Odpowiedz na atak bronia nuklearna

Kilka dni temu szef sztabu lotnictwa amerykanskiego (US Air Force) gen. David Goldfein wyglosil wyklad w Mitchell Institute for Aerospace Studies, w ktorym zarysowal scenariusz pierwszego etapu wojny nuklearnej. Opisal jakie czerwone swiatelka zapalilyby sie na jego pulpicie i z kim by rozmawial najpierw. Jednak bardziej interesujace jest to, co by sie dzialo w pierwszych minutach po wystrzeleniu rosyjskich miedzykontynentalnych rakiet z glowicami jadrowymi. Zgodnie z logika wykladu mowil on o kelejnych fazach, ale jasne jest, ze srodki uzyte przez Amerykanow zostalyby uzyte jednoczesnie. W masowym kontrataku wzielyby udzial: mysliwce F-35, bombowce B-2, mysliwe F-22,lodzie podwodne, niszczyciele rakietowe, system antyrakietowy Ground Base Interceptors (GBI), satelity, bron cyber oraz wojska Operacji Specjalnych. Do wojsk amerykanskich dolaczylyby srodki dysponowane przez pozostale kraje NATO.

Samoloty F-35, ktore niedlugo zostana wyposazone w bron jadrowa zaatakowalyby wyrzutnie rakiet, lotniska i samoloty. Uzyte srodki to; rakiety, dziala i lasery. Do celow mialyby najblizej, bo sa rozlokowywane blisko granic Rosji. Mialyby szanse zestrzeliwania rosyjskich rakiet znajdujacych sie w pierwszej fazie lotu nazywanej "boost". Dla wyjasnienia podam, ze trwa ona okolo 3-4 minut (150-200 km).

Jednoczesnie wystartowalyby najlepsze w swiecie w walce powietrznej mysliwce F-22, ktoryc haslem jest "first strike, first kill". Niszczylyby one samoloty przeciwnika. Natomiast bombowce B-2 zajelyby sie likwidowaniem obrony przeciwlotniczej. Zarowno mysliwce jak i bombowce tankowalyby w powietrzu.

Niszczyciele oraz krazowniki zajelyby sie niszczeniem rakiet przeciwnika. coraz bardziej uzbrajane sa w bron lkaserowa oraz dziala magnetyczne.

Wzdluz granic Rosji rozmieszczone sa liczne bazy wojsk specjalnych (Special Operations Force). Jasne, ze miejsca ich rozlokowania sa tajemnica. Ich zadaniem jest niszczenie wyrzutni rakietowych, centrow dowodzenia i komunikacji.

Podstawowa role obronna odgrywalby GBI (Ground-Base Interceptors). Jest on szybko rozwijany i coraz bardziej wyrafinowany. General podal przyklady najnowszych osiagniec. W kazdym razie jedna z funkcji, nad ktora sie pracuje jest odroznianie wlasciwych rakiet od ciagnietych przez nie obiektow-zmylek udajacyh rakiety.

Na koniec, chociaz tez przeciez rownoczesnie, wystrzelilyby swoje rakiety z glowicami atomowymi amerykanskie lodzie podwodne. Ten "Trzeci Filar" nuklearnej Triady wystarczylby by zmasakrowac Rosje. Jak stwiedzil jeden z oficerow marynarki wojennej USA: "Don't even tkink about it", co znaczy, "nawet o tym nie mysl", tzn. o uderzeniu na Stany Zjednoczone.