku rodzinie to "nienawiść"? na oko bardziej trąci "nienawiścią" mówienie o "prawie do adopcji dziecka" Wyłania się z tego wywodu osobliwa definicja "nienawiści" - zgodnie z nią najwyraźniej nienawistne jest wszystko, co się nie podoba autorowi zestawienia. Faktycznie, z taką definicją można mieć poczucie osaczenia. Ale czy prawnik jest tutaj rzeczywiście właściwą osobą, która powinna udzielić pomocy? http://krawczyk.salon24.pl/
Etykietowanie:

8 komentarzy

avatar użytkownika Tymczasowy

1. Zydzi dokladnie jak homoseksualisci

Od dawna bawie sie obserwacja argumentacji stosowanej w debacie publicznej przez Zydow. Ktos zdolny, niezly program kabaretowy moglby z tego zrobic. Zabawa polega na tym, by dwie wypowiedzi o tym samym ladunku emocjonalnym, tej samej terminologii wartosciujacej, raz zakwalikowac jako "mowe nienawisci" ("hatred"), a druga, bronic w imie wolnosci wypowiedzi. Jezeli przeciwko nam, to domagamy sie prokuratora. Jezeli my robimy to samo, to w ramach "wolnosci slowa", tak przeciez bliskiej kazdemu cywilizowanemu czlowiekowi. Daleko posunieta sofistyka robiona na oczach oglupionejpublicznosci, ktora nie "kuma".
avatar użytkownika Koteusz

2. > Tymczasowy: "Od dawna bawie sie obserwacja argumentacji"

Dlatego poprosiłem Pawła Krawczyka o możliwość skopiowania wpisu i opublikowania na innych portalach w celu zilustrowania tego rodzaju sofistycznej argumentacji. pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika michael

3. Przejawem nienawiści jest narciarstwo i sporty wodne.

Dlaczego? Pojęcia nie mam, ale autorzy raportu z pewnością czegoś się doszukają. _____________________________________________________ PS. Ten raport coś mi przypomina, skojarzenie gdzieś z tyłu czaszki. Czy przypadkiem ten raport nie był gdzieś w Poznaniu robiony? Zaraz zajrzę do blogu Krawczyka, któremu dwa dni temu reklamę robiłem, przy wpisie kataryny o zarządzeniu ustalającym obowiązkowe elektroniczne szablony dokumentów w administracji państwowej i samorządowej. Też paskudny przekręt, pełen nienawiści i homofobii.
avatar użytkownika Unicorn

4. To proste- narciarstwo wodne

To proste- narciarstwo wodne nienawistnie wpisuje się w sporty ekskluzywne niedostępne dla wszystkich. A więc wyklucza większość a skoro większość to my, więc nienawistnym jest również picie wina (większość pije piwo i wódkę) lub hodowla kaktusów.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Koteusz

5. > Michaelu: Przejawem nienawiści jest narciarstwo i sporty wodne

A które konkretnie, bo tyle ich. Nie sądzisz chyba, że skakanie na główkę z takiej wysokiej wieży, to też przejaw nienawiści? :) A skojarzenie chyba podobne do mojego. Chyba, bo przeglądając różne materiały w sieci, coś zdaje się czytałem, ale niestety nie mam pewności, bo czasu nie starczyło na "zagłębianie się", tylko po tzw. łebkach przeleciałem. pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Koteusz

6. > Unicornie: "więc nienawistnym jest również"

Tyle tej nienawiści na tym świecie! Nienawidzę nienawiści! :) pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika michael

7. To nie jest sofistyka ani nawet paradoks. To zwykły debilizm.

Tego typu materiał nie powinien przejść przez zwykły mechanizm recenzowania prac naukowych. Niestety. Po epoce marksizmu w szkołach wyższych i niższych, nikt nie uczy nawet najprostszych technik pracy umysłowej. W żadnej szkole. Nie ma już klasycznych siedmiu sztuk wyzwolonych, matematyka straciła status przedmiotu maturalnego, jest odarta z inteligencji, już dawno przestała być zajęciem rozwijającym sprawność pracy umysłowej. Gdzie normalni ludzie mają nauczyć się odróżniania bredni od nauki?
avatar użytkownika michael

8. Narciarstwo i sporty wodne odwracają uwagę od homoseksualizmu.

Taki jeden z drugim homofob, zamist zakochać się w koledze, na nartach sobie jeździ. Często nawet z kobietami się zadaje. Łajdak. A co się dzieje w wodzie? Hospody pomyłuj. Męska młodzież szkolna nie powinna patrzeć na opalone damskie ciała, prowokacyjnie prężace się pod żaglami. Żadnych bab. Żadnej koedukacji. Żadnych matek, koleżanek i pzryjaciółek. Nic. Zero. Niente. Pełen zakaz. Penalizacja. Surowe kary. Jak się taki młody bydlak zakocha w kobiecie, to znaczy że nie kocha faceta. Homofob, pieprzony homofob.