Szkola Frankfurcka - XLXIII

avatar użytkownika Tymczasowy

Konczac rozwazania na temat zwiazkow Szkoly Frankfurckiej z filozofia G.Hegla wypada siegnac do najnowszej ksiazki zajmujacej sie tym tematem. Jest nia dzielo pod redakcja Paula Giladiego zatytulowane: "Hegel and the Frankfurt School", Routlege, 2020. Liczy ona sobie 376 stron i pisalo ja 14 autorow. Sklada sie ona z Przedmowy, Wstepu, Wprowadzenia oraz 10 rozdzialow. Zostaly one podzielone na piec dzialow: I - "Dialectics and Antagonisms" (Dialektyka a antagonizmy), II - Intersubjectivity and Ethical Life (Intersubiektywnosc i zycie etyczne), III - "Logic and Emancipatory Power" (Logika a moc emancypacyjna), IV - "Social Freedom and Emancipation" (Wolnosc spoleczna a emancypacja), V - "Political Theory and Political Economy" (Teoria polityczna a ekonomika polityczna).

Jak pisze jeden z wspolautorow, Eduardo Mendieta: "Bez watpienia Hegel jest myslicielem, do ktorego odwolywali sie stale, niemal obsesyjnie. Mozna utrzymywac, ze sama idea Szkoly Frankfurckiej jako szkoly i metody nie osiagnelaby swej zwartosci i tozsamosci gdyby nie wracala nieustannie i uparcie do Hegla". Wypada tez dodac, ze choc  Frankfurtczycy wprost "nie mogli zyc" bez G.Hegla, to jednak go niezmiennie, solidarnie, choc z roznych punktow widzenia, krytykowali.

Mysle, ze juz wczesniej w tym cyklu wspominalem o fundamentalnym problemie Szkoly Frankfurckiej z pokazywaniem wlasnej odrebnosci. Jej podejcie bylo bliskie tak marksizmowi, heglizmowi, jak i psychoanalizie, ze trzeba bylo sie gimnastykowac, by wykazac, ze Szkola nie jest identyczna z nimi.

System filozoficzny G.Hegla uwazany jest za przyslowiowo trudny do zrozumienia. Mowi sie nawet, ze "Hegla nie da sie zrozumiec, mozna co najwyzej nauczyc sie go na pamiec". T.Adorno w trzecim ze swoich esejow zatytulowanym: "Skoteinos, czyli jak czytac Hegla" zawartym w ksiazce pt. "Trzy eseje" zauwazyl (str.119), ze "Teksty Hegla sa anty-tekstami [...] jego ksiazki w rzeczywistosci nie sa ksiazkami, lecz raczej zanotowanymi wykladami, czesto sa one bardziej efektownymi slowami, ktorych intencja nie byla poprawnosc logiczna, nawet gdy byly one juz opublikowane". Z kolei E.Mendieta uzal, ze prace Hegla sa: "trudne, metne i czasami niezrozumiale".

No i mamy tu problem, z jednej strony jest spekulatywny metafizyczny system G.Hegla, z drugiej strony, niezbyt kwalifikowanych myslicieli probujacych go interpretowac, choc bardziej wychodzilo z tego zapozyczanie. J.G.Finlayson zauwazyl, ze Frankfurtczycy " nie byli ani profesjonalnymi historykami, ani, w pelnym sensie tego slowa, filozofami. Byli oni obytymi z filozofia teoretykami spolecznymi. Uderza, ze mimo ich usilnego zainteresowania Heglem teoretycy Szkoly Frankfurckiej napisali zadziwiajaco malo studiow nad heglowska filozofia na poziomie akademickim". Za wyjatki uznal prace H.Marcuse z 1932 r. "Hegel's Ontology and the Theory of Historicity" oraz "Reason and Revolution: Hegel and the Rise of Social Theory" (1941) oraz trzy eseje T.Adorno. Jesli idzie o tego ostatniego, jednak zastrzezenia pozostaja:

"Jednakze pozostaje ironia, ze Adorno, ktory sposrod wszystkich myslicieli Szkoly Frankfurckiej wykazal najsilniejsze przywiazanie do Hegla, a takze glosil swoim studentom, ze uwaza sie za Hegliste, a do tego przejal heglowska metode dialektyki jako wlasna, pozostaje najmniej wiarygodnym interpretatorem filozofii heglowskiej".

Te krytyczna opinie wspiera P.Giladi, wedlug ktorego, T.Adorno postawil heglowska metafizyke na glowie.

 

 

 

napisz pierwszy komentarz