Z polskiego rządu do Parlamentu Europejskiego

avatar użytkownika elig

  Wczoraj [19.02.2019] Prawo i Sprawiedliwość ujawniło swych kandydatów do Parlamentu Europejskiego zajmujących pierwsze i drugie miejsca na listach PiS w okręgach wyborczych {TUTAJ}.  Jest ich 26 bo mamy 13 okręgów.  Sondaże przewidują, że PiS uzyska 24-30 mandatów, więc jest prawdopodobne, że lwia większość z tych kandydatów dostanie się do PE.

  Największą grupę wśród nich stanowią obecni europosłowie, którzy będą się starać o przedłużenie swych kadencji na następne 5 lat.  Liczy ona 10 osób.  Kandyduje też czworo posłów [Beata Mazurek, Elżbieta Kruk, Tomasz Latos i Bogdan Rzońca] oraz dwoje senatorów - Adam Bielan i Maria Koc.  Najciekawsze jest jednak to, że do PE stara się dostać aż ośmiu członków rządu - od pani premier Beaty Szydlo poprzez urzędujących ministrów, Joachima Brudzińskiego [sprawy  wewnętrzne], Anny Zalewskiej [edukacja] i Beaty Kempy [minister - członek RM] aż do sekretarzy stanu: Jarosława Sellina [MKiDN], Joanny Kopeć [KPRM], Angelika Możdżanowska,[Min. Inwestycji i Rozwoju] i Grzegorz Tobiszowski [wiceminister energii].  Na liście kandydatów s tez dwaj byli ministrowie:  spraw zagranicznych - Witold Waszczykowski i rolnictwa - Krzysztof Jurgiel.

  Taki exodus został oczywiście zauważony przez "totalną opozycję", która zaczęła mówić złośliwie o "ucieczce z tonącego okrętu".  Na jej tle rozsądnie brzmi głos Michala Szuldrzyńskiego {TUTAJ}:

  " Oczywiście złośliwi mówią o uciecze, ja patrzę na to jednak z innej strony – komentował Michał Szułdrzyński z "Rzeczpospolitej". Jak przekonywał, należy zwrócić tutaj uwagę "na logikę PiS i jego wyborców". - Dla PiS te wybory są niewygodne, brakuje jasnego przekazu w sprawie UE. Jedyny ratunek to spersonalizowanie tych wyborów. Wszyscy, którzy tam są, to są ikoniczne postacie dla elektoratu PiS. To jest logiczne. PiS jest w stanie mobilizować wyborców tylko znanymi twarzami – mówił dziennikarz "RZ.

Jego zdaniem, wystawienie tak bliskich Jarosławowi Kaczyńskiemu polityków, jak Brudziński czy Bielan, może świadczyć o tym, że dla PiS polityka europejska może być ważna w najbliższych latach. - W Parlamencie Europejskim muszą się znaleźć ludzie zaufani, którzy będą budować koalicje w najważniejszych sprawach, takich jak budżet UE. To najlepszy zestaw jaki PiS ma do polityki europejskiej – ocenił Szułdrzyński.".

  Trudno się z tym nie zgodzić.
 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz