Polskie Państwo Podziemne, Armia Krajowa i Powstanie Warszawskie (rekontra)

avatar użytkownika Maryla
„Jakże głęboko zżarte syfilisem zdrady muszą być serca i mózgi tych ludzi [...]. Ohydni plugawcy, po stokroć nędzniejsi od tępych oprawców gestapo" (z opinii o Komendzie Głównej AK konspiracyjnego pepeerowskiego „Głosu Warszawy" 15 X 1943, nr 59 ).
 
Czy trudno przewidzieć, jaka byłaby propaganda sowiecka, gdyby powstanie nie wybuchło?
 
W jakiejś gazecie czytam -  „Powstanie nie powinno było wybuchnąć” -  „Masakra Warszawy była owocem zupełnie nietrafnej oceny sytuacji pod względem politycznym i geostrategicznym. Nałożyły się na to ambicje jednego człowieka, Okulickiego. Powstanie nie musiało i nie powinno dojść do skutku”.
I czytam, że aresztowanie Okulickiego przez Rosjan było skutkiem jego niesubordynacji.
Czy aresztowanie większości oficerów AK nie było wynikiem ich niesubordynacji?
 
Czego Ciechanowski spodziewał i spodziewa po Sowietach?
 
Przedstawiam trochę faktów – wybranych przede wszystkim z Kalendarium -  Ilustrowany przewodnik po Polsce Stalinowskiej, tom pierwszy obejmujący lata 1944 - 1946 (kolejne tomy się nie ukazały) 
 
Polecam uważnej lekturze fragmenty (kursywą - w połowie tekstu)wytycznych do pracy propagandowej „W sprawie haniebnej roli dowództwa AK w Warszawie” —wytyczne pracy propagandowej nr 7, wydane przez Główny Zarząd Polityczno-Wychowawczy LWP w Lublinie 5 X1944 (Biblioteka Narodowa) – można się zastanowić jakie byłyby wytyczne do pracy propagandowej zarządu politycznego gdyby powstanie nie wybuchło?
 
 
 „17 lipca władze sowieckie aresztowały podstępnie sztab Okręgu Wilna i Nowogródka. Oddziały AK grupują się w puszczy Rudnickiej, gdzie w razie gwałtu sow(ieckiego) przyjmą walkę" (z depeszy Dowódcy AK gen. dyw. Tadeusza Komorowskiego „Lawiny" z 19 VII 1944).
„Na posiedzeniu Rządu RP zgodnie zapadła uchwała upoważniająca Was do ogłoszenia powstania w momencie przez Was wybranym. Jeżeli możliwe — uwiadomcie nas przedtem"(z depeszy premiera Stanisława Mikołajczyka do Delegata Rządu RP na Kraj i wicepremiera Jana Stanisława Jankowskiego z 26 VII 1944).
 
„Rząd generała Sikorskiego jest rządem samozwańczym. Nie wybierał go naród, nie wybierali go przedstawiciele narodu, nie reprezentuje narodu, jego woli, pragnień, jego tęsknot. Nie umiał i nie chciał prowadzić do walki [...]. Emigrancki rząd coraz wyraźniej staczał się na pozycje prohitlerowskie" (z artykułu wstępnego Dzieje zdrady,zamieszczonego na łamach centralnego pisma ZPP „Wolna Polska", Moskwa, l V 1943, nr 9).
 
 
„Natężona kampania [propagandowa] w korpusie winna dać w rezultacie: — wyjaś­nienie oficerom i żołnierzom do końca prawdy o lesie katyńskim, rozniecenie w nich palącej nienawiści do Niemiec hitlerowskich, zapał do zbrojnej walki z nimi i chęć pomszczenia krzywd narodu polskiego; — wytworzenie w masach żołnierskich uczuć wdzięczności do Rządu Radzieckiego za ujawnienie prawdy o mordach w lesie katyńskim" (z wytycznych dowódcy I Korpusu LWP gen. bryg. Zygmunta Berlinga z 29 I 1944).
 
 
21 lipca 1944
Warszawa. Konspiracyjny pepeerowski „Głos Warszawy" (nr 56) o komunikacie Polskiej Agencji Telegraficznej z Londynu: „Cyniczni oszuści krzyczą na cały świat o walkach AK na Wileńszczyźnie, w Nowogródzkim i na Wołyniu, w strefie frontu, gdzie nikt nie ma możności sprawdzenia ich kłamstwa, gdzie zresztą znaczenie tych walk, gdyby miały miejsce, byłoby znikome. Tu, w kraju [...] obowiązuje stara taktyka nieprzeszkadzania". 
 
23 - 27 lipca 1944
Walki oddziałów AK i Armii Czerwonej o wyzwolenie Lwowa.
23 lipca 1944
Moskwa. Józef Stalin depeszuje do Winstona Churchilla: Nie znaleźliśmy w Polsce żadnych innych sił, które mogłyby stworzyć polską administrację. Tak zwane organizacje podziemne, kierowane przez Rząd Polski w Londynie, okazały się efemerydami pozbawionymi wpływu"
 
24 lipca 1944
Oddziały Armii Czerwonej i oddziały AK wyzwalają spod okupacji niemieckiej Lublin.
Warszawa.Z artykułu wstępnego Czas kryzysu, zamieszczonego na łamach konspiracyjnego „Biuletynu Informacyjnego" AK (nr 30):„Tydzień miniony zaostrzył jeszcze ten kryzys polsko-rosyjski na skutek aresztowania przez władze sowieckie w Wilnie w dn. 17 bm. Sztabu Komendy Okręgu Wileńskiego Armii”
 
26 VII 1944
 
Moskwa.Dochodzi do podpisania przez Edwarda Osóbkę-Morawskiego i Wiaczesława Mołotowa porozumienia miedzy PKWN a rządem ZSRR o stosunkach miedzy sowieckimi władzami wojskowymi a polską administracją, na mocy którego przestępstwa popełnione „w strefie działań wojennych" podlegają jurys­dykcji władz sowieckich (na tej podstawie oddziały NKWD aresztowały i wywiozły w głąb ZSRR tysiące żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego).
 
27 lipca 1944
• Lwów. Wobec sowieckiego żądania rozwiązania oddziałów i złożenia broni komendant Obszaru Lwów AK płk Władysław Filipkowski „Janka" wydaje rozkaz o rozwiązaniu oddziałów AK. Władze sowieckie przystępują do aresztowań kilku tysięcy żołnierzy AK.
 
28 lipca 1944
Miedniki Królewskie.Pierwszy transport uwięzionych przez oddziały NKWD żołnierzy AK z terytorium RP w głąb ZSRR. Do Kaługi zostaje wywiezionych ok. 4 tys. żołnierzy i podoficerów Okręgów Wilno i Nowogródek AK (aresztowanych po 17 VI 1944).
 
 
29 lipca 1944
Moskwa. Z audycji radiowej Związku Patriotów Polskich: „Warszawiacy do walki. [...] Wy jesteście przodującym oddziałem naszego kraju, wysuniętym na przednie pozycje"
 
30 lipca 1944
Członek Rady Wojennej sowieckiej 47 Armii gen. Korolew w meldunku do członka Rady Wojennej I Frontu Białoruskiego gen. Nikołaja Bułganina proponuje wydanie dekretu PKWN o likwidacji uzbrojonych oddziałów AK „siłami i środkami samych Polaków"
 
W Chełmie, Biłgoraju i Zamościu władze sowieckie rozbrajają 3 Dywizję Piechoty AK.
 
1 sierpnia 1944
Szczebrzeszyn.Władze sowieckie rozbrajają oddział AK por. Tadeusza Kuncewicza „Podkowy".
 
Moskwa.Z rozkazu Józefa Stalina: „Uzbrojone oddziały wchodzące w skład Armii Krajowej czy innych podobnych organizacji, bezwarunkowo mające w swoim składzie niemieckich szpiegów — przy ujawnieniu natychmiast rozbroić. Oficerów tych oddziałów internować, a podoficerów i szeregowych skierować do samodzielnych zapasowych batalionów l Armii Polskiej".
 
Moskwa. Radio Moskwa w języku polskim: „Już wnet nad uwolnioną Warszawą powiewać będą sztandary wolnej Rzeczypospolitej"
 
Moskwa.Wiceprzewodnicząca PKWN Wanda Wasilewska do przewodniczącego PKWN Edwarda Osóbki-Morawskiego: „Interweniowałam ze skutkiem w sprawie Białegostoku [...]. Przygotujcie ludzi na Warszawę!"
 
Warszawa.Wybuch Powstania Warszawskiego.
WOJSKO POLSKIE Gł. Zarząd Polit.-Wych.
WYDZIAŁ PROPAGANDY
5. 10. 1944 r.
Wytyczne pracy propagandowej No 7.
W sprawie haniebnej roli dowództwa A. K. w Warszawie
W związku z haniebną  kapitulacją dowództwa A. K. w Warszawie, należy wyjaśnić żołnierzom i ludności cywilnej całokształt sprawy powstania w Warszawie.
1. Wiadomość o przeprowadzeniu kapitu­lacji powstania w Warszawie przez przywódców A. K. wstrząsa do głębi i przenika groząwszystkich Polaków, cały naród. W całym ogromie występuje tragedia Warszawy, serca kraju.
W chwili, gdy zbliża się godzina zwycięstwa w przeddzień wyzwolenia całej Polski z pod jarzma niemieckiego, przenika nas rozdzierający ból wielkiego nieszczęścia, jakie w paśmie męki i udręczeń narodu nie zostało oszczędzone.
Na miejscu dawnej naszej stolicy zostały gruzy, zdziesiątkowana została ludność War­szawy. Dorobek całych pokoleń został znisz­czony. Ileż pracy, ileż wysiłku trzeba będzie, by wyrównać te straty.
W nierównej, przedwcześnie wywołanej walce, legły tysiące najlepszych synów ojczyzny. Pamięć ich bohaterstwa i poświecenia wiecz­nie będzie trwać w narodzie polskim. Wielu z tych bohaterów, walcząc w innym czasie i warunkach, wyszłoby z życiem i długo służyłoby sprawie Polski. Świadomość tego pogłębia nasz ból z powoda niepowetowanych strat, jakie poniósł naród polski.
Jedyna wartość, która nie przeminie, to bohaterstwo walczących, świadectwo niezłomnej woli narodu polskiego do bytu niepodległego. Ale nawet la świętość nie powstrzymała szulerów politycznych z pod znaku sanacji od narzucenia walczącym kapitulacji, od uniemożliwienia im przedarcia się na wschodni brzeg Wisły dla połączenia z Wojskiem Polskim. Wywołali prowodyrzy A. K. przed­wczesne powstanie z wyrachowań politycznych i dla tychże wyrachowań przeprowadzili go­rączkowo kapitulację.
 
Oddali bohaterów War­szawy w ręce Niemców, w niewolę, na poniewierkę, zniewagi i śmierć. Byle nie do­nieśli nieskalanego płomienia swego męstwa i patriotyzmu na wyzwoloną ziemię polską,  byle nie zespolili się że zjednoczonem Woj­skiem Polskim.
Powstanie w Warszawie, jego wybuch przebieg i zakończenie oświetliło jak reflektorem całą przewrotność polityczną i zdradę ze strony dowództwa Armii Krajowej.
(…)
Oddziały A. L. były skierowywane na szcze­gólnie niebezpieczne odcinki. Oddziałom A. L. odmawiano równego udziału w podziale uzbro­jenia i żywności. Oddziały A. L. starano się pozbawić rezerw. Upośledzano dzielnice, które zamieszkiwała ludność robotnicza i w których A. L. była silna. Bór systematycznie przemil­czał bohaterski udział A L. w walkach, wpro­wadzając w błąd opinię zagranicy. W tym sa­mym czasie na barykadach Warszawy lata się wspólnie krew żołnierzy A. K. i A. L.
 
W swej ślepej nienawiści do Związku Radzieckiego i Armii Czerwonej, do Wojska Pol­skiego i PKWN Bór i jego klika sabotowali próby nawiązania kontaktu z dowództwem Armii Czerwonej i dowództwem Wojska Polskiego, nie przekazywali danych o możliwych miejscach zrzutów, odmawiali połączeń radiowych dowództwu A.L. sabotowali próby połączenia się z oddziałami naszego wojska które stworzyło przyczółki na lewym brzegu Wisły. Równocześnie krzyczeli na cały świat o osamotnieniu Warszawy, o braku pomocy ze strony ZSRR i Armii Czerwonej.
 
Gdy pomoc ta — dzięki wysłannikom A. L. — stała się faktem dokonanym, Bor w swych komunikatach starał się ją przemilczeć, lub co najmniej pomniejszyć.
Do końca konsekwentnie przemilczał udział w tej pomocy naszego wojska i PKWN. A pomoc, ta była bardzo wy­datna. Począwszy od 13 września — dzień w dzień — samoloty radzieckie i polskie zrzucały powstańcom setki ton broni, amunicji i żyw­ności, które w przeciwieństwie do nielicznych zrzutów angielskich, docierały do powstańców i pozwoliły im przetrwać.
Zajęcie przez oddziały Armii Czerwonej i Wojska Polskiego Pragi, pozwoliło artylerii radzieckiej i naszej uniemożliwić działalności lot­nictwa niemieckiego nad Warszawą, co było ogromną ulgą dla powstańców i całej ludności.
Oddziały naszego wojska, kosztem wielkich ofiar, utworzyły kilka przyczółków na lewym brzegu Wisły, które w razie słusznej taktyki kierownictwa powstania, umocnienia dostępów do Wisły, mogłyby odegrać bardzo poważny ro­lę, przynajmniej w wyratowaniu pozostałych przy życiu bojowników.
Armia Czerwona i nasza Armia zrobiły wszystko, by przyjść z pomocą i odsieczą War­szawie. Setki i tysiące naszych oficerów i żoł­nierzy przypieczętowały gorące pragniecie wyz­wolenia Warszawy — własnym życiem.
 
Ukoronowaniem haniebnej, zdradziec­kiej polityki dowództwa A. K. jest podpisaniu kapitulacji i wydanie w ręce zbirów niemiec­kich powstańców, wraz z bronią i amunicja oraz ludności cywilnej. Panowie ze sztabu Bora nie chcieli dopuścić, by powstańcy prze­darli się, czy to na prawy brzeg Wisły na tereny wyzwolone, czy też na zachód do walczących na tyłach wroga oddziałów Wojska Polskiego.

Na Żoliborzu istniała pełna możliwość, pod osłoną umówionego ognia zaporowego naszej artylerii na łodziach pontonowych, wysłanych przez dowództwo l Armii, przeprawienia się na Pragę.  Wszystko było przygotowane. Ale Bor, Monter i spółka nie chcieli za żadną cenę dopuścić do połączenia się i zjednoczenia oddzia­łów walczące Warszawy z oddziałami regularnego Wojska Polskiego.
Woleli oddać powstańców, również własnych podkomendnych -członków A. K. w ręce esesowców.
 
Przy pomocy oszustwa i kłam­stwa, perfidii i zdrady nie pozwolili na przejście Wisły. W porozumieniu z Londynem — bez porozumienia z własnymi oficerami — w gorączkowym pośpiechu podpisali kapitulacje i pobawili powstańców przed faktem dokonanym. Powstańców straszyli, że Niemcy, uprzedzeni o zamiarze przedarcia się przez Wisłę, zagrodzili drogę tak, że, zniszczą każdego  próbującego się przedostać. Było to kolejne kłamstwo zdrajców. Ci nieliczni Akowcy i Alowcy, którzy od razu zorientowali się  w sytuacji, przeszli  Wisłę i znajdują się w tej chwili u nas terenach wyzwolonych. Tych którzy zostali spotkał los niewolników gestapo.
 
Krew najlepszych synów Warszawy krew setek tysięcy Polaków spada na Bora i jego pomocników.  Za krew tę, za ruinę i mękę Warszawy odpowiedzialni są oni i ich mocodawcy londyńscy. (…)
Wiadomość o zdradzieckiej, haniebnej kapitulacji wywołała oburzenie wśród samych członków A. K. w Warszawie,  a nawet wśród oficerów A. K., którzy nie chcieli się podporządkować rozkazowi kapitu­lacji. Jedność i braterstwo broni miedzy człon­kami A. K. i A. L. na barykadach Warszawy między bojownikami podziemnej Warszawy, a regularnymioddziałami naszego Wojska, jedność umocniona wspólnie przelaną krwią za Warszawę i Polske nie pójdzie na marne, będzie  wielkim wezwaniem do jedności narodowej, do wspólnej walki z wrogiem, tło jedności wbrew intrygom rozbijaczy.
 
Wyjaśniając sprawę, powstania War­szawy, należy uwypuklić trzy zasadnicze mo­menty:
a) bohaterstwo walczącej Warszawy oraz jedność, zrodzoną na jej barykadach,
b) haniebna role dowództwa A. K., Bora-Komorowskiego oraz tzw. „rządu” londyńskiego.
c) rolę i pomoc Armji Czerwonej i Wojska Polskiego.
 
Należy wskazać na odpowiedzialność Bora i spółki za tragedię Warszawy, za początek, przebieg i zakończenie powstania, na koniecz­ność postawienia ich pod sąd.
Należy rozniecić płomień powszechnego oburzenia przeciwko zdradzieckiej robocie sanacyjno-londyńskiej,  rozbić dotychczasowych sympatyków A. K.
(…) Na zebraniach i zgromadzeniach należy uroczyście, oddawać hołd bohaterskim bojownikom Warszawy …. (…)
 
 
2 sierpnia 1944
 
Moskwa. Audycja Radiostacji im. T. Kościuszki — Armia Ludowa powstała do walki w Warszawie.
 
Lublin. Oddziały NKWD aresztują okręgowego delegata rządu RP Władysława Cholewę „Łukasza Paśnika", więzione­go następnie kolejno w Lefortowie w Moskwie, w Charkowie i w Diagilewie .
 
Żytomierz. Oddziały NKWD aresztują komendanta Obszaru Lwów AK płk. Władysława Filipkowskiego „Jankę", więzionego następnie w ZSRR (wrócił do kraju w 1947, zm. w 1950).
 
4 sierpnia 1944
Moskwa. Radio Moskwa w audycji polskiej cytuje artykuł o AK Czarne sotnie generała Sosnkowskiego przy pracy, zamieszczony na łamach „Krasnoj Zwiezdy".
 
Lublin. NKWD aresztuje jako Kazimierza Grabowskiego komendanta Okręgu Lublin AK płk. Kazimierza Tumidajskiego „Marcina", więzionego kolejno w Lefortowie w Moskwie, w Charkowie I w Diagalewie, zamordowanego 4 VII 1947 w Skopinie koło Riazania..
 
5 sierpnia 1944  
Warszawa.Tytuł artykułu w powstańczej „Armii Ludowej" — Armia Polska pod dowództwem gen. Roli-Żymierskiego idzie na odsiecz Warszawie!
 
Lublin.W piątym dniu walk powstańczych w Warszawiecentralne pismo PKWN „Rzeczpospolita" (nr 3) informacje o Powstaniu Warszawskim nazywa jeszcze „różnymi, nie sprawdzonymi wieściami nadchodzącymi ze stolicy naszego kraju", apelując jednak: „Warszawo, wytrwaj w walce! Spieszymy z pomocą!".
 
6 sierpnia 1944  
Moskwa.Rozmowa przedstawicieli Rządu RP z przedstawicielami PKWN. Wanda Wasilewska w odpowiedzi na pytanie premiera Stanisława Mikołajczyka: „«Dlaczego Pani przewiduje walki bratobójcze w Warszawie?» — «Są tam dwie siły — Armia Krajowa i Armia Ludowa. Ponieważ to jest stolica, więc będzie Wam zależało, aby choćby przez chwilę mieć w niej supremację. [...] Wreszcie Wasilewska powraca do powstania w Warszawie i stwierdza, że na podstawie zeznań naocznego wiarygodnego świadka do 4-go sierpnia wieczorem w Warszawie nie było walk. Również w sowieckim oddziale wywiadowczym stwierdzono, że do tego dnia walk w Warszawie nie było".
 
 7 sierpnia 1944
Józefów.NKWD aresztuje dowódcę 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK mjr. Tadeusza Sztumberka-Rychtera „Żegotę", więzionego następnie w Charkowie, Riazaniu i Griazowcu.
 
Mariankakoło Mińska Mazowieckiego. Władze sowieckie rozbrajają 8 Dywizję Piechoty AK. Jej dowódca płk Hieronim Suszczyński „Szeliga" zostaje aresztowany, a następnie więziony w ZSRR.
Warszawa.Z meldunku sytuacyjnego Dowódcy AK gen. dyw. Tadeusza Komorowskiego „Lawiny": „Silne naloty co najmniej trzy razy dziennie bez sprzeciwu bolszewików.Na terenie frontu sowieckiego — martwa cisza".
 
7 sierpnia 1944
Lublin.„Rzeczpo­spolita" (nr 5) przedrukowuje z moskiewskich „Nowych Widnokręgów" artykuł Jerzego Borejszy, Tragiczna karta katyńska:„Między terminem, wybranym przez Goebbelsa dla prowokacji katyńskiej, a całą akcją klik reakcyjnych w Londynie istniała naprawdę co najmniej dziwna zbieżność, która odtąd przejawia się stale".
 
8 sierpnia 1944
Moskwa. Z audycji Radiostacji im. T. Kościuszki o Powstaniu Warszawskim: „Armia Ludowa ofiarowała swoje młode życie, swoje dusze i serca, aby pokazać światu, że stacją zawsze na czyn bohaterski, o jakim inne narody świata słuchać tylko mogą. [...] Gen. Sosnkowski i gen. [Tadeusz Komorowski] Bór, prowokatorzy, twierdząc, że wyzwolenie Warszawy to krwawy trud Armii Krajowej, reklamują się budząc śmiech i pogardę" .
 
Lublin.Z dziennika korespondentki wojennej Janiny Broniewskiej: „Płoną dzielnice Warszawy, krwawiącej w walce. Bez nas. A może właśnie przeciw nam, przeciw tej Polsce, która się tu rodzi — Ludowej?”.
 
 
11 sierpnia 1944
Z terytorium Polski Lubelskiej w głąb ZSRR odchodzi pierwszy transport uwięzionych przez oddziały NKWD żołnierzy AK i pracowników Delegatury Rządu RP na Kraj.
 
12 sierpnia 1944
 Radio Moskwa nadaje tekst oświadczenia TASS: „Odpowiedzialność za wydarzenia w Warszawie spada wyłącznie na polskie koła emigracyjne w Londynie".
 
Gazeta I Armii LWP „Zwyciężymy" (nr 160) publikuje Referat o sytuacji politycznejppłk. Romana Zambrowskiego: „Wszędzie, w Chełmie, Lublinie, Zamościu widzieliśmy przejawy walki ugrupowań londyńskich i ich zbrojnej organizacji — Armii Krajowej o objęcie władzy. [...] chowali swe kadry i nie prowadzili walki, chowali broń dla wystąpienia przeciwko „drugiej okupacji”, która rzekomo miała Polsce grozić ze strony Związku Radzieckiego, Niemcy w pewnym stopniu oszczędzili ich, widząc w nich siłę bardziej antysowiecką niż antyniemiecką".
 
14 sierpnia 1944
 
Lublin.Z komentarza redakcyjnego Przed finałem,zamieszczonego na łamach „Rzeczpospolitej" (nr 11): „Wojska Czerwonej Armii i I Armia Polska znajdują się u wrót Warszawy. Naczelne Dowództwo Czerwonej Armii nie chciało brać szturmem miasta, aby oszczędzić stolicy ruin i ofiar".
 
Biała Podlaska.Oddziały NKWD aresztują dowódcę 34 pułku piechoty AK ppłk. Stefana Drewnowskiego „Romana", więzionego następnie na Majdanku, w Riazaniu, Diagilewie i Griazowcu (wrócił do kraju w listopadzie 1947, zm. w 1956).
 
Moskwa. Zaudycji Radiostacji im. T. Kościuszki: „Należy podkreślić zbrodniczą działalność Sosnkowskich i Borów, którzy wyzbyci zupełnie poczucia odpo­wiedzialności, bez skoordynowania z dowództwem sowieckim, rozpoczęli akcję zbrojną w Warszawie. Uczynili to oni po to, by podreperować swoją sanacyjną reputację [...]. Moralna odpowiedzialność za te zbrodnie spada na faszystowskich awanturników"
 
Warszawa.W depeszy do Sztabu Naczelnego Wodza Dowódca AK gen. dyw. Tadeusz Komorowski: „Od chwili wkroczenia wojsk sowieckich na ziemie polskie, tj. od stycznia 44 oddziały AK dla uzgadniania działań nawiązywały łączność z dowódcami sowieckimi. (…) Wszystkie kontakty przyniosły AK smutne doświadczenia, bowiem po wyzyskaniu naszej pomocy na polu walk dowódcy wszystkich oddziałów AK zostali aresztowani, a oddziały rozbrojone przez armię sowiecką."
 
 Oddziały NKWD aresztują dowódcę 9 Podlaskiej Dywizji Piechoty AK gen. bryg. Ludwika Bittnera „Halkę”.
 
 
15 sierpnia 1944
Rząd ZSRR nie przychylił się do amerykańskiej prośby o zgodę na lądowanie po stronie sowieckiej samolotów amerykańskich po dokonaniu zrzutów dla Powstania Warszawskiego: „Rząd Sowiecki nie może się na to zgodzić. Wybuch walk w Warszawie [...] jest wyłącznie dziełem awanturników i Rząd Sowiecki nie może przyłożyć do tego ręki"
 
Moskwa. Radiostacja im. T. Kościuszki o Powstaniu Warszawskim: „Krew patriotów polskich spada na głowy Sosnkowskich, Borów i ich popleczników"
 
16 sierpnia 1944
Moskwa. Józef Stalin w piśmie do premiera Winstona Churchilla: „Akcja warszawska stanowi nierozsądną, straszną awanturę, która kosztuje ludność wielkie ofiary. [...] W wytworzonej sytuacji dowództwo radzieckie doszło do wniosku, że powinno odgrodzić się od warszawskiej awantury, ponieważ nie może ponosić ani bezpośredniej, ani pośredniej   odpowiedzialności za akcję warszawską".
 
 
 
17 sierpnia
Lublin.Z artykułu wstępnego Mobilizacja,zamieszczonego na łamach „Rzeczpospolitej" (nr 15): „To nie czcze słowa o pomocy Warszawie, to nie tragiczne demonstracje polityczne — żołnierz polski obok czerwonoarmisty niesie Warszawie realną i najbardziej skuteczną pomoc".
 
18 sierpnia 1944
Lublin. KC PPR w odezwie Robotnicy! Chlopi! Inteligenci!: „Banda sanacyjnych oenerowskich awanturników i warchołów podnosi dziś swą brudną łapę przeciwko Polskiemu Komitetowi Wyzwolenia Narodowego, przeciw Wojsku Polskiemu, które
toczy bohaterską i ofiarną walkę o wyzwolenie ojczyzny. Garstka niepoczytalnych przywódców Armii Krajowej na rozkaz Sosnkowskiego, w imię nędznych kombinacji
politycznych kliki sanacyjnej, pchnęła ludność Warszawy do walki" .
 
 
 
19 sierpnia 1944
Według depeszy Komendy Okręgu Lublin AK do Komendy Głównej AK, w obozie na Majdanku przebywa ok. 200 oficerów i podoficerów oraz ok. 2500 żołnierzy AK.
 
 Siwiankakoło Otwocka. Oddziały NKWD rozbrajają zgrupowanie 30 Poleskiej Dywizji Piechoty AK. Podoficerów i szeregowych wywieziono na Majdanek, a oficerów — w głąb ZSRR.
 
20 sierpnia 1944
 
Lublin.Pierwsza konferencja organizacji wojewódzkiej PPR przyjmuje rezolucję poświęconą Powstaniu Warszawskiemu i „zbrodniczej lekkomyślności przywódców AK i rwących się do władzy w Polsce emigracyjnych reakcjonistów".
 
21 sierpnia 1944
Moskwa.Józef Stalin w jednobrzmiących pismach do Winstona Churchilla i Franklina D. Roosevelta: „Wcześniej czy później prawda o garstce przestępców, którzy wszczęli awanturę warszawską w celu uchwycenia władzy, stanie się wszystkim znana".
 
 
27 sierpnia 1944
 Lublin. Z artykułu wstępnego Zbrodniao „ściganiu jak zbrodniarzy leśnych, byleby nie przedarli się do Stolicy"żołnierzy z oddziałów AK na Lubelszczyźnie, zamieszczonego na łamach konspiracyjnego „Głosu Lubelskiego": „Tej zbrodni bohaterski lud Warszawy nie zapomni. Tej zbrodni cała Polska przywódcom Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego nie wybaczy!"
 
 
29 sierpnia 1944
Londyn-Waszyngton. Rządy Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych wydają     
Jednobrzmiące deklaracje o przyznaniu praw kombatanckich  żołnierzom   AK.
 
Londyn. Vernon Bartlett na łamach „News Chronicie" ujawnia odmowną odpowiedź ZSRR na amerykańskie i brytyjskie prośby wykorzystania lotnisk sowieckich podczas alianckiej akcji pomocy lotniczej dla Powstania Warszawskiego(15 VIII 1944).
 
 
1 września 1944
Lublin.Naczelny Dowódca LWP gen. broni Michał Rola-Żymierski w rozkazie nr 13: „Dziś Wojsko Polskie walczy u boku bratniej Armii Czerwonej za Wisłą, idzie z odsieczą bohaterskiej Warszawie oszukanej przez pozbawionych skrupułów w dążeniu do władzy reakcjonistów sanacyjnych"
 
Z rozkazu nr 46 dowódcy Obwodu Kieleckiego AL płk. Mieczysława Moczara „Mietka": „Naród Polski w Warszawie bijąc się krwawi; lecz przyjdzie dzień, gdy po zanalizowaniu tej walki odnajdzie winowajców tej zbrodni i postawi ich przed trybunałem ludowym".
 
2 września 1944 :
Lublin.
Z artykułu wstępnego w „Rzeczpospolitej" (nr 31): „Tysiące żołnierzy sowieckich
i polskich ginie w walce o naszą stolicę".
 
3 września 1944
Lublin. Z   artykułu   wstępnego   U źródeł prawdy,   zamieszczonego   na łamach         
„Rzeczpospolitej" (nr 32): „Nieodpowiedzialna akcja, która ustokrotniła męczeństwo
bohaterskiej   Warszawy,   udowodniła raz jeszcze,   że reakcja nie ma sumienia
narodowego. Reakcja zresztą nigdy nie miała sumienia.   Sumienie ma postęp
i   demokracja".  
 
6 września 1944
 
• Lublin. Z przemówienia radiowego wiceprzewodniczącej PKWN Wandy Wasilewskiej o Warszawie: „zbrodniczo wydana na łup niemieckich czołgów (...). Kto nie idzie z narodem, kto usiłuje iść wbrew niemu, zostanie zmieciony przez czystą, potężną falę idących dni. Zostanie zmieciony, jak brudna pianka, pływająca do czasu po powierzchni wielkich wód. "
 
 
9 września 1944
Lublin.Obrady KRN. Z wystąpienia zastępcy dowódcy I Armii LWP do spraw 9 i 11 IX polityczno-wychowawczych płk. Edwarda Ochaba w drugim dniu obrad: „Nie straszna jest dla nas wroga polityka AK, idąca na rękę hitlerowskim przywódcom. [...] Nie jest tajemnicą, że organizacje wrogie ostatnio zaostrzyły agitację przeciw mobilizacji. [...] Jasną jest rzeczą, że należy spowodować, aby z ludźmi takimi rozprawić się po wojskowemu, bo my nie możemy dopuścić do wojny domowej. Oni są w stanie nam szkodzić i ich należy niszczyć".
 
10 września 1944
Po 5-tygodniowej przerwie Armia Czerwona wznawia natarcie na przedmoście
 
 
12 września 1944 - 43 dzień powstania
POLSKI KOMITET WYZWOLENIA NARODOWEGO
Do walczącej Warszawy
Do wszystkich bojowników Warszawy!
Do ludności Stolicy!
Chwila wyzwolenia bohnterskiej Warszawy jest bliska. Koń­czą sie Wasze męki i cierpienia. Niemcy drogo zapłacą za krew przelaną i ruiny Warszawy.
Już I Dywizja Wojska Polskiego im. Tadeusza Kościuszki wdarła się na Pragę walcząc u boku bohaterskiej A r m j i Czerwonej.
Odsiecz nadchodził Wytrwajcie w walce!
Jakiekolwiek były intencje tych, którzy przedwcześnie, bez uzgodnienia z dowództwem Armji Czerwonej wywołali powitanie, jesteimy calem sercem z  Wami. Cały Naród Polski jest z Wami w Waszej ofiarnej walce z najazdem niemieckim.
Toczy się nad Wisłą decydujący bój. Pomoc nadchodzi! Wytężcie wszystkie siły!
Wytrwajcie!
Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego
Lublin, dnia 13 września 1944 r.
 
 
 
 
13 - 14 września 1944
 
 Z przemówienia radiowego por. AL Janiny Balcerzak „Ewy" (pierwszego uczestnika Powstania Warszawskiego, który dotarł do Lublina): „Na Woli i Starówce cały ciężar walki spadł na AL";
Pierwsze zrzuty sowieckie dla walczącej Warszawy(lotnicy polscy, brytyjscy i południowoafrykańscy dokonują zrzutów już od 4 VIII 1944).
 
Lublin.Specjalne posiedzenie PKWN poświęcone sytuacji w Warszawie.Z wypo­wiedzi Naczelnego Dowódcy LWP gen. broni Michała Roli-Żymierskiego:
„Nie­zmiernie ważna jest kwestia polityczna Warszawy. Musimy zdać sobie sprawę, że w Warszawie znajduje się 6 [sic] ministrów rządu londyńskiego, a więc musimy być przygotowani na to, że prócz naszej będzie i inna władza polityczna w Warszawie. Bitwa o Warszawę politycznie dopiero się zaczyna".
 
W protokole odnotowano także nie zidentyfikowany głos (zapewne kierownika Resortu Bezpieczeństwa Publicznego PKWN ppłk. Stanisława Radkiewicza): „Nie do pomyślenia jest, żebyśmy pozwolili na wzięcie władzy komuś, mając cztery dywizje do dyspozycji. Wojsko porwie za sobą wszystko i wszelką próbę nieprawnego zagarnięcia władzy trzeba ukrócić"
 
 
 
 
23 września 1944
 
Moskwa. Z Tez dla propagandyo powstaniu warszawskim,opracowanych na prośbę Wiaczesława Mołotowa przez Stefana Jędrychowskiego i Stefana Wierbłowskiego: „Gwardia Ludowa, a potem Armia Ludowa były jedynymi organizacjami, które rzeczywiście prowadziły walkę z wrogiem"
 
• Lublin. PKWN wydaje w formie dekretu nowy Kodeks Karny Wojska Polskiego zawierający nowy rozdział dotyczący zbrodni stanu, któryaż w 10 na 19 artykułów przewiduje karę śmierci, m.in. za „publiczne lżenie, znieważanie albo wyszydzanie ustroju państwa polskiego"
 
 
 
1 października 1944
Lublin.Funkcjonariusze Resortu Bezpieczeństwa Publicznego PKWN aresztują ppłk. dypl. inż. Aleksandra Franciszka Bienieckiego „Łodzie", ur. 1892, oficera służby stałej WP, zastępcę dowódcy 4 pułku piechoty Legionów, w 1934 prze­niesionego w stan spoczynku, w konspiracji od 1943 szefa Wydziału II KomendyOkręgu Lublin AK. Kilka dni później został rozstrzelany wraz z żoną Jadwigą. „Jak się okazało — pisał później w raporcie zastępca ludowego komisarza spraw wewnętrznych ZSRR gen. Iwan Sierow — dwa razy przesłuchiwał Bienieckiego sz[ef] kontrwywiadu Resortu Bezpieczeństwa PKWN [Roman] Romkowski, a oprócz tego w ciągu doby przesłuchiwał [go] śledczy. Potem, bez ogłoszenia wyroku, Bieniecki został rozstrzelany. Na moje pytanie, zadane [Stanisławowi] Radkiewiczowi i Romkowskiemu — co zeznał Bieniecki (który mógł dużo powie­dzieć o powstańczej działalności akowców), Radkiewicz oświadczył, że Bieniecki żadnych zeznań nie złożył, do niczego się nie przyznał i dlatego postanowili go rozstrzelać.
 
2 pażdziernika 1944
Zielona.Z wytycznych propagandowych szefa Zarządu Polityczno-Wychowawczego
I Armii LWP mjr. Piotra Jaroszewicza: „ Kierownictwo organizacji AK całkowicie opanowała reakcja. [...] Masa szeregowców i oficerów AK — szczerych patriotów bije w szeregach naszej armii wroga. Przyjmujemy ich jak braci. Tych, którzy przychodzą do naszego
wojska jako wroga agentura, będziemy wyławiać i niszczyć. [...] Wśród byłych
żołnierzy AK znajdują się agenci wroga. Należy ich czujnie wyławiać i unie­szkodliwiać. W większości jednak członkowie AK są ludźmi politycznie zde­zorientowanymi i trzeba ich wychować. [...] należy demaskować szkodliwą i zdra­dziecką rolę dowództwa AK, wymieniając stojące za nimi czynniki, w ręku których byli igraszką".
 
7 października 1944
 
Lublin.Z obszernego artykułu Dowody winy,zamieszczonego na łamach „Gazety Lubelskiej" (nr 59): „Jesteśmy w posiadaniu danych, świadczących o straszliwej winie dowództwa AK. Wiemy ze źródeł bezpośrednich i nie budzących najmniejszej wątpliwości, że dowództwo Armii Krajowej w Warszawie świadomie storpedowało próby przedarcia się powstańców na prawy brzeg Wisły. ".
 
 
18 października 1944
Lublin.Z przemówienia I sekretarza KC PPR Władysława Gomułki, wygłoszonego na wiecu protestacyjnym przeciwko „zbrodniczej działalności kierownictwa AK i NSZ": „Nienawidzą hrabiowie Komorowscy Polski, która ludowi pracującemu postanowiła być matką, która przestała być ozonowo-faszystowska i stała się Polską Demokracji Ludowej. [...] Wojny domowej nie będzie. Jeśli jednak reakcja nas do tego zmusi, jeśli mordami i gwałtami zechce prowokować demokrację polską, to obóz demokracji podejmie walkę z reakcją i zniszczy, bezlitośnie zniszczy reakcyjnych obrońców obszarniczo-kartelowych, ozonowych rządów" (Reakcja mierzy w Polskę,„Trybuna Wolności", Lublin, 6 XI 1944, nr 66).
 
Piotr Jaroszewicz w przedmowie do „Osiem dni na lewym brzegu” H. Baczko (1950) -   
"Plan powstania został uzgodniony z wywiadem hitlerowskim. Pertraktowali z nim konkretnie w tej sprawie przedstawiciele Komendy Głównej AK, ko­rzystając z kontaktu, który z gestapo i wywiadem niemieckim stale utrzy­mywał Bór-Komorowski i jego otoczenie. Hitlerowcy, licząc się w obliczu ofensywy radzieckiej z możliwością ewakuacji Warszawy, zgodzili się na oddanie miasta w ręce swoich reakcyjnych kontrahentów, uzyskując w zamian za to zobowiązanie nieatakowania wojsk niemieckich i umożliwienie im wyjścia z Warszawy. Polscy reakcjoniści lojalnie wypełnili swe zadania wo­bec hitlerowców. Wystarczy zapoznać się z planem powstania, który nie przewidywał zajęcia mostów na Wiśle i arterii przelotowych prowadzących na zachód, aby pojąć że Komenda Główna AK chciała pozostawić hitlerow­com drogę do swobodnego wycofania swych wojsk."
 
ps. przepraszam za format i niedociągnięcia, ale chciałem wkleić dzisiaj.
http://rekontra.salon24.pl/118130,polskie-panstwo-podziemne-armia-krajowa-i-powstanie-warszawskie
Etykietowanie:

10 komentarzy

avatar użytkownika Selka

1. @All

TEN TEKST powinien byc obowiązkową lekturą - dla wszystkich. Szczególnie dla młodych! Świetna robota rekontry.

Selka

avatar użytkownika Maryla

2. 77. rocznica powstania

77. rocznica powstania Polskiego Państwa Podziemnego

Polskie Państwo Podziemne, działając w
latach 1939 -1945 na terenach okupowanych przez Niemców i Związek
Sowiecki, było fenomenem w ogarniętej wojną Europie. Jego początkiem
było utworzenie 27 września 1939 r. Służby Zwycięstwu Polski,
przekształconej w Związek Walki Zbrojnej, a następnie w AK.

Polskie Państwo Podziemne kierowane było przez władze RP na uchodźstwie:
prezydenta, rząd i Naczelnego Wodza oraz ich krajowe
przedstawicielstwa.

Podziemnym parlamentem, reprezentującym największe stronnictwa
polityczne: Stronnictwo Ludowe, Polską Partię Socjalistyczną,
Stronnictwo Narodowe oraz Stronnictwo Pracy, był w latach 1940-1943
Polityczny Komitet Porozumiewawczy, od 1943 do 1944 r. Krajowa Rada
Polityczna, a od 1944 r. do końca wojny – Rada Jedności Narodowej.

Delegat Rządu na Kraj, od maja 1944 r. w randze wicepremiera, kierował
zakonspirowanym aparatem administracji cywilnej – Delegaturą Rządu na
szczeblu centralnym, w województwach i powiatach. Delegatura składała
się z 18 departamentów, m.in. Spraw Wewnętrznych, Informacji i Prasy,
Pracy i Opieki Społecznej oraz Oświaty i Kultury.

Wymiarem sprawiedliwości zajmowało się Kierownictwo Walki Cywilnej
(oddzielny organ Delegatury) wraz z Cywilnymi Sądami Specjalnymi i
Państwowym Korpusem Bezpieczeństwa (podziemna policja). Sądzono za
kolaborację z okupantem i wymierzano kary, od bojkotu, chłosty,
kontrybucji aż po wyroki śmierci. Wydawano także wyroki za przestępstwa
pospolite.

KWC organizowało powszechny opór społeczeństwa i pomagało Polakom
przetrwać lata okupacji. Działając pod przewodnictwem Stefana
Korbońskiego, opublikowało „Dziesięć Przykazań Walki Cywilnej”, które
głosiły, że podstawowym nakazem i obowiązkiem każdego obywatela
polskiego jest poszanowanie prawowitych władz polskich na emigracji,
posłuch wobec zarządzeń czynników miarodajnych w kraju, a w stosunku do
okupanta bojkot jego zarządzeń i wezwań oraz absolutne zerwanie z nim
stosunków handlowych, kulturalnych i towarzyskich.

Przy Delegaturze Rządu na Kraj działała Rada Pomocy Żydom „Żegota” –
jedyna w okupowanej przez Niemców Europie instytucja państwowa ratująca
ludność żydowską od zagłady. KWC wydało ostrzeżenie, że szantaż wobec
Żydów i ich denuncjowanie będą karane z całą surowością.

Jednym z największych osiągnięć Polskiego Państwa Podziemnego było
zorganizowanie tajnego nauczania. Na przykład w roku szkolnym 1943/1944
na terenie Generalnego Gubernatorstwa tajnym nauczaniem na poziomie
szkoły średniej objętych było 83,8 tys. uczniów. Największym ośrodkiem
tajnego nauczania akademickiego była Warszawa, gdzie na kompletach
kształciło się 4,5 tys. studentów. Tajne nauczanie akademickie odbywało
się też m.in. w Krakowie, Wilnie, Lwowie, Częstochowie i Kielcach.
Dyplomy tajnych studiów uzyskało 6,5 tys. osób.

W podziemnych drukarniach wydawano prasę informacyjno-polityczną,
publicystykę, dzieła literackie oraz podręczniki. Organizowano także
konspiracyjne koncerty, przedstawienia teatralne, wieczory autorskie i
wykłady naukowe.

W działalności opiekuńczej (stypendia, zapomogi, organizowanie posiłków
dla potrzebujących, zwłaszcza dzieci i młodzieży) częściowo korzystano z
pomocy jawnie działających organizacji, takich jak Czerwony Krzyż i
Rada Główna Opiekuńcza.

W ramach struktur Podziemnego Państwa podejmowano działania wybiegające
poza czas wojny, prowadząc m.in. studia dotyczące rozwoju i rozbudowy
Polski po odzyskaniu niepodległości.

Polskie Państwo Podziemne miało własne siły zbrojne. Na czele utworzonej
27 września 1939 r. Służby Zwycięstwu Polski stanął gen. Michał
Karaszewicz-Tokarzewski. SZP została przekształcona najpierw w 1940 r. w
Związek Walki Zbrojnej, a następnie rozkazem Naczelnego Wodza z 14
lutego 1942 r. w Armię Krajową, w skład której weszło ok. 200
organizacji wojskowych, zarówno spod okupacji niemieckiej, jak i
sowieckiej.

Kadra AK rekrutowała się z przedwojennych oficerów i podoficerów Wojska
Polskiego, absolwentów tajnych Zastępczych Kursów Szkoły Podchorążych
Rezerwy i Zastępczych Kursów Podoficerów Piechoty, a także z tzw.
cichociemnych, czyli żołnierzy polskich szkolonych w Wielkiej Brytanii
do zadań specjalnych (dywersji, sabotażu, wywiadu, łączności,
prowadzenia działań partyzanckich) i przerzucanych drogą lotniczą do
okupowanej Polski.

Do walki bieżącej powołano w 1940 r. Związek Odwetu, a poza granicami
Rzeczypospolitej, na zapleczu frontu wschodniego, utworzono w 1941 r.
organizację dywersyjną Wachlarz. W końcu 1942 r. z połączenia tych
formacji powstało Kierownictwo Dywersji – Kedyw.

Podziemny przemysł zbrojeniowy produkował materiały wybuchowe, pistolety
maszynowe, granaty, miny, butelki samozapalające oraz tysiące sztuk
amunicji. AK w broń i materiały konieczne do prowadzenia działań
bojowych była również zaopatrywana dzięki zrzutom lotniczym dokonywanym
przez zachodnich sojuszników.

W powiązaniu z AK działała podziemna organizacja Związku Harcerstwa
Polskiego – Szare Szeregi, której starsi członkowie, przeszkoleni
wojskowo, zasilali oddziały dywersyjne Kedywu.

AK realizowała swe cele poprzez prowadzenie walki bieżącej i
przygotowywanie powstania powszechnego. Walka bieżąca prowadzona była
głównie przez akcje małego sabotażu, akcje sabotażowo-dywersyjne,
bojowe, a także bitwy partyzanckie z siłami policyjnymi oraz regularnym
wojskiem niemieckim. Specjalne miejsce w działalności bojowej AK
zajmowały akcje odwetowe i represyjne w stosunku do SS i policji oraz
zdrajców i prowokatorów.

Kulminacją wysiłku zbrojnego AK było Powstanie Warszawskie stanowiące
kluczowy element akcji „Burza”.

19 stycznia 1945 r., wobec błyskawicznych postępów wielkiej ofensywy
wojsk sowieckich, dowódca Armii Krajowej gen. Leopold Okulicki
„Niedźwiadek” wydał rozkaz o rozwiązaniu AK.

Po wkroczeniu Armii Czerwonej na tereny Polski przywódcy Polskiego
Państwa Podziemnego zostali aresztowani przez NKWD. 21 czerwca 1945 r.
Kolegium Wojskowe Sądu Najwyższego ZSRS w Moskwie skazało ich – jak
głosiło uzasadnienie – za „działania przeciwko Armii Czerwonej i
Związkowi Sowieckiemu oraz współpracę z Niemcami”.

Trzech spośród skazanych w procesie zmarło w sowieckich więzieniach:
ostatni dowódca AK gen. Leopold Okulicki, wicepremier i delegat Rządu na
Kraj Jan Stanisław Jankowski oraz Stanisław Jasiukowicz, członek Rady
Ministrów na Kraj ze Stronnictwa Narodowego.

1 lipca 1945 r. Rada Jedności Narodowej ogłosiła przesłanie Polskiego
Państwa Podziemnego, nazywane Testamentem Polski Walczącej, mówiące o
Polsce wolnej, sprawiedliwej i demokratycznej.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. List prezydenta z okazji 77.

List prezydenta z okazji 77. rocznicy powstania Polskiego Państwa Podziemnego

Polskie Państwo Podziemne było fenomenem w skali całej okupowanej
Europy. Chwała bohaterom Polski Podziemnej i wieczna pamięć poległym! -
napisał prezydent Andrzej Duda.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Dumna pamięć o Polskim

Dumna pamięć o Polskim Państwie Podziemnym

Instytut Pamięci Narodowej zrobi
wszystko, by pomóc w przekazywaniu dobrej, dumnej pamięci o Polskim
Państwie Podziemnym - zadeklarował dr Jarosław Szarek, prezes IPN

W rocznicę powstania Polskiego Państwa
Podziemnego przedstawiciele IPN wzięli udział w uroczystościach pod
pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej w Warszawie.
Wykładu dr. Jarosława Szarka wysłuchali natomiast uczniowie,
nauczyciele, historycy i kombatanci – uczestnicy konspiracji w czasie II
wojny światowej. Można było także śledzić tę lekcję historii online –
za pośrednictwem strony IPN.

– II Rzeczpospolitą budowano m.in. na micie Powstania Styczniowego. Już
wtedy istniał fenomen „państwa tajemnego”. Ale dopiero w czasie II wojny
stworzono coś, czego nie zrobił żaden inny naród w okupowanej Europie –
przypomniał prezes IPN.

Podkreślał niebywałą aktywność biorących udział m.in. w tajnym
nauczaniu.

– Jak twierdzą niektórzy badacze, objęto nim być może nawet ok. miliona
osób. Bo ci, którzy kształcili kolejne pokolenie, wierzyli, że Polska
będzie niepodległa, a kadry, których potrzebuje, muszą powstawać nawet w
czasie okupacji – stwierdził dr Jarosław Szarek.

Już same liczby uczniów, którzy uczęszczali na tajne komplety, robią
wrażenie do dziś – Uniwersytet Warszawski mógł się pochwalić ok. dwoma
tysiącami studentów, Politechnika Warszawska – trzema tysiącami.
Podobnie było w innych miastach. Były nawet doktoraty i habilitacje!

Oprócz tego drukowano dziesiątki pism czy ulotek, także tych w języku
niemieckim, które docierały m.in. do żołnierzy wroga i starały się –
poprzez dezinformację – podważyć ich morale. Zdarzały się także akcje
spektakularne – docierano z wydawnictwami w języku niemieckim na
terytorium Rzeszy.

Prezes IPN przypomniał, że ich ofiara nie poszła na marne.

– Choć – po decyzjach wielkich mocarstw, jakie zapadły w Teheranie i
Jałcie – Polskie Państwo Podziemne, żywa tkanka Narodu, stało się
ofiarą, bo zaczęła się nowa okupacja naszego kraju, dorobek tych lat nie
został zmarnowany – podkreślał dr Jarosław Szarek i zaznaczył, że
nawet komuniści, w tym – Władysław Gomułka – do części tego dorobku się
odwoływali.

Uczestnicy wykładu dostali też od przedstawicieli IPN publikacje
Instytutu. Eksperci IPN we współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej
rozpoczynają cykl zajęć, który na początku poruszy role i osiągnięcia
Polskiego Państwa Podziemnego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Dziś obchodzimy 78. rocznicę

avatar użytkownika Maryla

6. Fenomen Polskiego Państwa

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Choć dzieli nas czas łączy

Choć dzieli nas czas łączy tradycja – terytorialsi z Warmii i Mazur pamiętają o bohaterach

Dokładnie 78 lat temu rozkazem Naczelnego Wodza gen. broni
Władysława Sikorskiego zostaje powołana - z przemianowania ze Związku
Walki Zbrojnej - Armia Krajowa. Terytorialsi z Warmii i Mazur dziedziczą
ich tradycje.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Kraków: 81. rocznica

Kraków: 81. rocznica Powstania Polskiego Państwa Podziemnego

W Krakowie odbędą się dziś uroczystości 81. rocznicy Powstania
Polskiego Państwa Podziemnego. Inicjatywę organizują Instytut Pamięci
Narodowej, wojewoda małopolski oraz Wojewódzka Rada Kombatancka.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Politycy i reprezentanci


Politycy i reprezentanci rządu oddali hołd członkom Polskiego Państwa Podziemnego oraz żołnierzom Armii Krajowej

autor: screen TT/Sejm RP
81. rocznica powstania Polskiego Państwa Podziemnego

W niedzielę, w rocznicę powołania Służby Zwycięstwu Polski politycy
oraz członkowie rządu złożyli pod pomnikiem gen. Stefana Roweckiego
„Grota” oraz pod Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego
i Armii Krajowej.

W delegacjach składających kwiaty znaleźli się
m.in. wicemarszałkowie Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz Piotr
Zgorzelski. Wieńce złożyli również zastępca szefa kancelarii premiera
Paweł Szrot oraz wiceminister rodziny i pełnomocnik rządu ds. osób
niepełnosprawnych Paweł Wdówik.

Twórców, dowódców i członków
Polskiego Państwa Podziemnego oraz żołnierzom Armii Krajowej upamiętnili
również posłowie KO, wśród nich m.in. Michał Szczerba i Aleksandra
Gajewska. W uroczystości wziął również udział poseł PSL Władysław
Teofil Bartoszewski.

Składanie wieńców odbyło się w asyście honorowej żołnierzy Wojska Polskiego.

Polskie
Państwo Podziemne, które działało w latach 1939–1945 na terenach
okupowanych przez Niemców i Sowietów, było fenomenem w ogarniętej wojną
Europie. Kierowane było przez władze RP na uchodźstwie: prezydenta, rząd
i Naczelnego Wodza oraz ich krajowe przedstawicielstwa.

Podziemnym
parlamentem, reprezentującym największe stronnictwa polityczne:
Stronnictwo Ludowe, Polską Partię Socjalistyczną, Stronnictwo Narodowe
oraz Stronnictwo Pracy, był w latach 1940-1943 Polityczny Komitet
Porozumiewawczy, od 1943 do 1944 r. Krajowa Rada Polityczna, a od 1944
r. do końca wojny - Rada Jedności Narodowej.

W 1998 r. Sejm ustanowił 27 września Dniem Polskiego Państwa Podziemnego.


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

10. W Archiwum Akt Nowych

W Archiwum Akt Nowych zaprezentowano dokumenty Referatu Antykomunistycznego „Korweta” Kontrwywiadu KG AK

Dokumenty Referatu Antykomunistycznego "Korweta" Kontrwywiadu KG
AK opisujące wpływy komunistyczne na terenie okupowanej Polski w czasie
II wojny światowej zaprezentowano w poniedziałek w stołecznym Archiwum
Akt Nowych. Spotkanie odbyło się z okazji rocznicy powstania Polskiego
Państwa Podziemnego.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl