Inauguracja lewackiego hejtu

avatar użytkownika Józef Wieczorek

 

 

Inauguracja lewackiego hejtu

 Nowy rok akademicki rozpoczęty, mimo obaw co do funkcjonowania uczelni przed nadchodzącymi chłodami. Może studiowanie będzie okresowo zdalne, jeśli finanse się skończą, nawet gdy pandemia w tym roku nie nadejdzie. Póki co, profesorowie 1 października odważnie wkroczyli w przestrzeń publiczną, przystrojeni w różnobarwne togi, demonstrując swoją obecność w życiu miast.

Barwne korowody akademików na ulicach Krakowa mogli obserwować zwykli mieszkańcy, choć było ich niewielu, chyba mniej od maszerujących akademików. Inaczej jest na pochodach 11 listopada czy 3 maja, w których akademików trudno wypatrzeć, a mieszkańców akademickiego miasta idą tłumy. Nie widać integracji profesorów ze zwykłymi zjadaczami chleba, choć oczekują od nich wsparcia finansowego, bo w warunkach kryzysu sami są bezradni.

Uczelnie przeszły kolorystyczną transformację, ale ta ich nie wprowadziła na drogę do samodzielnej egzystencji, a utracili rolę drogowskazów dla mniej oświeconych. W ciągu ostatnich 70 lat wiodąca polska uczelnia przebyła symboliczną drogę od Karola Wojtyły (wykładowcy etyki na UJ w 1953 roku) do Jana Hartmana (wykładowcy etyki w 2022 roku), ale i ta droga jest kontestowana, jako zbyt mało lewacka. UJ popiera organizację „Tęczuj”, marsze równości, mimo biedy prowadzi studia genderowe zabezpieczane przez dział Bezpieczeństwa i Równego Traktowania. A ekscesy prof. Jana Hartmana, dr Samuela Nowaka, jak i studenta Franka Vetulaniego uchodzą bezkarnie.

Podczas inaugurującego rok akademicki podchodu przed Collegium Novum, „Kolektyw Równoważnik”, z chyba najbardziej obecnie znanym studentem UJ Vetulanim zaopatrzonym w tęczową flagę, obrzucał kadry w togach lewackim hejtem. „Kolektyw” już wcześniej wyrażał sprzeciw wobec umieszczania w oficjalnym programie mszy katolickiej zgodnie ze „zgniłą” (ich zdaniem) tradycją UJ. Czy tolerancja wobec pełnego nienawiści lewackiego hejtu, tak studentów, jak i profesorów, nie ma żadnych granic? Czym zasłyną oni w ciągu nowego, kryzysowego roku akademickiego?

Tekst opublikowany w tygodniku Gazeta Polska 12 października 2022 r.

napisz pierwszy komentarz