Trzon partyjny PO - II

avatar użytkownika Tymczasowy

Jak pamiętamy z relacji z badań przeprowadzonych przed  ostatnimi  wyborami parlamentarnymi (Przemyslaw Sadura, Sławomir Sierakowski, "Polityczny cynizm Polaków", Fundacja Pole Dialogu, Instytut Studiów Zaawansowanych Krytyka Polityczna, 2019) elektorat rdzeniowy Platformy Obywatelskiej stanowi okolo 25% osób na nia głosujących. Z części raportu zatytulowanej: "Wyborcy PiS mają pluralizm medialny, opozycja - monopol". Brzmi to trochę tajemniczo. Jak się okazuje, informacje w nim zawarte są interesujace, choćby z tego względu, że nie byly znane szerszej publiczności. 

Tak na dobry początek: "Preferencje polityczne są wyraźnie skorelowane z poziomem zróżnicowania źródel informacji o polityce". A bliżej, bliżej..."Najmniej zróżnicowane są źródla informacji twardego elektoratu PO, który krytykuje i odrzuca TVP uważajac TVN za jedyną stację w pelni obiektywną i godną zaufania". Można to zobrazować wypowiedzia jednego z respondentów, który prostodusznie poinformowal, że z rana włącza TVN i tak to przez caly dzień leci.

Inaczej wygląda sytuacja  zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Autorzy pisza: "Pejzaż programów informacyjnych, które oglada wyborca PiS, jest szerszy niż wyborców PO...Elektorat PiS deklaruje regularny  kontakt z szerszym spektrum programów informacyjnych".

To jak to jest, zarzuca się 'betonowi" PiS-, ze jest oglupiany przez "telewizje Kurskiego", a tymczasem sa to ludzie, których oczywistym nawykiem intelektualnym jest sięganie do różnych źródel informacji i dopiero po ich zanalizowaniu wyrabianie sobie zdania? Przecież to takie normalne.

Idźmy dalej, badacze stwierdzili, że wyborcy PiS-u są krytyczni wobec źródel informacji, "naszych" i "ich". Pisza: "Twardy elektorat Pis nie jest tak omamiony TVP, jak sobie wyobrażaja zwolennicy opozycji". A w porównaniu z twardym trzonem PO występuje: "Większa symetria w ocenie wiarygodności programów informacyjnych przez zwolenników partii rządzacej niż opozycyjnych".

No i co my tu mamy? Z jednej strony "europejskość", a nawet "światowosść", poczucie wyższości intelektualnej a z drugiej strony (wlaściwie, u podstaw, korzeni) brak elementarnego nawyku poznawczego. Przecież tak nie mają nawet dzieci w szkole średniej!

Wlaściwie nie jest to zdumiewające, już dawno temu pisalem o nieprzestrzeganiu przez czytelników Gazety Wyborczej elementarncyh zasad logiki; nie matematycznej, tej najzwyklejszej. Przykladowo, wbrew zasadzie niesprzeczności czytelnik GW łyka zarzut, że PiS, a w szczególnosci minister Antoni Macierewicz są agentami Moskwy. Jednocześnie ubolewa się, zże ci sami ludzie psują dobre stosunki z Rosjaą. To niby jak? Rosja placi agentów, by dzialali przeciwko niej?

Co więcej, chlopcy i dziewczynki czytają, a niektórzy nawet pisza, o pułapkach manipulacji w życiu publicznym i co sami robia? Sami, bez oporu, daja się prowadzicć manipulatorom jak stado baranów.

Nie można nie postawicć pytania o jakość obywatelskości twardego elektoratu PO. Z tego co powyżej napisalem wynika, że jest to obywatelskość gorsza, drugiej kategorii. Dr Jaroslaw Kaczynski poslużyl się terminem "gorszy sort".

 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz