Wilczy pysk i przekrwione oczy komunizmu - w masce poprawności politycznej

avatar użytkownika michael

*

Poprawność polityczna i marksizm - jedno dżuma, drugie cholera, dwie paskudne FLORENCKIE CHOROBY, pustoszące świat, śmiertelnie niebezpieczne dla cywilizacji białego człowieka.

Tadeusz Korzeniewski w tekście podanym dzisiaj przez Marylę, http://nlogmedia24.pl/node/12968 - przytacza interesujący pogląd Wiliama S. Linda porównujący społeczne skutki poprawności politycznej z działaniem marksizmu. Autor skupia się na roli ideologii we wspólczesnym świecie, ja przeprowadzam tezę przeciwną, sugerując przewrotnie "zmierzch ery ideologii"

Traktując rozprawę Wiliama S. Linda jako opowieść o podobieństwie objawów wywołanych albo marksizmem albo poprawnością polityczną, można ją czytać z akceptującym zainteresowaniem.

Tak mniej więcej jest, tak wygląda rzeczywistość. Oprócz tego, jest w zbiorze poglądów autora kilka szczegółowych tez, wartych mocnego poparcia. Dla przykładu teza o wielowymiarowości realnego świata - zgodnie ze starą łacińską maksymą - nic nie dzieje się z jednej przyczyny. Tak, to prawda.

Zarówno marksizm jak i poprawność polityczna, które wszystko co dobre i złe sprowadzają do jednego kryterium dyskryminacji klas albo grup społecznych - są po prostu jednakowo nic nie warte, są prymitywnym, wręcz wulgarnym sprowadzeniem całej rzeczywistośwci do czegoś trywialnego. HGW.

Ale w sumie, esej pana Wiliama S. Linde może być bardziej szkodliwy niż pożyteczny, gdy potraktujemy go jako próbę wyjaśnienia rzeczywistości. Mamy do czynienia z bardzo nieprzyjemnym pomyleniem porządków.

Powiem o najważniejszym pomieszaniu z poplątaniem pochodzącym akurat od marksizmu. Osobiście od Marksa i Engelsa, którzy utożsamili filozofię z ideologią. To jest szkaradne oszustwo.

Ten trick w matematyce i wśród oszukujących kuglarzy nazywa się podstawieniem. Mówimy złoto, a na jego miejsce podstawiamy tombak, albo jakieś inne łajno.

Zwykłe oszustwo, ale bardzo ważne. Stabilne cywilizacje powstają i trwają na fundamencie prawdziwych wartości. Nie jest to puste określenie. To naprawdę chodzi o prawdę i fundamentalne dla kultury i cywilizacji wartości.

Te wartości są częścią systemu intelektualnego i filozoficznego cywilizacji, są dorobkiem jej kultury określającym jej tożsamość. Są dorobkiem tej cywilizacji w poszukiwaniu prawdy. Filozofia jest nauką, jej celem jest poszukiwanie i badanie prawdy, a etyka i nauka o moralności jest częścią filozofii.

Ideologia nie jest ani nauką, ani nie jest skutkiem żadnych badań naukowych, nie jest nawet uporządkowanym systemem, jest "dowolnym" zbiorem poglądów, a ich cel jest instrumentalny*). Ideologia jest tylko narzędziem. I powinniśmy tak na nią patrzeć. Jest jak sierp albo młot w konkretnych rękach.

Oczywiście musimy widzieć i rozumieć sprzęt, którym jesteśmy atakowani, ale najważniejsza jest jednak wiedza o tym, kto trzyma pałę w garści, jaki jest jego cel i jak zamierza nam tą pałą rozwalić łeb. Artykuł Wiliama S. Linda wprowadza nas w błąd, skupiając uwagę na sprzęcie i przypisując mu sprawczą rolę.

W ten sposób jednak, autor mimowolnie odwraca naszą uwagę od rzeczywistego władcy tego sprzętu. A przecież wszystko jest w jego rękach, od niego zależy jakie kuku zamierza nam zrobić, jaki będzie faktyczny mechanizm użycia tego konkretnego narzędzia ideologicznego oraz jaki jest cel jego użycia.

A tak przy okazji i dla podsumowania. Zrozumienie instrumentalnej funkcji ideologii, podstawianej zamiast systemu wartości określających tożsamość atakowanej cywilizacji - wyjaśnia naprawdę bardzo dużo. Wyjaśnia między innymi dlaczego totalitaryzm z taką zaciekłością walczy z katolicyzmem, oraz z wszelkimi wartościami moralnymi i etycznymi, walczy ze wszystkimi instytucjami niosącymi te wartości, które są fundamentem określającym tożsamość atakowanej cywilizacji. W swoich rozważaniach nazwałem to działanie agresją aksjologiczną**). Celem agresji aksjologicznej jest zniszczenie atakowanej cywilizacji, całkowita jej dezintegracja, zdemolowanie i unicestwienie całej jej kultury. Wtedy okazuje się, że znaczenie agresji gejów jest w mniejszym stopniu częścią ideologicznej poprawności politycznej, a bardziej bezpośrednim atakiem na fundamentalną wartość cywilizacji białego człowieka. Jest to bezpośredni atak aksjologiczny na instytucję rodziny, maskowany pretekstem walki z dyskryminacją. Widać, jak bardzo artyuł W. S. Linde zakłóca nasze rozumienie rzeczywistości. Koncentrujemy swoją uwagę na ideologii, na walce z dyskryminacją, która w rzeczywistości okazuje się być tylko maską osłaniającą, wręcz ukrywającą prawdziwy atak, jego mechanizm i cel.

Z tej perspektywy, Kościół Katolicki jest traktowany jako cel totalitarnej napaści aksjologicznej, z takiej samej przyczyny jak rodzina, szkolnictwo i wychowanie, które trzeba zniszczyć, by możliwe było podstawienie w ich miejsce ideologicznej atrapy. Są to instytucje niosące system fundamentalnych wartości atakowanej cywilizacji, więc muszą być zniszczone. Kropka.

Wtedy wszystkie awantury i walki z wszelką dyskryminacją, przestają być jakimkolwiek czynnikiem ideologicznym, okazują się być tylko maskaradą. Mamy do czynienia z cynicznym wykorzystaniem aspiracji gejów do ataku na instytucję rodziny. Kropka. Tak to bywa, gdy ktoś próbuje zidentyfikować bandziora na podstawie jego maski. Niestety, trzeba tę maskę zedrzeć ze i obejrzeć wilczy pysk agresora.

Wtedy wychodzi szydło z worka. Patrzymy w wilczy pysk i przekrwione oczy głodnego trockistowskiego komunizmu, marzącego o parspermii, snującego plany rozprzestrzenienia się na cały świat.

_______________________________________________________

Przypisy:
*)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ideologia "We współczesnym znaczeniu pod pojęciem ideologii rozumieć należy zbiór poglądów czy sądów (naukowych, filozoficznych, religijnych, by wymienić tylko najważniejsze), które w przekonaniu danej grupy społecznej wyrażają jej interesy i o tyle są akceptowane w ramach określonej ideologii, o ile pozostają w zgodzie z subiektywnym odczuciem interesu określonej grupy. I jako takie właśnie nie mogą być oceniane w kategoriach teoretycznych, a więc przede wszystkim z perspektywy prawdy. Nie można więc zasadnie utrzymywać, że jakaś ideologia jest prawdziwa lub fałszywa. (...) Innymi słowy mówiąc "wszelka wiedza jaką posługuje się ideologia pojmowana jest instrumentalnie", ze względu na jej użyteczność celem uzasadnienia określonej tezy czy poglądu, który to z kolei wyrażać ma określony interes."

**) Aksjologia (z greckiego aksios - wartościowy, cenny, logos - nauka, teoria), ogólna teoria wartości i wartościowania.

 

 

* * *

______________________
następny - poprzedni

3 komentarze

avatar użytkownika Rekin

1. Tak było od początku

bo w sumie wszędzie marksizm mówił o władzy ludu, ale sprawował ją rękami dobranych ściśle partyjniaków. Ponieważ warunkiem tej władzy była legitymizacja rządu dusz, stąd konieczność likwidacji innych systemów wartości i ich strażników, Kościoła.
avatar użytkownika Anula

2. Michaelu,

Witam i wielkie dzieki za wiedze! Czy piszesz cos pozytywnego o Naszym Kraju? pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika michael

3. @ Anula - TAK.

:))