Puste strony starych gazet

avatar użytkownika sierp
Ogólnopolskie dzienniki, takie jak np. „Rzeczpospolita”, „Fakt”, „Gazeta Wyborcza” czy „Dziennik Gazeta Prawna” ukazały się dziś z pustymi stronami tytułowymi. Dlaczego? Bo domagają się, by polscy europosłowie poparli w głosowaniu (które będzie prawdopodobnie za dwa dni) projekt dyrektywy o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym, czyli tzw. „ACTA2”. Projekt, który w aktualnym kształcie zmusza portale […]

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Prezydencki minister

Prezydencki minister ostrzega: internet jako sfera wolności pryśnie, jak bańka mydlana

Rząd PiS opowiada się za wolnością w internecie - oznajmił
prezydencki minister Andrzej Dera. Według niego "internet to sfera
wolności, w którą nikt nie powinien ingerować".
W Parlamencie Europejskim w Strasburgu dojdzie 26 marca do debaty, a
następnie głosowania nad ostateczną wersją dyrektywy o prawach
autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Dyrektywa ma zmienić zasady
publikowania i monitorowania treści w internecie. Nowe przepisy
wzbudzają sporo emocji w niektórych państwach UE, zwłaszcza w Polsce,
gdzie określane były nawet mianem ACTA2. Najwięcej kontrowersji budzą
artykuły 11 i 13 dyrektywy. Przeciwnicy tych regulacji mają wątpliwości,
czy przepisy nie będą ograniczały wolności słowa w internecie. Polska,
Holandia, Włochy, Finlandia i Luksemburg nie poparły wypracowanego
porozumienia w Radzie UE w tej sprawie.
Andrzej Dera był pytany w TVP, czy polski rząd popiera projekt dyrektywy
o prawach autorskich w interencie. "To jest wybór: 'albo wolność albo
kontrola'. Nasz rząd opowiada się za sferą wolności. Żeby nie wprowadzać
takich mechanizmów, które będą powodowały ograniczenie swobody" -
oświadczył.
Jak dodał, jeżeli dojdzie do kontroli w sieci to "internet jako sfera wolności pryśnie, jak bańka mydlana".
Minister dopytywany, czy propozycja dyrektywy ogranicza swobodę w
internecie powiedział, że "są tam mechanizmy, które ją ograniczają".
"Zacznie się od jednej strony, gdzie spowoduje się jakieś mechanizmy
kontrolne. A skoro się w jednej kwestii uda to otworzy się furtkę i
można praktycznie ograniczyć internet" - dodał.
Jego zdaniem "nikt nie zamierza okradać twórców". "Bardzo mało twórców
robi coś w internecie. To ma wymiar raczej materialny. W internecie nie
da się tego po prostu kontrolować, nie ma fizycznej możliwości
kontrolowania" - zaznaczył.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika hrponimirski

2. @autor

swoją drogą, żeby to osiągnąć wmówiono społeczeństwu, że kopiowanie to kradzież ; )
kradzież jest jak się komuś zabiera i on nie ma... a jak dalej ma to nie jest kradzież

avatar użytkownika Maryla

3. (Brak tytułu)



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl