Historia w szkołach

avatar użytkownika Unicorn
Z uwagą śledzę cykl "Rzeczpospolitej" dotyczący miejsca historii w szkole (poniżej kolejny głos w dyskusji): http://www.rp.pl/artykul/111606,248970_Historia_pod_dyktatem_matury_.html i uważam, że w tekstach brakuje kropki nad i. Być może z uwagi na medium... --- Najbardziej sceptycznymi grupami społecznymi są przedstawiciele nauk ścisłych i historycy. Z nieufnością podchodzą do idei i programów nie mających potwierdzenia w twardych faktach lub nie będących pochodną procesu historycznego. W związku z tym, propozycję zapoznawania dzieci ze złożonymi mechanizmami dziejów uważam, co najmniej, za naiwną. Wiadomo, że głównie chodzi o absolutne wyrugowanie historii ze szkół lub sprowadzenie jej do nic nie znaczącej igraszki "sił natury." Rzeczą zrozumiałą jest fakt, że historia pomaga w codziennym życiu. Pozwala patrzeć na bieżącą politykę przez filtr epok. Pomaga łączyć, pozornie oddalone od siebie, fakty i wyławiać perełki z powodzi szumu informacyjnego produkowanego przez media, zazwyczaj realizujące wszystki interesy tylko nie polskie... Trudno zatem dziwić się, że dyskusje o problemie nauczania najnowszej historii Polski spychane są na margines przez hordy politologów i socjologów, mających jakoby rozeznanie, czego potrzeba młodzieży. Wg mnie powtórki materiału "Od Mieszka do Leszka" zabijają chęć uczniów do samodzielnego poznawania historii. Historia jest dużą piaskownicą dla wszystkich. Chłopcy mogą wyjąć z niej ziarna wojskowości, dyplomacji czy historiografię. Dziewczęta zapewne zainteresują się historią społeczną, na pograniczu etyki i socjologii, rolą kobiet w przeszłości czy mechanizmami "męskich wojen." Kilka lat temu postulowano wprowadzenie do programu nauczania oddzielnego przedmiotu pod nazwą "historia komunizmu." Pomysł dobry, jednak ze względu na niską znajomość epoki przez nauczycieli (często z tzw. awansu i z określonymi powiązaniami rodzinnymi...)- nierealny. Lepszą propozycją dla uczniów, pragmatycznie myślących o swoim "cennym czasie", wydaje się połączenie dotychczasowej lekcji wiedzy o społeczeństwie z przybliżeniem młodzieży historii komunizmu i PRL. Obecny program WOS jest nudny i często powiela wprowadzoną ad hoc do szkół lekcję przedsiębiorczości lub ekonomii. Wielu nauczycieli korzysta z materiałów przygotowanych przez IPN. Wprowadzenie przedmiotu łączącego podstawowe fakty z epoki tak bliskiej a jednocześnie dalekiej od zrozumienia z mechanizmami współczesnej demokracji stanowiłoby atrakcyjny przekaz: uczniowie sami zdecydują jak odnieść się do ukazanych zafałszowań i tzw. płytkiej narracji historycznej, z której wynikają prymitywne zachowania stadne. Niebezpieczne skażenie przestrzeni publicznej bezmyślnym hołdownictwem dla autorytetów pomaga w wychowaniu; pytanie czy faktycznie chcemy mieć takich obywateli? ----

8 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. programy edukacyjne

IPN przygotowuje fantastycznie swoje pomoce naukowe, mam nadzieje, że brak kasy, po bandyckim działaniu postkomuny w PO PSL SLD nie wpłynie na jakośc - a co wazniejsze - na kontynuację serii. Za uczniów bierze sie p. ODOROWICZ - TA OD KASY DLA CHOCHLEWA I PRZYGOTOWAŁA WYBÓR CHYBA 26 FILMÓW . Jednym z "wybranych" z bogatej oferty polskiej kinematografii jest "Dług". Ciekawe, czego ten film ma uczyć? Jak mordować i zostawać uniewinnionym? Nie mogę nigdzie znaleźc pełnej listy "wyboru" - czy ktos dotarł do tej informacji?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika hrabia Pim de Pim

2. "Korporacja Radziwiłł" w MEN

są opracowywane przez podejrzanych ekspertów i mają za cel "dostosowanie" do "standardów" od których inne kraja takie jak Wlk. Brytania odchodzą. O reformie matematyki pisałem w S24: http://pimdepim.salon24.pl/41163.html Z historią jest podobnie. Ministerstwo nie uważa za potrzebne nauki polskiej historii, skoro jesteśmy w UE - będziemy się uczyć historii europejskiej czyli francuskiej i niemieckiej. Miałem pewne nadzieje z prof. Legutko, ale był ministrem za krótko i nie zdiagnozował problemu jak należy nie mówiąc o środkach zaradczych. A jednym z tych środków jest wymiana kadry w Ministerstwie Edukacji, bo działa tam chyba jakaś "korporacja Anny Radziwiłł". Ministrowie się zmieniają, a Pani Radziwiłł (historyk!) "robi w Edukacji" od 20 lat. Skutki widać. W 2008 minister Hall powołała ją do Rady Edukacji Narodowej. "Robota" trwa. Pozdrawiam -

hrabia Pim de Pim

avatar użytkownika Unicorn

3. Nędzne są podręczniki pani

Nędzne są podręczniki pani Radziwiłł- znam je bardzo dobrze, biją na głowę znane buble Operona ;)

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Maryla

4. Anna Radziwiłł - pani ze zdjęcia z Bolesławem

wciąż jest , niezniszczalna, niewidzialna i trująca. Namaszczona i nieusuwalna. Pamiętacie te panią byłą minister MEN z UW, co to prowadziła dzieciaki z worami, żeby Giertycha utopić w jeziorze? Edukatorki...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jerry

5. Marylo,

ale, Bogiem a prawdą, to w sumie szkoda, że tym dzieciakom się nie udało, prawda?:)))

jerry

avatar użytkownika Maryla

6. jerry ;))

do czego to doszło ;))faktycznie, zaczynam żałować, Co ja gadam ;))) pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika jerry

7. No, popatrz,

a za takie żarty, to na S24 dostałem ( razem z kirkerem chyba ) bana...:))) P.S.Dobrze gadasz...:)

jerry

avatar użytkownika Maryla

8. Salon sam sie zapętlił na moim blogu: Pętla przekierowań

Pętla przekierowań Firefox wykrył, że serwer przekierowuje żądanie tego zasobu w sposób uniemożliwiający jego ukończenie. Przeglądarka przerwała próby pobrania żądanego elementu. Witryna przekierowuje żądanie w sposób, który uniemożliwia jego dokończenie. * Czy ciasteczka zostały wyłączone lub zablokowane dla tej witryny? * UWAGA: Jeśli włączenie obsługi ciasteczek dla tej witryny nie rozwiązuje problemu, najprawdopodobniej jest to problem w konfiguracji serwera, a nie oprogramowania na Twoim komputerze.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl