#GNĘBON PUCZYMORDA

avatar użytkownika michael
*

Czyli człowiek bez właściwości, świecący odbitym światłem fałszywych elit, które same są ludźmi bez właściwości, łażącymi na smyczy byle jakich oficerów prowadzących i niestety kiepsko i nieregularnie płacących.

#PUCZYMORDA jest jedną z drugoplanowych postaci sztuki "SZEWCY" Stanisława Ignacego Witkiewicza zmarłego 18 września 1939 w Jeziorach. Dzisiaj jest osiemdziesiąta rocznica samobójstwa popełnionego przez Witkacego dzień po sowieckiej napaści na Polskę. A GNĘBON PUCZYMORDA jest postacią "stojącą na czele ugrupowania Dziarskich Chłopców. Jest to bezwzględny cynik, człowiek do wynajęcia, którego nic i nikt nie obchodzi. Nie uznaje żadnych wartości ani autorytetów." - czyli w sam raz idealny jako przywódca totalitarnej opozycji.Człowiek, który nie tylko w moim pojęciu zasługuje na uznanie za typowego reprezentanta współczesnych elit funkcjonariuszy totalitarnej opozycji. Puczymorda był kiedyś ulubionym negatywnym bohaterem redakcji Blogmedia24, wykorzystywanym jako wzór łajdactwa i zaprzaństwa antypisu lat 2006 - 2007 i później. Dzisiaj znowu widzę ten sam antypolski chór wujów puczymordów.

Trzy koalicje, POKO, KO i SLD, każda z nich jest takim Puczymordą prowadzącym POLITYKĘ NIENAWIŚCI przeciwko POLITYCE FAKTÓW - PiS. Piszę o tym tylko z jednego powodu. Mianowicie Pan Jarosław Kurski, demon i siewca nienawiści i pogardy opublikował w swoim czasopiśmie "CZARNĄ KSIĘGĘ PIS - CZTERY LATA SIANIA NIENAWIŚCI"

Otóż mam taką hipotezę - jest w Polsce jedna partia, o której kiedyś dawno pisał Adam Jerzy Czartoryski:

  • W ciągu całego mego życia widziałem w naszym kraju tylko dwie partie. Partię polską i antypolską, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, którzy pragnęli ojczyzny wolnej i niepodległej, i tych, którzy woleli upadlające obce panowanie.

Otóż jest jedna antypolska, kompradorska partia, która przed jesiennymi wyborami podzieliła się na trzy techniczne koalicje tylko po to, by dokładniej dopasować się do zróżnicowania elektoratu. Każda z tych trzech koalicji jest w jednakowym stopniu agresywnym antypisem. Każda z tych koalicji prowadzi nieomal identyczną narrację czarnej propagandy antypis, leciutko modyfikowanej stosownie do zróżnicowania docelowej grupy elektoratu. Trzy koalicje, trzy targety, ale jeden antypis. Ten antypis jest rozpoznawalny po literalnie identycznej narracji, ale merytorycznie wynika z wcześniejszej deklaracji politycznej. Mianowicie, po wyborach każda z tych koalicji wyklucza współpracę z PiS. Jedna ANTYPOLSKA PARTIA PRZECIWKO NASZEJ OJCZYŹNIE

Jedna jest już tylko jedna sprawa do przekonującego wykazania. Otóż cała czarna propaganda antypisu prowadzona jest według starych doskonale znanych reguł opracowanych przez Josepha Goebbelsa pod czarnymi sztandarami i Józefa Stalina pod czerwonymi. Ale to wyjaśnia wyłącznie fenomen czarnej propagandy, polegającej na notorycznej dezinformacji i bezczelnym posługiwaniu się nieustanną produkcją nowych kłamstw w miejsce starych. Wredna, obrzydliwa polityka dyfamacyjna.
Szczególnego wyjaśnienia wymaga uprawdopodobnieniu hipotezy o antypolskiej wrogości całego antypisu.

Dowód w tej sprawie jest banalnie prosty, ale trzeba go stosować bardzo asertywnie, w bardzo zdecydowany sposób. Nie chrzanić się. I myśleć przy robocie zwracając uwagę na istotne szczegóły.

 

  1. Skala draństwa - Koniecznie trzeba i wręcz obowiązkowo i agresywnie korzystać z porównania skali. Wyjaśniam:
    Nikt nie jest bez skazy, jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy. W każdym środowisku i w każdej partii licho nie śpi, wszyscy popełniają błędy i każdemu może coś się nie udać. Jednym słowem, "kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem". To jest po prostu ludzkie. Ważne w tej sprawie jest coś innego. Totalna opozycja, czyli totalitarny antypis uruchomił bardzo znane w sowieckiej i hitlerowskiej praktyce specjalne Einsatzkommando, po polsku zwane "spółdzielnią hakową". Jest to duża i zorganizowana grupa ludzi, czerpiąca z zasobów i możliwości polskich i niepolskich służb specjalnych, różnej agentury i skorumpowanych i amatorskich wolontariuszy i dyfamatorów, których jedynym zadaniem jest wyszukiwanie tak zwanych "kompromantów" czyli haków na PiS.
    Proszę sobie wyobrazić:
    Ile trzeba się upierdliwie naszukać, ilu ludzi zatrudnić, by znaleźć kupioną dziewiętnaście lat temu przez Mateusza Morawieckiego dupowatą działkę, by spróbować zrobić z tego aferę przeciwko premierowi? I oczywiście z żałosnej próby przybicia Premiera do krzyża nic nie wyszło, ponieważ nie było tam żadnej afery.
    Porównajmy skalę tej afery z pierwsza lepszą aferą rządów Platformy.
    Załóżmy, że pan Premier kupił te durną działkę za milion złotych. Co ja mówię. Wymyślmy sobie, że ta działka kosztowała 250 milionów. I porównajmy z wyłudzeniami VAT, w której kryci platformerską kryszą złodzieje wyrwali od Skarbu Państwa Polskiego też 250, ale miliardów, nie milionów. To jedno platformerskie bezhołowie jest tysiąc razy ogromniejsze. No i dokładnie tak jak w komunikacie radia Erewań - Mateusz Morawiecki działki nie ukradł, ale kupił, a za kupno zapłacił z własnych pieniędzy i nikogo nie oszukał, działki do dziś nie sprzedał, nic na niej nie zarobił. A złodzieje, kryci przez państwowych urzędników administracji PO wyłudzili, czyli ukradli konkretnych 264 miliardy złotych. Oni to zrobili naprawdę. Wynieśli z państwowej kasy 50 towarowych wagonów wyładowanych stuzłotówkami.
    A afera farmy trolli w Ministerstwie Sprawiedliwości?
    Jedna niezrównoważona kobieta, która nie była zatrudniona w żadnym ministerstwie, nie brała pieniędzy od nikogo, jedna prywatna pani Emilia intrygująca w prywatnym środowisku swojego małżonka. I byli to akurat sędziowie. Jedna hejterka? I to cała farma? Ilu was? Raz?
    A farma trolli po stronie platformerskiej platformy #SilniRazem to minimum kilkuset zaciętych trolli tryskających wulgarnym jadem antypisu. Już nic nie mówiąc o farmie w Inowrocławiu.
    Za każdym razem afera antypisu jest co najmniej sto razy większa od jakiejkolwiek afery PiS i jest tych afer antypisu sto razy więcej.

     

  2. Antypolski cel. Oddzielnej kwalifikacji przy ocenie wymagają konkretne działania antypisu, które są świadectwami potwierdząjącymi rzeczywisty antypolski cel. Tutaj postępowanie na razie może toczyć się metoda indukcyjną, na wielu przykładach, ponieważ mamy do przekonania w sprawie intencji przeciwnika. Jak działa w tej dziedzinie antypis?
    Wyłącznie w formie insynuacji! Oni mówią tak: PiS chce Ω i w miejsce tej Ω możemy sobie wstawić dowolne draństwo. Na przykład PiS chce dyktatury. PiS chce sprzedać Polskę. Oni biorą tę Ω znikąd, czyli z głowy. Ze swojej oczywiście.
    A my nie zgadujemy co antypis chce. My mówimy co robi, albo nawet co konkretnie zrobił, a wtedy pozostają nam do przewidzenia skutki tego, co antypis rzeczywiście robi. Mamy konkretne podstawy do oceny zamiaru naszego przeciwnika politycznego.
    Na przykład:

    • Szalony wiosenny europoseł Robert Biedroń reprezentujący frakcję S&D zażądał, by kandydat na Komisarza UE Janusz Wojciechowski złożył oświadczenie o gotowości poparcia ewentualnych sankcji przeciwko Polsce z powodu naruszania praworządności. Nawet nie chce mi się tłumaczyć, że tym sposobem Robert Biedroń, szef jednej z partii antypis zamierza wyeliminować możliwość powołania choć jednego polskiego komisarza w tej kadencji. Mogę spokojnie powiedzieć, że jest to zdrada polskiego politycznego oraz ekonomicznego interesu narodowego. Howgh.
    • Platforma Obywatelska zgodnie z pozostałymi partiami Koalicji Obywatelskiej oraz pozostałymi koalicjami wyborczymi, jako zgodne zgromadzenie antypisu przeciwstawia się zrealizowaniu przekopu Mierzei Wiślanej - pod konwencjonalnym pretekstem ekologicznym. Jest to konkretne działanie przeciwko interesowi suwerennej, niezależnej od Rosji polskiej gospodarki morskiej w basenie Zatoki Gdańskiej oraz ujścia Wisły. Dodam ważną uwagę - nie jest to działanie przeciwko polskiej gospodarce morskiej, ale przeciwko jej suwerenności. A to jest zdrada - przeciwko polskiej suwerenności. Howgh.
    • W podobny sposób antypis wypowiada się przeciwko inwestycji w budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego - CPK (Solidarity Transport Hub - STH). To jest negatywne działanie, inspirowane głównie przez PO jest prowadzone mimo dysponowanych przez PO ekspertyz potwierdzających opłacalność tego przedsięwzięcia jako centralnego portu lotniczego (CPL). Projekt CPL został rozwinięty przez Zjednoczoną Prawicę do formatu zintegrowanego projektu infrastruktury komunikacyjnej i transportowej Kraju - CPK, który systemowo podnosi efektywność tego przedsięwzięcia. Jest to podjęcie działania przeciwko strategicznym interesom polskiej Gospodarki Narodowej i blokowaniu szans zrównoważonego rozwoju Polski. Jest to zdrada polskiej racji stanu. Howgh.
    • Współczesna totalitarna opozycja w czasie sprawowania władzy przez rząd PO/PSL doprowadziła do zablokowania rozwoju gospodarki morskiej poprzez destrukcję systemów portowych ujścia rzeki Odry poprzez wyłączenie jej z systemu TEN-T, likwidacji stoczni i degradacji infrastruktury portowej oraz przedsiębiorstw żeglugi morskiej i śródlądowej zarówno w przestrzeni ujścia Odry jaki Wisły.  Jest to zdrada polskiego interesu narodowego w prowadzeniu efektywnej gospodarki morskiej. Howgh!

Nie widzę kłopotu w szybkim przygotowaniu minimum 100 dalszych przykładów takiego działania w strategii politycznej i gospodarczej Polski, które ilustrują działanie antypisu w złej wierze, prowadzącego do ograniczania zdolności Polski do samodzielnego rozwoju, także poprzez wspieranie przekształcania naszej Ojczyzny w kleptokrację, zamiast w demokrację, co tworzy kryszę nad totalną grabieżą polskich finansów i rozproszeniu polskich aktywów i zasobów niepieniężnych. W sumie taka strategia przekształca Polskę do kompradorskiej formacji współczesnego kolonializmu, w którym zamiarem antypisu jest doprowadzenie Polski do świadomego i celowego zniszczenia systemów etycznych i społeczno-politycznych w Polsce, dążąc do wrogiego przejęcia władzy politycznej, w stopniu umożliwiającym trwałą degenerację prawa państwowego, w sposób zapewniający przejęcie kontroli nad gospodarką, w celu długotrwałej pasożytniczej eksploatacji jej zasobów materialnych i ludzkich, pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego. Ten cel zorganizowana antypis realizuje wszelkimi dostępnymi, nawet przestępczymi środkami.

 

* * *

następny - poprzedni

6 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. PILNUJMY POLSKI

(ODC. 71) POMNIK BITWY WARSZAWSKIEJ PILNIE POTRZEBNY!
18 września 2019 r. https://www.youtube.com/watch?v=D6k374ukp3k

(ODC. 70) - KTO SIĘ BOI WOJSK OBRONY TERYTORIALNEJ?
11 września 2019 r. https://www.youtube.com/watch?v=Pan8JzP5e54

(ODC. 69) - ŚWIAT ZACZYNA WRESZCIE DOWIADYWAĆ SIĘ PRAWDY O POLSKIEJ HISTORII
4 września 2019 r.https://www.youtube.com/watch?v=v8-8RVvYnxQ

"STRACH PRZED SMOLEŃSKIEM" [link]

avatar użytkownika michael

2. TEST JEST JUŻ ZAKOŃCZONY

*

W Koalicji [Obywatelskiej jak i we wszystkich koalicjach antypisu] nie istnieje uczciwa polemika polityczna, zupełne nic. Totalitarna opozycja realizuje kopię hitlerowskiej albo stalinowskiej dezinformacji i zbrodni polegającej na wrogim przejmowaniu władzy w podbijanym państwie. Tak, to nie jest przejęzyczenie. Teraz wroga formacja "totalitarnego liberalizmu" znowu próbuje podbić Polskę.
 
Jeśli przyjąć, że kampania wyborów do [Sejmu] jest testem, przygotowującym do rzeczywistego rozstrzygnięcia realnej gry o władzę, to już widzimy, że ten test już jest zakończony.
Bardzo dokładnie wiemy co jest grane, widzimy na co ich stać - na każde szalbierstwo, przed żadnym łajdactwem się nie cofną - najprawdopodobniej w obronie prowizji wypłacanych im za współudział w wielkim złodziejskim żarciu.
Wiemy co jest grane - mamy jasną alternatywę - albo Polska będzie państwem poważnym, albo nie.
Powyżej zacytowałem tekst napisany przed wyborami do Europarlamentu, zrobiłem tylko małą podmiankę zaznaczona kursywą w kwadratowych nawiasach. Pozostała część tej diagnozy jest tam: [link].
avatar użytkownika michael

3. TERAZ JEST WOJNA

Teraz jest wojna, w której opozycja w rzeczywistości jest formacją totalitarną, działającą jako napastnicza armia, której zadaniem jest podbój całego państwa polskiego. To jest wojenna formacja LIBERALNEGO TOTALITARYZMU
Tak, im chodzi o to, by Polskę zniszczyć. To jest ich cel!
 
Nasz wiek XXI jest epoką wojny informacyjnej. Teraz, dzisiaj nawet najbardziej zbrodniczy napastnicy nie muszą do nas strzelać. Wrogowie Polski już nie muszą wysyłać przeciwko nam czołgów generała Heinza Guderiana ani Messerschmittów Hermanna Göringa.
Po prostu, w dzisiejszych czasach "nie opłaca się już stosować tortur, gdy można odebrać rozum. Tak jest taniej. Do tego wystarczy socjotechnika, psychotechnika i parę innych zabiegów propagandowych czy terapeutycznych. (...)
"W lewicowym wariancie liberalizmu wolność (w praktyce samowola) jednostki stawiana jest ponad dobrem naturalnej grupy społecznej. Totalitaryzm liberalny ma wiele wspólnego z takimi sposobami myślenia, dla których przeszłość i tradycja są balastem. Są to projekty społeczeństwa oderwane od historii. Ważne, że jest to projekt światowy, nieuwzględniający odrębności narodów i kręgów kulturowych, w czym objawia się jego totalitarny charakter i skłonność do niszczenia dorobku pokoleń. W "Solidarności" na kilka milionów ludzi dobrej woli było kilka setek tysięcy ludzi złej woli. Możemy się winić nie tylko za to, że daliśmy się w taką sytuację wmanewrować, ale przede wszystkim, że daliśmy się jako naród nabrać na brak dekomunizacji."

Cytuję za wypowiedzią Anny Pawełczyńskiej w wywiadzie Wojciecha Chmielewskiego dla Nowego Państwa nr 1/2005). Pani profesor Anna Pawełczyńska wypowiedziała te słowa w roku wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, dokładnie zdając sobie sprawę ze zjawisk, które już wtedy były wyraźnie widoczne.

19 maja 2019 r.

avatar użytkownika michael

4. Był test, czas na wnioski

Kampania wyborów do Parlamentu Europejskiego rzeczywiście może być traktowana jako test [link], dotyczący strategicznych przesłanek dalszej polityki Zjednoczonej Prawicy, wspominałem o tym już bardzo dawno temu, w dość zawoalowanej formie w felietonie "CO SIĘ TERAZ DZIEJE?" - (24 czerwca 2018 roku - w punktach "ŚCIEŻKA DOJŚCIA" oraz "WARUNKI WSPARCIA"). Z tamtejszego tekstu wynika jasno, że miarą sukcesu w triadzie wyborczej (wybory samorządowe, wybory do Parlamentu Europejskiego i następnie wybory parlamentarne do Sejmu) jest osiągnięcie znacznej, bezpiecznej większości konstytucyjnej zjednoczonej prawicy w polskim Sejmie. To jest cel podstawowy i najważniejszy.

Ten cel wyjaśnia dlaczego do PE kandydowali i zostali wybrani najmocniejsi i najbardziej zaufani politycy Zjednoczonej Prawicy. Chodzi o zbudowanie możliwie najmocniejszego i najsprawniejszego polskiego przyczółka w Brukseli, zapewniającego faktyczne wsparcie polskiego interesu w Unii Europejskiej, przyczółka złożonego z osób, które naprawdę potrafią zdobyć tam autentyczny autorytet i poważne wpływy polityczne pozwalające na znaczne powiększenie skuteczności polskiej reprezentacji w PE. Ugrupowanie schetynoidalnych-timmermansoidów przegapiło to kryterium i dobrało skład swoich kandydatów jako wynik kalkulacji zmierzającej do maksymalnego rozszerzenia wewnętrznej koalicji politycznej w Polsce. Jedynym kryterium utworzenia tej koalicji była bezwarunkowa zgoda na politykę i interesy "antypolskiej partii antypisu". Była to pozornie kompromisowa kalkulacja ignorująca wszelkie inne interesy polityczne, włącznie z interesami polskiej racji stanu. Paradoksalnie, spowodowało to taki stan rzeczy, że największe szanse wyborcze w tej koalicji mają zbyt różne osoby o zbyt sprzecznych interesach, by mogły zbudować zespół zdolny do zrównoważenia jakości zespołu PiS w Brukseli. Może dlatego, że przeważnie są to kłopotliwi ludzie, których pan Grzegorz Schetyna nie chce widzieć w Polsce.

To co się teraz dzieje, to strategia Polski w toczącej się wojnie. Aktualny stan światowej rzeczywistości oznacza kategoryczną konieczność uporania się z bardzo poważnymi strategicznymi zadaniami. Na początek podam spis treści:

Podsumowanie:
PiS zastosował pozytywne, a Koalicja Europejska negatywne kryterium doboru kandydatów. Ten styl awansu i polityki kadrowej jest charakterystyczny dla totalitarnych struktur politycznych. Kara będzie wymierzona automatycznie albo raczej wymierzy się sama, jako skutek takiej polityki kadrowej.

To co się teraz dzieje, to strategia Polski w toczącej się wojnie. Aktualny stan światowej rzeczywistości oznacza kategoryczną konieczność uporania się z bardzo poważnymi strategicznymi zadaniami. Na początek podam spis treści:

CELE STRATEGICZNE

  1. CEL PIERWSZY - To doprowadzenie do oddziaływania na przebieg globalnej wojny informacyjnej na polską korzyść.
  2. CEL DRUGI - To przeprowadzenie kompletnych wewnętrznych reform ustrojowych i cywilizacyjnych Państwa polskiego stabilizujących polską Niepodległość i suwerenność. To jest cel ustrojowy.
  3. CEL TRZECI - To budowa Polski jako państwa poważnego w relacjach wewnętrznych i międzynarodowych. To jest cel polityczny. Polska ma być państwem poważnym, czyli takim, które posiadło umiejętność realizowania swoich interesów.

ŚCIEŻKA DOJŚCIA
WARUNKI KONIECZNE, które muszą być spełnione
WARUNKI WSPARCIA
WNIOSKI

[link]

avatar użytkownika michael

5. Jest jeszcze jedno - i to jest sprawa straszna

To że opozycja jest szalona to prawda - ale w tym szaleństwie jest metoda, która już wielokrotnie odnosiła spektakularny sukces. Ostrzegam, to jest metoda polegająca na eksplozji kłamstwa, agresywnej nienawiści w totalitarnej walce z religią. Zbyt często terror skierowany przeciwko wolności słowa w imię rzekomo przepięknych haseł głoszonych pod czerwonymi, czarnymi albo tęczowymi sztandarami, zbyt często ten terror odnosił sukces. To zawsze był czerwony terror.

"Wtymszaleństwiejestmetoda" to jest jeden z tych szatańskich wersetów, który tak naprawdę powinien być kolejną odsłoną walki o wolność słowa ze światem totalitarnych utopii, rozpoczętej przez Salmana Rushdiego 26 września 1988 roku*).

Zauważmy, że wszystkie totalitaryzmy kondensowały się wokół bardzo podobnych szaleństw i podobnych szaleńców, o których bardzo prawdziwie wypowiadają się uczeni ponerolodzy. Kariery Włodzimierza Lenina, Józefa Stalina, Adolfa Hitlera albo współczesnego Kim Dzong Un są bardzo podobne, a ich szaleństwo jest nieomal dziedziczne.

Zauważmy, że za każdym z tych szaleńców pojawiały się całe stada zimnych, wyrachowanych "artystów", "naukowców" i "ekspertów" często wyłaniających się ze świata pseudonauki pseudouczonych, którzy całą siłą swojego pseudointelektu konstruowali swoje kariery, wspierając nawet najbardziej idiotyczne koncepcje polityczne swoimi pseudoteoretycznymi wywodami. Każdy z tych politycznych szaleńców miał swoje naukowe i artystyczne elity.  Tym razem nie polecę po nazwiskach. 

Powiem jedno. W Polsce, jesienią 2019 roku, 80 lat po niemieckiej i sowieckiej napaści na Polskę podobni szaleńcy próbują powtórzyć tę inwazję. A za nimi ciągną się tabuny naukowych i artystycznych elit wpatrzonych w swoje kariery, zupełnie podobne do historycznych sukcesów swoich naukowych protoplastów. Trofim Łysenko, Olga Lepieszyńska, Alfred Rosenberg,...
Czy mam polecieć po aktualnych polskich nazwiskach?

Przypisy:
*) cytowana wyżej fraza jest parafrazą wprowadzenia do artykułu Jana Wójcika "30 lat po wydaniu „Szatańskich wersetów” niewiele się zmieniło" w portalu EURO/ISLAM. Artykuł ten dotyczy problemu wolności słowa, zapewne nie tylko w świecie kultury muzułmańskiej.
**) PONEROLOGIA - OLIGARCHIA PSYCHOPATÓW [link]
***) IPERIUM ZŁA ATAKUJE [link] "Imperium Zła" jest zupełnie czym innym, niż przypuszczał Ronald Reagan. Komunizm jest zbrodniczą formacją, która rosła przez ostatnie kilkaset lat i ukształtowała się jako morderczy i agresywny pasożyt współczesnej cywilizacji. Komunizm dojrzewał w XX wieku, nie upadł, ani nie złagodniał, wyspecjalizował się jedynie, dostosowując się do warunków współczesnej cywilizacji i jest śmiertelnie groźną chorobą XXI wieku.
Przypominam, cały komunizm został przywieziony do Rosji w jednym zaplombowanym wagonie.
Wystarczył jeden wagon!

avatar użytkownika michael

6. Zauważyłem jeden minus, zapewne od jakieś konfederacji

fanatycznie solidaryzującej się ze skrajna lewicą.

Przypadek zastarzałej spalarni osadów ściekowych w oczyszczalni "Czajka" utwierdza mnie w tym przekonaniu. Dlatego uważam ten minus za pochwałę. Dlatego zdecydowałem się na przeniesienie tego, komentarza do prezentacji jako samodzielny felieton.

Wymyśliłem  przed chwilą nowy diagram prezentujący tak zwany postęp i nowoczesność w  konfrontacji z tak zwanym "populizmem", o którym zawzięcie dyskutował Rafał Trzaskowski w jakimś teatrze, zamiast zajmować się tym czym powinien.

Oczywiście narysuję ten diagram, nie mam żadnych problemów z rysowaniem. Mam tylko problem techniczny z przeniesieniem moich obrazków z papieru do "transmisji danych" w celu publikacji.

Ale proszę ruszyć wyobraźnią. Pomyślmy, że róża wiatrów pokazuje kierunek w przyszłość, czyli do góry do nieba. A kierunek w dół, do królestwa szatana, do strupieszałych zombie starej polityki. A tradycyjne dywersje, utopie i dewiacje ciągną w prawo albo w lewo, by ześliznąć się, wisząc swoim ciężarem na przyszłości i razem zgodnie ciągnąć nas wszystkich w dół. Z prawa, czy z lewa. Wszystko jedno. Byle w dół. Prawica i lewica zespół zespół zawsze przeciwko wszelkim polskim szansom. 

Narysujmy klasyczną różę wiatrów.


Kierunek ku górze, to jest prawdziwy postęp, taki realny, konkretny ruch nauki i ludzkiego współczesnego poznania. To jest ten kierunek naszych marzeń i aspiracji. To jest prawdziwa NOWOCZESNOŚĆ, zwana przez pana Rafała populizmem. To jest Nasz kierunek, do którego zmierzamy, by Polska była krajem dobrobytu. To jest droga która pokazuje nam kierunek w przyszłość. Ty nad poziomy wylatuj, per aspera ad astra. 

Jeśli teraz spojrzymy na dywersję ideologii ciągnących przez Targowicę i antypis szarpiących Rzeczpospolitą za nogawki w kierunku na Lewo na Zachód, albo w kierunku na Prawo, na wschód prosto do pana Putina. Bez względu na to czy wyruszymy na prawo, czy na lewo spotkamy się na dole rysunku, gdzie jest miejsce tej starej komunistycznej lewicy i prawicy ciągnącej nas wszystkich do piekła, w dół. Ta Prawica i Lewica w jednym stoi domku starych ideologii. To ich szatańskie wersety słyszymy codziennie. Czarna studnia kłamstwa i czarnej propagandy cuchnącej siarką. 

Polityka to droga w górę, albo w dół. Ideologia to albo w prawo albo w lewo. Dobra polityka prawdy - to w górę. Zła polityka kłamstwa - to w dół. A w prawo czy w lewo, to kierunki ideologiczne, to dywersje i ideologiczne mrzonki ciągnące nas wszystkich w dół. Czy w prawo czy w lewo - oni ciągną postaw czerwonego sukna do siebie, do hasioka.