Totalitarny "pic na wodę"

avatar użytkownika michael

*

Stare kłamstwa w miejsce nowych. Dzisiaj w programie TVP Info ("Minęła ósma") jakaś posłanka platformy oszustów wystąpiła z nową narracją, już przygotowaną przeciwko wczorajszemu wystąpieniu Premiera Mateusza Morawieckiego w Sejmie. Narracja jest chytra. Pani posłanka stawia PiS-owi zarzut, z którego wynika, że jeszcze w czasie panowania rządów PO-PSL odbyło się sejmowe głosowanie nad wprowadzeniem ustaw, które miały uszczelnić system podatkowy. PiS głosował wtedy przeciw, a posłanka PO jątrzy dzisiaj.
PiS wtedy głosował przeciw, a gdy objął władzę wprowadził Jednolity Plik Kontrolny (JPK), czyli wykorzystał rozwiązanie Platformy i dopiero jego wprowadzenie przez PiS umożliwiło realne uszczelnienie VAT. Pic na wodę i bezczelne kłamstwo. Dowód tego kłamstwa - poniżej:

Ten argument został ostatnio użyty przez panią Premier Ewę Kopacz w czasie jej wystąpienia przed Sejmową Komisją ds. VAT. Prawdopodobnie ani wtedy Pani Premier, ani dzisiejsza posłanka nie miały pojęcia dlaczego PiS za czasów rządów Donalda Tuska głosował przeciwko ówczesnej ustawie. PiS głosował wtedy przeciwko, ponieważ ta ustawa była bezskuteczna i nie mogła działać. To był pic na wodę. Ustawa nakładała obowiązek sporządzania przez przedsiębiorców Jednolitego Pliku Kontrolnego i pozostawianie tego pliku u siebie, w archiwum przedsiębiorstwa, bez żadnego przekazania tego pliku do krajowego systemu podatkowego. Ten plik miał po prostu istnieć i być dostępny na wypadek kontroli skarbowej.

To była zwykła lipa. Plik tkwił sobie w archiwach i tkwił i nic z tego nie wynikało.

Dlatego wtedy PiS głosował przeciw. Po objęciu rządów PiS, uaktywnił ten plik, przede wszystkim uruchamiając cały elektroniczny system, do którego ten plik mógł być przesłany i wykorzystany. Dopiero ten system umożliwił korzystanie z całej struktury systemu podatkowego w czasie rzeczywistym, tak aby rzeczywiste uszczelnienie poboru podatku było możliwe,

Prawdopodobnie ani pani Premier Ewa Kopacz, ani dzisiaj pani Posłanka Marta Wcisło nie zdawały sobie sprawy, że proponowany przez ówczesny rząd Donalda Tuska Jednolity Plik Kontrolny był zasłoną dymną, faktycznie osłaniającą ordynarne przekręty, w których ukradziono polskiemu budżetowi pięć i pół tysiąca ton stuzłotówek.

Dopiero wykorzystanie tego systemu i jego organizacja była właściwym rozwiązaniem problemu luki VAT. Jest fatalnym nieporozumieniem, że dzisiaj ani prowadzący program dziennikarz TVP Info, ani replikujący poseł PiS Robert Gontarz nie mieli pojęcia o tym, jaka jest prawda. Ich niekompetencja jest realną osłoną totalitarnej dezinformacji, uporczywie prowadzonej antypolskiej propagandy globalnego lewactwa.

Argument, który mógł powalić kłamliwą gadaninę totalitarnej opozycji był niedostępny dla "rządowych mediów" i dla polityków PiS.

Totalitaryzm liberalnej demokracji jest potężnym i realnym zagrożeniem współczesnego świata.

 

Totalitarnym PO, PSL, Lewicy, żadnej Hołowni, Konfederacji ani ich ideologii
nie tylko nie należy powierzać żadnej władzy,
ale po prostu niczego, nawet złamanego grosza!

* * * 

następny - poprzedni

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. @Michaelu

"Jest fatalnym nieporozumieniem, że dzisiaj ani prowadzący program dziennikarz TVP Info, ani replikujący poseł PiS Robert Gontarz nie mieli pojęcia o tym, jaka jest prawda. Ich niekompetencja jest realną osłoną totalitarnej dezinformacji, uporczywie prowadzonej antypolskiej propagandy globalnego lewactwa."

Dzisiaj rano wpisałam kilka cyfr w der Dzienniku pod wiodącymi fake newsami i oto efekty :
"Dodawanie komentarzy dla tego autora zostało zablokowane." - zablokowali mi IP.

BRAK KOMPETENCJI WIEDZY u polityków i dziennikarzy dyskwalifikuje. Przynajmniej powinien dyskwalifikować

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika michael

2. Zmiana systemu była niemożliwa

Obrazek użytkownika LeopoldLeopold

Wiem od doradcy ministra Szczurka (następcy Rostowskiego), który proponował zbudowanie tego elektronicznego systemu, który umożliwiał w czasie realnym śledzenie każdej transakcji. Nawet gdyby system kosztował 1 miliard zł, amortyzowałby się w dwa miesiące. To udało się dopiera za rządów PiS. Doradca ten szybko zorientował się, że minister finansów Szczurek jest "za krótki" na ukrócenie karuzel VAT, ponieważ one były wdrożone systemowo. Jak zeznała dyr. departamentu prof. Chojna - Duch, nikt w ministerstwie nie miał pojęcia o istnieniu "karuzel watowskich". Wiedział o nich w świecie bywały minister Rostowski (koleś Sorosa) zalegendowany jako "profesor - angielski ekonomista". Pamiętamy, że przy Rostowskim urzędowała niejaka Heider - "społeczna asystentka" (prywatnie ekonomistka miła sercu Michnika). 

Wówczas nastąpiło z inicjatywy pewnego profesora UW przemianowanie przestępstw skarbowych na wykroczenia przedawniające się po 5 latach i zagrożone śmieszną karą. W kosmopolitycznej mafii (sprofilowanej etnicznie) ważną rolę odegrał Palikot - przewodniczący komisji "przyjazne państwo". On to storpedował propozycje wspomnianego doradcy Szczurka, aby przynajmniej trzeba było rejestrować firmę osobiście, a nie przez Internet. Można by wykluczyć wtedy rejestracje na słupy z noclegowni dla bezdomnych.

Palikot przeforsował też rozliczanie kwartalne zamiast dotychczasowych miesięcznych. Założenie firmy i zwrot VAT dało się załatwić w około dwa miesiące. Być może Palikot został dokooptowany do gangu, bo zmienił wyznanie na judaizm i został wprowadzony na członka żydowskiej loży masońskiej B'nai B'rit.

_____________________________________________________

Powyżej jest tekst komentarza pana Leopolda, zamieszczonego na portalu niepoprawni link]. W tekście wytłuszczenia i podkreślenia oraz delikatne korekty nie wpływające na znaczenie oryginału, pochodzą ode mnie.

avatar użytkownika michael

3. Recepta BUDKI a bombardowania Luftwaffe.

Obniżenie podatku VAT z 23% do 5% czyli jest to propozycja pomniejszenie wpływów budżetu z podatku VAT o około 80% czyli o +/-130 miliardów złotych. To jest prawdopodobnie więcej niż Polska straciła w bombardowaniach Luftwaffe w czasie II Wojny Światowej. Oczywiście tak szybka kalkulacja jest wzięta nieomal z sufitu, ale chodzi o określenie rzędu ilości pieniędzy, którymi tak beztrosko bawi się Borys Budka. 

Natomiast jest niezwykle prawdopodobne, że Borys Budka nie zrobił żadnej kalkulacji. Ot tak sobie walnął. 
Ten człowiek nie jest w stanie nawet wyobrazić sobie szkód w polskiej gospodarce, których staje się przyczyną. Straszniejszy niż Luftwaffe.

To jest świadectwo tego co Jarosław Kaczyński powiedział o zdolności totalitarnej opozycji do rządzenia.