Klastrowo-szkieletowa Sieć Inicjatyw Prawicowych

mi wrzutek fotek zlinkowanych na fotki we wpisie. Ładniej, i poglądowo byłoby to widać. Z góry dziękuję.

postaram sie to zrobic, ale chyba czas, aby dostał Pan uprawnienia blogera seniora i sam się rządził na swoim blogu ;) Proszę wysłac "zamówienie" przez kontakt do naszego zapracowanego na urlopie Admina Foxxa. pozdrawiam

jestem już blisko wystąpienia o uprawnienia. Mam nadzieję, że teraz widzi Pani więcej niz po południu. A gdy to się zestawi ze schematami, to będzie to ładniej wygladało. I mój pewien apel. Czy ktokolwiek mógłby zrobić logo, w taki sposób, by były takie elementy, jak skrót KSSIP i hasło "Bądźmy odrębni, wiążąc się!". Logo to byłby dobry początek do wszystkiego, a w następnej kolejności, to możnaby kontynuować samotworzący się projekt.

;)) widze, ze sie Panu nie spieszy ;) Myslę, ze ktos chetny sie znajdzie, nigdy nie brakowało projektów. pozdrawiam

ma nic do rzeczy. Może to zabrzmi po "bolkowemu", trzeba posuwać koncepcje a reszta się sama będzie robiła. :) Racja, że sednem jest koncepcja i jej jak najszybsze, bez mędrkowania, wdrażanie. Ale mieć w miarę szybko "brand" środowiskowo-sieciowy, taki znak "Q", też byłoby dobrze. Oczywiście, znajdzie się też czas na to kto, kiedy i w jaki sposób może tego brandu używać. I to też należałoby dopracować. Moim zdaniem w KSSIP powinny być te podmioty, które utożsamiają się w istotą hasła "Bądźmy odrębni, wiążąc się!". Tak, jak pisałem wcześniej odrębność, tzn. decentralizacja; wiązanie się, tj. centralizacja a ten "przecinek" to hybryda, a więc ładunek wybuchowy zdolny uzyskać masę krytyczną.

poleciał. Gdyby można było jeszcze punkty pierwszy i trzeci oddzielić.

prosze spojrzeć.

i jedynka zjeżdża o w linie niżej, zaś 3 też jest wyraźnie oddzielona.

teraz dobrze. I jak się teraz Pani (a właściwie Państwu) podoba moja koncepcja?

warta dopracowania i ustalenia zasad . Czekamy na opinie innych. 15 maja wracamy do Pana projektów planu graficznego portalu. pozdrawiam

rozaczarowała mnie trochę Pani. Mogła Pani napisać, że koncepcja jest czem prędzej do wdrażania, gdyż w prawicowej blogosferze (itp.) może stanowić pewną wartość dodaną. I proszę mnie tutaj nie posądzać o zadne megalomaństwo. Widzi Pani ten obrazek wiązki na schemacie nr 3? Z czymś się to Pani kojarzy?

koncepcja jest czem prędzej do wdrażania, gdyż w prawicowej blogosferze (itp.) może stanowić pewną wartość dodaną.

 

No widzi Pan, ja juz nie musze formułować . Ma Pan racje, mnie tez cos takiego sie marzy, tylko trzeba przekonac o korzyściach płynących z takiej sieci innych.

 

pozdrawiam

baaaaaaaaaaaaaardzo blisko. A ja to określę inaczej. Jeśli Pani zamieni P/S na symbol chemiczny U (238,029), zaś wiązki na przepływy energii, to.... Co Pani otrzymuje? Otrzymuje Pani to, co zmiotło Kaczorów, PiS i te nasze prawicowe marzenia w wyborach w 2007 r. Jeśli natomiast to "k" zamieni Pani na "n" (neutrum), to otrzymuje Pani broń straszną. I w to ma się przekształcić, i to natychmiast, prawicowa blogosfera, portale, serwisy, strony internetowe i cała masa różnorakich tutaj inicjatyw. Bez kwękania, bez marudzenia, bez dzielenia włosa na czworo, bez mędrkowania itd. itd.

;)) tak jest ! pozdrawiam

O tym, że KSSIP rusza świadczyć będzie zamieszczane logo: "KSSIP/Bądźmy odrębni, wiążąc się!". Mam również dwie prośby do BM24 jako Stowarzyszenia. Czy "przytuliłoby" KSSIP koncepcyjnie, w sensie dania jemu wiktu i opierunku, a zatem pokoiku gościnnego? Może być nawet gdzieś na stryszku. KSSIP nie jest wymagający, żyje właściwie ideą.... silnej Polski. I drugą. By jakieś łachmyty nie sflekowały logo "KSSIP/Bądźmy odrębni, wiążąc się!" w tekstowym znaczeniu, może Stowarzyszenie otoczyłoby go opieką prawną. Społecznie przekazuję "KSSIP/Bądźmy odrębni, wiążąc się!" Stowarzyszeniu. Mam nadzieję, że grafik, który opracuje sam znak zrobi to również.

myslę, ze na nowym portalu znajdzie sie miejsce dla "KSSIP/Bądźmy odrębni, wiążąc się!" Nie tylko na stryszku ;) pozdrawiam

Jeszcze raz to samo co i w pierwszej części napisane było:

Od długiego czasu dyskutuję na blogu Maryli pomysł "Zmartwychwstania Potęgi Rzeczypospolitej" polegający na przywróceniu najcenniejszych i najefektywniejszych cech cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Jedną z najważniejszych idei jest zorganizowanie społeczeństwa jako systemu o rozproszonej inteligencji.

Zacytuję maleńki fragmencik mojego komentarza u Maryli, pochodzącego z 3 maja 2007 roku:

"(...) W ich europejskiej, ruskiej, czy turańskiej kulturze ludzie konsolidowali się wokół jednej osoby, przywódcy. Ginął król, rochodziła się armia.

W przełożeniu na na jezyk informatyki: Rzeczpospolita Obojga Narodów była systemem o ROZPROSZONEJ INTELIGENCJI. Jak internet. Miliony klawiatur i żadnej jednostki centralnej.

Cywilizacja turańska była systemem o SKUPIONEJ INTELIGENCJI, jedna jednostka centralna i miliony terminali, które ślepną, gdy padnie jeden główny serwer. Nasi wrogowie, po "wyzwoleniu" 1990 całą siła swojej propagandy ćwiczą nas w regułach tej drugiej koncepcji. Interesy Polaków oddajemy w ręce pomazańców: Kwacha (Plasmodium falciparum - primo voto), Wałęsy, Yuska,... Historia Polski od 1945 jest historią kolejnych EKIP. Bierut, Gomółka,... ..., Wałęsa,Kwaśniewski,..."

Całość tego komentarza jest dostępna tutaj

Idea społecznego systemu o rozproszonej inteligencji jest jednym z najważniejszych pomysłów XXI wiecznej adaptacji najwspanialszych pomysłów cywilizacyjnych Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Proponuję obejrzenie zapisków do konspektu tego projektu: "204 SAISONSTAAT. Treść polskiej polityki (IGP)" zamieszczonych w Blogmedia24 albo www.solidarni.pl lub S24 Oraz zaawansowanego konspektu: "206 PAMIĘĆ i TOŻSAMOŚĆ. Treść polskiej polityki (IGP)", Blogmedia24 albo www.solidarni lub S24 Na razie nic więcej nie komentuję. Sugeruję.

Witam, popatrz, jak ten czas szybko biegnie, a my wciąz uparcie pracujemy nad tym samym. Mysle, ze damy radę. pozdrawiam

Baaaaaaaaaaaardzo mi się to podoba! :)) Wizja odważna, ale na tyle "spolegliwa" dla owych ogniw sieci, że chyba dająca szanse na schowanie W TYM DZIELE indywidualnych ambicji do kieszeni, bo one mogą nadal swobodnie się uzewnętrzniać na "swoim poletku"! Ładne! Pozdrawiam.

albo INTEGRATORA, o którym opowiadałem przy okazji podłego działania BOLSZEWIZATORA. Chyba jeszcze wczoraj zapraszałem do pukania w google hasłem BOLSZEWIZATOR. A kolimator jest urządzeniem znanym z fizyce, a które służy do przerabiania rozpraszających się strumieni, na jeden nurt. Najlepsza jest jednak sytuacja, gdy wiązka wielu niezależnych nici oplata się wzajem, tworząc samo albo autokolimujący się nurt, taki który nie rozpada się nawet gdy wrogie siły próbują go rozedrzeć. Jeszcze lepiej jest, gdy sił integrujących jest więcej i są silniejsze od tych rozrywających. Taki system robi się stabilny. Wczoraj tłukłem ten temat przy okazji listu Pana Łabędzkiego. Zawsze się cieszę, gdy okazuje się, że temat, którego mało kto chciał zauważyć jeszcze całkiem niedawno, staqje się ciekawy i zachęca ludzi do roboty.

POZWOLĘ SOBIE NA JESZCZE JEDEN CYTAT Z PRZED DWÓCH LAT. Jest to komentarz do wpisu Maryli "Wspólna deklaracja Polski i Litwy w rocznicę 3 maja." 3 maja 2007. Siła nas!!!!! Ale jesteśmy rozproszeni!

JAK WIDZĘ ISTOTĘ PROBLEMU: Tradycja Rzeczpospolitej Obojga Narodów Polegała na tym, że Polacy, Litwini, Żydzi, Rusini skupiali się wokół PROJEKTU albo pewnej wizji cywilizacyjnej. Była to wizja wytyczająca ludziom sposób i cel życia. Był to tak interesujący koncept, że aż mrówki po plecach chodzą... Tego nie da się pomieścić w kilku słowach. Bo to tkwiło w całym systemie doświadczeń, praktyk, tradycji, wartości,...

Była to cholernie inteligentna cywilizacja!

Dość powiedzieć, że jeden z najbardziej krwawych namiestników cara nad Wisłą napisał taki raport, cytuję z odległej pamięci:

Polaków nie ma sensu wieszać. Ich się nie da złamać, to jest nie do zrobienia. Ochrana znajduje ich przywódców. Łapiemy, wieszamy, a oni dalej robią to samo. Na miejsce powieszonych przychodzą inni, całkiem nieznani, i ciągną tę ich Polaczków sprawę jeszcze lepiej niż poprzednik. Bo u tych Polaków każdy jest przywódcą. Ginie jeden, czy sto tysięcy, a oni dalej robią swoje. W każdej gminie jest po tysiąc przywódców. Oni sobie robią konfederację i za chwilę mają już referendarza. A ten całą instrukcję dowodzenia ma w głowie, od dziecka. Od razu wie co robić.

Z pułkiem idzie nasze wojsko, w ich polach pusto, ludzie się po polach kręcą, w chatach śpią. Odwracasz się, za chwilę, oni już uformowani w regimenty, z chorągwiami, biją palą, jak najlepsze wyćwiczone landsknechty,... Oni wszyscy są armią, narodem, i swoim przywódcą.

W ANTYPOLSKIEJ PROPAGANDZIE ten system został nazwany polskim warcholstwem, był zacierany, deptany, opluwany przez 200 lat. Bo był najostrzejszą bronią Polaków, był umiejętnością konsolidowania się wokół idei, jakieś misji bardzo konkretnej.

Witam. Juz mialem isc spac-a tu ten komentarz.Zarwe kolejna noc.Nie mam pretensji-dzieki.Powinien wisiec na SG-dlugo. Wobec tego,gin dobry. Pzdr.

to ja już to lepiej zrozumiałem, gdy określiłeś to jako kolimacja. Poszukałem, poczytałem i zacząłem łapać. To trzeba by skonstruować prawicowy kolimator blogowo-serwisowo-portalowy, który skupiałby rozproszoną wiązkę (energię) i przekształcał ją w płaską. To jest chyba wstęp do zrobienia swego rodzaju broni laserowej? Dzięki której możliwe było by wycięcie nawet najzłośliwszej tkanki nowotworowej. Nie? Ja widzę to, jako coś, czego nie da się rozerwać od środka, gdyż takowego rzeczywiście nie ma, jak i od zewnątrz, ponieważ to zewnątrz jest właściwie nie do określenia. To ja proponuję nazwę roboczą "diwajsu" jako Klastrowo-Szkieletowa Sieć Inicjatyw Prawicowych (KSSIP), zaś "brandowo" - "Kolimator". Rysuje mi się również pewna koncepcja graficzna, by zrobić logo Kolimatora. A że kurczę nie mam odpowiedniego narzędzia i doświadczenia w grafice komputerowej to niestety ale nie mam jak pokazać wersji roboczej. To ją opiszę. To są dwa okręgi o równej grubości brzegach (w tym samym kolorze), gdzie jeden jest podzbiorem całkowitym drugiego. Okręg wewnętrzny jest stosunkowo blisko zewnętrznego, jednak nie na tylę, by się na takim "pierścieniu" nie zmieścił tekst. Na górze napis "Kolimator/KSSIP", na dole hasło "Bądźmy odrębni, wiążąc się!". Oba tekst pisane tą samą czcionką, tej samej grubości, zaginające się po łuku pierścienia. Wewnątrz motywy polskie oraz coś, co symbolizowałoby światło wiązki laserowej. Qrka, czy jest na sali jakiś grafik? Jakby coś takiego zrobił, to mógłbym dać swoje uwagi i projekt poddany byłby pod dyskusję.

Grafik jest, ale chwilowo nieobecny, jak wróci na linie, to cos zaproponuje. Może ktos sie skusi na taki projekt z osób, które robiły LOGO dla GW? pozdrawiam

Gdy wymyślałem nazwę projektu, tj. Klastrowo-Szkieletowa Sieć Inicjatyw Prawicowych, w srócie KSSIP, to nie sprawdziłem, że jest on już używany. I oznacza Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury. Stąd też będę musiał zmienić. Mój KSSIP od teraz jest już tylko roboczym opisem pewnej koncepcji, odwołującym się do struktury pewnej idei. Prawicowy Kolimator Blogowy (PKB) odpada, bo ten skrót to produkt krajowy brutto. Prawicowy Kolimator Sieciowy (PKS), też, bo wiadomo... No... i jestem w kropce.

to "blogowo-serwisowo-portalowe" to jest trochę przekombinowane i za długie. Nieco by to tłumiło dwa pierwsze człony. A właściwie, to najważniejszy jest tutaj efekt kolimacji, bo o to mi chodzi najbardziej.

ktora Pan wczoraj przedstawił , jak rozumiem, jest wstepem do dyskusji mad projektem. pozdrawiam

Temat "Polityka i medialne "czary-mary". http://blogmedia24.pl/node/13278 Później przeniosła się do dyskusji pod pożegnalnym listem Zbigniewa Łabędzkiego http://www.blogmedia24.pl/node/13340 Tam gdzieś jest mój komentarz zbiorczy, w którym podaję kilka linków. Można też podać w google hasło BOLSZEWIZATOR. Sypną się odpowiedzi. Słowo kolimator jest oczywiście przenośnią. Chodzi jednak o dobre porównanie. Kolimator czasem tylko formuje luźne ruchy w zorganizowaną wiązkę, czasem powstaje wiązka samokolimująca się. Jest stabilna i nie rozpada się dzięki swojej energii wewnętrznej. Tworzy się taki splot niezależnych, wolnych strumieni, które jednak integrowane są siłą, która je spaja, tworzy naturalny, nie rozlatujący się nurt. Takim tworem jest jądro atomu, w którym siedzą naturalnie odpychające się protony. Protony mają ładunek dodatni. Każde dziecko wie, że bieguny jednoimienne odpychają się. Ale jednak te jednoimiennie naładowane protony siedzą w jądrze tlenu, nadal się odpychają, ale atom tlenu się nie rozlatuje, pozwala nam na oddychanie. Co go trzyma w kupie? To są chyba jakieś cząstki cząstki klejące, może gluony, może jest to jakś siła integrująca. Każdy widzi, odpychają się, ale się nie rozlatują. Wiązka wychodząca z kolimatora nie musi być płaska, to może być jak strumień wody ze strażackiej prądownicy, to może być jak galaktyka gwiazd trzymających się razem. T a siła, ten klej musi być dodany jak do zupy galaktycznej, aby gwiazdy nie wylały się z kosmicznej tortownicy. W różnych przykładach, różnie to nazywam, ale chodzi o to, że przeciwstawienie się nożycorękiemu sekatorowi, rozcinającemu prawicowe inicjatywy wymaga świadomej inicjatywy, wbudowującej między nami mechanizm integratora, czyli kolimatora zapewniającego stabilność systemu społecznego. Myślimy o sposobie umożliwiającym sprawne organizowanie się wolnych elektronów, bez niszczenia ich wolności i bez zabierania ich tożsamości. To jest najtrudniejsze do zrozumienia przez zakute bolszewickie łby. Oni rozumieją zorganizowane działanie tylko jako podporzadkowanie się. Tam gdzie organizacja musi być porządek i wódz. Musi być niewolnictwo. Aby organizacja działała, bolszewicy muszą jej elementom zabrać wolność i tożsamość. Porządek bez podporządkowania się, nazywają anarchią. Nie rozumieją, że może istnieć inny porządek niż totalitarny. Nie rozumieją, że organizacje wolnych i samodzielnie myślacych ludzi są sprawniejsze. Na tym polega ich bolszewickie buractwo.

Jest on bardzo zgodny z myśleniem, które mnie zawsze pochłaniało, można to znakomicie połaczyć w taką sieć, októrej piszesz. Staram się przedstawić Tobien różne elementy dotychczas porządkowanych myśli, aby dać znak, jak to może się wzajemnie zasilać i jak daleko może sięgać. Klastry i ich sieć należą do zbioru działań, które trzeba podjąć, budując urządzenie zwane integratorem. Jedna zjawiska trzeba "wyłączyć", inne "włączyć".

powiem tak. Warunki brzegowe struktury powinny być ukształtowane w następujący sposób: 1. wykorzystywać zasadę sieci rozproszonej, 2. nie mieć widocznego rdzenia i powłoki, 3. funkcjonować jako widmo, 4. być oparte na serwisowych, portalowych, blogowych etc. klastrach, 5. umożliwiać kolimację, 6. mieć gluonową spoistość, 7. funkcjonalnie być zintegrowane, zaś ideowo (programowo) być zdecentralizowane, 8. zapewniać elastyczność, trwałość, ciągłość, dynamikę i motoryczność (rozumianą jako zdolność do błyskawicznego przyspieszania jak i zwalniania), 9. ułatwiać koncentrację jak i rozpraszanie wiązek energii rozumianej jako inicjatywy, akcje, komunikacja czy jakiekolwiek inne działania oraz 10. być środowiskiem otwartym, samoidentyfikującym zagrożenia, błędy i luki w systemie, samonaprawiającym się i samosterownym.

kogoś ten temat interesuje? Bo mam pewne wrażenie, że się trudno zakorzenia.

ale bardziej konkretne działania niż piękna teoria :)

z doswiadczenia wiem, ze tylko konsekwencja pomysłodawcy doprowadzi do szczęsliwego finału. Prawica z założenia jest zbiorem jednostek, indywidualnych i nie lubiących żadnych form podporządkowania administracyjnego. Tylko wymyslenie czegos, co da nadzieje, ze się nie będzie "etykietowanym" ma szanse na zaistnienie. pozdrawiam

osadzając coś na takowej teorii móc ukierunkować na praktykę. Myślę, że wcześniej trzeba pokumać, co chcemy robić - teoria. Niż zacząć coś robić, a nie wiedzieć po co - praktyka. Jak budujesz dom, to go wpierw projektujesz, nawet w sferze teorii, niż zaczynasz od zabrania się do roboty, by później drapać się w głowę i pytać się "Co też ja tak naprawdę chciałem zrobić." I ot kanały wentylacyjne Tobie nie pasują, przyłącza gazowe, wodociągowe etc. również, wjazd do garażu jest od strony ogrodu, pokój dzinny w miejscu sypialni, kuchnia za mała, łazienka razem z WC zamiast osobno, drzwi się nie mieszczą, okna wypadają, po podłodze to mógłbyś zjeżdżać na sankach itd. itd.

a ja gdzieś o jakimkolwiek podporządkowaniu się? A co do prawicy, to jeszcze jej kolejna cecha jest taka, że koncertowo potafi przegapić każdą nadarzającą się okazję, by później być zadziwiona tym, co się stało.

to fakt niezaprzeczalny ! Jak Pan dopracuje hasło inicjatywy, poprosze o zrobienie próbek banerów. pozdrawiam

jest. Męczę się tylko nad nazwą. I dlatego też proszę o pomoc społeczność blogową. Koncepcja jest już znana. Tzn. cel, struktura, warunki brzegowe, zakres oddziaływania.... Jak ktoś wpadnie na trafną nazwę, to później zrobi się logo, a następnie zacznie się formułować zasady czy też jakiekolwiek inne kryteria. Społeczność też mogłąby coś od siebie dorzucić, bo to jest ani moje, ani Pani, ani BM24 tylko nasze.... wspólne. I to ma kiedyś przynieść korzyść Polsce.

proponuje spokojnie działac i przeczekac kolejna "burzę" dzisiaj nikt nie zajmuje sie niczym innym, jak kolejna afera z atakowaniem blogerów. pozdrawiam

Natomiast, jeśli chodzi o burze, to przy tej ekipie nie będzie dnia, byśmy cierpieli na ich niedosyt. Przecież oni bez burz żyć nie potrafią.