Rekolekcje patriotyczne. Aspiryna, "Nowe Otwarcie" i wszyscy nasi przyjaciele.

avatar użytkownika michael

 

PAMIĘĆ i TOŻSAMOŚĆ. Treść polskiej polityki (IGP) „(...) wykazanie Polakom w Polsce i za granicą, a następnie polskim siłom politycznym, organizacjom pozarządowym, wszelkim grupom wpływu, że przyjęcie poglądu o potędze Rzeczypospolitej jest już dzisiaj i może być już w najbliższym czasie realnym źródłem siły i ostoją sukcesu wszystkich zainteresowanych podmiotów polskiego i międzynarodowego życia publicznego. Myślenie i mówienie o Polsce i jej tradycji, a także o jej aktualnej światowej misji geopolitycznej z dumą, jest ostoją siły i trwałości sprawiedliwej Rzeczypospolitej. (...)”

Opublikowałem ten tekst 3 maja 2009. Dokładnie miesiąc później, 4 czerwca 2009, na konferencji zorganizowanej przez Fundację Veritas et Scientia zdarzył się znakomity referat Barbary Fedyszak Radziejowskiej, zawierający klucz do rozwiązania problemu.

_______________________________________________

Niby wszystko już zostało dawno powiedziane. Aspiryna po raz tysięczny bezbłędnie wezwała do działania. Ze wszystkich stron słychać: "bierzmy się do roboty, czas przekuwać kosy, ruszajmy do boju". To już nie budzi wątpliwości. Ale wciąż jest w tym wszystkim ogromny ładunek frustracji, wciąż widać rozczarowanie. Wszechobecne uporczywe kłamstwo, "niewyobrażalna redukcja Rzeczypospolitej" po prostu do szału doprowadza. Każdy normalny człowiek już dawno szarpałby i gryzł.

A tutaj wciąż każdy sobie rzepkę skrobie, brakuje kompozycji. Van Gogh malował stawiając pędzlem barwne, z pozoru niekształtne plamy. Dopiero ich kompozycja, wzajemne zestawienie, gra kolorów czyniła z nich wspaniałą całość.

Wstałem dzisiaj raniutko, po morderczym piątku i przeczytałem kilka tekstów z czołówki strony Blogmediów. Każdy z nich zawiera spostrzeżenie, które może być natychmiast włączone do wspólnego zasobu, w niektórych z nich jest także jakaś pocztówka z Manowców Dolnych. Ale najistotniejsze jest to pisanie sobie, bez powiększania wspólnego zasobu.

Niżej pokażę garść cytatów, aż coś kusi, aby cofnąć się o krok, by zobaczyć jak bardzo składają się one w kompozycję całości, jak często wyprowadzają sąsiadów z ich manowców. Wystarczy zauważyć ich miejsce w całości obrazu, dostrzec łączące je niteczki wzajemnych powiązań, tworzące szkic bardzo już sprawnego systemu.

POZOSTAJE MIEJSCE NA POINTĘ: Wspólną cechą większości naszych akcji jest skupienie uwagi na sprzeciwie. Widzimy kolejne przejawy głupoty, ciemnoty politycznej, kundlizmu, umyślnego działania w podłej wierze i układamy program protestu i odporu. Strategia polega na obronie lub kontrataku. Czysta logika podsuwa wniosek: - Na programie negatywnym nie można zbudować niczego pozytywnego. Liderem tych przemian zawsze są ONI. ONI najpierw muszą zrobić coś wrednego, do nich zawsze należy pierwszy krok.

JEDYNYM WŁAŚCIWYM ROZWIĄZANIEM JEST PRZEMNOŻENIE SYTUACJI PRZEZ MINUS JEDEN.

Przykład: Maryla publikuje opis kolejnej Całej grandy, montowanej przez Gazetę Wyborczą. Jest to klasyczna zagrywka starożytnej, greckiej hasbary, polegającej na wkręcaniu ciemnoty. Celem tego łajdactwa jest kolejny krok wrabiający Polskę w kundlizm, pod pozorem energicznej akcji naprawiania Rzeczypospolitej. Popłuczyny po der Spiegel, nawiązanie do dawno przebrzmiałego artykułu "Hitlers europäische Helfes beim Judenmord". Na tej samej zasadzie można by było natychmiast rozpocząć akcję walki z nieprzyzwoitym obyczajęm sikania w miejscach publicznych, panoszącym się wśród całej męskiej część redakcji Gazety Wyborczej. Nie ma bata, to zjawisko istnieje. Istnieje absolutna konieczność przywrócenia dobrego obyczaju w demoralizującej się z dnia na dzień redakcji "GW" Jedyną rozsądną odpowiedzią, na takie zagrywki jest brak odpowiedzi.

  • Po prostu, w każdym większym środowisku, w każdym kraju lub narodzie znajdą się kretyni, jakieś głąby, ktoś łamiący reguły przyzwoitości. Czynienie z takiego faktu generalizacji, przypisującej taką wyjątkową właściwość całej społeczności, jest tym wrednym chwytem paskudnej hasbary, uprawianej przez niektórych dziennikarzy.

Trzymajmy się programu pozytywnego. Wiemy, że Polska jest wielka, że jesteśmy dumni z naszej polskości i naszej tradycji i kultury, która może być wzorem dla innych europejsckich narodów. Mamy także ważną geopolityczną misję do spełnienia, dziwnie przypominającą odsiecz wiedeńską i cud nad Wisłą z roku 1920. Tylko program pozytywny może zawierać bardzo obfity zestaw odpowiedzi na pytanie: - Co robić?

Program negatywny zawiera zawsze tylko jedną odpowiedź na to pytanie: - Sprzeciwić się. Stąd bierze się problem i frustracja. W ten sposób wracamy do początku dzisiejszego tekstu oraz do wezwania Barbary Fedyszak Radziejowskiej.

______________________________________________________

A teraz obiecany powrót do mojej porannej lektury:

”Nowe Otwarcie” I co dalej? Mirosław Domińczyk

„Jeździłem po kraju, spotykałem się z „ikonami” i rozmawiałem, ciężko, bo ciężko, ale szło w dobrym kierunku. Na myśl, jaką wywoła to „burzę medialną” (…), gdy dojdzie do spotkania pod jednym dachem, niby tak skłóconych, „nienawistników” (…), rozpierała mnie niepohamowana satysfakcja! Liczyłem skromnie, że z takimi nazwiskami uda się zorganizować 100 tyś. „uśpionych” i będzie to poważny podmiot organizacyjny. Niestety, przeliczyłem się z możliwościami. (…)Dziś sam nie wiem, czy taka „misja” przyniosłaby oczekiwany rezultat, i chyba się już nie dowiem.” Mirosław Domińczyk

“Biada wam Faryzeusze“ Kokos26

„Coraz większa rzesza odbiorców zaczyna rozumieć, że ktoś stosujący takie metody, zamiast służyć społeczeństwu objaśniając rzeczywistość, żywi do niego zwykłą pogardę, uważając je za bandę nieokrzesanych głupków”. Kokos26

”Suplement do nowego otwarcia“ Lancelot.

„Powiecie, że od zmiany ordynacji wyborczej na większościową i wprowadzenia jedno mandatowych okręgów wyborczych? Obawiam się, że gdyby udało się ten postulat zrealizować i na nim naprawę Państwa zakończyć, to spotka nas srogi zawód i następna potężna dawka frustracji! Dlaczego?? Zapytacie. Ano dlatego, że fundament polskiego domu jest zbyt zgniły, aby remont tylko komina, zmienił cokolwiek !!” Lancelot

Polishaction Unicorn

„Główną ideą serwisu PolishAction.org jest stworzenie forum stale monitorującego przejawy wyraźnego antypolonizmu oraz reagowania na to poprzez akcje e-mailingowe. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że może odrobina winy leży również po naszej stronie.” Unicorn

"WRESZCIE KONKRETNA WIZJA JEDNOCZENIA PRAWICY!"
"JEDNOCZMY SIĘ WOKÓŁ SPRAW, NIE PROGRAMÓW!"

http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/3247/
http://www.konserwatyzm.pl/publicystyka.php/Artykul/3256/ Paweł Chojecki

 

 

* * *

______________________
następny - poprzedni

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz