System

avatar użytkownika FreeYourMind
31 marca, a więc na 10 dni przed śmiercią prof. Janusza Kurtyki w „Gazecie Polskiej”, ukazał się znakomity wywiad z Nim przeprowadzony przez Józefa Darskiego. Ten wywiad już wielokrotnie był pretekstem do wielu esejów, także moich, ale wciąż żywo staje mi przed oczami ta wymiana zdań z początku rozmowy, kiedy Darski mówi o „okresie przejściowego rozluźnienia kontroli myśli, potrzebnym, by system kłamstwa odzyskał równowagę i powrócił do stanu poprzedniego, z czym mamy teraz do czynienia” („Nowe Państwo” 4/2010).

Kurtyka odpowiada zaś nieco belferskim tonem :): „Pojęcie odnośmy jednak do okresu komunizmu. Teza o systemie kłamstwa kontrolującym obecnie myśli jest przesadna, zakłada bowiem funkcjonowanie dzisiaj sformalizowanej i agresywnej struktury posttotalitarnej. Wątpię, byśmy mieli do czynienia z alternatywnym rewersem oficjalnego państwa.”

Dziś, gdy patrzymy na to, co się od trzech miesięcy dzieje wokół tragedii smoleńskiej, jej ofiar, śledztwa dotyczącego przyczyn katastrofy (http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100717&typ=my&id=my11.txt), na postawy, jak to celnie określił Aleksander Ścios, wielu dziennikarskich kanalii oraz postawy ziejących jakąś patologiczną wprost nienawiścią ciemniaków, można, jak sądzę, z całkowitą precyzją i bez cienia jakiejkolwiek przesady mówić o działającym w Polsce systemie kłamstwa. Jedyne, co pozostało funkcjonariuszom tego systemu, to uruchomić wielopiętrowy, tj. obejmujący różne grupy zawodowe, mechanizm represji, tak by unieszkodliwić najbardziej aktywnych przeciwników systemu. Możemy tego się spodziewać dosłownie na dniach, skoro, jak pisze Ścios, UKE zajęło się „spisem powszechnym” użytkowników Sieci, który może bardzo ułatwić pracę bezpieczniakom bezskutecznie na przestrzeni ostatnich lat próbującym spacyfikować blogosferę i niezależne debaty publiczne.

Zanim więc dojdzie do sytuacji, w której uruchomione zostaną represje w stosunku do obywateli wyrażających swój sprzeciw wobec systemu kłamstwa, należy myśleć o konstruowaniu obiegu alternatywnego, powoływaniu wysp, które będą na potrzeby walki z neokomunizmem tworzyć archipelagi zwartej, antysystemowej opozycji. Zobaczmy, jak błyskawicznie kształt „wyzwolonej z komunizmu” Polski upodobnił się do peerelu, a dawny zamordyzm zastępowany jest nowym. Kto by pomyślał, że – dokładnie tak jak w załganej Polsce Ludowej – głównym zadaniem środowisk dziennikarskich będzie łganie w żywe oczy. Jest tak wiele mediów, a tyle w nich kłamstwa powtarzanego dzień w dzień z niesłabnącym uporem. Ludzi mówiących prawdę w świecie dziennikarskim można policzyć już na palcach i to nie wiem, czy obu rąk.

Wiemy z historii, że system kłamstwa potrafi być bardzo żywotny, potrafi długo funkcjonować, zwłaszcza jeśli wspierają go ościenne państwa, które w osłabianiu Polski widzą swój geopolityczny i ekonomiczny interes. Tym ostrzej więc należy z systemem kłamstwa walczyć.


http://polis2008.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=719:tu-3-rp&catid=274:dzielnica-publicystow&Itemid=303
http://cogito.salon24.pl/208590,polska-za-zamknietymi-oczami

napisz pierwszy komentarz