Wróg

avatar użytkownika 1Maud
Motto: „...Madonno moja gdy się spełniasz zmierzchy pierzchną w katedrze twoich ramion nade mną rozpiętych ... madonno moja czarna i senna już nie wiem czy to ja czy ty drżysz we mnie” Modlitwa Jan Samsonowicz, Strzebielinek 1982 r. Stanęli milcząc pod domem Ziobry. „Będziemy tu przychodzić co roku, dopóki sprawa pani Blidy nie zostanie do końca wyjaśniona - zapowiedział na koniec Kudas, zapewniając, że akcja ma charakter obywatelski a nie polityczny (Kudas należy do młodzieżówki SLD, ale w stowarzyszeniu są, jak zapewniał, nie tylko młodzi działacze SLD i PSL, ale również sympatycy PO).”Czy przyszli poruszeni tragiczną śmiercią posłanki SLD Barbary Blidy? Kolejna informacja wyjaśnia właściwy powód, otóż grupa rozdawała na krakowskim rynku ulotki o "nadużyciach w wymiarze sprawiedliwości w latach 2005-2007". Zorganizowano też konferencję na ten sam temat, w której wzięli udział m.in. poseł Jan Widacki, europoseł Andrzej Szejna, a także Brygida Kuźniak, przewodnicząca Partii Demokratycznej” Azrael okazał się znawcą rzekomych nadużyć. Ba, on już w zasadzie wyręczył Komisję ,wskazując z imienia i nazwiska kilku innych, palmę pierwszeństwa oddając sprawstwu Zbigniewa Ziobro, za podjudzeniem Jarosława Kaczyńskiego. Dla niego „mafia paliwowa” to wytwór układu IV RP, który chciał, za przyczynkiem oskarżenia Barbary Blidy ,rozprawić się z opozycyjną SLD. A Barbara Blida, w tym kontekście, w proteście przeciwko niecnym zamiarom bandytów z PiS ,wolała popełnić samobójstwo, niż bronić swej niewinności i niewinności swoich kolegów. Przyzwyczailiśmy się do koalicji wyborczych, rządowych i parlamentarnych. Znane są koalicje międzypaństwowe,a z nich najbardziej Wielka Koalicja wojenna w okresie II wojny światowej, która została zawarta do zwalczenia powszechnego zagrożenia, jakim był Hitler. Wydarzenia z ostatniego roku, zarówno parlamentarne jak i poza:, a także opisywany przykład działań, mogą sugerować, że obecnie mamy nowa do czynienia z Wielką koalicją wojenną,wewnątrzpaństwową. To nowe zjawisko, ale..Polak potrafi. Zwykle koalicje zawiązywane są do osiągnięcia wspólnego celu. Bądź do wspólnego rządzenia, uchwalenia ustawy,bądź opozycja zawiązuje koalicję do obalenia rządu. Jaki wspólny cel reprezentuje, tak zróżnicowaną pozornie hasłowo grupę jak zwolennicy SLD,PSL,PO i PD? Uważnym obserwatorom sceny politycznej w Polsce nie trzeba podpowiadać. Wielka koalicja uchwaliła zamrożenie dotacji partyjnych,gdzie partie większe straciły więcej środków ( partie rządząca ma inne sposoby finansowania swoich potrzeb –vide obecna Konferencja Partii Ludowej UE, do której należą oraz casus Palikot), a mniejsi koalicjanci stracili malutko.Najwięcej stracił Wróg. Ta sama koalicja niszczy media publiczne oraz wizerunek prezydenta własnego kraju. Teraz zgromadzili się pod domem jednego ze sztandarowych polityków Wroga, który jest groźny, bo ma dobre notowania w rankingach popularności. Wojenka trwa. Nie jest to jednak polska odmiana dżihadu. Bo założeniem tego ostatniego musi być walka w samoobronie przeciw atakowi lub uciskowi, a nie we własnym interesie. A we mnie –smutek. Dlaczego nie ma milczących grup wielkiej koalicji obywatelskiej pod domami odpowiedzialnych za śmierć tysięcy Polaków, ofiar totalitaryzmu komunistycznego, z czasów PRL? A ich przedstawiciele i zwolennicy cynicznie mogą w glorii chwały znakomicie prosperować gospodarczo i politycznie oraz uprawiać populistyczne hucpy?. W doborowym towarzystwie tych, których wybieraliśmy do Sejmu i Senatu z przeświadczeniem,że ich wolą jest zadośćuczynienie naszym krzywdom z przeszłości. I ukaranie winnych zbrodni? Mam w pamięci inne samobójstwo. Jan Samsonowicz. 30 czerwca 1983 jego ciało znaleziono powieszone na bramie Stoczni Gdańskiej. Wszystkie poszlaki wskazywały na intencjonalne działania osób trzecich w celu upozorowania samobójstwa. Powstała w 1989 Sejmowa Komisja Nadzwyczajna do Zbadania Działalności MSW umieściła jego nazwisko na liście potencjalnych ofiar przestępczych działań MSW w czasie stanu wojennego. Dwa śledztwa, prowadzone przez Prokuraturę, nie wyjaśniły okoliczności tej śmierci .Pierwsze skutecznie zatarło ślady. Jana Samsonowicza ostatni raz widziałam, na dwa dni przed tym gdy został internowany, po ogłoszeniu Stanu Wojennego ,w Strzebielinku. Odwoziłam go pod bramę AM w Gdańsku, po ostatnim (przed rozwiązaniem )spotkaniem Komitetu współpracy Gdańsk-Rotterdam, w którym razem pracowaliśmy. Jan Samsonowicz otwarcie mówił ,że„ostatecznym celem Solidarności jest doprowadzenie do tego aby Ojczyzna odzyskała niepodległość a społeczeństwo otrząsnęło się z kilkudziesięcioletniego letargu” .Był więc Wrogiem ,którego trzeba było zwalczać wszelkimi metodami(między innymi grożono śmiercią jego ukochanej córce).Za to jawne marzenie zapłacił cenę najwyższą. Podobnie jak wielu innych. O nich nie upomni się Azrael. Ani przewodniczący Kalisz. Ani Wielka Wewnątrzpaństwowa Koalicja. Nie staną pod domami tych, którzy pośrednio bądź bezpośrednio odpowiadają za wiele tysięcy istnień ubeckich prześladowań. Bo jakże można stawać pod domami ludzi honoru ? Minęło tyle lat, że młode pokolenia znają aktywnych działaczy aparatu Komuny z tamtych lat , jako światłych reprezentantów walki o demokrację i wartości europejskie. Ich legitymacje PZPR zostały dawno zjedzone, lub spalone razem z dokumentami ,stanowiącymi świadectwa ich partyjnej aktywności. Jedni stali się autorytetami w dziedzinie sprawiedliwości ,inni ludźmi honoru .Niegdysiejsi przeciwnicy stali się koalicjantami . Tylko Wróg został ten sam. Wróg PRL-owskich aparatczyków i koalicji spod domu Zbigniewa Ziobro. I metody. Przecież kogoś trzeba rozliczyć... http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6543245,Pikieta_pod_domem_Ziobry.html http://azraelk.salon24.pl/ http://pl.wikipedia.org/wiki/Ryszard_Kalisz http://bezdekretu.blogspot.com/2008/01/felix-kalisz.html Jan Samsonowicz (ur. 27 marca 1944 w Gorlicach, zamordowany przez Służbę Bezpieczeństwa 30 czerwca 1983 w Gdańsku) – jeden z inicjatorów powstania Ruchu Młodej Polski, działacz NSZZ "Solidarność". 15 sierpnia 1980 był przedstawicielem Akademii Medycznej w Gdańsku w strajkującej Stoczni Gdańskiej im. Lenina. Po zakończeniu strajków w 1980 został wybrany przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność na AM w Gdańsku. Na przełomie maja i czerwca 1981 przeprowadził strajk głodowy z żądaniem wypuszczenia wszystkich więźniów politycznych PRL. Wybrany delegatem na I Zjazd Krajowy Delegatów NSZZ Solidarność, został członkiem Prezydium Zarządu Regionu. W nocy 13 grudnia 1981 został internowany w obozie w Strzebielinku, później przeniesiono go do obozu w Iławie. Uwolniony 16 lipca 1982. Od początku znalazł się w kręgu zainteresowania SB. Służba Bezpieczeństwa prowadziła sprawy operacyjne Dominik, Medyk i Samson. Wraz z Piotrem Dykiem prowadził tajną komórkę kontrwywiadowczą Solidarności, która wpadła na trop tajnego współpracownika SB, ulokowanego wysoko we władzach związku oraz zbadała kanały przepływów pomocy finansowej z zachodu dla Solidarności, kontrolę nad którymi przejęła SB.

2 komentarze

avatar użytkownika Anula

1. 1Maud,

Witam Cie, Wiesz to wszystko jest takie prawdziwe i smutne... pozdrawiam
Anula
avatar użytkownika 1Maud

2. Anule@

Ważne, aby wiedzieć i rozumieć. Wtedy jest sznasa na przepędzenie smutku..
mfp