Jako jedyny miałem wystąpić jako świadek oskarżenia przeciwko E. Mazurowi

avatar użytkownika Maryla

Przy notce Czuma pyta Clinton o Mazura (Stary Wiarus) i bedzie ciąg dalszy w sprawie obiecałam , ze będzie intersujący , nie znany ogólnie, wątek.

Na moją skrzynkę meilową BM24 dostałam list , który publikuję, to jest pierwsza część, następna jutro. Jestem w posiadaniu danych Autora tego listu, ale nie jestem upoważniona do ich publikowania. Polski wymiar sprawiedliwości , który, jak sie ostanio dowiedzieliśmy od ministra A.Czumy, zamierza powrócic do sprawy, moze sięgnąc po zeznania tego świadka.

Jak tylko zechce, bo jak dotąd, za nadzoru  poprzedniego prokuratora, Janusza Kaczmarka, nie zechciał.

 

Witam!
Chciałbym się przedstawić. Nazywam się A. W. (pełne dane znane redakcji)Od blisko trzydziestu lat mieszkam w USA. Jako jedyny miałem wystąpić jako świadek oskarżenia przeciwko E. Mazurowi w chicagowskim sądzie. Moje ewentualne zeznania nie miałyby związku z zabójstwem gen. Papały. Miałem zeznawać na okoliczność popełnienia bardzo poważnego przestępstwa przez Mazura wobec mojej osoby na terenie Polski.

Edward Mazur

Moja znajomość z Mazurem dotyczy lat 1989-1992.To początek zadziwiającej kariery tego mimo wszystko człowieka. Z niewiadomych powodów /można się tylko domyślać/ do mego wystąpienia w sadzie nie doszło.

Słuszna strategia Michela Marsa legła w gruzach. Jednym słowem ubecja okazała się sprytniejsza.


18 rocznica sukcesu śledczych Po raz 18 przedłużono śledztwo w sprawie zabójstwa w 1998 roku byłego szefa policji gen. Marka Papały. To rekord śledztwa, którego jeszcze kilka miesięcy temu, w związku z postępowaniem ekstradycyjnym Edwarda Mazura, niektórzy komentujący dziennikarze, politycy, uznali za śledztwo uwieńczone sukcesem.



Na czym to polegało spróbuję wyjaśnić innym razem.
Gdyby ta historia z dziennikarskiego punktu widzenia miała dla Pani jakąś wartość, chętnie podzielę się tą wiedzą.
Powodem dla którego zdecydowałem się mówić była prasowa informacja,  iż Mazur zaskarżył Polskiego Prezydenta o zniesławienie! Tego już było za wiele!
Pani Marylu czy jest Pani w stanie sprawdzić na ile prawdziwa jest wiadomość,  iż około dwóch miesięcy wstecz "Newsweek" podobno opisał moją "przygodę z Mazurem" używając tylko moich inicjałów.
Wiem to od Sylwestra Latkowskiego,  na którego zupełnie przypadkowo wpadłem w Al.Jerozolimskich w czasie mojej ostatniej wizyty w Ojczyźnie.
Wiedząc,  iż wydał książkę oraz,  ze pracuje nad filmem dokumentalnym nie mogłem odmówić sobie okazji aby z nim porozmawiać. Nakręcił kilkanaście minut. Ma mi przysłać film. W ostatnim emailu pisze, że : „grupa Papały sprzedała twoje nazwisko "Newsweekowi.
Pisze to po to aby w jakiś sposób mogła Pani zweryfikować moje informacje -żyjemy przecież /każdy gdzie indziej/ w czasach Orwella.

 


Milczenie ze strachu Najgorsze nie jest milczenie, zasłanianie się tajemnica służbową, państwową, ale najgorsze jest milczenie wynikające ze strachu przed mówieniem o tej sprawie. Czego się nadal boją moi rozmówcy po tylu latach? Dlaczego nie wierzą, że żyją w innej rzeczywistości?



Ma Pani moje pełne przyzwolenie na wykorzystanie tych informacji. Myślę że warto!

Zacznę więc od początku.
Przez około 17 lat jeździłem po stanach sprzedając mój produkt właścicielom sklepów, głównie polskich, agencji turystycznych, polskich parafii itd..
W czasie jednego z takich wyjazdów, w jednym z polskich sklepów w Chicago , poznałem E.Mazura. Wspólnie z właścicielem spędziliśmy około 1,5 godziny na rodaków rozmowach. Zauważyłem ze Mazur polubił moje towarzystwo . Zaprosił mnie do siebie do domu.
Dom nie powiem ładny,  ale po prezentacji zaproponowanej przez gospodarza nie powiem aby cokolwiek powaliło mnie na ziemię -oczywiście mając na względzie standardy amerykańskie. Pisze to dlatego,  iż w Polsce panuje niesłuszne przekonanie,  iż Mazur BYŁ W TYM CZASIE MEGAMILIONEREM!


Mówił mi ze dom ten kosztował go 700.000 USD  i że mieszka w nim już ponad 2 lata. Dlaczego dość drobiazgowo o tym piszę? Ponieważ uderzyło mnie to , że dom ten praktycznie nie jest umeblowany!
Milionerzy zazwyczaj po zakupieniu domu natychmiast go meblują! A tam było kilka pustych pokoi tak jak by Mazur wprowadził się dzień wcześniej! Uderzyło mnie również to,  że stan uzębienia gospodarza przypomina bohaterów radzieckich filmów dokumentalnych.
Oraz stary ruski zegarek na ręce
.Za żadne skarby człowiek bisnesu na Zachodzie nie pozwoliłby sobie na taki wygląd.
Zmierzam do tego,  iż mam wrażenie,  że to nie Mazur zainwestował kapitał w Polsce, tylko "Polska" zainwestowała w Mazura.
Po kilku spotkaniach Mazur zaproponował mi spotkanie w Warszawie /skąd pochodzę/ i w ten sposób zaczęła się moja znajomość z wieloma bardzo interesującymi osobami.
To był chyba początek kariery Mazura w Polsce,  ponieważ pierwszym mieszkaniem w którym się spotkaliśmy , było mieszkanie przy ul.Marszałkowskiej w okolicach Wilczej, na chyba 4 piętrze.
 Tam to po raz pierwszy poznałem J. Sasina. Przez długi okres czasu nie miałem pojęcia kim jest.
W czasie następnego pobytu /w tym czasie bywałem w Ojczyźnie 4-5 razy w roku!/ Mazur zajmował 3pokojowe mieszkanie w zatoce świń. Po jakimś czasie przeniósł się do wolno stojącego domu na Ursynowie przy ul.Żołny .
Tam rezydował kilka lat. Ponieważ moje pobyty w Polsce trwały zazwyczaj 2-3 tygodnie, wieczory zazwyczaj spędzałem "u M." .Rzadko byliśmy we dwójkę.
Nieodłącznym towarzyszem był J.Sasin,  który w czasie jednego z wieczorów zaproponował przejście” na ty” .
Od czasu do czasu wpadał Z.Pudysz. Zauważyłem,  ze w momencie jego pojawienia się panowie jakby przyjmowali postawę na baczność. To tak jakby kilku mnichów popijało wino i nagle wkroczył kardynał /a może papież/.
Wszyscy uczestnicy tych spotkań dowożeni i odwożeni byli przez osobistego kierowcę M.Stanislawa Stysia-Staszka. Ja również. Niemalże codziennym gościem był Bolek Domański z MSZ  , który ku mojemu zdziwieniu, myślę,  że nie bez powodu ,odwiedził mnie w domu ,mieszkam w Kaliforni. Ludzie z BOR etc.

Kilkanaście miesięcy wstecz, zanim wyłączyłem TVN24 i Polsat , oglądałem wywiad Rymanowskiego z Olinem,  który na pytanie „czy zna Mazura? „ odpowiedział : „kiedyś go przypadkowo spotkałem”
Na ponowne pytanie czy to było w czasie jego premierostwa , a  wiec około 1996 roku Olin odpowiedział : „tak” . Kłamczuszek! W chyba 1990 lub 1991 był gościem Mazura na ul.Żołny.

Siedziałem na przeciwko. Bardzo miły, sympatyczny ,dowcipny tylko cierpi na amnezję.
W czasie jednego z wieczorów gdy byliśmy sami,  Mazur poprosił mnie do małego pokoju przylegającego do salonu i tam powiedział mi: A. pomyśl o jakimś poważnym bisnesie,
bo to co proponujesz mnie raczej nie interesuje. Na początek możemy obrócić 2-3 mln $. Powiedziałem mu,  że nie mam pomysłu na zagospodarowanie takich pieniędzy i obstawałem przy swoich pomysłach t.j. przy imporcie z Chin tzw,"every day goods".
Mazur wyraźnie nie był tym zainteresowany,  nawet powiedziałbym troszeczkę poirytowany moim uporem. W końcu ustąpił i powiedział,  że może mi dać 100.000$.
Przyznam szczerze,  iż przeraziłem się tak szybko podjętej decyzji formy rozmowy i nie ukrywam , sumy. Nie należę do ludzi zamożnych i dla mnie taka suma to duża kasa .A jeszcze bardziej przeraziła mnie odpowiedzialność za duże pieniądze /poza tym co tu ukrywać wiedziałem, kim są Mazura wspólnicy.

cdn.
 

 

11 komentarzy

avatar użytkownika 1950.

1. Zainwestowano

czyli człowiek do specjalnych zadań ? Czekam na ciąg dalszy,ciekawe.
avatar użytkownika Maryla

2. lektura uzupełniajaca ten wpis, polecane teksty :

http://perlyprzedwieprze.salon24.pl/43860.html http://perlyprzedwieprze.salon24.pl/48244.html http://maryla.salon24.pl/16294.html http://zniebytu.salon24.pl/49371.html http://maryla.salon24.pl/48835.html reszta dostępna w necie, wystarczy guglować.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. @1950

Witam, ciekawe, tym bardziej ciekawe, ze jak widac, nikt nie chce skorzystać z zeznań swiadka, który nie jest ani żywym, ani martwym gangsterem, ani świadkiem incognito, któremu mozna zarzucić "układ" z prokuraturą. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika 1950.

4. Maryla

Uważam,że zwrócenie się do Ciebie,to wielki sukces Stowarzyszenia Blogmedia24 i jego społeczności. Trzeba mieć pełne zaufanie do właścicieli Portalu,aby napisać ten list. Gratulacje.
avatar użytkownika Maryla

5. dzisiaj sprawa przeciwko Ziobrze - odprysk spr.Mazura

Bliski finał procesu Miller-Ziobro o "zadeptywanie miejsca zabójstwa"

  

W procesie cywilnym b. premiera Leszka Millera z b. ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą bardzo prawdopodobne jest zawarcie ugody - oświadczyły strony na rozprawie w warszawskim sądzie okręgowym.  »

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Lancelot

6. A wiecie

Jak to było z Papałą? Wśród serdecznych przyjaciół, psy (ze WSI) zająca zjadły. Jak pisał poeta, wszak to byli wszyscy serdeczni przyjaciele i jak zwykle gdy człowiek potrzebował pomocy to widział tylko plecy tzw przyjaciół. Wątpię aby kiedykolwiek wyszło to z zaklętego kręgu WSI. Pzdr

 RACJA JEST JAK DUPA, KAŻDY MA SWOJĄ  /Józef Piłsudski/

avatar użytkownika Sceptyk

7. Tylko

żeby nie zasłabł i ......
avatar użytkownika Maryla

8. minęło kilka lat...

"Patyk"zastrzelił gen.Papałę, bo chciał ukraść Espero, Piotrek Staruchowicz w gangu "Szkatuły"czyli co jeszcze wymyślą?


Prokuratura umorzyła postępowanie wobec Edwarda M. ws. zabójstwa gen. Papały


Postępowanie wobec Edwarda M. ws. zabójstwa gen. Marka
Papały umorzyła Prokuratura Apelacyjna w Łodzi. Wcześniej, w grudniu
ubiegłego roku, prokuratura zdecydowała o uchyleniu postanowienia o
tymczasowym aresztowaniu Edwarda M., odwołała jego poszukiwania
międzynarodowym listem gończym oraz Europejskim Nakazem Aresztowania.

– Wiedziałem od samego początku, że wszystko opierało się na
pomówieniu. Już w 2007 roku sędzia Arlander Keys rozjechał czołgiem te
pseudodowody. Wtedy postępowanie powinno zostać umorzone. Prokuratura z
uporem ciągnęła je jeszcze przez siedem lat – mówił w TVP Info obrońca
Edwarda M. Piotr Kruszyński.



Mecenas dodał, że teza, jakoby Edward M. zlecił zabójstwo gen. Papały, była „absurdalna i bzdurna”.



Polonijny biznesmen z USA Edward M. był podejrzany o to, że w 1998 r.
nakłaniał płatnego zabójcę Artura Zirajewskiego ps. Iwan do zabójstwa
Papały, oferując 40 tys. dolarów. Gangster twierdził, że w latach 90.
biznesmen szukał chętnego do przyjęcia takiego zlecenia. Później
powołany przez prokuraturę biegły psycholog policyjny podważył
wiarygodność słów Zirajewskiego, który zmarł w styczniu 2010 r. na
oddziale szpitalnym gdańskiego aresztu.



M. w 2002 r. był w Polsce zatrzymany i przesłuchany, ale zwolniono go i
wyjechał z kraju. W 2007 r. amerykański sąd nie zgodził się na jego
ekstradycję do Polski, uznając, że Zirajewski jest niewiarygodny.



Gen. Marek Papała został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca
1998 r. przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano
11 wersji. Sprawę prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W końcu
2009 r. śledztwo przekazano Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi.

Latkowski: Mazur nie jest aniołem, ale śledztwo prokuratury niewłaściwe

Redaktor naczelny Wprost komentuje informację o umorzeniu śledztwa wobec polonijnego biznesmena.


Sylwester Latkowski zwraca uwagę, że umorzenie śledztwa wobec Mazura nie oznacza, iż jest to postać kryształowo czysta.

- Niech Edward Mazur nie mówi, że był
aniołem. Uczestniczył w wielu przedsięwzięciach, które powinny być
sprawdzone przez prokuraturę. To jest człowiek, który miał kontakt ze
środowiskiem przestępczym. I wątek Mazura powinien zostać zbadany w tym
śledztwie. Tego nie można prokuratorze zarzucić, że to badała. Inna
sprawa, że ustalili sobie tylko jedną wersję, a inne pozostawili i teraz
mamy taki efekt, że będziemy płacić panu Boguckiemu, panu Mazurowi i
innym
- tłumaczy redaktor.

Łódzcy śledczy pojęli decyzję o umorzeniu
śledztwa po wielu miesiącach postępowania. Już w grudniu ubiegłego roku
uchylili decyzję o areszcie dla Edwarda M. i zrezygnowali z jego
ścigania listem gończym. Biznesmen przebywa obecnie za oceanem.


2012-02-13
Premiera filmu "Ścigany" w Planete

Premiera filmu Sylwestra Latkowskiego i Piotra Pytlakowskiego "Ścigany" w telewizji PLANETE, poniedziałek, 13 luty, godz. 20:45

Więcej o filmie i emisji...>>>>

Ostatnia rozmowa z Januszem Lazarowiczem...>>>>

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Mazur: Nie mam do nikogo

Mazur: Nie mam do nikogo żalu, bo ci ludzie nie kwalifikują się do niczego
Śledztwo
w sprawie Edwarda Mazura, który podejrzany był o zlecenie i podżeganie
do zabójstwa gen. Marka Papały, zostało umorzone. Polonijny biznesmen
w rozmowie z Radiem Zet skomentował wyrok.
Mazur stwierdził, że ciężko cokolwiek mówić po trwającej wiele lat
nagonce na jego osobę, wskutek której nie mógł przyjechać do Polski.
– Nie mam do nikogo żalu, ponieważ ci ludzie nie kwalifikują się
do niczego – powiedział. Dodał, że nie zastanawiał się nad ewentualnymi
krokami prawnymi przeciwko Polsce w związku ze stawianymi mu zarzutami
oraz aresztowaniem w celu ekstradycji. Nie wykluczył jednak, że podejmie
takie działania.
Biznesmen
nie skomentował najnowszej wersji prokuratury, która podejrzewa, że gen.
Papała zginął przypadkowo zabity przez złodzieja samochodów.

W lipcu 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, z braku dowodów winy, uniewinnił dwóch karanych już wcześniej gangsterów - Ryszarda Boguckiego oraz Andrzeja Z., ps. Słowik - od zarzutów nakłaniania do zabójstwa Papały. Boguckiego oskarżono o obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i nakłanianie za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. „Słowikowi” zarzucono nakłanianie za 40 tys. dolarów Zirajewskiego, ps. Iwan, do zabójstwa Papały.

Sąd nie wie, dlaczego zabito gen. Marka Papałę

— przyznał sędzia Paweł Dobosz, uzasadniając wyrok. Według sądu zebrane dowody były „kruchymi, rozrzuconymi ogniwami, które tylko w swoim przekonaniu prokurator zestawił w mocny łańcuch”. Ocenił, że wyrok jest porażką organów ścigania i prokuratury, bo nie dostarczyły one dowodów wystarczających do skazania.

To zdumiewające, że w takiej sprawie dwie prokuratury nie potrafiły współpracować ze sobą – mówił Dobosz. Jak podkreślał, w procesie wytworzyła się szczególna sytuacja, gdy pozostające poza procesem wątki śledztwa w sprawie śmierci Papały przeniesiono z Warszawy do Łodzi. Wtedy – jak ironizował sędzia - prokurator, mający władzę m.in. polegającą na dostępie do informacji, „poczuł, jak wielka to władza, gdy od informacji został odcięty i nie mógł nawet weryfikować dowodów, które sam wcześniej przedłożył”. Według sądu warszawscy prokuratorzy dowiadywali się o ustaleniach łódzkich kolegów „z plotek, z prasy lub tu, na sali sądu”.

Prokuratura Apelacyjna w Warszawie zrezygnowała z apelacji „wobec stwierdzenia braku możliwości wywiedzenia skutecznego środka odwoławczego”.

Edward Mazur będzie domagał się odszkodowania od Polski? Kruszyński: Będę go do tego namawiał


Edward Mazur będzie domagał się odszkodowania od Polski? Kruszyński: Będę go do tego namawiał/© Fot.

Czy
Edward Mazur będzie domagał się odszkodowania od Polski? Adwokat
biznesmena, mec. Piotr Kruszyński zapowiedział, że będzie namawiał
swojego klienta do złożenia takiego wniosku.


Pitera o sprawie Papały: Nie chodziło o wyjaśnienie tej śmierci
To
kompromitacja prokuratury, od której oczekiwano, że udowodni przestępczą
genezę III RP - stwierdził na antenie TVN24 Paweł Moczydłowski, były
szef więziennictwa, komentując umorzenie śledztwa przeciw polonijnemu
biznesmenowi z USA Edwardowi Mazurowi.
Zdaniem Moczydłowskiego założono, że śledztwo przeciw polonijnemu
biznesmenowi ujawni przestępczą przeszłość Okrągłego Stołu i przestępczą
genezę III RP. - Tego oczekiwano od wymiaru sprawiedliwości, a przede
wszystkim od prokuratury - podkreślił. Dodał, że umorzenie wątku
śledztwa dotyczącego Mazura to wykopanie grobu wymiarowi sprawiedliwości
używanemu do politycznych celów.  W ocenie posłanki PO Julii Pitery śledztwo przeciwko Mazurowi ukrytą
tezę. - Nie chodziło o wyjaśnienie, lecz wręcz przeciwnie, jakby
chodziło o zamącenie. Były zadeptywane dowody, wszyscy wchodzili
na miejsce zbrodni - powiedziała.

- Sprawa Papały ruszyła od 2010 r., kiedy zreformowano prokuraturę - podkreśliła Pitera.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. "Do Rzeczy" na okładce

"Do Rzeczy" na okładce ujawnia, że polonijny biznesmen Edward Mazur był
agentem SB, A służby specjalne III RP "do końca go chroniły". Mazur miał
być zamieszany w zabójstwo szefa policji gen. Marka Papały.


Tajemnica "Martela"

https://dorzeczy.pl/kraj/25290/Tajemnica-Martela.html

Służby specjalne III RP dobrze wiedziały, że Edward Mazur
był zarejestrowanym agentem SB. Do końca go chroniły, nie ujawniając tej
informacji.
7 marca 1985 r. w obecności dwóch funkcjonariuszy Departamentu I MSW
(wywiadu) w hotelu Victoria w Warszawie złożył własnoręczne zobowiązanie
do współpracy, przybierając pseudonim Martel.

Ten wyjątkowy moment w życiu Mazura został w dodatku potajemnie
utrwalony na nagraniu (ponad trzy godziny) i uwieczniony na serii
fotografii. Mazur inwestował w ten sposób w siebie, swoje znajomości
i długoletnie interesy w Polsce, które pokrzyżowały dopiero zabójstwo
komendanta głównego policji gen. Marka Papały (25 czerwca 1998 r.),
a w zasadzie związane z tym niejasne okoliczności zatrzymania Mazura,
do którego doszło 25 lutego 2002 r., pospieszne wypuszczenie z aresztu,
odstąpienie od postawienia zarzutów i wreszcie bezpowrotna ucieczka
do Stanów Zjednoczonych.

Mazur był jedną z ostatnich osób, które widziały żywego Papałę.
Po zabójstwie ówczesnego szefa policji płatny morderca Artur Zirajewski
ps. Iwan obciążył właśnie Mazura – twierdził, że biznesmen miał namawiać
do zabicia generała. Cztery lata po pierwszym zatrzymaniu w Polsce,
Mazura zatrzymano w USA. Wówczas prokuratura postawiła mu już zarzut
zabójstwa Papały. Jednak Stany Zjednoczone nie zgodziły się
na ekstradycję. Główny świadek oskarżenia w tej sprawie – „Iwan” – zmarł
w niejasnych okolicznościach w areszcie śledczym w 2010 r. (oficjalna
przyczyna zgonu: zator płucny).


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

11. Dla kogo pracował Edward Mazur, czyli cień agenta

Dla kogo pracował Edward Mazur, czyli cień agenta

Powraca nazwisko Edwarda Mazura, swego czasu mocno wiązanego ze
śmiercią gen. Marka Papały. Tym razem chodzi o jego agenturalną
przeszłość, która tak naprawdę nie jest tajemnicą, tyle, że dzisiaj mam
na to twarde dowody.

Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/fakty/a/dla-kogo-pracowal-edward-mazur-czyli-cien-agenta,11941229/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl