Po wakacjach, zaczynamy walić młotem

avatar użytkownika michael

*

Reparacje i totalna opozycja. Pycha i pogarda ich zaślepia i dlatego nie zauważają, że się sami podkładają. 

Reakcja totalitarnej opozycji na ogłoszenie w dniu 1 września 2022 roku raportu o oczekiwanych od Niemiec reparacjach wojennych - jaka jest, każdy widzi. Polska brygada imienia Vidkuna Abrahama Lauritza Jonssøna Quislinga, jak zwykle, staje w zwartym szyku w obronie interesu nazistowskich Niemiec z lat 1939 - 1945, choć nie zawsze robi to jasno i jednoznacznie. Po prostu opozycyjni aktywiści plączą się w zeznaniach, kłamią i paskudnie ściemniają.
Co dość wyraźnie widać na przykład na portalu "MSN prowadzonym przez Microsoft, a treści umieszczane w tym serwisie pochodzą od lokalnych partnerów mediowych. W Polsce są to m.in. Edipresse Polska, Fratria, Gremi Media, Agora, PMPG Polskie Media, Orle Pióro, Ringier Axel Springer Polska, Infor, TVN, Onet, ZPR Media i Polska Agencja Prasowa, serwisy Dobreprogramy.pl i AutoCentrum.pl." (Wikipedia

Oni nie wiedzą, ani nie czują, że zaczyna się coś, o czym można przeczytać w felietonie o tym «Jak zniszczyć globalną agresję łajdackich kłamstw przeciwko Polsce»: 

Mianowicie, jednym z najbardziej skutecznych środków przeciwdziałania propagandzie kłamstw i pomówień jest intensywna publiczna kampania informacyjna. Masywna i asertywna kampania kompromitująca komunistyczne łgarstwo popierane przez politycznych zdrajców w polskiej i unijnej polityce. Informacja przeciwko propagandzie. Prawda przeciwko kłamstwu. «Polska musi być państwem poważnym!» Informacyjne oczyszczenie przedpola musi nastąpić w naprawdę potężnym uderzeniu kampanią, która wywoła wstrząs w skali globalnej.

Taka kampania, aby była skuteczna, musi kosztować naprawdę duże pieniądze, na które stać tylko Polskie Państwo. Musimy sobie jasno zdać sprawę, że teraz jest wojna, globalna informacyjna wojna cywilizacyjna, w której Polska, zdaniem napastników, musi być zniszczona. To konkretne zniszczenie ma formę nie militarną, a informacyjną, ale skutki mają być realne - zniszczenie Polski.

Wojenna kampania informacyjna, tak jak każda kampania wojenna jest kosztowna, ale polskie Państwo, jeżeli nie ma być zniszczone - musi podjąć tę rękawicę. Koszt takiego kontrataku nie jest tak wielki, jak cena, którą musimy zapłacić za 250 czołgów Abrams, ale zaledwie tyle, ile kosztuje zakup kilku Abramsów. Dwa miliardy, może trochę więcej.

 

* * *

Durnowatej antypolskiej zewnętrznej opozycji wydaje się, że toczy potężny bój w przedwczesnej kampanii wyborczej roku 2023. Tak się tylko tym frajerom wydaje. Od Tuska poczynając na Kamyszu kończąc, wszystkich Braunów nie pomijając. Próbują to robić techniką z powodzeniem zastosowaną przez Josepha Goebbelsa w nazistowskiej kampanii wyborczej. Lata dwudzieste, lata trzydzieste. I czterdzieste. Koń by się uśmiał. Dlatego ich przeciętna narracja wygląda mniej więcej tak:

"Rzeczywiście, naziści zrobili w latach 1939 - 1945 sporo niedobrych rzeczy, ale inicjatywa PIS w sprawie reparacji wojennych zapewne jest polityczną prowokacją zrobioną w złej wierze, jako przykrywka innych złych rzeczy czynionych przez PiS".

Przykładem może być poranne wystąpienie posła Krzysztofa Piątkowskiego w TVP Info w dniu 2 września roku 2022, po godzinie 9 rano. Widzom politycy totalnej opozycji pozostawiają wybór kto był gorszy, niemieccy naziści czy PiS.

Ale oni pojęcia nie mają o tym, że tym razem zupełnie nie o to chodzi. To nie jest żaden film muzyczny, żadne wyborcze sztuczki. Trzeba być kompletnym durniem by tego nie rozumieć. Rozpoczyna się bój o strategiczna pozycję Polski na globalnym politycznym rynku. Rzeczywiście chodzi o wyjaśnienie pozycji Polski na wschodniej flance NATO, chodzi o sklarowanie układu sił w Europie Wschodniej. Polska, jeśli ma istnieć, nie może dopuścić do tego, by Niemcy nadal prowadzili imperialną politykę określoną w układzie z Rapallo i kontrakcie Ribbentrop-Mołotow. Więcej powiem. Kontynuacja imperialnej polityki Niemiec niechybnie doprowadzi Europę i Polskę razem z z Europą do śmierci. 

Dlatego rozpoczyna się poważna kampania, której celem jest pokazanie światu jaka jest historyczna prawda o europejskim imperializmie i jaki jest rzeczywisty układ interesów w Europie. 

A niestety, niby polska opozycja ma złudzenie, że rola niemieckiego albo rosyjskiego wafla przyniesie niezłe okruchy z pańskiego stołu. No i jak zwykle, rzekoma polska opozycja, zgrabnie skamląc w roli niemieckiego przydupasa, gdy raczej nie może otwarcie przeciwstawić się interesowi Państwa Polskiego, to musi chociaż sypnąć piachem w oczy, musi powiedzieć coś wrednego, musi insynuować paskudne intencje. Musi oszukiwać i ściemniać, musi wypuścić z siebie ładunek smrodu, musi zepsuć dyplomatyczną atmosferę, musi dać światu jasną informację, że polska opozycja zawsze jest przeciwko Polsce, że zawsze stanie w interesie niemieckiej albo rosyjskiej racji.  

Jednym słowem polska fałszywa opozycja systematycznie informuje polską opinię publiczną o tym, że jest opozycją antypolską, że posłusznie służy na obcej antypolskiej smyczy.

Pisałem w poprzednim felietonie o tym, że z końcem wakacji, musi nastąpić koniec tego draństwa. Musi nadejść koniec totalitarnej opozycji, a wrogów Polski trzeba wysłać w polityczny niebyt. Głównym i najważniejszym zjawiskiem w nadchodzącej katastrofie konieczna jest ich kompletna i zupełna kompromitacja, kompromitacja polityczna, intelektualna i pod każdym innym względem. Infamia. Niech zamilkną im telefony, nikt ich na wódkę nie zaprosi, zupełna banicja i wykluczenie. Nawet żaden kot nie będzie chciał wysikać się do ich kuwety.

Musimy to zrobić, musimy ponieważ nie można oddać władzy ludziom na smyczy, gotowych sprzedać Polskę za nędzny jurgielt, za byle jakie pieniądze. Pierwszy krok już jest jak walnięcie młotem, ujawniającym to kim oni są i jacy są. Wszystko zależy od naszej determinacji, odwagi i woli walki. A Niemcy, jeśli chcą przetrwać, muszą zapłacić należne Polsce reparacje i to jak najprędzej. Każdy rok opóźnienia w wywiązaniu się z tego obowiązku, dobitniej pokaże światu jak bardzo podobni byli Niemcy w latach 1939 - 1945 w Polsce - do tego co teraz Rosjanie robią na Ukrainie. Pokaże światu, czym grozi imperialna wspólnota Niemiec z Rosją.
A grozi spełnieniem marzenia Putina o spaleniu Drezna i bombardowaniu Berlina.
Grozi rosyjską zemstą za 22 czerwca 1941.

 

* * *

Dlatego trzeba zniszczyć «Wielką Ściemę» antypolskiego totalitaryzmu.

Nie akceptujemy żadnej totalitarnej opozycji,
wrogiej Polsce, polskiemu Państwu i polskiej racji stanu,
pełnej pogardy, kłamstwa i nienawiści.

Polsce jest potrzebna prawdziwa, uczciwa opozycja!

 

* * *

następny - poprzedni

3 komentarze

avatar użytkownika Tymczasowy

1. Jak dotad

w moich oczach w rankingu prowadzi Waldemar Kuczynski, ktory okreslil Raport o stratach Polski jako "iscie zbrodnicze wycie na Niemcy".

avatar użytkownika michael

2. Ciekawe, że ci frajerzy z tej opozycji robią to od 1 września

Ordynarnie podlizują się niemieckim mocodawcom dokładnie od pierwszego września, w dniach rocznicy brutalnej napaści Niemiec na Polskę. W czasie gdy odbywały się uroczystości na polskim Westerplatte, oni uroczyście lizali niemieckie tyłki, symbolicznie doszlusowując do załogi pancernika Schlezwig Holstein. Czy oni jeszcze nie wiedzą i nie rozumieją tego co robią?
Wątpię.

avatar użytkownika michael

3. Wojenny kontratak informacyjny o globalnym zasięgu

To musi być wojenny kontratak informacyjny o globalnym zasięgu, w formie systematycznych programów i kampanii informacyjnych, ulokowanych w starannie dobranych współczesnych środkach masowego przekazu w internecie i poza nim, prowadzonych na przykład i między innymi w formie płatnych całostronicowych ogłoszeń w najpoważniejszych światowych opiniotwórczych gazetach i tygodnikach, w formie publicystyki politycznej i historycznej oraz w wywiadach i poważnych wystąpieniach w takich właśnie mediach, a także w poważnych pracach naukowych formujących międzynarodowe postawy polityczne i zachowania ośrodków wpływu oraz lobbingu politycznego.