Sprawa A.Hodysza i P.Siedlinskiego - I

avatar użytkownika Tymczasowy

Sa sprawy podziemia lat 80-ych w Polsce, ktore byly niezwykle interesujace i do dzis budza rozne pytania. Jedna z nich jest wspolpraca funkcjonariuszy bezpieki w Trojmiescie. Przyznam szczerze, ze na cos takiego, gdybym mial decydowac, nigdy bym nie poszedl. Podobnie jak wspolpracy z mlodzieza nawet 18-letnia, nie mowiac juz o nastolatkach na poziomie 15-16. I jedno i drugie uznalbym za zbyt ryzykowne.

Sprawa A.Hoidysza i P.Siedlinskiego zaczela sie w dniu 21 I 1983 r. Wtedy to por. Maciej Ropelewski z SB pracujacy na stanowisku st. inspektora Wydzialu III i IV  zlozyl szefowi SB w Gdansku, plk. Paszkiewiczowi raport, w ktorym informowal, ze dwa dni wczesniej dostal propozycje wspolpracy od znajomego o imieniu Piotr zatrudnionemu w KM MO w Gdyni, choc oddelegowanemu do Wydzialu Sledczego KW MO w Gdansku. Piotr mial zachecac do wspolpracy z grupa funkcjonariuszy SB i MO, ktorym nie podobala sie sytuacja w Polsce i wspoldzialali z podziemna "Solidarnoscia". Glownym punktem zainteresowania byli ukrywajacy sie dzialacze "S" oraz odkrywanie agentury SB polujacej na ukrywajacych sie oraz na sprzet poligraficzny podziemia. Za informacje mialy byc pieniadze. Kontakt z grupa tylko przez Siedlinskiego.

O donosie Ropelewskiego dowiedzial sie A.Hodysz jeszcze tego samego dnia. SB pojelo inwigilacje Siedlinskiego i Hodysza, ktora trwala przez 20 miesiecy.

W dniu 15 X 1983 r. P.Siedlinskiego zawieszono w czynnosciach sluzbowych i zredukowano mu zarobki miesieczne z 20 tys. zl do 3550 zl. Odwieszono go w 11 IV 1984 r.

Nastapila konfrontacja oskarzyciela z oskarzonym. Ropelewski stal przy swoim, zas Siedlinski poszedl na zaparte. Nastepnie oficerowie SB: plk. Ring, pplk. Wesolek i mjr. Pawlicki zasugerowali Roplewskiemu by wycofal raport i oswiadczyl, ze byl pijany w czasie rozmowy z Siedlinskim. Ten sie nie zgodzil. Formalny poczatek sledztwa nastapil w dniu 25 X 1984 r. Prowadzila je Prokuratura Wojewodzka w Warszawie, a dokladniej, wiceprokurator Anna Jackowska.

Zrodlo:

Edward Stepien, "Proces Hodysza i Siedlinskiego", Rocznik Kolobrzeski 2020.

 

napisz pierwszy komentarz